Ryzyko ujawnienia danych a obowiązki administratora

Orzeczenie to należy postrzegać jako jednoznaczny sygnał dla administratorów danych, że bierność, opieranie się na przypuszczeniach o niskim ryzyku lub niedostateczne zabezpieczenia techniczne i organizacyjne mogą skutkować nie tylko naruszeniem obowiązków z RODO, ale także sankcjami finansowymi.

Stan faktyczny i przedmiot naruszenia

W toku postępowania ustalono, że Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach udostępnił na platformie edukacyjnej nagrania z przebiegu egzaminów praktycznych z pediatrii. Nagrania zawierały dane osobowe studentów, w tym wizerunek, głos, dane z dokumentów tożsamości oraz informacje o przedmiocie, toku studiów i udzielonych odpowiedziach. Co istotne, dostęp do materiałów był możliwy bez logowania – wystarczyło posiadanie linku.

Studenci nie byli informowani przed egzaminem o tym, że nagrania zostaną udostępnione w tej formie. Część z nich zaczęła samodzielnie analizować udostępnione pliki, obawiając się ujawnienia danych z dowodów osobistych lub legitymacji. Obawy te zostały uznane przez Prezesa UODO za uzasadnione, a administrator nie podjął wymaganych działań sygnalizacyjnych – ani nie zgłosił incydentu do organu nadzorczego, ani nie zawiadomił osób, których dane dotyczą.

Stanowisko Prezesa UODO

W decyzji z 5.1.2021 r., DKN.5131.6.2020, Legalis, Prezes UODO jednoznacznie stwierdził, że uniwersytet naruszył obowiązki wynikające z art. 33 ust. 1 i art. 34 ust. 1 rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.4.2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) (Dz.Urz. UE L z 2016 r. Nr 119, s. 1; dalej: RODO). Wbrew twierdzeniom administratora, organ nadzorczy uznał, że fakt braku dowodów na nieuprawnione wykorzystanie danych nie zwalnia z obowiązku zgłoszenia naruszenia, jeśli występuje wysokie ryzyko dla osób fizycznych.

Prezes UODO odrzucił argumenty dotyczące nieczytelności materiałów filmowych, wskazując, że przy współczesnych możliwościach technologicznych (m.in. narzędziach do poprawy jakości obrazu) nie można wykluczyć skutecznego odczytania danych osobowych. Organ podkreślił również, że sam fakt istnienia nieograniczonego dostępu do nagrań z egzaminów – poprzez linki możliwe do udostępnienia – już stanowi zagrożenie dla poufności i integralności danych.

Szczególną uwagę zwrócono na szeroki zakres danych objętych incydentem, który wykraczał poza dane identyfikacyjne. Utrwalone zostały bowiem również dane o postępach w nauce, aktywności studentów i ich odpowiedziach egzaminacyjnych – co może mieć istotne znaczenie dla ich prywatności i godności osobistej.

Ochrona Danych Osobowych – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Ocena sądów administracyjnych: WSA i NSA

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, rozpoznając skargę ŚUM, potwierdził, że obowiązek zgłoszenia naruszenia i zawiadomienia osób, których dane dotyczą, nie zależy od potwierdzenia rzeczywistego wycieku danych. Wystarczające jest istnienie potencjalnego ryzyka ich nieuprawnionego ujawnienia. Sąd odrzucił zarzuty braku „realnego zagrożenia” oraz „technicznej możliwości” odczytania danych jako niemające znaczenia dla oceny istnienia obowiązków z art. 33 i 34 RODO.

W dalszej kolejności Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną ŚUM, uznając, że organ nadzorczy miał prawo oprzeć się na własnej wiedzy eksperckiej i nie był zobowiązany do powoływania biegłego. NSA podkreślił również, że administrator nie może opierać się wyłącznie na wewnętrznych przekonaniach o braku zagrożenia, jeśli nie przeprowadził kompletnej i udokumentowanej analizy ryzyka. Ocena ryzyka musi być przejrzysta, rzeczowa i zgodna z celem regulacji, czyli zapewnieniem wysokiego poziomu ochrony danych.

Znaczenie dla praktyki ochrony danych osobowych

Wyrok NSA ma dalekosiężne skutki interpretacyjne:

  1. Obowiązek zgłoszenia naruszenia ma charakter prewencyjny – administratorzy muszą działać nie dopiero w reakcji na incydent, lecz w momencie wystąpienia ryzyka.
  2. Nie można zasłaniać się brakiem skargi – brak informacji o negatywnych skutkach po stronie osób, których dane dotyczą, nie zwalnia z obowiązku działania.
  3. Rzetelna analiza ryzyka to fundament rozliczalności – subiektywne przeświadczenie administratora nie może zastąpić obiektywnej oceny, popartej dokumentacją.
  4. Rozszerzona ochrona danych wizualnych i dźwiękowych – dane biometryczne i behawioralne (wizerunek, głos, zachowanie) wymagają równie wysokiej ochrony jak dane identyfikacyjne.
  5. Obowiązki techniczno-organizacyjne nie kończą się na szyfrowaniu – brak zabezpieczenia dostępu do nagrań wskazuje na naruszenie zasady integralności i poufności (art. 5 ust. 1 lit. f RODO).

Wnioski praktyczne dla administratorów danych

Sprawa Śląskiego Uniwersytetu Medycznego przypomina, że niedostateczna analiza ryzyka i bierność w przypadku incydentów mogą skutkować dotkliwymi konsekwencjami. Administratorzy danych, w szczególności w sektorze edukacyjnym i publicznym, powinni:

Podsumowanie

Wyrok NSA w sprawie ŚUM, poparty decyzją Prezesa UODO oraz orzeczeniem WSA, potwierdza jedno z kluczowych założeń RODO: ochrona danych osobowych nie może być bierna ani reaktywna. Obowiązki administratora aktywują się już na etapie ryzyka naruszenia, a ich niedopełnienie może prowadzić do sankcji – także w sytuacji braku „realnego wycieku”.

Orzeczenie to stanowi przestrogę dla administratorów, by nie minimalizowali znaczenia incydentów oraz przykład rzetelnej analizy obowiązków wynikających z RODO. W dobie zdalnej edukacji, nagrań egzaminów i cyfrowego zarządzania procesami kadrowymi, każdy incydent musi być traktowany z najwyższą starannością – nie tylko techniczną, ale przede wszystkim prawną.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Wydatki na środki trwałe zmniejszają składkę zdrowotną

Od 1 stycznia 2025 r. nie trzeba już płacić składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych. Czy wydatki na nich nabycie mogą jednak składkę pomniejszyć? – pytają czytelnicy. Byłoby to bardzo korzystne rozwiązanie dla przedsiębiorców.

– Po zmianach wprowadzonych 1 stycznia 2025 r. wiele osób uważa, że środki trwałe nie mają już w ogóle wpływu na składkę zdrowotną. To błąd, nadal jest bowiem możliwość rozliczania wydatków na ich nabycie poprzez odpisy amortyzacyjne, dzięki czemu można składkę znacznie zmniejszyć – mówi Wojciech Jasiński, doradca podatkowy w ATA Finance.

Potwierdza to ZUS. – Przedsiębiorcy na skali i liniowym PIT mogą zaliczać odpisy amortyzacyjne od środków trwałych do kosztów uzyskania przychodów. Te koszty odliczają od przychodów, dzięki czemu zmniejsza się dochód, który jest podstawą wymiaru składki zdrowotnej. Mimo zmian w przepisach dotyczących środków trwałych, ta zasada nadal obowiązuje – przyznają konsultanci ZUS.

Zasady w 2024 r. i 2025 r.

Przypomnijmy, że przedsiębiorcy na skali oraz liniowym PIT liczą składkę zdrowotną od dochodu z działalności (u pierwszych jest to 9 proc., u drugich 4,9 proc.), czyli przychodu pomniejszonego o koszty. W 2024 r. uwzględniali przy jej obliczaniu transakcje związane ze środkami trwałymi (są to np. nieruchomości, samochody, maszyny). Wydatki na ich nabycie zaliczali do kosztów poprzez odpisy amortyzacyjne. Kwotę ze sprzedaży wykazywali jako przychód. Natomiast kosztem z transakcji była niezamortyzowana wartość środka trwałego.

W 2025 r. przy obliczaniu dochodu będącego podstawą wymiaru składki zdrowotnej nie uwzględniamy przychodów ze sprzedaży środków trwałych. Nie rozliczamy też kosztów, czyli niezamortyzowanej wartości majątku. Jeśli jednak ta zasada okaże się dla przedsiębiorców niekorzystna, będą mogli uwzględnić przychody i koszty sprzedaży środków trwałych przy obliczaniu rocznej składki.

A co z wydatkami na nabycie środków trwałych zaliczanymi do kosztów poprzez odpisy amortyzacyjne? – One nadal mają wpływ na składkę zdrowotną, niezależnie od tego, jaki wariant jej rozliczenia przyjmiemy po zakończeniu roku – mówi Wojciech Jasiński.

Szkolenia online z zakresu podatków – Sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Wydatki na środki trwałe

Jakie są z tego korzyści? Rozpatrzmy to na przykładach.

Załóżmy, że właściciel firmy transportowej opodatkowany według skali kupił w 2022 r. samochód ciężarowy za 200 tys. zł. Przez pięć lat rozliczył go w kosztach poprzez odpisy amortyzacyjne. Dzięki temu zmniejszył składkę zdrowotną o 18 tys. zł. Potem sprzedał samochód za 100 tys. zł. Przychodu nie musi uwzględniać w podstawie wymiaru składki. – Zaoszczędził więc 18 tys. zł – podkreśla Wojciech Jasiński.

Podobnie może być przy amortyzacji jednorazowej, do której prawo mają mali podatnicy oraz rozpoczynający działalność. Przyjmijmy, że dentysta rozliczający się liniowym PIT kupił w 2025 r. tomograf za 150 tys. zł. Skorzystał z jednorazowej amortyzacji i zaliczył całą kwotę do kosztów. Dzięki temu zmniejszył składkę zdrowotną o 7350 zł. Po półtora roku go sprzedał, ale nie musi uwzględniać przychodu z transakcji przy obliczaniu składki. – Dzięki temu, że rozliczył tomograf w firmie, zapłacił do ZUS o 7350 zł mniej – mówi Wojciech Jasiński.

Wydatki na nabycie środka trwałego zmniejszają składkę zdrowotną także wtedy, gdy zostanie on później przekazany w darowiźnie. Załóżmy, że przedsiębiorca na skali kupił samochód osobowy za 100 tys. zł. Przez pięć lat go zamortyzował, a potem dał synowi. – Składkę zdrowotną zmniejszył w sumie o 9 tys. zł, a darowizna samochodu nie ma na nią wpływu – wskazuje Wojciech Jasiński.

Wybór rozliczenia

Jak już wspomnieliśmy, przedsiębiorcy na skali i liniowym PIT mogą wybrać w rozliczeniu rocznym, czy oskładkować sprzedaż środków trwałych. Decyzja zależy od tego, za ile je kupiliśmy i za ile sprzedaliśmy, a także w jakiej części zostały już zamortyzowane (opisywaliśmy to na przykładach w „Rzeczpospolitej” z 29 listopada 2024 r.). Pamiętajmy jednak, że wybór sposobu rozliczenia dotyczy wszystkich transakcji z całego roku.

ZMIANA PRZEPISÓW

Ryczałtowcy nie odliczają kosztów

Jak zmiana przepisów o środkach trwałych wpłynęła na rozliczenia ryczałtowców? Przypomnijmy, że są oni podzieleni na trzy grupy, a wysokość składki zdrowotnej zależy od przychodu. W 2024 r. kwoty ze sprzedaży środków trwałych podwyższały ten przychód. Przez to ryczałtowiec mógł przekroczyć limit, przejść do wyższej grupy i zapłacić większą składkę.

W 2025 r. już tak nie jest. Sprzedaż środka trwałego nie ma wpływu na przychód ryczałtowca warunkujący wysokość składki zdrowotnej. Nie odliczy jednak – podobnie jak w poprzednich latach – wydatków na nabycie majątku. Na ryczałcie nie ma bowiem kosztów uzyskania przychodów. Oznacza to, że wydatki na środki trwałe – w tej grupie przedsiębiorców – nie pomniejszają składki zdrowotnej.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Niebieska Karta UE – zmiany od 1.6.2025 r.

Niebieska Karta UE

Zmiany wprowadzone ZmCudzU25, czyli implementacja dyrektywy 2021/1883 do polskiego porządku prawnego, polegają na przyjęciu takich rozwiązań prawnych, które będą regulowały kwestie: wjazdu, praw oraz udzielania zezwoleń pobytowych obywatelom państw trzecich do celów zatrudnienia w zawodzie wymagającym wysokich kwalifikacji – Niebieskiej Karty UE, a także określeniu warunków wjazdu i pobytu oraz prawa członków ich rodzin.

Ponadto implementacja ww. dyrektywy ma na celu uregulowanie kwestii związanych z możliwością skorzystania przez posiadacza Niebieskiej Karty UE z mobilności krótkoterminowej oraz mobilności długoterminowej w innym państwie członkowskim UE niż państwo, które jako pierwsze przyznało Niebieską Kartę UE, oraz kwestii pobytu w innym państwie członkowskim członków rodziny posiadaczy Niebieskiej Karty UE korzystających z mobilności.

Wyższe kwalifikacje zawodowe

Na skutek dodania art. 3 pkt 25 ustawy z 12.12.2013 r. o cudzoziemcach (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 769; dalej: CudzU) zostanie rozszerzona definicja „wyższych kwalifikacji zawodowych”. Po wejściu w życie ww. zmian będzie ona obejmowała zarówno kwalifikacje uzyskane w wyniku ukończenia studiów wyższych (dotychczasowe rozumienie przedmiotowego pojęcia), jak również kwalifikacje uzyskane w wyniku doświadczenia zawodowego. Wobec tego w art. 3 pkt 6 CudzU zdefiniowano także pojęcie „kwalifikacji uzyskanych w wyniku doświadczenia zawodowego”, odnosząc je do doświadczenia zawodowego na poziomie porównywalnym z poziomem kwalifikacji uzyskanych po ukończeniu studiów wyższych, niezbędnego do wykonywania pracy określonej w umowie, odpowiednio przez okres 3 lat – gdy cudzoziemiec wykonuje zawód określony w obwieszczeniu, o którym mowa w art. 138a CudzU albo 5 lat – gdy cudzoziemiec wykonuje inny zawód niż określony we wskazanym rozporządzeniu.

Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Mobilność długo- i krótkoterminowa

Kolejnymi nowo wprowadzonymi definicjami ustawowymi są definicje mobilności długo- i krótkoterminowej posiadacza Niebieskiej Karty UE. Zgodnie z art. 3 pkt 7ea CudzU przez „mobilność długoterminową” należy rozumieć mobilność posiadacza dokumentu pobytowego, o którym mowa w art. 1 ust. 2 lit. a rozporządzenia nr 1030/2002, z adnotacją „Niebieska Karta UE”, przez okres przekraczający 90 dni w danym państwie członkowskim Unii Europejskiej. Stosownie zaś do art. 3 pkt 7ha CudzU pod pojęciem „mobilności krótkoterminowej” należy rozumieć mobilność posiadacza ww. dokumentu z adnotacją „Niebieska Karta UE” lub „Były posiadacz Niebieskiej Karty UE”, przez okres nieprzekraczający 90 dni w dowolnym okresie liczącym 180 dni w każdym państwie członkowskim Unii Europejskiej, w celu wykonywania działalności zawodowej.

Wobec tego, wprowadzono również definicję pojęcia „działalność zawodowa” (art. 3 pkt 4a CudzU). Przez działalność zawodową należy bowiem rozumieć krótkoterminową działalność cudzoziemca, związaną bezpośrednio z interesami gospodarczymi podmiotu powierzającego mu pracę w zawodzie wymagającym wysokich kwalifikacji i obowiązkami zawodowymi tego cudzoziemca, będącego posiadaczem ważnego dokumentu pobytowego, o którym mowa w art. 1 ust. 2 lit. a rozporządzenia 1030/2002 z adnotacją „Niebieska Karta UE” lub z adnotacją „Były posiadacz Niebieskiej Karty UE”, wydanego przez inne państwo członkowskie Unii Europejskiej, wykonywaną na podstawie umowy zawartej z tym podmiotem w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej, obejmującą udział w wewnętrznych lub zewnętrznych spotkaniach służbowych, udział w konferencjach lub seminariach, negocjowanie umów handlowych, podejmowanie działalności związanej ze sprzedażą lub marketingiem, rozeznawanie możliwości biznesowych lub udział w szkoleniach i korzystanie z nich.

Zezwolenie na pobyt czasowy w celu mobilności długoterminowej

Ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie zupełnie nowego rodzaju dokumentu – zezwolenia, tj. zezwolenia na pobyt czasowy w celu mobilności długoterminowej posiadacza Niebieskiej Karty UE (art. 137a CudzU). Przedmiotowe zezwolenie będzie udzielane, gdy: (i) celem pobytu cudzoziemca na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest wykonywanie pracy w zawodzie wymagającym wysokich kwalifikacji oraz (ii) są spełnione łącznie następujące warunki:

  1. cudzoziemiec: a) zawarł na okres przynajmniej 6 miesięcy umowę o pracę, umowę o pracę nakładczą lub umowę cywilnoprawną, na podstawie której wykonuje pracę, świadczy usługi lub pozostaje w stosunku służbowym, b) posiada formalne kwalifikacje i spełnia inne warunki, które są wymagane, w przypadku zamiaru wykonywania pracy w zawodzie regulowanym w rozumieniu art. 5 pkt 4 ustawy z 22.12.2015 r. o zasadach uznawania kwalifikacji zawodowych nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 334), c) posiada dokument pobytowy, o którym mowa w art. 1 ust. 2 lit. a rozporządzenia nr 1030/2002, z adnotacją „Niebieska Karta UE”, wydany przez inne państwo członkowskie Unii Europejskiej, i bezpośrednio przed wjazdem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przebywał w tym państwie członkowskim Unii Europejskiej na podstawie tego dokumentu przez okres co najmniej 12 miesięcy lub w przypadku korzystania w tym państwie z mobilności długoterminowej posiadacza Niebieskiej Karty UE – przez okres co najmniej 6 miesięcy, d) posiada ubezpieczenie zdrowotne w rozumieniu ustawy z 27.8.2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 146) lub potwierdzenie pokrycia przez ubezpieczyciela kosztów leczenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;
  2. roczne wynagrodzenie brutto wynikające z miesięcznego lub rocznego wynagrodzenia wskazane w umowie nie jest niższe niż równowartość 150 % kwoty przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w roku poprzedzającym złożenie wniosku o udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy w celu mobilności długoterminowej posiadacza Niebieskiej Karty UE.
Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Z większą ochroną będzie problem

Chodzi o projekt nowelizacji kodeksu karnego, przewidujący zaostrzenie odpowiedzialności za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego lub osoby, która udziela mu pomocy. Zgodnie z projektowanymi zmianami, jeżeli czyn naraża pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, sprawca podlegać będzie karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat (nowe typy kwalifikowane przestępstw z art. 217a KK, naruszenie nietykalności w związku interwencją, oraz 222 KK, naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego).

Sędziowie krytycznie o zmianach

Pomysły negatywnie ocenia Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, które zwraca uwagę, że przestępstwo naruszenia nietykalności cielesnej ze swojej istoty nie pozostawia śladów i nie powoduje obrażeń u pokrzywdzonego.

– Naruszenia nietykalności cielesnej to zasadniczo działania, które nie pozostawiają śladów, nie powodują obrażeń, jak np. popchnięcie, oplucie, spoliczkowanie. Zgodnie z zasadami opiniowania sądowo-medycznego przyjmuje się, że już zasinienie winno być kwalifikowane jako lekki uszczerbek na zdrowiu, czyli czyn z art. 157 § 2 KK, a zatem coś więcej niż naruszenie nietykalności cielesnej. Wykazanie, że czyn, który nie powoduje obrażeń ciała, jednocześnie naraził pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, przy prawidłowym procedowaniu i ocenie, będzie niemożliwe lub co najmniej mocno utrudnione – czytamy w opinii do projektu.

Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Wątpliwości prokuratury

To niejedyne krytyczne uwagi, które zgłoszono w ramach konsultacji społecznych. Przykładowo Prokuratura Krajowa zwraca uwagę, że znamiona typów kwalifikowanych obydwu przestępstw w postaci narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu odpowiada znamionom z art. 160 KK. Dlatego też aktualnie obowiązujące przepisy pozwalają na zastosowanie odpowiedniej kwalifikacji prawnej, która w pełni opisuje czyn sprawcy poprzez kumulatywne zastosowanie art. 222 § 1 (lub 217a KK) w związku z art. 160 § 1 w zw. z art. 11§ 2 KK (zbieg przepisów).

Różnica polega na tym, że art. 160 § 1 KK przewiduje karę do trzech lat pozbawienia wolności, a projektowane typy kwalifikowane do pięciu lat. Jak wynika z uzasadnienia, projektowane przepisy art. 217a § 2 KK i art. 222 § 1a KK mają stanowić lex specialis w stosunku do art. 160 § 1 KK.

Jednak wątpliwości prokuratury budzi też fakt, że taka redakcja przepisów powoduje, że narażenie życia funkcjonariusza publicznego (w tym lekarza czy ratownika medycznego) byłoby zagrożone surowszą karą tylko w przypadku, gdy zostanie poprzedzone naruszeniem nietykalności cielesnej. W doktrynie przyjmuje się, że naruszenie nietykalności oznacza „bezprawnej dotknięcie innej osoby czy inny krzywdzący kontakt”, ale naruszenie to musi być fizyczne (tj. atak musi napotkać ciało pokrzywdzonego).

Etap legislacyjny: konsultacje

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Denis Jankowski

adwokat, Kancelaria Filipiak Babicz

Proponowana nowelizacja nie budzi większych wątpliwości. Ustawodawca stara się przyznawać większą ochronę funkcjonariuszom publicznym lub osobom przyznanym mu podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, wprowadzając przepis mówiący o sytuacji, w której na skutek naruszenia nietykalności cielesnej doszło do narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wprowadzenie tego przepisu może być poniekąd reakcją na rozszerzenie uprawnień służb KAS (w tym urzędników celno-skarbowych) oraz intensyfikację kontroli podatników, w której udział biorą służby terenowe. Zastanawiające natomiast jest rozszerzenie ochrony na osoby interweniujące w celu ochrony bezpieczeństwa ludzi lub porządku publicznego (art. 217a KK). Nowelizacja przewiduje, że narażenie takiej osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu będzie zagrożone karą od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Dla porównania – art. 160 § 1 KK już teraz przewiduje odpowiedzialność za narażenie człowieka na takie niebezpieczeństwo, z zagrożeniem ustawowym do trzech lat pozbawienia wolności. Taka zmiana może spowodować trudności interpretacyjne dla organów ścigania i sądów. Będą one musiały każdorazowo ocenić, czy dana sytuacja faktycznie była interwencją, a jeśli tak – czy miała na celu ochronę bezpieczeństwa ludzi lub porządku publicznego. Problem ten może szczególnie uwidocznić się w kontekście tzw. zatrzymań obywatelskich – zwłaszcza gdy pojawi się spór co do zasadności działania osoby interweniującej.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Nowe uprawnienia pielęgniarek i położnych

Podstawa prawna nowelizacji

Projekt rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie Ministra Zdrowia z 18.1.2018 r. w sprawie wykazu substancji czynnych zawartych w lekach, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych ordynowanych przez pielęgniarki i położne oraz wykazu badań diagnostycznych, na które mają prawo wystawiać skierowania pielęgniarki i położne (Dz.U. z 2024 r. poz. 876; dalej: SubstCzynR) został przygotowany na podstawie art. 15a ust. 8 pkt. 1 i 2 ustawy z 15.7.2011 r. o zawodach pielęgniarki i położnej (Dz.U. z 2024 r. poz. 814). Przepis ten upoważnia ministra właściwego do spraw zdrowia do określenia w drodze rozporządzenia:
– wykazu substancji czynnych zawartych w lekach, środkach spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobach medycznych, które mogą być ordynowane przez pielęgniarki i położne;
– wykazu badań diagnostycznych, na które pielęgniarki i położne mają prawo wystawiać skierowania.

Ustawodawca przyznał pielęgniarkom i położnym stopniowo poszerzane kompetencje w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych, co znajduje odzwierciedlenie m.in. w corocznych aktualizacjach omawianego rozporządzenia. Najnowszy projekt z 2025 r. ma charakter wykonawczy, a jego celem jest dostosowanie obowiązujących przepisów do obecnych potrzeb systemu ochrony zdrowia.

Cel i istota projektowanych zmian

Projektowane rozporządzenie ma na celu zwiększenie zakresu uprawnień zawodowych pielęgniarek i położnych w obszarze diagnostyki laboratoryjnej. Istotą zmiany jest dopisanie nowych badań biochemicznych i immunochemicznych do katalogu świadczeń, na które personel ten będzie mógł wystawiać skierowania. Dotychczasowa praktyka wykazała, że poszerzenie kompetencji diagnostycznych przekłada się bezpośrednio na odciążenie lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, skrócenie czasu oczekiwania na wizyty oraz przyspieszenie procesu diagnostycznego.

Projekt rozporządzenia jest też elementem szerszego programu poprawy dostępności do podstawowych świadczeń zdrowotnych, w tym realizacji nowych usług, takich jak świadczenie gwarantowane pod nazwą „Moje Zdrowie – Bilans Zdrowia Osoby Dorosłej”, które wymaga przeprowadzania konkretnych badań biochemicznych. Aktualizacja wykazu badań umożliwia pielęgniarkom i położnym samodzielne kierowanie pacjentów na te badania, bez konieczności każdorazowego angażowania lekarza.

Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Zmiany w załączniku nr 4 – szczegółowy zakres modyfikacji

Projekt nowelizuje załącznik nr 4 do SubstCzynR, dotyczący badań biochemicznych i immunochemicznych.

Do istniejącej pozycji 2 załącznika (tj. „Badania biochemiczne i immunochemiczne w surowicy krwi”) dodaje się sześć nowych parametrów:

  1. hormon tyreotropowy (TSH);
  2. aminotransferaza alaninowa (ALAT);
  3. aminotransferaza asparaginianowa (ASPAT);
  4. gammaglutamylotranspeptydaza (GGTP);
  5. PSA całkowite (dla mężczyzn);
  6. Lipoproteina A.

Co istotne, zmiana obejmuje również usunięcie ograniczenia, że badania te mają być wykonywane wyłącznie „w surowicy krwi”. Umożliwia to stosowanie alternatywnych materiałów biologicznych, takich jak osocze lub pełna krew, jeżeli będzie to zgodne z procedurami laboratoryjnymi.

Uzasadnienie legislacyjne i medyczne dla rozszerzenia wykazu badań

Rozszerzenie katalogu badań ma uzasadnienie zarówno praktyczne, jak i systemowe. Pielęgniarki i położne, szczególnie te posiadające odpowiednie uprawnienia (po ukończeniu kursów specjalistycznych lub studiów magisterskich), odgrywają coraz większą rolę w świadczeniu samodzielnych usług zdrowotnych.

Wprowadzenie nowych badań odpowiada na potrzeby diagnostyczne, które do tej pory mogły być realizowane wyłącznie za pośrednictwem lekarza. Zwiększenie dostępności do badań takich jak TSH czy PSA pozwala na wczesne wykrycie i monitorowanie przewlekłych chorób, a tym samym sprzyja prewencji i racjonalizacji kosztów leczenia.

Planowane wejście w życie i skutki dla systemu ochrony zdrowia

Zgodnie z § 2 projektu rozporządzenia, nowe przepisy mają wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Termin ten uznano za wystarczający na dostosowanie się podmiotów wykonujących działalność leczniczą, laboratoriów diagnostycznych oraz pielęgniarek i położnych do nowych obowiązków i możliwości.

Wejście w życie przepisów skutkować będzie:

Etap legislacyjny

Projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie wykazu substancji czynnych zawartych w lekach, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych ordynowanych przez pielęgniarki i położne oraz wykazu badań diagnostycznych, na które mają prawo wystawiać skierowania pielęgniarki i położne został opublikowany w Rządowym Centrum Legislacji 17.4.2025 r. Obecnie projekt podlega konsultacjom publicznym. Zgodnie z projektem rozporządzenie wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia jego ogłoszenia.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Bank Gospodarstwa Krajowego a współpraca rozwojowa

Bank Gospodarstwa Krajowego

Zgodnie ze stanowiskiem projektodawcy, zaprezentowanym w uzasadnieniu do ZmWspółprRozwU25, dostępnym na stronie internetowej Sejmu RP (druk sejmowy nr 1034), wprowadzone zmiany mają na celu rozszerzenie roli Banku Gospodarstwa Krajowego (dalej: BGK). Osiągnięcie przedmiotowego celu ma nastąpić, w szczególności poprzez:

  1. trwałe wpisanie BGK w system instytucji wspierających współpracę rozwojową,
  2. powołanie w ramach BGK nowego mechanizmu – Finansowego Instrumentu Współpracy Rozwojowej (dalej: Instrument),

tworząc tym samym systemowe rozwiązanie umożliwiające BGK funkcjonowanie jako bank rozwojowy na arenie międzynarodowej. Wpisanie BGK do grona podmiotów mogących realizować współpracę rozwojową poza terytorium UE umożliwi ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych, działającemu w uzgodnieniu z ministrem właściwym do spraw zagranicznych, skoordynowanie działań podejmowanych przez BGK z zadaniami określonymi w wieloletnim planie współpracy rozwojowej przyjmowanym przez Radę Ministrów.

Współpraca rozwojowa – nowa definicja

Pojęcie współpracy rozwojowej uregulowane jest w art. 2 ust. 3 ustawy z 16.9.2011 r. o współpracy rozwojowej (Dz.U. z 2024 r. poz. 1384; dalej: WspółprRozwU). Zgodnie z dotychczas obowiązującym stanem prawnym, przez współpracę rozwojową rozumie się ogół działań podejmowanych przez organy administracji rządowej w celu udzielania państwom rozwijającym się lub ich społeczeństwom, zgodnie z zasadą solidarności międzynarodowej:

ZmWspółprRozwU25 zmienia ww. definicję, rozszerza ją, poprzez dookreślenie, że przez współpracę rozwojową będzie rozumieć się także działania podejmowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego w celu udzielania pomocy państwom rozwijającym się lub ich społeczeństwom, zgodnie z zasadą solidarności międzynarodowej, polegające w szczególności na promowaniu i wspieraniu rozwoju demokracji i społeczeństwa obywatelskiego, w tym rozwoju parlamentaryzmu, zasad dobrego rządzenia i przestrzegania praw człowieka, jak również polegające na wspieraniu ich trwałego rozwoju społeczno-gospodarczego, podejmowaniu działań zmierzających do redukcji ubóstwa i poprawy stanu zdrowia ludności oraz podnoszenia poziomu wykształcenia i kwalifikacji zawodowych ludności (art. 2 ust. 3 WspółprRozwU).

Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Finansowy Instrument Współpracy Rozwojowej

Instrument ten będzie – zgodnie z założeniami ustawodawcy – instrumentem zbliżonym do konstrukcji instrumentów finansowych w ramach programów finansowanych ze środków pochodzących z budżetu UE. Będzie miał charakter oddzielnego rachunku w BGK, na którym mogą być gromadzone środki krajowe (głównie z budżetu państwa) lub dedykowane środki od innych donorów (np. z Komisji Europejskiej i zagranicznych instytucji finansowych). Środki z Instrumentu będą przede wszystkim wykorzystywane do wsparcia finansowego uzgadnianych z rządem zadań w ramach współpracy rozwojowej. Dotyczy to w szczególności: (i) zabezpieczania części ryzyka generowanego przez instrumenty finansowe, (ii) finansowania instrumentów, (iii) dopłat do oprocentowania i umorzenia kredytów, (iv) grantów oraz (v) pomocy technicznej. Dzięki możliwości łączenia środków krajowych przeznaczonych na współpracę rozwojową ze środkami UE na ten cel osiągnie się istotny efekt mnożnikowy dla zaangażowanych środków krajowych (rozdział 5a WspółprRozwU).

Wprowadzone zmiany – zestawienie

ZmWspółprRozwU25 wprowadza zmiany, które mają na celu:

Skutek wprowadzonych zmian

Zmiany, które weszły w życie 7.5.2025 r., umożliwią dostęp do środków unijnych w ramach II filaru Ukraine Facility i w następstwie implementację programów rozwojowych w Ukrainie w 2025 r. i latach kolejnych. Wedle wyliczeń BGK, pozwoli to na partycypację w środkach Ukraine Facility w kwocie do ok. 856 mln euro.

Etap legislacyjny

Ustawa z 20.3.2025 r. o zmianie ustawy o współpracy rozwojowej oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2025 r. poz. 525; dalej: ZmWspółprRozwU25) została podpisana przez Prezydenta RP 16.4.2025 r. Zgodnie z art. 6 ZmWspółprRozwU25 weszła w życie po upływie 14 dni od jej ogłoszenia, które nastąpiło 22.4.2025 r., zatem obowiązuje od 7.5.2025 r.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Spółki jawne bez obowiązku corocznego informowania o swoich wspólnikach

Zgodnie z art. 1 ust. 3 pkt 1a ustawy z 15.2.1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2025 r. poz. 278; dalej: PDOPrU), spółki jawne mające siedzibę lub zarząd na terytorium Polski, których wspólnikami nie są wyłącznie osoby fizyczne mogą być traktowane jako podatnicy CIT. Celem zachowania „statusu podmiotu transparentnego podatkowo” (czyli nazywając rzec po imieniu, celem nie bycia podatnikiem CIT), podmioty takie zobowiązane są do złożenia corocznie – przed rozpoczęciem roku obrotowego informację, według ustalonego wzoru, o podatnikach podatku CIT oraz o podatnikach podatku PIT, posiadających, bezpośrednio lub za pośrednictwem podmiotów niebędących podatnikami podatku dochodowego, prawa do udziału w zysku tej spółki. Jest to tzw. formularz CIT–15J. Z kolei w przypadku nowoutworzonej spółki jawnej oraz spółki jawnej powstałej z przekształcenia innej spółki, informację taką składa się w ciągu 14 dni od dnia zarejestrowania spółki jawnej. Gdy w trakcie funkcjonowania spółki jawnej nastąpi zmiana w składzie jej wspólników, spółka ta jest obowiązana poinformować o tym fakcie w drodze aktualizacji informacji o podmiotach posiadających prawo do udziału w osiągniętych przez spółkę zyskach.

Konsekwencją ewentualnego niezłożenia wymaganej informacji we wskazanych powyżej sytuacjach i terminach jest to, że spółka jawna traktowana jest jako podatnik CIT. I to ze wszystkimi skutkami podatkowymi z tego wynikającymi, na czele z efektywnie podwójnym opodatkowaniem dochodu wypracowanego przez taką spółkę. Ale też z innymi konsekwencjami. Jeśli więc przykładowo spółka z o.o. przystąpi do spółki jawnej a jej wspólnicy podjęliby decyzję o nieskładaniu przez spółkę jawną zawiadomienia CIT-15J, spółka jawna stałaby się pełnoprawnym podatnikiem podatku CIT. W efekcie, możliwe byłoby opodatkowanie dochodu takiej spółki według stawki 9% dla podatników, których przychody w poprzednim roku i w bieżącym roku nie przekroczyły 2 mln euro. Z kolei po stronie spółki jawnej powstanie wówczas przychód w związku z wniesieniem wkładu niepieniężnego przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (interpretacja indywidualna Dyrektora KIS z 16.1.2025 r., 0111-KDIB1-1.4010.672.2024.2.AW, Legalis). Zgodnie z art. 1 ust. 5 PDOPrU, Spółka jawna posiada status podatnika odpowiednio od pierwszego dnia roku obrotowego albo od dnia zaistnienia zmian w składzie podatników, do dnia likwidacji spółki lub wykreślenia z właściwego rejestru.

Niezłożenie CIT-15J w ww. okolicznościach sprawia, że stan opodatkowania CIT spółki jawnej trwa w praktyce aż do dnia likwidacji spółki jawnej lub jej wykreślenia z rejestru. Względnie – do momentu, w którym wspólnikami takiej spółki będą ponownie wyłącznie osoby fizyczne (wyrok WSA w Gdańsku z 16.10.2024 r., I SA/Gd 532/24, Legalis). Praktyka stosowania ww. regulacji wskazuje, iż w przypadku gdy spółka jawna przed rozpoczęciem działalności dochowa terminu na złożenie formularza CIT–15J i w trakcie jej funkcjonowania nie zachodzą zmiany w umowie spółki skutkujące zmianą składu wspólników, to coroczne składanie takiej informacji jest nadmiarowe, a skutek pominięcia tego obowiązku zdecydowanie nazbyt surowy. Brak złożenia deklaracji, wynikający w praktyce czasem pewnie ze zwykłego niedopatrzenia, może bowiem wywołać daleko idące konsekwencje. Nie można też wykluczyć celowego nieskładania informacji – ale jednak takie sytuacje wydają się incydentalne.

Szkolenia online z zakresu podatków – Sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Spółka jawna nie musi składać corocznie CIT-15J

Ustawodawca uznał więc (jeśli nie sam to pod wpływem deregulacyjnej „mody”), że zasadne będzie złagodzenie obowiązków w tym zakresie. Stąd propozycja zmiany, która zakłada ograniczenie obowiązków administracyjnych obciążających spółki jawne oraz ich wspólników poprzez zniesienie wymogu corocznego informowania o składzie wspólników spółki jawnej będącej własnością innych podmiotów niż osoby fizyczne. Powinność poinformowania o podmiotach posiadających prawo do zysku takiej spółki jawnej zostanie ograniczona jedynie do sytuacji zawiązania takiej spółki (od podstaw lub na skutek przekształcenia) oraz zmiany w składzie wspólników, na skutek której prawa do takiej spółki obejmie określona jednostka organizacyjna.

Komentarz

Opisywana zmiana zmierza „w dobrym kierunku”. W uzasadnieniu do projektu przepisów historycznie ustanawiających ww. reguły ustawodawca wyraźnie wskazał, że „założeniem proponowanych regulacji nie jest nałożenie obowiązku podatkowego w podatku dochodowym na spółki jawne przez generalne nadanie im statusu podatnika podatku dochodowego, lecz zapewnienie możliwości weryfikacji prawidłowości rozliczeń w tym podatku przez będących podatnikami tego podatku wspólników takich spółek (bezpośrednich i pośrednich)”. Nie było zamiarem ustawodawcy nadanie statusu podatnika CIT wszystkim spółkom jawnym, a jedynie tym w składzie których jako wspólnicy występują obok osób fizycznych także osoby prawne, i które pomimo występowania jako wspólników osób prawnych nie wykonają objętego nimi obowiązku informacyjnego (wyrok WSA w Opolu z 12.3.2025 r., I SA/Op 1098/24, Legalis). Jak się okazuje, zamiarem takim nie było także dodatkowe formalizowanie sposobu działania takich podmiotów.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Wyrok kasatoryjny czy siódemkowa uchwała?

Sprawa, na kanwie której powstało omawiane zagadnienie prawne, dotyczyła przedsiębiorcy i współpracującej z nim żony. Kobieta przez kilka lat prowadziła własny biznes. Następnie została zgłoszona do ubezpieczenia jako osoba współpracująca przy firmie męża. Co istotne w momencie zgłoszenia do ubezpieczeń była w ciąży. W pierwszym miesiącu ubezpieczenia płatnik (mąż) zadeklarował, że podstawa wymiaru jej składek to 9 tys. zł. W następnym miesiącu była to kwota o połowę niższa, bo kobieta przepracowała tylko kilka dni i przeszła na zasiłek chorobowy, a następnie na macierzyński. Po krótkim powrocie do pracy schemat się powtórzył – małżonka znowu zaczęła korzystać z chorobowego, macierzyńskiego, a potem jeszcze z zasiłków opiekuńczych.

Zawyżanie zasiłków

ZUS zakwestionował jednak zadeklarowaną podstawę wymiaru składek. Co prawda przepisy dają przedsiębiorcy uprawnienie do jej określania (za siebie i osoby współpracujące), ale problem pojawia się, gdy zainteresowani korzystają z takiej możliwości, by uzyskać optymalne dla siebie świadczenia, głównie z tytułu macierzyństwa. Dotyczy to głównie tzw. przedsiębiorczych matek. W ich wypadku ZUS wielokrotnie obniżał podstawy wymiaru składek deklarowanych w wyższych wysokościach.

Teoretycznie problemu powinno w ogóle nie być. W 2016 r. weszły bowiem w życie przepisy zmieniające zasady wyliczania zasiłków macierzyńskich. Wcześniej było jednak tak, że jeżeli przedsiębiorczyni założyła firmę i zapłaciła wysoką składkę za np. miesiąc, a potem przeszła na zasiłek, ZUS brał pod uwagę tylko ten pełny miesiąc i ustalał bardzo wysokie świadczenia. Obecnie jest zaś tak, że jeżeli działalność była prowadzona tylko przez miesiąc (i zapłacono wówczas wysoką składkę), pozostałe 11 miesięcy jest uzupełniane tak, jakby płacono minimalne składki, a podstawę obliczenia zasiłku stanowi średnia z wszystkich miesięcy.

Jednak w sądach nadal jest sporo spraw z okresu przed opisywanymi zmianami. Jedną z nich jest omawiany przypadek.

Sąd okręgowy, który rozpoznawał sprawę, uznał, że ZUS miał prawo zakwestionować podstawę wymiaru składek. W uzasadnieniu zwrócił uwagę na nierównowagę systemową, gdy przy niskim przychodzie zgłoszenie wysokiej podstawy wymiaru składek ma na celu uzyskanie wielokrotnie wyższych świadczeń kosztem innych ubezpieczonych i wbrew zasadzie solidaryzmu ubezpieczeń społecznych.

Wyrok zaskarżył powód. Sąd apelacyjny oddalił jednak apelację w tej sprawie, przyznając rację sądowi I instancji. W przekonaniu SA ZUS jest uprawniony do kontroli i korygowania zawyżonych podstaw wymiaru w celu zapobieżenia pobieraniu nienależnych lub zawyżonych świadczeń, jeżeli okoliczności wskazują na manipulację w tym zakresie.

Prawo pracy – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Co w razie sprzeczności?

W sprawie nie została złożona skarga kasacyjna, jednak zaangażował się w nią rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. Wniósł on do SN skargę nadzwyczajną.

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN w orzeczeniu z 11 grudnia 2024 r. uchyliła zaskarżony wyrok w całości i przekazała sprawę sądowi apelacyjnemu do ponownego rozpoznania. W uzasadnianiu wskazano, że ZUS nie ma prawa kwestionować podstawy wymiaru składek, jeśli mieści się ona w granicach zakreślonych ustawą systemową, a interpretacja zastosowana przez SA prowadzi do ograniczenia praw jednostki na rzecz państwa. A to pozostaje w sprzeczności z zasadą demokratycznego państwa prawnego.

Sąd apelacyjny, który ponownie rozpoznawał sprawę, powziął jednak wątpliwość co do treści uzasadnienia wyroku kasatoryjnego SN. Argumenty w nim zawarte są bowiem sprzeczne z uchwałą składu siedmiu sędziów SN z 29 listopada 2023 r. (sygn. III UZP 3/23). Uznano w niej, że ZUS, nie negując tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym, jest uprawniony do weryfikacji podstawy wymiaru składek przedsiębiorcy, gdy w początkowym okresie prowadzenia firmy ubezpieczony deklaruje podstawę, której wysokość nie ma odzwierciedlenia w przychodach.

Z uwagi na to, że wiele składów orzekających na terenie całego kraju musi mierzyć się z tym problemem, SA postanowił zadać SN pytanie prawne. Chciał wiedzieć, czy zawarta w wyroku kasatoryjnym wykładnia, pozostająca w sprzeczności z uchwałą siedmiu sędziów SN, której nadana została moc zasady prawnej, jest wiążąca dla sądu rozpoznającego ponownie sprawę na skutek uwzględnienia skargi nadzwyczajnej i uchylenia wyroku sądu apelacyjnego.

Sygnatura akt: III UZP 4/25

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Paweł Matyja

adwokat prowadzący własną praktykę

W moim przekonaniu sąd apelacyjny powinien kierować się uchwałą. Odmienna optyka byłaby niezmiernie trudna do pogodzenia z istotą uchwał „siódemkowych”, którym nadano moc zasady prawnej, a których zadaniem jest dążenie do możliwie największej spójności orzeczniczej. Jeśli sądy miałyby ich nie respektować, to mielibyśmy do czynienia z sytuacją, w której nie dałoby się wypracować de facto żadnej linii orzeczniczej z pomocą SN, a jego rola w tym zakresie przestałaby mieć jakiekolwiek praktyczne znaczenie.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Odkupienie spadku bez preferencji podatkowej

Od 2019 r. spadkobiercy, którzy odziedziczyli mieszkanie czy dom w większości przypadków mogą je od razu sprzedać nie oglądając się na skarbówkę. Pięcioletni termin liczony od końca roku nabycia czy wybudowania, po upływie, którego nieruchomość mieszkalną można już sprzedać bez PIT dotyczy bowiem w tym przypadku posiadania przez spadkodawcę, a nie spadkobiercę. Zasada ta nie obejmuje jednak nabycia lokum w wyniku odkupu udziału spadkowego. Potwierdza to Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Gliwicach.

Prawa jak przy schedzie…

Sprawa dotyczyła małżeństwa, które w połowie lutego 2024 r. zakupili udział w spadku po zmarłej matce od jej syna. W skład udziału spadkowego wynoszącego 1/3 wchodziła m.in. część mieszkania. I to właśnie podatkowe skutki jego odpłatnego zbycia stały się kością niezgody między małżonkami a fiskusem.

Podatnicy wystąpili o interpretację. I oczekiwali potwierdzenia, że w ich przypadku przy sprzedaży lokum w lipcu 2024 r. mogą zastosować preferencję z art. 10 ust. 5 ustawy o PIT tak jakby byli spadkobiercą.

Zgodnie z tą regulacją w przypadku odpłatnego zbycia, tzw. nieruchomości prywatnych nabytych w drodze spadku, 5 letni okres po upływie, którego nie trzeba już płacić PIT, liczy się od końca roku, w którym nastąpiło nabycie lub wybudowanie przez spadkodawcę. Małżonkowie uważali, że łapią się na tę zasadę, bo lokum zostało kupione przez spadkodawcę w 1979 r.

Fiskus podstaw do rezygnacji z PIT od sprzedaży spadkowego mieszkania jednak nie znalazł. Nie kwestionował, że na skutek nabycia udziału w spadku od spadkobiercy nabywca wstępuje we wszelkie jego prawa i obowiązki. Jednak w ocenie fiskusa nie można uznać, że wobec nabytej masy spadkowej nabywca taki staje się spadkobiercą. Jest on bowiem następcą prawnym nie spadkodawcy, a spadkobiercy i to nie w spadkobraniu.

Szkolenia online z zakresu podatków – Sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

…ale bez ulgi

Spór trafił na wokandę, ale skończył się przegraną podatników. Gliwicki WSA przypomniał, że art. 10 ust. 5 ustawy o PIT obowiązujący od 1 stycznia 2019 r. miał na celu pełniejszą realizację sukcesji praw spadkodawcy związanych z odziedziczoną nieruchomością. W ocenie sądu to spadkobierca wywodzi swoje prawa bezpośrednio od spadkodawcy i to on nabywa je „w drodze spadku”.

WSA nie miał wątpliwości, że w sprawie źródłem uprawnień do nieruchomości nie jest dziedziczenie tj. droga spadku” z art. 10 ust. 5 ustawy o PIT, ale umowa cywilnoprawna zakupu udziału w spadku. Wyrok nieprawomocny.

Sygnatura akt: I SA/Gl 1302/24

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Konrad Piłat

doradca podatkowy w kancelarii KNDP Kolibski Nikończyk Dec&Partnerzy

Komentowany wyrok jest ważny, bo może być przestrogą dla osób, które planują szybką sprzedaż nieruchomości mieszkalnej odkupionej od spadkobiercy. Abstrahując jednak nieco od tej konkretnej sprawy warto zauważyć, że przy dokonywania wykładni tego typu preferencji i ulg od dawna sądy przywiązują bardzo dużą wagę do celu przepisów oraz zachowania zasady równości. Zgodnie z nią wszystkie podmioty charakteryzujące się w równym stopniu daną cechą istotną powinny być traktowane równo, czyli bez zróżnicowań dyskryminujących, jak i faworyzujących. Podatnicy nie powinni o tym zapominać, bo takie podejście w niektórych przypadkach działa na korzyść podatników, w innych jednak może skutkować niekorzystnym rozstrzygnięciem. Z jednej strony wydawane w taki sposób wyroki w powszechnym odczuciu powinny być odbierane jako bardziej sprawiedliwe. Z drugiej jednak oddalanie się przez sądy od wykładni literalnej powoduje, że rozstrzygnięcia stają się bardziej nieprzewidywalne.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Rynek pracy cudzoziemców w Polsce na nowych zasadach

Cel zmian

Jak wskazał ustawodawca w uzasadnieniu do ustawy z 20.3.2025 r. o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. z 2025 r. poz. 621; dalej: PowPracyCudzU), dostępnym na stronie internetowej Sejmu RP (druk sejmowy nr 949), jej celem jest:

Wprowadzane zmiany są zbieżne z dotychczas prezentowanym podejściem, stosownie do którego zasady dostępu cudzoziemców do rynku pracy powinny uwzględniać aktualne potrzeby rynku pracy. Powyższe oznacza z jednej strony, że dla cudzoziemców, którym nie przysługuje swobodny dostęp do rynku pracy, warunkiem uzyskania dostępu do rynku pracy jest inicjatywa pracodawcy lub podmiotu zamierzającego zatrudnić cudzoziemca na innej podstawie niż stosunek pracy, wyrażająca się np. we wniosku o wydanie zezwolenia na pracę lub w oświadczeniu o powierzeniu pracy cudzoziemcowi. Przedmiotowe dokumenty (wniosek lub oświadczenie) dotyczą zatrudnienia konkretnego cudzoziemca na stanowisku pracy i na konkretnych warunkach. Z drugiej zaś strony konieczne jest uwzględnianie zagrożeń związanych z napływem znacznej liczby migrantów zarobkowych, takich jak: ryzyko wypierania pracowników miejscowych z rynku pracy, obniżania poziomu wynagrodzeń, wyzysku pracowników cudzoziemskich, rozwoju tzw. szarej strefy, handlu ludźmi. W związku z tym utrzymane lub wzmocnione będą rozwiązania mające na celu zapobieganie tego rodzaju nadużyciom.

Dotychczasowy stan prawny

Dotychczas warunki dostępu cudzoziemców do polskiego rynku pracy uregulowane były głównie ustawą z 20.4.2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2025 r. poz. 214). Należy w tym miejscu wskazać, że przepisy określające warunki dostępu cudzoziemców do rynku pracy były przez lata wielokrotnie nowelizowane i uzupełniane, co w praktyce utrudnia ich stosowanie. Ponadto przepisy te były wprowadzane w zupełnie odmiennych od aktualnych warunkach społecznych i ekonomicznych, gdy praca podejmowana w Polsce przez cudzoziemców nie miała charakteru masowego, jak ma to miejsce obecnie. W związku z ww. okolicznościami, zaistniała potrzeba kompleksowego uregulowania zagadnienia dostępu cudzoziemców do rynku pracy w odrębnej ustawie.

Prawo pracy – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Zakres wprowadzanych zmian

Ustawa określa m.in.: warunki dostępu cudzoziemców do rynku pracy, organy właściwe oraz tryb postępowania w tych sprawach. Uregulowano ponadto szczególne działania w zakresie aktywizacji zawodowej i integracji społecznej cudzoziemców finansowane ze środków Funduszu Pracy. PowPracyCudzU wprowadza również szczegółowy, zamknięty katalog form aktywności ekonomicznej cudzoziemca (art. 3 ust. 2 PowPracyCudzU) oraz określone grupy cudzoziemców, do których nie należy stosować PowPracyCudzU (art. 1 ust. 4 PowPracyCudzU), ponieważ warunki podjęcia tej aktywności są określone odrębnymi przepisami prawa polskiego, bezpośrednio stosowanymi postanowieniami umów międzynarodowych lub powszechnie stosowanymi zwyczajami międzynarodowymi, bądź aktywność ta na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej ma charakter incydentalny i nie ma żadnego związku z polskim rynkiem pracy. W tej grupie ustawa wymienia m.in. cudzoziemców, którzy posiadają:

Zmniejszenie liczby procedur

Aby ograniczyć mnogość procedur, a tym samym uprościć system dostępu cudzoziemców do polskiego rynku pracy, PowPracyCudzU nie przewiduje informacji starosty na temat możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych pracodawcy, której uzyskanie jest obecnie warunkiem wydania zezwolenia na pracę cudzoziemca. Rezygnacja z ww. wymogu ma przyspieszyć i uprościć procedurę wydania zezwolenia na pracę. Biorąc pod uwagę liczbę obywateli państw, którzy zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami korzystają z oświadczeń o powierzeniu wykonywania pracy (blisko 2 mln w 2021 r.) oraz zezwoleń na pracę (ok. 249 tys. w 2021 r.), otrzymanych bez testu rynku pracy, można – zdaniem ustawodawcy – przyjąć, że już obecnie test rynku pracy jest realizowany jedynie dla ok. 10% cudzoziemców, dla których pracodawcy uzyskali zezwolenie lub oświadczenie.

Elektronizacja procedur związanych z uzyskaniem zezwolenia na pracę

PowPracyCudzU przewiduje – w celu skrócenia terminów wydawania zezwoleń na pracę oraz usprawnienia procesu rozpatrywania spraw w tym zakresie – pełną elektronizację procedury wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemców, począwszy od złożenia wniosku aż po odbiór decyzji w tych sprawach.

Będzie to realizowane za pomocą systemów teleinformatycznych, działających już obecnie, tj. m.in. praca.gov.pl, których funkcjonalności zostaną rozbudowane i dostosowane w taki sposób, aby możliwy był szybki dostęp do potrzebnych informacji posiadanych przez właściwe instytucje, bez potrzeby opracowywania jednostkowych informacji przez pracowników tych instytucji i angażowania wnioskodawcy.

Decyzje wydawane w postępowaniach o wydanie zezwoleń na pracę cudzoziemców będą doręczane elektronicznie. Elektronicznie będą również prowadzone postępowania odwoławcze w tych sprawach (art. 72 ust. 8 i 9 PowPracyCudzU).

System teleinformatyczny umożliwi automatyczne pobieranie niezbędnych danych z: rejestrów PESEL, Krajowego Rejestru Sądowego, Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, Straży Granicznej, Państwowej Inspekcji Pracy, Krajowej Administracji Skarbowej, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych,Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego i Urzędu do Spraw Cudzoziemców.

Przeciwdziałanie wyzyskowi cudzoziemców i zaniżaniu standardów na rynku pracy

Dla realizacji celu poprawy sytuacji cudzoziemców na polskim rynku pracy w PowPracyCudzU przewidziano następujące rozwiązania:

  1. wprowadzenie obligatoryjnej przesłanki odmowy udzielenia zezwolenia na pracę, gdy pracodawca nie opłaca składek na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne lub zaliczek na podatek dochodowy (art. 13 ust. 1 lit. i PowPracyCudzU). Dotychczas przesłanka ta miała charakter fakultatywny;
  2. utrzymanie zasady, że nałożenie na pracodawcę kary za określone czyny będzie przesłanką odmowy udzielenia zezwolenia na pracę (art. 13 ust. 1 lit. c-g PowPracyCudzU);
  3. utrzymanie przesłanki dot. porównywalności wynagrodzenia cudzoziemca, ponieważ jest ona jednym z podstawowych narzędzi prawnych gwarantujących uzupełniający charakter dostępu cudzoziemców do polskiego rynku pracy. Ma ona na celu zapobieganie sytuacjom, gdy obywatele polscy są zastępowani tańszymi pracownikami z krajów trzecich (art. 30 ust. 1 pkt 2 lit. a i b PowPracyCudzU);
  4. wprowadzenie przesłanki odmowy udzielenia zezwolenia na pracę, w przypadku gdy z okoliczności wynika, że podmiot został ustanowiony lub działa głównie w celu ułatwiania cudzoziemcom wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (art. 13 ust. 1 lit. n PowPracyCudzU).

Etap legislacyjny

Ustawa wejdzie w życie 1.6.2025 r. Termin ten wynika z art. 114 PowPracyCudzU, zgodnie z którym ustawa wchodzi w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, co miało miejsce 12.5.2025 r.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź