Wśród zmian w kodeksie etyki radcy prawnego (dalej: KERP), które weszły w życie 1.1.2023 r., zwracają uwagę rozwiązania mające na celu wyeliminowanie niektórych modeli świadczenia pomocy prawnej ukształtowanych w ostatnich latach. Chodzi przede wszystkim o współpracę ze spółkami kapitałowymi działającymi na rynku usług prawniczych. W sposób wyraźny została ona uznana za nieetyczną jako godząca w podstawowe wartości zawodu i zagrażająca opartej na zaufaniu relacji z klientem.
Na wstępie przypomnę, że w praktyce ukształtowały się dwa główne modele współpracy prawników zrzeszonych w samorządach zawodowych z takimi spółkami. Pierwszy można określić jako podwykonawstwo. Polega on na tym, że spółka zawiera umowę o świadczenie usług prawnych z osobą fizyczną, tj. klientem. Następnie, gdy zachodzi potrzeba zainicjowania sporu sądowego, zawiera ona drugą umowę np. z radcą prawnym, w ramach której zobowiązuje się on reprezentować klienta. Ten ostatni udziela prawnikowi pełnomocnictwa. Po zakończeniu sprawy klient płaci wynagrodzenie spółce, a ta rozlicza jego część z prawnikiem.
Drugi model można nazwać pozyskiwaniem. W tym przypadku również zawierana jest umowa między spółką a klientem i również dochodzi do przekazania jego sprawy prawnikowi. Główna różnica polega na tym, że między prawnikiem a klientem zawierana jest osobno umowa, w ramach której ten pierwszy zobowiązuje się do prowadzenia sprawy, za co od tego drugiego otrzymuje wynagrodzenie. Następnie jego część płaci spółce jako prowizję za przekazanie mu sprawy. Poza stosunkiem prawnym między spółką i klientem oraz prawnikiem i klientem istnieje więc także stosunek między spółką a prawnikiem.
Jeszcze przed zmianami w KERP obydwa modele budziły wątpliwości. W ramach samorządu radców wszczęto co najmniej kilkanaście postępowań dyscyplinarnych w związku z ich wykorzystywaniem. Jakie były główne argumenty przeciwko ich dopuszczalności?
Obejście przepisów
Przede wszystkim poprzez zawarcie umowy między spółką a radcą prawnym dochodzi do stworzenia alternatywnej i niedopuszczalnej na gruncie art. 8 ust. 1 ustawy z 6.7.1982 r. o radcach prawnych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1166; dalej: RadPrU) formy wykonywania zawodu, służącej w szczególności obejściu zakazu świadczenia pomocy prawnej w formie spółek kapitałowych. W modelu podwykonawstwa może też rodzić to skutek w postaci ograniczenia odpowiedzialności prawnika w stosunku do klienta.
Zawarcie umowy między prawnikiem a spółką nie jest przy tym dopuszczalnym na gruncie art. 8 ust. 1 RadPrU wykonywaniem zawodu na podstawie umowy cywilnoprawnej. Umowa między prawnikiem a spółką jest oczywiście umową, ale umowa cywilnoprawna wskazana w art. 8 ust. 1 to umowa o świadczenie pomocy prawnej. Kategoria ta obejmuje m.in. umowy o zastępstwo procesowe, do których stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zlecenia czy umowy o sporządzenie projektu czynności prawnej, opinii prawnej itp., do których stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące umowy o dzieło. Charakterystyczne jest to, że są one jednostronnie podmiotowo kwalifikowane, tj. stroną ich może być jedynie osoba dopuszczona przez przepisy do świadczenia pomocy prawnej. Drugą stroną umowy jest podmiot określany jako „klient”, uprawniony do żądania starannego działania (wykonania dzieła) ze strony profesjonalnego prawnika.
Wejście spółki w pozycję klienta
Ponadto istotą umowy o świadczenie pomocy prawnej, do której stosuje się przepisy o zleceniu, jest informowanie zleceniodawcy o wykonywanych czynnościach oraz możliwość wydawania przez niego poleceń zleceniobiorcy. Oczywiście jest ona w przypadku radców prawnych ograniczona zasadami niezależności zawodowej oraz oparciem relacji z klientem na zaufaniu. Jeśli jednak przyjąć, że umowa dotycząca pomocy prawnej może być zawarta między radcą a spółką, podczas gdy klient udziela mu jedynie pełnomocnictwa, to powyższe uprawnienia z natury rzeczy przysługiwać musiałyby spółce. Dotyczy to także sytuacji, gdyby upoważniła ona do ich wykonywania klienta, ponieważ takie upoważnienie mogłaby w każdej chwili cofnąć. Sama możliwość naruszenia tajemnicy i wydawania poleceń jest tutaj dyskwalifikująca.
W konsekwencji zatem nie jest wystarczające do uznania danego podmiotu za klienta udzielenie przez niego pełnomocnictwa. Kluczowe dla wzajemnych praw i obowiązków prawnika i klienta jest bowiem istnienie stosunku umownego, który nie może być wykreowany poprzez samo pełnomocnictwo. Wyklucza to w pierwszej kolejności model określony powyżej jako podwykonawstwo.
Ograniczenie swobody wyboru
Przeciwko modelowi pozyskiwania należy przytoczyć podstawową wątpliwość, że w gruncie rzeczy nie chodzi w nim o pozyskiwanie klienta przez pośrednika, co przed 1.1.2023 było dopuszczalne, lecz o informowanie o wykonywaniu zawodu, które ogranicza swobodę wyboru klientowi. Według tych postanowień pozyskiwaniem klientów jest, bez względu na formę i środki techniczne, każde działanie radcy prawnego będące bezpośrednią propozycją zawarcia umowy z konkretnym klientem. Należy domniemywać, że podejmując współpracę ze spółką, radca prawny nie zamierza uzyskać zlecenia konkretnego podmiotu, lecz dotrzeć za jej pośrednictwem do szerszej ich grupy.
Jest to zatem raczej informowanie o wykonywaniu zawodu, przez które należało na gruncie KERP przed 1.1.2023 rozumieć inicjowane przez radcę prawnego działanie niestanowiące bezpośredniej propozycji zawarcia umowy z konkretnym klientem, bez względu na jego formę, treść i środki techniczne. Współpraca radcy prawnego ze spółką na omawianych zasadach ograniczałaby klientowi swobodę wyboru, ponieważ informacja o wykonywaniu zawodu przez radcę prawnego dociera do klientów, którzy już zdecydowali się na korzystanie z pomocy prawnej świadczonej przez spółkę, z którą prawnik współpracuje. W omawianym przypadku klient będzie musiał przyjąć prawnika zaproponowanego przez spółkę lub dokonać jego wyboru z ograniczonego ich grona.
Podsumowując powyższą argumentację, jako bardziej nieetyczny jawi się model podwykonawstwa w porównaniu z modelem pozyskiwania. Należy także podkreślić, że przytoczone argumenty pozostają w mocy również po nowelizacji KERP. Wprowadza ona jednak co najmniej trzy istotne rozwiązania w omawianym zakresie.
Zajęcia niedopuszczalne
Po pierwsze, wprowadzono wyraźny zakaz współpracy radców prawnych z tzw. podmiotami nieuprawnionymi, zwłaszcza spółkami kapitałowymi, które miałyby świadczyć pomoc prawną. Wiąże się to z ogólniejszymi zmianami dotyczącymi tzw. zajęć niedopuszczalnych, a więc niepołączalnych z wykonywaniem zawodu. Zasadą ogólną jest to, że zajęcia takie są zakazane w sposób względny. Każdorazowo wymagana jest zatem ocena, czy dany rodzaj działalności, który zamierza podjąć radca prawny, nie narusza jednego z kryteriów wskazanych w art. 25 ust. 1 KERP, tj. ograniczałaby jego niezależność, uchybiałaby godności zawodu, stwarzałaby zagrożenie dla tajemnicy zawodowej lub powodowałaby wystąpienie konfliktu interesów.
Wśród zajęć podlegających ocenie na podstawie powyższych kryteriów jako przykładowe wymienić można działalność publiczną i społeczną radcy prawnego, w tym sprawowanie różnych funkcji publicznych lub zajmowanie stanowisk w organizacjach społecznych, działalność zawodową i gospodarczą niebędącą świadczeniem pomocy prawnej lub niepozostającą z nią w bezpośrednim związku, w tym zatrudnienie w podmiotach gospodarczych.
Jeśli działalność radcy spełnia powyższe kryteria, a zatem jest dopuszczalna, to w przypadku aktywności niebędącej świadczeniem pomocy prawnej lub niepozostającej z nią w bezpośrednim związku na radcy prawnym ciąży obowiązek wyraźnego jej oddzielenia od wykonywania zawodu radcy prawnego.
Wśród zajęć niedopuszczalnych można wyróżnić także te bezwzględnie niedopuszczalne. Stanowią ona wyjątek od względnego charakteru omawianej zasady, uregulowane są w art. 25a KERP i obejmują branie udziału lub pomaganie osobom trzecim w świadczeniu przez nie pomocy prawnej w celu zarobkowym w sposób niejawny dla klienta, w szczególności w charakterze osoby użyczającej nazwiska, cichego wspólnika lub pomocnika, a także branie udziału lub pomaganie w jakiejkolwiek formie, jakimkolwiek charakterze oraz w jakikolwiek sposób w świadczeniu pomocy prawnej lub prowadzeniu regulowanej działalności prawniczej przez podmioty nieuprawnione.
Po drugie, wprowadzono wyraźny zakaz korzystania z pośredników przy pozyskiwaniu klientów. Taki przepis obowiązywał już w przeszłości, następnie zdecydowano się na jego uchylenie, teraz do niego powrócono. Mówi o tym art. 33 ust. 3 KERP, zgodnie z którym radca prawny nie może pozyskiwać klientów za pośrednictwem lub przy pomocy osób albo podmiotów zewnętrznych, dzieląc się z nimi wynagrodzeniem pochodzącym od pozyskanego w ten sposób klienta, jeżeli nie uczestniczą one w świadczeniu pomocy prawnej na rzecz tego klienta. Jak była o tym mowa, brak takiego zakazu tworzył lukę umożliwiającą nawiązywanie współpracy z podmiotami, które po nowelizacji KERP należy nazywać nieuprawnionymi.
Po trzecie, w sposób wyraźny przesądzono, że radca prawny nie może dzielić się wynagrodzeniem z innymi podmiotami. Zgodnie z art. 36 ust. 6 KERP radca prawny nie może dzielić się wynagrodzeniem za świadczenie pomocy prawnej z osobą lub podmiotem, które nie uczestniczyły w jej świadczeniu. Zakaz ten nie dotyczy wynagrodzenia dzielonego w ramach wspólnego wykonywania zawodu, w tym podziału zysku w kancelarii, lub wspólnego świadczenia pomocy prawnej z innym radcą. Ma to wyłączyć wszystkie prowizyjne sposoby kształtowania wynagrodzenia radcy we współpracy z podmiotami nieuprawnionymi.
Podsumowując, nowelizacja wzmacnia dotychczasową argumentację o niedopuszczalności współpracy radców prawnych ze spółkami kapitałowymi. Nie jest przy tym wejściem przez samorząd zawodowy w rolę regulatora rynku, ponieważ postawienia KERP jedynie do radców są adresowane i powinny być traktowane jako uszczegółowienie ustawowej regulacji form wykonywania zawodu.
Autor jest doktorem nauk prawnych, pracownikiem WPiA Uniwersytetu Warszawskiego, prezesem fundacji Instytut Etyki Prawniczej oraz wydawcą serii Biblioteka Etyki Prawniczej.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →