Pracodawco, dołącz do pilotażu skróconego czasu pracy – zachęca Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Kusi przedsiębiorców dofinansowaniem – może to być nawet 20 tys. zł na jednego pracownika (a na firmę maksymalnie 1 mln zł). Okazuje się jednak, że część tej kwoty trzeba będzie oddać fiskusowi.
– Dofinansowanie jest dla firmy przychodem, od którego trzeba zapłacić podatek – mówi Izabela Leśniewska, doradca podatkowy w kancelarii Alo-2. Wskazuje, że zgodnie z regulaminem programu pilotażowe projekty będą finansowane ze środków rezerwy Funduszu Pracy. – Do takiej dopłaty nie pasuje żadne z podatkowych zwolnień – podkreśla ekspertka.
KIS potwierdza
Potwierdza to Krajowa Informacja Skarbowa. Przyznaje, że dofinansowania z Funduszu Pracy są firmowym przychodem.
– Nie można zastosować wyłączenia z art. 12 ust. 4 pkt 14 ustawy o CIT. Regulacja ta stanowi, że do przychodów nie zalicza się otrzymanych w ramach rządowych programów nieodpłatnych świadczeń, rzeczy lub praw. Dofinansowanie jest poza dyspozycją tego przepisu – tłumaczą konsultanci. Ich zdaniem, nie zastosujemy też zwolnienia z art. 17 ust. 1 pkt 47 ustawy o CIT, który mówi o dotacjach otrzymanych z budżetu państwa. – Dofinansowanie z Funduszu Pracy nie jest uznawane za taką dotację. Tak wynika z dotychczasowych interpretacji w podobnych sprawach – wskazuje KIS.
Podobnie jest w PIT. – W momencie otrzymania dofinansowania przedsiębiorca będzie musiał wykazać przychód. Żadne ze zwolnień, które są w art. 21 ustawy o PIT, do tego przychodu nie pasuje. Od dofinansowania trzeba będzie więc zapłacić podatek, dotyczy to zarówno przedsiębiorców na skali lub stawce liniowej, jak i ryczałtowców – tłumaczą konsultanci z KIS.
Jak ten podatek wyliczyć i ile wyniesie? – Dofinansowanie trzeba dodać do innych przychodów i wyliczyć dochód (przychód minus koszty). Od tego dochodu firmy zapłacą 9 albo 19 proc. CIT. Przedsiębiorcy na skali PIT odprowadzą 12 albo 32 proc. podatek, liniowy to 19 proc. Z kolei na ryczałcie podatek liczymy od przychodu (bez odliczania kosztów), w tym wypadku stawka wynosi 3 proc. – tłumaczy Izabela Leśniewska.
Ekspertka dodaje, że przedsiębiorców uratowałoby rozporządzenie ministra finansów o zaniechaniu poboru podatku. Przyznają to też konsultanci KIS. – Dopóki nie ma takiego rozporządzenia albo objaśnień czy interpretacji ogólnej, nasze stanowisko nie może być inne – podkreśla Krajowa Informacja Skarbowa.
Ministerstwo Finansów najwyraźniej jednak nie ma jeszcze poglądu w tej sprawie. Nie odpowiedziało bowiem na wysłane przez naszą redakcję w poniedziałek pytanie.
Niektórzy zapłacą też składkę zdrowotną
Ale podatek to nie wszystko. – Przedsiębiorcy na skali i liniówce zapłacą dodatkowo składkę zdrowotną – podkreśla Izabela Leśniewska. Przykładowo, przedsiębiorca, który jest na liniowym PIT, od dofinansowania w wysokości 40 tys. zł (na dwóch pracowników) musi odprowadzić 7,6 tys. zł podatku i 1 960 zł składki. Na skali w pierwszym progu w sumie (podatek i składka) zapłaci 8,4 tys. zł, w drugim progu 16,4 tys. zł.
A na ryczałcie? Tu wysokość składki zdrowotnej zależy od wszystkich przychodów i od tego, w której grupie znajduje się przedsiębiorca. – Załóżmy, że ryczałtowiec ma około 270 tys. zł przychodu rocznie. Dostanie dofinansowanie na dwóch pracowników w wysokości 40 tys. zł. To spowoduje przejście do trzeciej grupy i oznacza, że w rozliczeniu rocznym będzie musiał dopłacić ponad 7,3 tys. zł składki zdrowotnej. Do tego jest 1,2 tys. zł podatku – wylicza Izabela Leśniewska.
– Jak widać, pokaźną część tego, co dostaniemy od państwa, od razu będziemy musieli mu oddać – podsumowuje ekspertka. Dodaje, że podatku i składki zdrowotnej od dofinansowania nie muszą obawiać się jedynie firmy rozliczające się w formie karty podatkowej.
PILOTAŻ NIE DLA WSZYSTKICH
Jakie są warunki programu
Wnioski o udział w pilotażowym programie skróconego czasu pracy można składać do 15 września 2025 r. Kluczowe warunki uczestnictwa to:
- prowadzenie działalności przez co najmniej 12 miesięcy przed dniem złożenia wniosku,
- zatrudnianie przynajmniej 75 proc. kadry na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę,
- objęcie projektem minimum 50 proc. pracowników,
- utrzymanie zatrudnienia na poziomie nie niższym niż 90 proc. stanu początkowego, określonego we wniosku,
- utrzymanie wynagrodzeń pracowników biorących udział w projekcie na poziomie nie niższym niż obowiązujący w dniu rozpoczęcia jego realizacji, przez cały okres jego trwania,
- brak pogorszenia warunków pracy i płacy pracowników objętych projektem.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →