Opis stanu faktycznego
Sprawa dotyczyła A.K., która została oskarżona o podrobienie podpisu nauczyciela religii na druku zatytułowanym „Sakrament bierzmowania”. Sąd Rejonowy w Nidzicy, procedując w trybie konsensualnym (art. 335 § 2 KPK), uznał oskarżoną winną popełnienia występku z art. 270 § 1 i 2a KK (fałszerstwo dokumentu – wypadek mniejszej wagi) i wymierzył jej karę grzywny.
Kasację na korzyść skazanej wniósł Prokurator Generalny, podnosząc, że okoliczności popełnienia czynu budziły poważne wątpliwości. Wskazał, że druk, na którym nakreślono podpis, zawierał jedynie dane osobowe kandydata i miejsce na adnotacje parafialne, ale nie wynikało z niego, by stanowił on „zaświadczenie uprawniające do przystąpienia do sakramentu”, jak przyjęto w opisie czynu.
Sąd Najwyższy podzielił te argumenty, wskazując na brak rzetelnej analizy, czy taki druk w ogóle jest dokumentem w rozumieniu prawa karnego.
Z uzasadnienia wyroku SN
W uzasadnieniu wyroku SN przypomniał, że aby dany przedmiot uznano za dokument, musi on samoistnie stanowić dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne.
Dokonana przez sąd kasacyjny analiza treści druku wykazała, że nie nosił on cech dokumentu gdyż:
- druk nosił jedynie tytuł „Sakrament bierzmowania” i nie zawierał słowa „zaświadczenie” ani stwierdzenia, że „uprawnia” on do czegokolwiek;
- na pierwszej stronie druku znajdowały się wyłącznie dane osobowe kandydata do bierzmowania (imię, nazwisko, data i miejsce urodzenia oraz dane dotyczące chrztu) oraz personalia świadka i szafarza bierzmowania. Na odwrocie znajdowała się pieczęć parafii, data i podpis proboszcza parafii zamieszkania. Pod kreską oddzielającą tę część druku pozostawiono miejsce na wpisanie nazwy szkoły i miejscowości, wskazanie klasy, datę oraz podpis nauczyciela religii;
- niejasna jest rola podpisu katechety; w części druku, w której oskarżona podrobiła podpis nauczyciela nie wynikało, co ten podpis ma potwierdzać – nie było wskazania czy podpis stanowi potwierdzenie uczęszczania na lekcje religii czy wyrażenia pozytywnej opinii lub stanowiska co do możliwości przystąpienia do sakramentu bierzmowania.
SN zauważył, że jeśli druk nie potwierdza konkretnego uprawnienia lub statusu prawnego, jego podrobienie może nie stanowić przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów. Opisany wyżej druk miał znaczenie wyłącznie dla procedur wewnątrzkościelnych (prawo kanoniczne), które nie są źródłem prawa powszechnie obowiązującego w Polsce.
Komentarz dla praktyki
Wyrok ten niesie istotne wskazówki dla praktyki sądowej i prokuratorskiej w zakresie objęcia ochroną prawną druków religijnych. Ochrona z art. 270 KK może obejmować dokumenty związków wyznaniowych, jednak wymaga to wykazania, że ich treść wywołuje skutki w sferze prawa państwowego.
Niedopuszczalne jest przypisanie oskarżonemu sfałszowania „zaświadczenia”, jeśli z treści samego przedmiotu (druku) nie wynika taki charakter dokumentu.
Wyrok SN z 25.11.2025 r., IV KK 148/25, Legalis
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →