W naszej opinii brak jest podstaw prawnych do przyjęcia, że międzynarodowa grupa kapitałowa tylko z tego powodu, że jest grupą międzynarodową, nie może przyjąć wspólnej procedury zgłoszeń wewnętrznych. Wykładnia taka jest contra legem, sprzeciwia się celowi samej dyrektywy, a ponadto przeczy obiektywnej zasadności tego rodzaju rozwiązań.

Ustawę o ochronie sygnalistów (dalej: ustawa) stosuje się do polskich podmiotów. Jednak żaden przepis nie zabrania, aby w ramach realizacji obowiązków wynikających z przepisów prawa polski podmiot był pozbawiony możliwości pozostawania w związkach proceduralnych z podmiotem zagranicznym tak dalece, jak spełnione są wymogi wynikające z przepisów prawa. Bezsporne przy tym jest, że ustawa nie zakazuje uwspólniania procedur w grupach kapitałowych, a wręcz przeciwnie, literalnie na to uwspólnienie w grupach kapitałowych dozwala.

Zgodnie z przepisem art. 28 ust. 8 ustawy podmioty prywatne należące do grupy kapitałowej w rozumieniu art. 4 pkt 14 ustawy z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. z 2024 r. poz. 594; dalej: OchrKonkurU) mogą ustalić wspólną procedurę zgłoszeń wewnętrznych, pod warunkiem zapewnienia zgodności wykonywanych czynności z ustawą. W myśl art. 4 pkt 14 OchrKonkurU grupa kapitałowa została natomiast zdefiniowana jako wszyscy przedsiębiorcy kontrolowani bezpośrednio lub pośrednio przez jednego przedsiębiorcę, w tym również ten przedsiębiorca.

Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Podmioty zagraniczne

Przepis art. 4 pkt 1 OchrKonkurU definiuje co prawda również termin „przedsiębiorca”, odsyłając w tym zakresie do ustawy – Prawo przedsiębiorców (dalej: PrPrzed), jednakże odwołanie to jest szerokie i nie zawiera w tym zakresie żadnych ograniczeń. Odwołanie to zatem obejmuje swoim zakresem wszystkich przedsiębiorców określonych w przepisach: art. 4 ust 1, 2 i 3 PrPrzed.

I tak, przepis ust. 1 art. 4 jako przedsiębiorcę nakazuje rozumieć osobę fizyczną, osobę prawną lub jednostkę, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, wykonującą działalność gospodarczą; przepis ust. 2 art. 4 PrPrzed nakazuje rozszerzyć to rozumienie na wspólników spółki cywilnej; natomiast ust. 3 art. 4 wprost odnosi się do osób zagranicznych, odsyłając w zakresie zasad wykonywania podejmowania, wykonywania i zakończenia działalności gospodarczej do przepisów odrębnych.

Już literalna wykładnia przepisu art. 4 ust 1 PrPrzed daje zatem podstawy do objęcia podmiotów zagranicznych jej dyspozycją – brak jest bowiem w zapisie definicji przesłanek, które mogłyby z jej zakresu wyłączać podmioty zagraniczne, np. choćby warunek rejestracji w KRS. Niezależnie jednak od wszystkiego i ponad wszelką wątpliwość w ust. 3 mowa jest wprost o przedsiębiorcach zagranicznych.

Z powyższych względów i w szczególności że żadna z powyższych ustaw nie ogranicza rozumienia przedsiębiorcy do definicji w art. 4 ust. 1 i ust. 2 ustawy – Prawo do przedsiębiorców, zasadna jest konstatacja, że przedsiębiorca z grupy kapitałowej, o której mowa w ustawie o sygnalistach, to zarówno przedsiębiorca bezpośrednio zdefiniowany w prawie przedsiębiorców, jak też przedsiębiorca zagraniczny poprzez odesłanie do innych ustaw.

Powyższy wniosek wydaje się tym bardziej oczywisty, jeśli wziąć pod uwagę, że OchrKonkurU. w zakresie badania koncentracji grupę kapitałową rozumie szeroko jako całą grupę międzynarodową a nie jej fragment lokalny. Tymczasem ustawa o ochronie sygnalistów odwołuje się wprost do ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, a nie do ustawy – Prawo przedsiębiorców, lub jej określonego przepisu. To przejście ma charakter pośredni, tak jak pośrednie jest również przejście do odrębnych przepisów dotyczących przedsiębiorców zagranicznych.

Bez znaczenia w tym zakresie jest argument, jak bardzo różnią się porządki prawne poszczególnych państw członkowskich w zakresie implementacji dyrektywy 2019/1937.

Uwspólnianie rozwiązań na poziomie międzynarodowych grup kapitałowych, mimo funkcjonowania poszczególnych spółek grupy w różnych porządkach prawnych, jest na porządku dziennym i nie jest niczym nadzwyczajnym, zakazanym i na pewno nie jest też niemożliwe, w szczególności informacja/pouczanie o podmiocie publicznym do dokonywania zgłoszeń zewnętrznych, co jest wymagane ustawą, jest zabiegiem prostym i technicznym w zasadzie.

Nie jest również zasadny podnoszony w literaturze pogląd, że wprowadzeniu wspólnych procedur w międzynarodowych grupach kapitałowych stoi na przeszkodzie kwestia języka autentycznego procedury. Wątpliwość ta jest o tyle niezrozumiała, że w porządku unijnym zwykliśmy funkcjonować w wielorakim językowo środowisku, a poza tym nie ma też wątpliwości, że procedura zgłaszania nieprawidłowość jako należąca do obszaru prawa pracy powinna funkcjonować w języku polskim i ta wersja językowa będzie wiodąca w przypadku rozbieżności.

Przepisy ustawy o języku polskim (Dz.U. z 2021 r. poz. 672 ze zm.) dają jasną odpowiedź na mogące pojawić się ewentualnie wątpliwości i w żadnej mierze nie są argumentem w temacie niniejszej dyskusji. Uwspólniane w grupach międzynarodowych rozwiązania powinny być tworzone w poszanowaniu wymogów prawa lokalnego.

Trudno też wyczytać z dyrektywy 2019/1937, że jej celem było zapewnienie sygnalistom możliwości skorzystania z lokalnych, krajowych kanałów zgłoszeń, zwrócenia się do lokalnych przedstawicieli podmiotów, w których świadczą lub świadczyli pracę, i prowadzenia działań następczych, w tym postępowań wyjaśniających, w Polsce. Wręcz przeciwnie, z motywu 55. dyrektywy wynika jasno postulat, żeby umożliwić zgłaszanie w grupie kapitałowej niezależnie od siedziby przedsiębiorcy. Wewnętrzne procedury dokonywania zgłoszeń powinny umożliwiać podmiotom prawnym w sektorze prywatnym przyjmowanie zgłoszeń od pracowników podmiotu i jego jednostek zależnych lub powiązanych („grupy”), ale także, w miarę możliwości, od wszelkich przedstawicieli i dostawców grupy oraz osób, które uzyskują informacje w ramach swojej działalności zawodowej związanej z danym podmiotem i grupą, i badanie tych zgłoszeń z zachowaniem pełnej poufności.

W praktyce umożliwienie uwspólniania procedur na poziomie międzynarodowym ma ten walor, że pozwala zapewnić wymaganą bezstronność prowadzonych działań następczych. Dotyczyć to będzie małych podmiotów objętych obowiązkiem ustawy, gdzie zachowanie bezstronności na poziomie lokalnym z uwagi właśnie na liczbę zatrudnionych pracowników z definicji będzie niemożliwe.

Z powołanego przepisu, jak również jakiegokolwiek innego trudno jest wywieść obawę ustawodawcy o przymus korzystania z ponadnarodowych sposobów dokonywania zgłoszenia czy uczestnictwa w postępowaniu wyjaśniającym, w którym działania prowadzi np. obcokrajowiec czy jednostka przedsiębiorcy zagranicznego, w języku obcym. W szczególności że międzynarodowe grupy kapitałowe z założenia funkcjonują na co dzień w środowisku międzynarodowym, gdzie znajomość języków obcych jest powszechna.

Niezależnie od tego, w praktyce, w toku postępowań wyjaśniających zapewniane są tłumaczenia. Bariera językowa nie wydaje się w tym zakresie być wystarczającym argumentem, w szczególności że jest argumentem niemającym oparcia w przepisach prawa.

Pojęcie procedury

Niezależnie od powyższego nasuwa się ogólna konstatacja, że większość rozbieżności, które pojawiają się w przestrzeni publikacyjnej i medialnej, zdaje się wynikać z braku precyzyjnego wyjaśnienia przez poszczególnych autorów, jak definiują na potrzeby rozważań i ocen prawnych pojęcie „procedury”. To zaś jest kwestia podstawowa, bez której formułowanie jakichkolwiek dalszych tez może i de facto jest niejasne. W zakresie szczegółowej oceny, jak istotne ma to znaczenie, odsyłamy do naszego artykułu na Rp.pl „Sygnaliści. Jak wdrażać procedurę zgłoszeń wewnętrznych w grupach kapitałowych?”.

Podsumowując – podmioty prywatne należące do grupy kapitałowej, w tym międzynarodowej, mogą ustanowić wspólną (grupową) procedurę zgłoszeń wewnętrznych, pod warunkiem zapewnienia zgodności wykonywanych czynności z ustawą.

Ewentualne ograniczenia dotyczące wprowadzania procedur w grupach kapitałowych, w tym międzynarodowych, wynikać mogą i wynikają z innych przepisów.

Agnieszka Lisiecka, adwokat z ALW.

Dr Eliza Maniewska, radca prawny ALW.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →