Opis okoliczności faktycznych
Spadkodawca L.K. zmarł jako bezdzietny kawaler. Rodzice spadkodawcy zmarli przed nim. Pozostawił po sobie siostrę E.D. Spadkodawca miał jeszcze dwóch braci, którzy zmarli przed nim: W.K., który pozostawił po sobie syna – wnioskodawcę M.K., oraz R.K., który pozostawił po sobie syna uczestnika K.K. i córkę M.K., która jednak zmarła bezdzietnie.
Spadkodawca pozostawił dwa testamenty: pierwszy własnoręczny, drugi notarialny. W obu testamentach do całości spadku powołał tego samego spadkobiercę – swojego bratanka, czyli wnioskodawcę M.K.
W dniu 16.12.2022 r. spadkodawca sporządził własnoręcznie oświadczenie, w którym odwołał testament notarialny. Spadkodawca zmarł w szpitalu. Opiekę nad nim sprawowała siostra – uczestniczka E.D., odwiedzała go w miarę możliwości w jego mieszkaniu. Problemy ze stanem psychicznym pojawiły się po śmierci konkubiny 5 lat wcześniej i nasilały z biegiem czasu. Spadkodawca ujawniał objawy choroby psychicznej, rozpoznano u niego zaburzenia depresyjne, nawracające epizody ciężkie. W dniu 26.12.2022 r. spadkodawca znajdował się w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji oraz wyrażenie woli, z uwagi na chorobę psychiczną, na którą cierpiał i ciężki zespół depresyjny.
Stanowisko stron
M.K. wniósł o stwierdzenie nabycia spadku po L.K., zmarłym w dniu (…) w K., tam ostatnio stale zamieszkałym, na podstawie testamentu notarialnego na rzecz wnioskodawcy w całości. Z kolei uczestnicy postępowania K.K. i E.D. wnieśli o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłym na podstawie ustawy, na rzecz siostry E.D. oraz bratanków M.K. i K.K., po 1/3 części. Podnieśli, że spadkodawca odwołał testament notarialny, spisując oświadczenie z 26.12.2022 r.
Stanowisko SR
Sąd Rejonowy stwierdził, że spadek na podstawie testamentu notarialnego z dobrodziejstwem inwentarza nabył wnioskodawca – bratanek M.K., w całości.
Spadkodawca sporządził dwa testamenty: pierwszy własnoręczny z 2.4.2008 r., drugi notarialny z 3.9.2008 r. W obu testamentach do całości spadku powołał tego samego spadkobiercę – wnioskodawcę. Brak było uzasadnionych podstaw do kwestionowania ważności tych testamentów. Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się do tego, czy spadkodawca skutecznie odwołał testament, spisując oświadczenie z 26.12.2022 r., w treści którego odwołał testament notarialny. W toku postępowania dowodowego ustalono, w szczególności z opinii biegłego sądowego psychiatry, że oświadczenie zostało sporządzone w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Stan zdrowia spadkodawcy powodował, że nie był on zdolny do świadomego i swobodnego wyrażenia woli, ponieważ kierował nim depresyjny sposób myślenia, zastępujący własne poglądy.
Odnosząc się do stanowiska uczestników, że spadkodawca chciał zmień testament, bo wnioskodawca się nim nie opiekował, w przeciwieństwie do uczestniczki, która taką opiekę świadczyła, wskazać należy, że takie zachowanie mogłoby być uznane za adekwatne, zrozumiałe i logiczne, ale nie w sytuacji, w jakiej znajdował się faktycznie spadkodawca. Trudno uznać, aby w tej sytuacji krytycznie oceniał zachowanie wnioskodawcy, które było niezmienne od wielu lat, kiedy ten przebywał na stałe za granicą, a ich kontakty, choć życzliwe, były sporadyczne i od dawna sprowadzały się do okazjonalnych odwiedzin spadkodawcy i kontaktów telefonicznych. W zachowaniu wnioskodawcy nie zaszły istotne zmiany, które mogłyby wywołać radykalną zmianę w nastawieniu do niego spadkodawcy. Wnioskodawca nigdy też nie był proszony przez spadkodawcę o sprawowanie nad nim opieki. Poczucie żalu, niewdzięczności i niespełnienia oczekiwań towarzyszyło raczej uczestniczce, która to negatywnie oceniała postawę wnioskodawcy i uważała, że nie zasługuje on na spadek po stryju. Nie były to jednak zawiedzione oczekiwania samego spadkodawcy. Nie można kwestionować faktu, że spadkodawca spisał przedmiotowe oświadczenie o odwołaniu testamentu notarialnego, ale nie uczynił tego samodzielnie i nie z wewnętrznych motywów, a pod wpływem uczestniczki. Zeznania uczestniczki i świadka, który pozostawał z nią w relacji osobistej, były sprzeczne w szczegółach, a nawet same zeznania uczestniczki ulegały zmianie co do faktów. Lansowana przez uczestników wersja wydarzeń nie znalazła potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym. Rozstrzygając istotną w sprawie kwestię, stwierdzić należało, że odwołanie testamentu nie było skuteczne. Nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli (art. 82 KC).
Jeżeli spadkodawca sporządził kilka identycznych co do treści testamentów w różnych datach, to wówczas są dwa jednakowo skuteczne testamenty. Odwołanie jednego z tych testamentów nie pozbawia ważności drugiego, z samego zaś odwołania jednego z nich, co do zasady, nie można wnosić, iż spadkodawca odwołał w ten sposób pozostały testament, chyba że co innego wynika z okoliczności konkretnego przypadku. W rozpoznawanej sprawie nawet gdyby uznać, że spadkodawca odwołał testament notarialny, to nadal pozostaje w mocy testament własnoręczny, w którym do całości spadku został powołany ten sam spadkobierca. W testamencie notarialnym nie zostało zawarte żadne odniesienie do testamentu własnoręcznego. Jeżeli spadkodawca sporządził nowy testament, nie zaznaczając w nim, że poprzedni odwołuje, ulegają odwołaniu tylko te postanowienia poprzedniego testamentu, których nie można pogodzić z treścią nowego testamentu. Z okoliczności sprawy nie wynika, wbrew twierdzeniom uczestników, że odwołując testament notarialny, spadkodawca zarazem odwołał testament własnoręczny. W swoim oświadczeniu nie wskazał powodów odwołania testamentu notarialnego, a na podstawie samych – niewiarygodnych – zeznań uczestniczki i świadka nie można wywodzić, że taka istotnie była rzeczywista wola spadkodawcy.
Niezależnie od powyższych dywagacji nie można uznać, że spadkodawca skutecznie odwołał testament, bo spisując to oświadczenie, znajdował się w stanie wyłączającym swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli z uwagi na chorobę psychiczną, na którą wówczas cierpiał. Oświadczenie to było nieważne z powodu wady, o której mowa w art. 82 KC. Biorąc pod uwagę treść rozrządzeń spadkowych, sąd doszedł do przekonania, że podstawą dziedziczenia jest ostatni ze sporządzonych przez spadkodawcę testamentów, a zatem testament notarialny z 3.9.2008 r.
Komentarz
Istotnym problemem rozstrzyganej sprawy spadkowej było ustalenie, czy spadkodawca dokonał skutecznego odwołania testamentu, a jeśli tak, to jaki wpływ to odwołanie miało na wcześniej sporządzony testament o analogicznej treści. Sąd doszedł do przekonania, że dowody w sprawie przeczyły możliwości skutecznego złożenia oświadczenia o odwołaniu testamentu z uwagi na stan spadkodawcy, który wypełniał przesłanki art. 82 KC uzasadniające nieważność złożonego oświadczenia. Co więcej, sam fakt złożenia tego oświadczenia przez spadkodawcę był wątpliwy z uwagi na udział uczestniczki. Kluczowa była opinia biegłego lekarza, który potwierdził brak zdolności wolicjonalnych spadkodawcy w dniu, na który datowane było oświadczenie. Nawet jednak w przypadku uznania skuteczności oświadczenia nie było dowodów wpływających na ważność drugiego, identycznego w treści testamentu. Słusznie sąd również podkreślił, że życzeniowe podejście do sprawy uczestniczki, która uznała, że spadkobierca nie zasługuje na powołanie do spadku z uwagi na brak pomocy spadkodawcy, było irrelewantne – stosunek stron nie uległ zmianie w czasie, stąd należy uznać, że spadkodawca, powołując bratanka do spadku, robił to w świadomości istniejącej między nimi luźnej relacji. Należy pamiętać, że żaden przepis prawa nie ogranicza testatorowi kręgu spadkobierców jedynie do osób, które w sposób społecznie rozumiany „zasługują” na spadek. Ustawodawca wyczerpuje możliwość oceny moralnej spadkobierców w art. 928 KC, przewidując instytucję niegodności dziedziczenia.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →