Ministerstwo Finansów potwierdza, że pożyczka od najbliższej rodziny do 10 434 zł jest zwolniona z podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC) bez żadnych dodatkowych obowiązków. Jeśli jest wyższa, skorzystamy z ulgi po spełnieniu dwóch formalnych warunków.
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 4 ustawy o PCC danina od pożyczki wynosi 0,5 proc. jej kwoty. Z fiskusem musi się rozliczyć pożyczkobiorca. Przepisy przewidują jednak kilka zwolnień, przede wszystkim dla rodziny.
Wzrosła kwota graniczna
Kto może skorzystać ze zwolnienia? W broszurze opublikowanej na swojej stronie internetowej Ministerstwo Finansów informuje, że ulga przysługuje osobie, która otrzymała pożyczkę od najbliższych, m.in. żony, męża, zstępnego (np. córki, syna, wnuczki, wnuka), wstępnego (np. matki, ojca, babci, dziadka), siostry czy brata. Pod jakimi warunkami? To zależy od kwoty pożyczki. W tej sprawie przepisy o PCC odwołują się do ustawy o podatku od spadków i darowizn. Wynika z niej, że od 13 października 2022 r. kwota graniczna wynosi 10 434 zł (wcześniej było to 9637 zł).
Pożyczka do tej kwoty (po zsumowaniu otrzymanych od tej samej osoby w ciągu pięciu lat) jest wolna od PCC bez żadnych dodatkowych warunków – podkreśla Ministerstwo Finansów.
Co zrobić, jeśli kwota jest wyższa? Mamy nadal prawo do zwolnienia, ale musimy spełnić dwa warunki.
Po pierwsze, poinformować o pożyczce urząd skarbowy. Służy do tego formularz PCC-3. Na jego złożenie mamy tylko 14 dni od daty zawarcia umowy. Ministerstwo Finansów podkreśla, że jeśli spóźnimy się choćby o jeden dzień, zwolnienie przepadnie. „Nie ma możliwości przywrócenia terminu, bez względu na powody spóźnienia i to, czy przekroczenie terminu było z Twojej winy, czy też bez Twojej winy (nawet z powodu choroby)” – pisze skarbówka.
Resort finansów informuje, że deklarację można złożyć zarówno przez internet (jest dostępna na Portalu Podatkowym), jak i w formie papierowej. Adresujemy ją do urzędu skarbowego właściwego według miejsca zamieszkania biorącego pożyczkę.
Deklaracji PCC-3 nie trzeba składać, gdy umowa została zawarta w formie aktu notarialnego.
Drugi warunek: otrzymanie pieniędzy należy udokumentować. Potrzebny jest dowód przekazania na rachunek płatniczy lub na inny rachunek w banku albo w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, ewentualnie przekaz pocztowy.
Danina może wynieść nawet 20 proc.
Co się stanie, jeśli nie spełnimy wymienionych warunków? „Jeśli złożysz deklarację po terminie albo nie udokumentujesz pożyczki w opisany sposób, utracisz prawo do zwolnienia. Oznacza to, że pożyczka zostanie opodatkowana na ogólnych zasadach, a stawka podatku wyniesie 0,5 proc.” – pisze Ministerstwo Finansów. Przestrzega ponadto: „Jeśli powołasz się na umowę pożyczki w urzędzie skarbowym (w toku czynności sprawdzających, kontroli podatkowej, postępowania podatkowego lub kontroli celnoskarbowej), ale nie udokumentujesz otrzymania pieniędzy na rachunek bankowy, albo rachunek prowadzony przez spółdzielczą kasę oszczędnościowo-kredytową lub przekazem pocztowym – stawka podatku wyniesie 20 proc.”.
Resort finansów informuje też, że do deklaracji PCC-3 nie trzeba dołączać kopii umowy pożyczki czy przelewu. Oczywiście można, jeśli chcemy uniknąć ewentualnego wezwania do urzędu skarbowego.
Komu przysługuje preferencja
Resort finansów informuje, że do kręgu najbliższej rodziny, której przysługuje zwolnienie z PCC, zalicza się również przysposabiających, a także przysposobionych i ich zstępnych. Ponadto dla pożyczek otrzymanych od 27 października 2020 r. za zstępnych uważa się również osoby, które przebywają lub przebywały:
- w rodzinie zastępczej,
- w rodzinnym domu dziecka,
- w placówce opiekuńczo-wychowawczej lub regionalnej placówce opiekuńczo-terapeutycznej, o których mowa w ustawie z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej.
Za wstępnych uważa się natomiast także osoby:
- tworzące rodzinę zastępczą,
- prowadzące rodzinny dom dziecka lub pracujące z dziećmi w placówce opiekuńczo-wychowawczej lub w regionalnej placówce opiekuńczo-terapeutycznej.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →