Istnieje pewien elementarz rozliczeń VAT w towarowych transakcjach unijnych. Zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy z 11.3.2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 931; dalej: VATU) przez wewnątrzwspólnotową dostawę towarów rozumie się wywóz towarów z terytorium kraju w wykonaniu dostawy na terytorium państwa członkowskiego inne niż terytorium kraju. Każdemu WDT odpowiada WNT, czyli zgodnie z art. 9 ust. 1 VATU nabycie prawa do rozporządzania jak właściciel towarami, które w wyniku dokonanej dostawy są wysyłane lub transportowane na terytorium państwa członkowskiego inne niż terytorium państwa członkowskiego rozpoczęcia wysyłki lub transportu przez dokonującego dostawy, nabywcę towarów lub na ich rzecz.
To ogólne zasady związane z rozliczeniami transakcyjnych dostaw unijnych. Ale możliwe są też nietransakcyjne WDT i WNT (art. 13 ust. 3 i art. 11 ust. 1 VATU). Polegają one na przemieszczaniu towarów własnych z jednego do drugiego kraju UE. Możemy na te podstawowe zasady dotyczące unijnych transakcji nałożyć jeszcze reguły transakcji wielostronnych (łańcuchowych). Zgodnie z art. 22 ust. 2 VATU, w przypadku gdy te same towary są przedmiotem kolejnych dostaw oraz są wysyłane lub transportowane bezpośrednio od pierwszego dostawcy do ostatniego w kolejności nabywcy, wysyłkę lub transport przyporządkowuje się wyłącznie jednej dostawie. W ten oto sposób otrzymujemy już całkiem rozbudowany i skomplikowany system przepisów, których właściwa interpretacja jest niełatwa, ale zależy od niej prawidłowość rozliczeń.
Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy takie niełatwe rozliczenia należy korygować. Może tak zdarzyć się np. gdy kontrahenci zaangażowani w transakcję z jakiegoś względu zwracają nabyte wewnątrzwspólnotowo towary. Gdy dodamy do tego jeszcze obrót (częściowo) konsumencki oraz zmianę warunków handlowych w postaci zwrotu towaru w inne miejsce niż to, skąd wyjechał, powstaje bardzo rozbudowany kazus do rozwiązania przez wyjątkowo ambitnego adepta sztuki podatkowej. I choć przykład brzmi akademicko, zaczerpnięty został z samego życia.
Czego dotyczyła sprawa
Wnioskodawca produkuje i sprzedaje obuwie i odzież sportową, a także inne akcesoria sportowe. Nie jest jednak zarejestrowany do celów VAT w Polsce, bo nie sprzedaje towarów bezpośrednio w Polsce. Taką działalność prowadzi spółka zależna podatnika. Dostawy towarów na rzecz polskich konsumentów są dokonywane bezpośrednio z magazynu wnioskodawcy w Niemczech. Po złożeniu zamówienia przez klienta prywatnego wnioskodawca sprzedaje towary spółce zależnej, a ta odsprzedaje je klientom zlokalizowanym w Polsce. Towary są fizycznie wysyłane bezpośrednio z magazynu w Niemczech do klienta końcowego w Polsce. Wnioskodawca jest podmiotem odpowiedzialnym za transport towarów do klienta końcowego i koordynuje transport w trakcie całej dostawy (warunki Incoterms DAP). Spółka zależna rozpoznaje więc WNT w Polsce, a następnie sprzedaż lokalną, opodatkowaną VAT na zasadach ogólnych.
Zdarzają się sytuacje, w których klient końcowy nie jest zadowolony z zakupionych towarów i postanawia je zwrócić. W takich przypadkach transport (kurier) jest organizowany i opłacany przez wnioskodawcę. Zwroty towarów są wysyłane bezpośrednio od klientów końcowych do magazynu w Niemczech i wszystkie strony transakcji łańcuchowej „odwracają” dokonane dostawy dla celów VAT.
W przyszłości towary będą jednak zwracane przez klienta końcowego do specjalnego magazynu zwrotów na terytorium Czech. Będą więc one dokonywane do innej lokalizacji niż ta, z której towar został pierwotnie wysłany. Po zwrocie towarów spółka zależna skoryguje sprzedaż lokalną, a wnioskodawca skoryguje transakcję unijną. Dodatkowo jednak wnioskodawca zamierza zaraportować przemieszczenie towarów z Niemiec do Polski jako przemieszczenie własnych towarów, a następnie przemieszczenie własnych towarów z Polski do Czech jako nietransakcyjne WDT. Transakcje te będą skutkowały obowiązkiem zarejestrowania się dla celów VAT w Polsce. Co ważne podatnik wykorzysta zwrócone towary w swojej działalności gospodarczej, w szczególności zamierza je sprzedawać innym klientom z UE.
Wnioskodawca postanowił potwierdzić, czy planowany sposób rozliczeń dokonywanych zwrotów będzie poprawny.
Stanowisko organu
Dyrektor KIS rozstrzygnął sprawę, wydając interpretację indywidualną z 16.8.2022 r., 0114-KDIP1-2.4012.286.2022.2.RM, Legalis. Organ uznał, że w przypadku zwrotu towarów do czeskiego magazynu nie ma podstaw do korygowania pierwotnie dokonanych transakcji wewnątrzwspólnotowych, dokonanych pomiędzy wnioskodawcą a jego polską spółką zależną. Zwrot towarów stanowi bowiem odrębną transakcję od uprzedniej dostawy. „Zwrócić” oznacza „oddać komuś jego własność”. Zatem przez zwrot towarów należy rozumieć oddanie/zwrócenie rzeczy pierwotnemu sprzedawcy. W przypadku zwrotu nie mamy do czynienia z dostawą, a jedynie ze zwrotnym przeniesieniem prawa do dysponowania towarem, jak właściciel z nabywcy na sprzedawcę, który dokonał pierwotnej dostawy towaru.
Organ uznał, że w analizowanym przypadku „zwracając” towar, spółka zależna przeniesie jego własność na wnioskodawcę na terytorium Polski. A zatem zdaniem fiskusa zwrot zostanie dokonany na rzecz innego podmiotu niż ten, który pierwotnie sprzedał towar. To znaczy – podmiot jest ten sam, ale posługuje się innym numerem VAT. To wystarczy do uznania, że mamy do czynienia z inną czynnością. W konsekwencji transakcję zwrotu towarów należy potraktować jako nowe zdarzenie gospodarcze, które nie może skutkować korektą wcześniej rozliczonych i udokumentowanych odpowiednio transakcji wewnątrzwspólnotowych.
Z tego samego względu zwroty towarów do magazynu w Czechach nie powinny być wykazywane jako nietransakcyjne wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów z Niemiec do Polski. Uprzednio dokonana WDT miała miejsce na terytorium Niemiec. Towary zwrócone nie będą przemieszczane z Niemiec do Polski, lecz z Polski do Czech. Oznacza to, że jedynie przemieszczenie towarów z Polski do Czech wnioskodawca (już jako podatnik) powinien rozliczyć w Polsce jako nietransakcyjne WDT w rozumieniu art. 13 ust. 3 VATU.
Analizowana przez Dyrektora KIS sytuacja jest z podatkowego punktu widzenia dość zawiła. Zwrot towarów w zasadzie temu samemu podatnikowi w sposób zupełnie naturalny kojarzy się z koniecznością dokonania korekty podatku. Do pewnego momentu tak zresztą jest: spółka zależna sprzedaje towar polskiemu konsumentowi z 23% VAT. Ten oddaje towar spółce zależnej, korzystając ze swoich konsumenckich praw. Na tej linii dojdzie wiec do korekty rozliczenia, bo mamy idealne lustrzane odbicie przepływu towaru i pieniędzy. To ważne – konsument nie dokonuje więc odrębnej czynności (np. odsprzedaży) towaru na rzecz spółki zależnej. Byłoby to zresztą dość absurdalne.
Na linii: spółka zależna–wnioskodawca sytuacja jest inna. Istnieje analogiczny przepływ pieniężny i towarowy, ale w inne miejsce. Co ważne w tym przypadku wnioskodawca „odzyskuje” niesatysfakcjonujący konsumenta towar już w Polsce. Dlatego Organ uznał tę część transakcji jako dostawę opodatkowaną 23% VAT. Gdyby spółka zależna odpowiadała za wysyłkę do Czech, zapewne mielibyśmy do czynienia z WDT/WNT i nikt w tym wypadku nie płaciłby VAT, a wnioskodawca właściwie nie musiałby rejestrować się do celów VAT w Polsce. Być może taki właśnie będzie morał tej historii, skoro wnioskodawca nie musi także raportować nietransakcyjnego przemieszczenia towarów z Niemiec do Polski. To akurat zrozumiałe, bo takiej czynności na żadnym etapie nie było i nie ma podstaw, by sztucznie ją tworzyć. Dzięki temu wnioskodawca uniknie podwójnej podmiotowości – przynajmniej z punktu widzenia polskich przepisów. Ale nadal będzie występował „w dwóch osobach” – w Niemczech i w Czechach.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →