K.K.-S. i J.S. korzystając z usług „A.” S.A. zawarli z Bankiem „G.” S.A. umowę kredytu hipotecznego na kwotę 400 tys. zł. Zawarcie umowy uzależnione zostało m.in. od zawarcia umowy ubezpieczenia na życie, co obniżyło marżę kredytu oraz jednoczesnego zawarcia umowy pożyczki z Bankiem „G.” S.A.. Pożyczka, której całkowity koszt wyniósł 44 tys. zł, miała być przeznaczona na pokrycie kosztów ubezpieczenia na życie, ubezpieczenia ochrony prawnej tytułu prawnego do nieruchomości i ubezpieczenia nieruchomości od pożaru i innych zdarzeń losowych. Przed zawarciem umowy K.K.-S. i J.S. kilkukrotnie spotykali się z pracownikiem „A.” S.A., który zapewniał ich o możliwości porównania ofert różnych banków, jednak tylko oferta Banku „G.” S.A. spełniała ich kryteria. Kredytobiorcy nie byli zainteresowani nabywaniem produktów dodatkowych, jednak doradca wskazywał, że środki ze składek ubezpieczeniowych będą inwestowane w fundusze kapitałowe, a zgromadzona kwota pomoże im we wcześniejszej spłacie kredytu. Doradca nie wspominał jednak o konieczności cesji praw z ubezpieczenia na życie na rzecz Banku „G.” S.A., na skutek której to ten podmiot, a nie kredytobiorcy, będzie decydował o przeznaczeniu środków zgromadzonych na polisie. Doradca finansowy nie poinformował też K.K.-S. i J.S., że Bank „G.” S.A. i Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie należą do jednej grupy kapitałowej, zaś ich pieniądze będą inwestowane w akcje, których emitentem jest Bank „G.” S.A.
Po trzech latach K.K.-S. i J.S. złożyli oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych umów: ubezpieczenia, pożyczki i cesji twierdząc, że poprzez podanie szeregu nieprawdziwych informacji oraz pominięcie istotnych informacji dotyczących warunków ubezpieczeń i umów zawartych przez nich z Bankiem „G.” S.A., doradca finansowy podstępnie i celowo wprowadził ich w błąd. Sąd I instancji unieważnił sporne uznając działania doradcy finansowego za nieuczciwe praktyki rynkowe w rozumieniu art. 4 ust. 1 NieuczPraktRynkU. Na skutek działań pracownika „A.” S.A. powodowie powzięli mylne wyobrażenie co do obowiązków spoczywających na nich w razie wyrażenia woli zawarcia kredytu hipotecznego na warunkach przez niego przedstawionych, jak również co do korzyści i przysługiwania im praw z tytułu posiadania ubezpieczenia na życie.
Sąd II instancji przedstawił Sądowi Najwyższemu następujące zagadnienia prawne:
- Czy w świetle art. 12 ust. 1 pkt 4 NieuczPraktRynkU unieważnienie umowy stanowi niezbędną przesłankę roszczenia odszkodowawczego, a co za tym idzie żądanie zapłaty może obejmować wyłącznie obowiązek wzajemnego zwrotu świadczeń, czy też powołany przepis zawiera dwa osobne uprawnienia: do dochodzenia odszkodowania oraz do żądania unieważnienia umowy;
- Czy w świetle art. 12 ust. 1 pkt 4 NieuczPraktRynkU unieważnienie umowy możliwe jest jedynie na podstawie innych powszechnie obowiązujących przepisów w związku z art. 58 KC czy też unieważnienie umowy mieści się w roszczeniach odszkodowawczych i do jego orzeczenia wystarczające jest zaistnienie nieuczciwej praktyki rynkowej, wystąpienie szkody oraz związku przyczynowego pomiędzy szkodą o praktyką;
- Czy w świetle art. 12 ust. 1 pkt 4 NieuczPraktRynkU możliwe jest unieważnienie jedynie wybranych postanowień umownych, czy też skuteczne żądanie unieważnienia musi dotyczyć całej umowy?
W uzasadnieniu pytania prawnego wskazano, że uchwalenie NieuczPraktRynkU nastąpiło w wyniku wdrożenia do polskiego systemu prawnego dyrektywy 2005/29/WE, która pozostawiła państwom członkowskim swobodę w kształtowaniu środków prawnych, mających służyć zwalczaniu nieuczciwych praktyk rynkowych, wskazując jedynie, że środki te mają być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające. Na gruncie art. 12 ust. 1 pkt 4 NieuczPraktRynkU, zgodnie z którym, w razie dokonania nieuczciwej praktyki rynkowej konsument może żądać naprawienia wyrządzonej szkody na zasadach ogólnych, w szczególności żądania unieważnienia umowy z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń oraz zwrotu przez przedsiębiorcę kosztów związanych z nabyciem produktu, prezentowane są dwa stanowiska. Według pierwszego, ustawodawca wprowadził w tym przepisie dwa odrębne instrumenty tj. roszczenie odszkodowawcze oraz uprawnienie do żądania unieważnienia umowy. Drugi wskazuje, że unieważnienie umowy stanowi formę przywrócenia stanu poprzedniego, co za tym idzie stanowi swoiste roszczenie odszkodowawcze. Roszczenie to obejmuje zatem zniweczenie umowy i zwrot poniesionych w związku z jej zawarciem kosztów jak przy culpa in contrahendo. Sąd wskazał, że jeśli założy się, iż nieważność umowy można stwierdzić z powodu samego jej zawarcia na skutek stosowania nieuczciwej praktyki rynkowej, badaniu podlegać będą jedynie okoliczności związane z jej zawarciem, w celu ustalenia czy działania przedsiębiorcy wypełniły dyspozycję art. 5 ust. 1 NieuczPraktRynkU. Natomiast w razie uznania, że nieważność musi wynikać z innego przepisu prawa, a do jej stwierdzenia nie jest wystarczającym samo ustalenie zawarcia umowy na skutek nieuczciwej praktyki rynkowej, konsument poza powołaniem się na nieuczciwą praktykę rynkową powinien wykazać również wszystkie przesłanki wady czynności prawnej na którą się powołuje, jak również, w przypadku nieważności względnej wywołanej na skutek błędu, w odpowiednim terminie złożyć stosowne oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych swoich oświadczeń woli.
Sąd Najwyższy uznał, że skuteczne dochodzenie żądania unieważnienia umowy określonego w art. 12 ust. 1 pkt 4 NieuczPraktRynkU, jest uzależnione od spełnienia ogólnych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, odmawiając podjęcia uchwały w pozostałym zakresie. W ustnym uzasadnieniu uchwały wyjaśniono, że celem przepisów dyrektywy 2005/29/WE była ochrona przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi i wywieraniem wpływu na decyzje dotyczące transakcji ze szkodą dla interesów gospodarczych konkurentów i konsumentów. Konsument, który został wprowadzony w błąd i na skutek tego zawarł umowę, której inaczej by nie podpisał, może uzyskać odszkodowanie bez konieczności unieważniania całej umowy.