Co nowe technologie znaczą w pracy dzisiejszych prawników w firmach? Czy współczesne działy prawne powinny jak najszybciej dołączyć do technologicznego wyścigu?
Nowe technologie należy wdrażać bez zbędnego pośpiechu i obserwować rynek. Zdarza nam się słyszeć uwagi ze strony klientów, że technologie wykorzystywane podczas ich obsługiwania nie zawsze są w pełni gotowe do użytku – klienci twierdzą wręcz, że wykorzystanie starych metod i systemów w porównaniu z niedoskonałą jeszcze sztuczną inteligencją jest często tak samo skuteczne, jeśli nie skuteczniejsze.
Musimy pamiętać, że technologie te pełnią funkcję akceleratorów, przyspieszających procesy, dzięki którym z punktu A – jakim jest problem, z którym przychodzi do nas klient – przejść możemy do punktu B, czyli skutecznego rozwiązania.
Można by rzec, że klienci czują się wciąż pewniej, jeśli ich sprawą zajmuje się prawnik z krwi i kości.
Tak. Główną wątpliwość, jaką klienci podnoszą wobec wyników działań AI, jest właśnie brak zaufania do programu. Algorytm jest dla nich trochę taką czarną skrzynką, której działania nie rozumieją. Pamiętajmy jednak, że jesteśmy na początku tej transformacji. Przecież większość ludzi nie wie, jak dokładnie działa samochód albo dlaczego samolot lata – a co do zasady nie boją się z nich korzystać.
Przyzwyczailiśmy się, że nasze problemy rozwiązują za nas właśnie prawnicy. Czy więc z kolei oni nie powinni zacząć się bać, że technologia – ze sztuczną inteligencją na czele – pozbawi ich pracy?
Mogę zapewnić, że w najbliższym czasie sztuczna inteligencja nie wchłonie zawodu prawnika. Stawiam zakład, że oba światy będą istniały równolegle i w dobrej symbiozie.
Moim zdaniem, jeżeli miałoby dojść do utraty stanowisk, dotknęłyby one prawników nieobeznanych ze sztuczną inteligencją na korzyść tych, którzy potrafią zrobić z algorytmów dobry użytek w pracy zawodowej. Kancelaria PwC Legal była jednym z pierwszych na świecie partnerów firmy Harvey AI, produkującej dedykowane dla prawników narzędzie oparte na Open AI. Z doświadczenia więc wiemy, że sztuczna inteligencja pełni rolę raczej pomocnika prawników i nie ma „aspiracji” do odbierania im miejsc pracy.
A jak cały ten technologiczny marsz w przyszłość wygląda z perspektywy przekształceń w działach prawnych? Co powinniśmy robić, by zmiany były skuteczne?
Prawnicy w dziale prawnym powinni na sam początek zapytać się, co przeszkadza im najbardziej w pracy. Czy tej pracy jest za dużo, czy zbyt duża jej część nie jest powtarzalna, jakie narzędzia mogłyby ją usprawnić. Analogicznie, musimy spytać samych siebie, co może przeszkadzać naszym klientom w kontakcie z nami. Dojdziemy w ten sposób do tego, jakie procesy potrzebują wsparcia, jak i jakimi narzędziami zmienić powinniśmy nasz model operacyjny. Reszta to już kwestia czystej praktyki: budżet, sponsor dla tych zmian, dobry project manager i przede wszystkim – zrozumienie dla zapotrzebowania na zmiany wewnątrz firmy.
Zgaduję, że w związku z powyższym część transformacji kończy się fiaskiem?
To prawda. Ponad 50% tego typu transformacji się nie udaje. Winowajcą są tu nie tylko problemy techniczne – jak brak budżetu, odpowiedniego zespołu czy zarządzania czasem – ale przede wszystkim brak właściwego przygotowania ze strony działów prawnych.
Jak takie nieprzygotowanie może wyglądać w praktyce?
Jako przykład podać mogę problemy przy wdrażaniu systemów CLM (Contract Lifecycle Management), czyli zaawansowanych systemów do kompleksowego zarządzania umowami. Firmy np. nie są w stanie wskazać wszystkich umów, które mogłyby trafiać do takiego systemu, nie dysponują biblioteką klauzul, a umowy nie są wystandaryzowane. Wreszcie, nie są w stanie wyciągnąć z umów tzw. meta danych. Szybka decyzja o transformacji kończy się często zastopowaniem lub rezygnacją ze zmian, co też wielokrotnie obserwowałem. Tymczasem wystarczyłby wstępny projekt, w ramach którego zdefiniowano by model organizacyjny, narzędzia do wdrożenia i cele transformacji. Określenie tych ostatnich często zaś kuleje.
Jakie powinny to być cele?
Wśród nich bezwzględnie znajdować się musi satysfakcja końcowego użytkownika. Kluczowy jest także właściwy dobór partnera wdrożeniowego.
Pomówmy na koniec o konkretnych narzędziach, których wdrożenie może być dobrym pomysłem dla unowocześnianego działu prawnego. Jakie by pan wskazał?
Po pierwsze: asystenci AI, tzw. legal AI assistant, o których już mówiliśmy, wspierający tworzenie umów. Drugi kluczowy obszar to wsparcie zarządzania tymi umowami. Firmy kierujące się do PwC nie są przeważnie w stanie odpowiedzieć na trzy proste pytania: ile zawartych mają umów, gdzie są te umowy i co w nich jest.
Tymczasem właśnie CLM pozwala na kompleksowe zarządzanie nimi od ich powstania do rozwiązania – każdą umową, jaką firma posiada w centralnym repozytorium dokumentów. Pokazuje to, że takie programy stają się niezbędne w pracy nowoczesnej firmy, dotrzymującej kroku zmianom technologicznym.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →