Kiedy nie ma zgody, kto dziedziczy (u notariusza) lub wiadomości o części potencjalnych spadkobierców, sąd musi ustalić, czy wszyscy wiedzą o sprawie. Zaczyna się ich poszukiwanie.
Pojawia się jednak pytanie: czy samo wezwanie spadkobierców poprzez ogłoszenie sądowe rozpoczyna bieg terminu do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku przez spadkobierców nieznanych z miejsca pobytu? Zadał je Sądowi Najwyższemu krakowski Sąd Okręgowy.
W jednej ze spraw o stwierdzenie nabycia spadku część krewnych zmarłej odrzuciła spadek. Ale miejsca pobytu dwóch sióstr zmarłej nie udało się ustalić (a było pewne, że je miała). Nie udało się to też ustanowionemu przez sąd kuratorowi, który oświadczył, że nie wiadomo, czy dowiedziały się o śmierci spadkodawczyni i czy biegnie nadal dla nich sześciomiesięczny terminu do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku.
Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia zawiesił postępowanie. Wskazał, że trzeba ustalić spadkobierców i odebrać od nich oświadczenia, czy przyjmują spadek wprost (czyli z długami), czy z tzw. dobrodziejstwem inwentarza, czy też go odrzucają, na co mają pół roku od dowiedzenia się o śmierci spadkodawcy lub że wchodzą w rachubę jako spadkobiercy.
Rozpatrując zażalenie na postanowienie sądu, krakowski Sąd Okręgowy w osobie sędzi Katarzyny Oleksiak powziął wątpliwości. Zawarł je w pytaniu prawnym do Sądu Najwyższego: czy wezwanie spadkobierców przez ogłoszenie wywołuje skutek w postaci rozpoczęcia biegu terminu do złożenia oświadczenia o przyjęciu i odrzuceniu spadku dla spadkobierców nieznanych z miejsca pobytu?
W razie odpowiedzi negatywnej, od kiedy należy liczyć termin złożenia przez kuratora oświadczenia o przyjęciu bądź odrzuceniu spadku?
Nie dość jednak problemów: czy to może być kurator procesowy czy też odrębny do reprezentowania nieobecnego spadkobiercy w postępowaniu sądowym ustanowiony przez sąd rodzinny? Sąd Okręgowy opowiada się za tym drugim. W tym wypadku jest ochrona nieobecnych spadkobierców.
– Przedstawiony casus obnaża olbrzymie problemy praktyczne powstające wskutek ukształtowania szeroko kręgu spadkobierców ustawowych oraz braku odpowiednich rozwiązań towarzyszących. W takim systemie nie da się uniknąć trwających latami postępowań spadkowych. One nie pozwalają też wszcząć sporów o wierzytelności należne spadkodawcy. Daleki krewny powołany do dziedziczenia nie ma żadnych możliwości sprawdzenia, czy stan spadku jest dodatni czy ujemny. Nie może więc podjąć racjonalnej decyzji – komentuje prof. Bogudar Kordasiewicz, radca prawny.
Sygnatura akt: III CZP 155/22
Magdalena Olchowicz-Jedlak adwokat
Dość często spadkobierca nie jest w stanie wskazać, czy ktokolwiek poza nim należy do kręgu spadkobierców. Jeśli takie wątpliwości pojawiają się, to w interesie spadkobiercy lepsze jest poszukiwanie ich na własną rękę, w tym ustalenie adresów. Skróci to znacznie postępowania przed sądem. Jeśli mimo tych działań spadkobierca nie jest w stanie określić pełnego kręgu spadkobierców i da temu wyraz w zapewnieniu spadkowym przed sądem, to sąd będzie musiał wezwać ich przez ogłoszenie. Wówczas całe postępowanie znacznie się wydłuży, ponieważ ewentualny spadkobierca ma trzy miesiące od dnia wskazanego w ogłoszeniu na zgłoszenie się do sądu i wykazanie prawa do nabycia spadku. Dopiero po upływie tego terminu sąd będzie mógł wydać postanowienie o stwierdzenie nabycia spadku. Trzeba dodać, że gdyby w przyszłości pojawiły się osoby, które uważają się za spadkobierców, to mogą żądać przed sądem zmiany zapadłego już postanowienia.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →