Stan faktyczny
W związku ze stanem epidemii firma umożliwiła pracownikom wykonywanie zadań służbowych w formie telepracy. Zapewniła ona pracownikom komputery osobiste wraz z oprogramowaniem niezbędnym do wykonywania pracy, telefony służbowe oraz dostęp do internetu. Pracownicy natomiast we własnym zakresie ponosili zwiększone koszty mediów (energii elektrycznej, wody czy też ogrzewania), związane z wykonywaniem telepracy w miejscu zamieszkania. Z tego tytułu firma wprowadziła ekwiwalent za zużycie mediów, obejmujący następujące koszty:
- energii elektrycznej;
- zużycia wody zimnej i odprowadzania ścieków;
- energii cieplnej i podgrzania wody ciepłej;
- sprzątania.
Kalkulacja ekwiwalentu nie uwzględniała kosztów internetu. Ekwiwalent przysługiwał wyłącznie pracownikom, którzy podpisali porozumienie o wykonywaniu pracy w formie telepracy lub telepracy zamiennej, ze wskazaniem miesięcznego wymiaru dni, w których będą wykonywać pracę w formie telepracy. Ekwiwalent wynosił 41,36 zł miesięcznie lub 1,96 zł dziennie w przypadku telepracy zamiennej. Ekwiwalent podlega corocznie waloryzacji o średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych za rok poprzedzający waloryzację. W przypadku nieobecności pracownika innej niż nieobecność usprawiedliwiona płatna ekwiwalent podlega potrąceniu na ogólnych zasadach, stosowanych przy wyliczaniu wynagrodzenia za pracę, tzn. jest obniżany za czas nieobecności niepłatnej oraz za czas nieobecności z tytułu choroby. Ekwiwalent jest wliczany do podstawy wynagrodzenia chorobowego i stanowi podstawę wymiaru ubezpieczeń społecznych. Firma złożyła wniosek o wydanie interpretacji podatkowej, pytając, czy ma traktować ten ekwiwalent jako przychód pracowników, od którego powinna odprowadzać zaliczkę. Zdaniem firmy odpowiedź jest twierdząca, gdyż powyższy ekwiwalent nie korzysta ze zwolnienia z PIT ekwiwalentu za używane przez pracowników przy wykonywaniu pracy narzędzia, materiały lub sprzęt.
Stan prawny
Zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy z 26.7.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1128 ze zm.) za przychody ze stosunku pracy uważa się przede wszystkim wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne.
Stanowisko organu interpretującego
Organ uznał stanowisko firmy za nieprawidłowe, gdyż należy zaznaczyć, że w opisanej sytuacji pracownicy nie osiągają w ogóle przychodu podlegającego opodatkowaniu. Wskazał, że wypłacanie ekwiwalentu telepracownikom jest przewidziane w art. 6711 ustawy z 26.6.1974 r. Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1320 ze zm.) jako rekompensata za używanie prywatnego mienia do celów służbowych. Po stronie pracownika nie dochodzi więc do przysporzenia majątkowego, a więc nie można twierdzić, że otrzymuje on przychód.
Warto znać przychylne stanowisko fiskusa na temat sytuacji, która występuje obecnie i która zapewne będzie występowała w czasach, w których stan epidemii już minie. Należy pamiętać, że jeżeli więc pracodawca stosuje albo zamierza stosować ekwiwalent taki sam jak opisany powyżej, to powinien wystąpić o udzielenie interpretacji podatkowej. Pamiętajmy, że podatnikowi zapewnia ochronę jedynie interpretacja wydana w jego sprawie, a nie w innych, nawet jeśli wydają się bliźniacze. Ciekawostką w niniejszej sprawie jest to, że stanowisko podatnika przedstawione we wniosku o interpretację było dlań (ściślej: dla jego pracowników) mniej korzystne niż stanowisko fiskusa. Takie sytuacje zdarzają się jednak rzadko.