Ponad połowa przedsiębiorców opowiada się za rozłożeniem na etapy wdrażania Krajowego Systemu e-Faktur. Taki pogląd jest najpopularniejszy wśród mikro- i małych przedsiębiorców. Równocześnie aż 46 proc. najmniejszych firm jeszcze nie podjęło żadnych przygotowań do nowego systemu. Takie są wnioski z badania przeprowadzonego w lutym 2024 r. na zlecenie Fundacji Digital Poland i firmy Symfonia, dostawcy oprogramowania dla księgowości. Przeprowadzono je na próbie 1750 firm różnej wielkości.
System etapowy
Pomysł etapowego wdrażania KSeF polegałby na określeniu kilku terminów wejścia w życie: najpierw największe firmy, potem średnie, a dopiero w ostatniej kolejności mali przedsiębiorcy. Był to jeden z tematów, o których dyskutowano podczas niedawnych spotkań konsultacyjnych w Ministerstwie Finansów w sprawie KSeF. Ostatnie takie spotkanie odbywa się w czwartek, 21 marca.
Koncepcja ta powstała m.in. dlatego, że jak dotychczas sporo mniejszych firm w ogóle nie było świadomych, że ten obowiązek ma wkrótce wejść w życie, podczas gdy największe już wiele miesięcy temu zaczęły kompleksowe przygotowania od strony informatycznej i organizacyjnej.
Zresztą taki stan rzeczy potwierdzają wyniki ankiety. Wynika z niej, że wśród dużych firm aż 76 proc. już jest na różnych poziomach przygotowań do wdrożenia KSeF, podczas gdy aż 46 proc. jednoosobowych firm nie podjęło jeszcze działań w tym zakresie. Za etapowym podejściem szczególnie opowiadają się mikrofirmy (55 proc.), a także przedsiębiorstwa małe (54 proc.) i średnie (41 proc.). W firmach dużych, zatrudniających ponad 250 pracowników, poparcie dla etapowego wdrażania KSeF jest znacznie mniejsze i wynosi tylko 39 proc.
Zdaniem Piotra Ciskiego, prezesa zarządu Symfonii, duże firmy traktują cyfryzację jak inwestycję.
– Z tego względu przygotowania do KSeF rozpoczęły znacznie wcześniej. Widzą w tym wiele korzyści, jak choćby wzrost bezpieczeństwa danych, digitalizację obiegu dokumentów czy usprawnienie procesów wewnętrznych – wylicza Piotr Ciski.
Groźba bałaganu
Z kolei doradca podatkowy Iwona Biernat-Baran zauważa, że wdrożenie KSeF etapami niesie ryzyko chaosu organizacyjnego.
– Gdy tylko część firm będzie zobowiązana do wystawiania e-faktur, może powstać zamieszanie, bo równocześnie będą w obiegu różne rodzaje faktur. Przy tym nie zawsze będzie łatwo natychmiast zweryfikować, czy odbiorca faktury jest zobowiązany do stosowania KSeF, czy nie – wylicza ekspertka.
Jej zdaniem jedynym wartym rozważenia pomysłem na wdrażanie KSeF etapami jest koncepcja późniejszego terminu wyłącznie dla podatników zwolnionych.
– Małe firmy nie mają powodów do obaw, bo korzystanie z darmowego oprogramowania udostępnianego przez Ministerstwo Finansów nie powinno być kłopotliwe. Zresztą odsunięcie terminu wdrożenia KSeF do przyszłego roku daje naprawdę dużo czasu na przygotowania – uważa Iwona Biernat-Baran.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy obowiązkowy KSeF zostanie uruchomiony. Ministerstwo Finansów ma podać tę datę na przełomie kwietnia i maja. Będzie to prawdopodobnie początek 2025 r., chociaż w trakcie konsultacji padały liczne głosy przeciwko uruchamianiu systemu dokładnie 1 stycznia.
Jeszcze w marcu natomiast MF ma opublikować projekty aktów prawnych regulujących różne techniczne kwestie związane z nowym systemem.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →