Zwolnienie z VAT SMS-ów charytatywnych
Zgodnie z art. 82 ust. 3 ustawy z 11.3.2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 361; dalej: VATU, minister właściwy do spraw finansów publicznych może, w drodze rozporządzenia, wprowadzić zwolnienia od podatku, a także określić szczegółowe warunki stosowania tych zwolnień, uwzględniając specyfikę wykonywania niektórych czynności oraz uwarunkowania obrotu gospodarczego niektórymi towarami, przebieg realizacji budżetu państwa, potrzebę uzyskania dostatecznej informacji o towarach będących przedmiotem zwolnienia a także przepisy Unii Europejskiej.
Myśląc o zwolnieniach z VAT, najczęściej przychodzą nam do głowy zwolnienia przedmiotowe, o których mowa w art. 43 VATU (a więc np. zwolnienie z VAT usług finansowych i ubezpieczeniowych, związanych z opieką zdrowotną, najem na cele mieszkaniowe, sprzedaż nieruchomości, usługi związane z nauczaniem itd.) albo zwolnienia podmiotowe z art. 113 ust. 1 VATU (dla podatników osiągających obrót do 200.000 zł rocznie). Co bardziej wnikliwi czytelnicy przepisów VAT być może kojarzą jeszcze całą paletę zwolnień w zakresie importu towarów (art. 45-80 VATU), choć mówiąc szczerze nie są to przepisy szczególnie powszechnie spotykane w praktyce. Często zapominamy, że niektóre zwolnienia z VAT określone są w przepisach wykonawczych. Z tych bardziej charakterystycznych – spotkamy np. zwolnienie dla dzierżawy gruntów przeznaczonych na cele rolnicze albo usługi zarządzania nieruchomościami mieszkalnymi. W przepisach wykonawczych znajdziemy jednak także zwolnienie z VAT usług polegających w swej istocie na umożliwieniu wysyłania SMS-ów charytatywnych. Te właśnie przepisy przeszły niedawno drobny lifting.
SMS-y charytatywne po retuszu
Uchylona już ustawa z 16.7.2004 r. Prawo telekomunikacyjne (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 34; dalej: PrTelekom) posługiwała się w zakresie charytatywnych SMS pojęciem usług o podwyższonej opłacie. Zgodnie z tymi przepisami, dostawca publicznie dostępnej usługi telekomunikacyjnej obejmującej usługę telekomunikacyjną z dodatkowym świadczeniem, które może być realizowane przez inny podmiot niż dostawca usługi telekomunikacyjnej, zwanej dalej „usługą o podwyższonej opłacie”, był obowiązany podawać wraz z numerem tej usługi przekazywanym bezpośrednio abonentom, cenę za jednostkę rozliczeniową usługi albo cenę za połączenie, w przypadku usługi taryfikowanej za całe połączenie, ze wskazaniem ceny brutto oraz nazwę podmiotu realizującego dodatkowe świadczenie. Ustawa z 12.7.2024 r. Prawo komunikacji elektronicznej (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1221; dalej: PrKomElektr) wprowadziła zaś pojęcie usług z dodatkowym świadczeniem, a więc publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych wraz z innym świadczeniem, które może być realizowane przez podmiot inny niż dostawca usług telekomunikacyjnych.
Efektem tych zmian jest również modyfikacja zasad zwolnienia z VAT dotyczącego wysyłania tzw. SMS-ów charytatywnych. A więc SMS-ów wysyłanych w celu zebrania środków pieniężnych na realizację celów publicznych i religijnych przez organizacje pożytku publicznego (zgodnie z § 3 ust. 1 pkt 12 rozporządzenia Ministra Finansów z 20.12.2013 r. w sprawie zwolnień od podatku od towarów i usług oraz warunków stosowania tych zwolnień (Dz.U. z 2023 poz. 955; dalej: ZwolVATR) SMS-y charytatywne to jeden ze sposobów zbierania środków na realizację działalności statutowej przez OPP. Wysłanie charytatywnego SMS-a oznacza zakup przez abonenta od operatora telekomunikacyjnego usługi z dodatkowym świadczeniem (kiedyś: o podwyższonej opłacie). Zwolnienie z VAT jest możliwe, jeżeli spełnionych zostanie kilka warunków:
- po pierwsze, dostawca publicznie dostępnej usługi telekomunikacyjnej, powinien zawrzeć z organizacją pożytku publicznego pisemną umowę dotyczącą przekazania tej organizacji kwoty należnej, w części przekraczającej kwotę zatrzymywaną przez dostawcę usługi, z tytułu świadczonych usług z dodatkowym świadczeniem dla realizacji zbiórki środków pieniężnych na cele publiczne i religijne realizowane przez tę organizację;
- po drugie, w umowie tej muszą zostać podane numer lub numery, wykorzystywane do świadczenia usługi z dodatkowym świadczeniem, okres, w którym numer lub numery będą udostępnione na potrzeby zbiórki środków pieniężnych na cele publiczne i religijne realizowane przez organizację pożytku publicznego, cena jednostkowa usługi ze wskazaniem kwoty zatrzymywanej przez dostawcę usługi;
- po trzecie, kwota otrzymana za wykonane usługi z dodatkowym świadczeniem udokumentowana fakturami, z wyjątkiem części tej kwoty zatrzymywanej przez dostawcę usługi, zostanie w terminie 45 dni od końca miesiąca, w którym dostawca usługi otrzymał tę kwotę, przekazana na rachunek bankowy organizacji pożytku publicznego;
- po czwarte, w fakturach za usługi telekomunikacyjne zostanie wyszczególniona liczba połączeń zrealizowanych z wykorzystaniem numeru lub numerów specjalnych, oraz wartość tych usług z uwzględnieniem kwot, które mają być przekazane organizacji pożytku publicznego, oraz kwot zatrzymywanych przez dostawcę usługi;
- po piąte, nabywca usługi z dodatkowym świadczeniem nie otrzymuje w zamian innego świadczenia, w tym również w postaci prawa do udziału w losowaniu nagród, z wyjątkiem potwierdzenia zainicjowania połączenia, w tym w formie połączenia zwrotnego;
- po szóste, OPP nie dokonuje żadnych świadczeń na rzecz dostawcy usługi z tytułu zawarcia umowy, z wyjątkiem informowania o uczestniczeniu dostawcy usługi w zbiórce środków pieniężnych na cele publiczne i religijne realizowane przez tę organizację, o wysokości kwoty zatrzymywanej przez dostawcę usługi z tytułu wykonywanej usługi oraz przekazywania danych dotyczących dostawcy usługi, w tym jego logo, podczas rozpowszechniania informacji,
- po siódme, przed rozpoczęciem świadczenia usługi na podstawie ww. umowy, dostawca usługi podaje do publicznej wiadomości informację o wysokości kwoty zatrzymywanej.
O ile wszystkie ww. warunki są spełnione, zwolnienie stosuje się do kwoty należnej z tytułu wykonywanych usług z dodatkowym świadczeniem, w części przekraczającej kwotę zatrzymywaną przez dostawcę usługi.
Komentarz
Opisywane zmiany mają charakter dostosowawczy. W dużej mierze chodzi więc o zastąpienie siatki pojęciowej, do tej pory posługującej się hasłem „usługi o podwyższonej opłacie”, wyrazami: „usługi z dodatkowym świadczeniem”, stosowanymi dla określenia tych SMS-ów w ZwolVATR. Nowelizacja nie powoduje zatem zmiany zakresu przedmiotowego zwolnienia, jak również warunków jego stosowania.
Prawo własności przemysłowej do gruntownej zmiany w 2025 r.
- Projekt ustawy ma na celu uproszczenie procedur i dostosowanie krajowych przepisów o własności przemysłowej do unijnych wymogów, co zwiększy ich efektywność i konkurencyjność gospodarki.
- Kluczowe zmiany obejmują wprowadzenie wstępnych zgłoszeń wynalazków, zastąpienie systemu badawczego rejestrowym dla wzorów użytkowych oraz harmonizację zasad ochrony wzorów przemysłowych.
- Nowelizacja zakłada digitalizację procesów administracyjnych, wprowadzenie mechanizmów ochrony tajemnic przedsiębiorstwa oraz rozwój kompetencji kadry Urzędu Patentowego RP.
Cele projektu i potrzeba zmian
Prawo własności przemysłowej odgrywa kluczową rolę w stymulowaniu działalności innowacyjnej oraz wspieraniu konkurencyjności gospodarki. Obowiązująca ustawa z 30.6.2000 r. – Prawo własności przemysłowej (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1170; dalej: PrWłPrzem) była nowelizowana ponad 20 razy, co powoduje rozdrobnienie przepisów i trudności interpretacyjne. Projekt zmierza do kompleksowej regulacji tego obszaru, uwzględniając potrzeby przedsiębiorców, instytucji otoczenia biznesu oraz środowisk naukowych. Stanowi on odpowiedź na liczne postulaty zgłaszane przez użytkowników systemu ochrony własności przemysłowej.
Zgodnie z założeniami, projekt implementuje dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 98/71/WE z 13.10.1998 r. w sprawie prawnej ochrony wzorów (Dz.Urz. UE L z 1998 r. Nr 289), jak również uwzględnia przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 2023/2411 z 18.10.2023 r. w sprawie ochrony oznaczeń geograficznych produktów rzemieślniczych i przemysłowych, zmieniające rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/1001 i (UE) 2019/1753 (Dz.Urz. UE L z 2023 r. Nr 262, s. 2411).
Zmiany dotyczące wynalazków
Projekt ustawy przewiduje wprowadzenie instytucji wstępnego zgłoszenia wynalazków, co umożliwi wcześniejsze zabezpieczenie praw wynalazcy. Dodatkowo, doprecyzowane zostaną wymogi dotyczące opisu zgłoszeniowego, w tym zastrzeżeń patentowych i rysunków, co pozwoli na wyeliminowanie wątpliwości interpretacyjnych i usprawnienie procedur.
Usprawnienia w zakresie ochrony wzorów użytkowych
Jak wskazano w założeniach projektu, konieczne jest usprawnienie i przyspieszenie postępowania zgłoszeniowego w zakresie wzorów użytkowych. Jedna z istotnych zmian zakłada zastąpienie obecnego systemu badawczego systemem rejestrowym, przy jednoczesnym maksymalnym zapewnieniu pewności obrotu prawnego. Taka zmiana znacząco skróci czas rozpatrywania zgłoszeń – z 24 do 12 miesięcy – umożliwiając szybsze wprowadzanie nowych rozwiązań do obrotu gospodarczego. Decyzja o udzieleniu prawa z rejestracji wzoru użytkowego będzie wydawana bowiem po sprawdzeniu, czy zgłoszenie spełnia wymogi formalne. Projektowane przepisy zapewnią także pewność obrotu prawnego, zwiększenie liczby zgłoszeń oraz pozwolą na maksymalizację potencjalnych korzyści ekonomicznych dla zainteresowanych, w szczególności przedsiębiorców, wykorzystujących w swojej działalności ten przedmiot własności przemysłowej.
Regulacje dotyczące wzorów przemysłowych
W ramach implementacji dyrektywy 98/71/WE proponuje się wprowadzenie nowych zasad ochrony wzorów przemysłowych, dostosowane do współczesnych potrzeb rynkowych. Nowa definicja wzoru przemysłowego oraz warunki ochrony zapewnią harmonizację z regulacjami unijnymi, co ułatwi przedsiębiorcom działanie na rynkach międzynarodowych.
Zmiany w znakach towarowych i oznaczeniach geograficznych
Projekt zakłada wyraźne rozdzielenie przepisów materialnych i proceduralnych w zakresie ochrony znaków towarowych. W obszarze oznaczeń geograficznych proponuje się wprowadzenie rozwiązań dostosowujących krajowe przepisy do rozporządzenia 2023/2411/UE. Mają one obejmować w szczególności regulacje dotyczące procedur badania wniosków o rejestrację oraz odpowiedzialności instytucji zajmujących się oceną tych wniosków.
Usprawnienia w postępowaniach spornych
Nowelizacja przewiduje możliwość rozpatrywania spraw spornych na posiedzeniach niejawnych, co przyspieszy procedury i zmniejszy obciążenie administracyjne Urzędu Patentowego RP. Wprowadzenie projektowanych regulacji umożliwi stronom efektywne rozwiązywanie sporów w zakresie własności przemysłowej.
W celu zapewnienia stronom skutecznego alternatywnego sposobu rozwiązania sporu dostosowanego
do przedmiotów własności przemysłowej, proponuje się również wprowadzenie regulacji dotyczącej możliwości prowadzenia koncyliacji.
Ochrona tajemnic przedsiębiorstwa
W celu rozwiązania problemu bezprawnego pozyskiwania informacji, projekt przewiduje wprowadzenie tzw. depozytu. Takie rozwiązanie koresponduje z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/943 z 8.6.2016 r. w sprawie ochrony niejawnego know-how i niejawnych informacji handlowych (tajemnic przedsiębiorstwa) przed ich bezprawnym pozyskiwaniem, wykorzystywaniem i ujawnianiem (Dz.Urz. UE L z 2016 r. Nr 157, s. 1).
Elektronizacja i rozwój kadr
Projekt zakłada szeroką digitalizację procedur administracyjnych oraz rejestrów związanych z ochroną własności przemysłowej. Ponadto, nowe zasady szkolenia asesorów i aplikantów eksperckich oraz systematyczne oceny ich pracy mają zapewnić ciągłości kadrową oraz podniesienie kompetencji w systemie ochrony własności przemysłowej.
Znaczenie projektu dla gospodarki
Projektowana ustawa ma na celu zwiększenie innowacyjności polskich przedsiębiorstw oraz wzmocnienie konkurencyjności gospodarki. Harmonizacja z regulacjami unijnymi i skrócenie procedur administracyjnych umożliwią polskim firmom lepsze wykorzystanie narzędzi ochrony własności przemysłowej. Wdrożenie nowych regulacji wpłynie na budowanie gospodarki opartej na wiedzy, odpowiadającej wyzwaniom współczesnego świata, oraz poprawi efektywność administracji publicznej, wspierając rozwój przedsiębiorczości w Polsce.
Etap legislacyjny
Założenia projektu ustawy – Prawo własności przemysłowej zostały opublikowane w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Zgodnie z przekazanymi informacjami, planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to I kwartał 2025 r.
Podatek od ogrodzenia w 2025 r.
Rzadko się zdarza, by Ministerstwo Finansów publikowało oświadczenia i wyjaśnienia w sprawie podatków w niedzielne popołudnia. Tak się jednak stało w niedzielę, 19.1.2025 r. Oświadczenie MF dotyczyło nieprawdziwych informacji w różnych mediach, dotyczących rzekomego nowego podatku od ogrodzeń. Co było powodem całego zamieszania?
- Czym jest ogrodzenie?
Od 1.1.2025 r. obowiązują nowe przepisy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Dotyczą przede wszystkim budowli wykorzystywanych w biznesie. Podlegają one podatkowi od nieruchomości w wysokości 2 proc. ich wartości początkowej, a przedsiębiorcy płacą ten podatek co roku.
Budowle na nowo zdefiniowano po wielu latach sporów podatników z gminami o to, co jest budynkiem, a co budowlą. Przed 1 stycznia ustawa o podatkach i opłatach lokalnych nie zawierała takiej definicji, a odsyłała do przepisów prawa budowlanego. Tam nie definiowano ogrodzeń wprost, ale dało się to wywieść z definicji obiektów budowlanych i budowli, zawartej w art. 3 ustawy – Prawo budowlane. Tak też w praktyce traktowały ogrodzenia organy podatkowe, w tym przypadku gminy. Teraz ogrodzenia są wprost wymienione jako budowla w pkt 22 nowego załącznika nr 4 do ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.
- Kiedy budowla jest opodatkowana?
Podatek od nieruchomości może być pobierany od budowli tylko wtedy, jeśli są one wykorzystywane do działalności gospodarczej. Wyraźnie mówi o tym art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Ta zasada nie uległa zmianie.
Oznacza to, że tak przed 1.1.2025 r., jak i po tym dniu podlegają opodatkowaniu tylko ogrodzenia okalające nieruchomość służącą wyłącznie biznesowi. MF wyjaśnia w swoim oświadczeniu, że w pewnych sytuacjach, nawet gdy na danej nieruchomości jest prowadzona działalność gospodarcza, to jej ogrodzenie jest wolne od podatku od nieruchomości. „Nieopodatkowane (…) pozostają również ogrodzenia budynku mieszkalnego, którego część zajęta jest przez osobę prywatną na prowadzenie biura rachunkowego lub gabinetu stomatologicznego. Zajęcie części budynku mieszkalnego na cele działalności gospodarczej nie pozbawia budynku charakteru mieszkalnego, a budynki mieszkalne ustawa jednoznacznie wyłącza z kategorii obiektów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej” – przypomina MF. W ministerialnym oświadczeniu znajdujemy też odniesienie do działalności innej niż gospodarcza, np. leśnej. Ministerstwo przypomina, że budowle związane z działalnością np. Lasów Państwowych nie podlegały i wciąż nie podlegają podatkowi od nieruchomości.
- Jaki był sens nowelizacji przepisów o budowlach?
Stanowisko MF podziela też Michał Nielepkowicz, doradca podatkowy, wspólnik w Thedy & Partners. Przypomina on, że nie jest niczym nowym opodatkowanie ogrodzeń jako budowli używanych w działalności gospodarczej. Przyznaje, że rzeczywiście nie były one wprost wymienione jako przedmiot opodatkowania w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych.
– W poprzednim stanie prawnym ustawa ta odsyłała bowiem do prawa budowlanego. Cały sens noweli obowiązującej od 1 stycznia 2025 r. polega na próbie stworzenia jasnych definicji budowli na potrzeby podatku od nieruchomości. Wśród tych definicji są też ogrodzenia, ale i w poprzednim stanie prawnym definiowano je, choć w innej ustawie – zauważa ekspert.
Michał Nielepkowicz zaznacza przy tym, że budowle, w tym ogrodzenia, podlegają podatkowi od nieruchomości tylko wtedy, gdy są wykorzystywane w biznesie. – Jeśli dane ogrodzenie otacza posesję typowo mieszkalną, nie można mówić o jego oddzielnym opodatkowaniu jako budowli – wyjaśnia.
- Jakie budowle podlegają podatkowi od nieruchomości?
Nowe definicje budowli zasadniczo nie zmieniły zakresu ich opodatkowania. Danina należy się od takich budowli, jak np. parking znajdujący się poza budynkiem, plac postojowy, plac składowy, plac pod śmietnik, podjazd czy zadaszenie. Nowelizacja wprowadziła bardzo istotne przepisy precyzujące opodatkowanie m.in. elektrowni wiatrowych i słonecznych (podatkowi podlegają w nich tylko części typowo budowlane, a nie prądotwórcze).
Ustawa w nowym brzmieniu pozostawiła wątpliwości dotyczące np. urządzeń budowlanych niezbędnych do funkcjonowania budynku. Ta „niezbędność” bywa dyskusyjna np. w przypadku zewnętrznych klimatyzatorów. Lecz zasady opodatkowania ogrodzeń się nie zmieniły.
Nowe przepisy dotyczące mobbingu są pełne sprzeczności
Przesłankę odnoszącą się do odczuć związanych z mobbingiem warto byłoby przenieść do przepisów dotyczących miarkowania wysokości rekompensaty za takie zachowania. To jedna z opinii eksperta do projektu nowelizacji Kodeksu pracy, który trafił właśnie do konsultacji. Skupia się on w głównej mierze na zmianach dotyczących definicji mobbingu. Propozycja nie jest zaskoczeniem, bo jeszcze w grudniu ubiegłego roku na stronie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zamieszczona została deklaracja w tej sprawie.
Rząd chce też zobowiązać firmy do określenia zasad przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji w regulaminie pracy (lub w obwieszczeniu, jeżeli pracodawca nie jest obowiązany do wprowadzenia u siebie regulaminu). Jednocześnie projektodawcy planują pod pewnymi warunkami zwolnić pracodawcę z odpowiedzialności cywilnoprawnej względem pracownika za wystąpienie mobbingu.
Nie wszystko podoba się jednak ekspertom.
– Zaskoczeniem jest na pewno fakt, iż mówiono o zmianach dotyczących mobbingu, a w projekcie znalazły się też modyfikacje dotyczące innych form przemocy np. molestowania, w stosunku do którego określono, że na takie zachowanie mogą się składać fizyczne, werbalne lub pozawerbalne elementy – mówi Katarzyna Kamecka z Polskiego Towarzystwo Gospodarczego.
Ekspertka zastanawia się natomiast, jak interpretować przepis odnoszący się do definicji mobbingu. Zapisano bowiem, że przy ocenie, czy zachowania, których doświadczył pracownik, można tak zakwalifikować, bierze się pod uwagę zarówno rodzaj obiektywnego oddziaływania na pracownika, jak i subiektywne odczucia lub reakcje pracownika, gdy są one racjonalne.
– Zawsze czynniki obiektywne były punktem odniesienia przy ocenie danego zachowania czy to w postępowaniu cywilnym czy też karnym. Tutaj pojawia się natomiast aspekt subiektywny. Paradoks polega na tym, że ma być on jednocześnie racjonalny. To się wyklucza. Przemoc psychiczną każdy może odczuwać inaczej – mówi ekspertka.
Dodatkowo, jak wskazuje, przesłankę odnoszącą się do subiektywnych odczuć warto byłoby przenieść do przepisów dotyczących miarkowania wysokości rekompensaty za mobbing. Ekspertka zwraca też uwagę na kwestię ewentualnego uwolnienia się pracodawcy od odpowiedzialności za takie zachowanie. Będzie to możliwe, gdy wykaże, że należycie dbał o prewencję antymobbingową, ale też bezprawne działania pochodziły od osoby, która nie zarządzała pracownikiem lub nie znajdowała się wobec niego w nadrzędnej pozycji służbowej.
– Problem w tym, że większość niewłaściwych zachowań pochodzi właśnie od przełożonych, więc to wyłączenie będzie funkcjonować tylko teoretycznie – mówi.
Etap legislacyjny: konsultacje publiczne
Czy wynagrodzenia pracowników powinny być jawne?
Konsultacje dotyczyły projektu nowelizacji kodeksu pracy, który został niedawno wniesiony do Sejmu przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej.
Przypomnijmy, że zgodnie z zaproponowanymi przepisami informacja na temat oferowanych na danym stanowisku zarobków będzie mogła ograniczać się do podania widełek (najniższej i najwyższej możliwej do otrzymania kwoty).
Za naruszenie obowiązku zamieszczania informacji o proponowanym przedziale wynagrodzeń oraz za nawiązanie stosunku pracy za pensję mniejszą niż wynikająca z oferty będzie groziła kara grzywny. Tym samym projekt zakłada wprowadzenie nowego wykroczenia przeciwko prawom pracowniczym.
Znalazły się w nim też inne regulacje. Zgodnie z projektowanymi przepisami pracownicy zyskają prawo do informacji na temat swojego indywidualnego poziomu wynagrodzenia oraz średnich poziomów pensji (w podziale na płeć) w grupie osób wykonujących taką samą pracę lub pracę tej samej wartości. Pracodawcy nie będą również mogli zakazać pracownikowi ujawniania wysokości jego płacy.
Projekt został poddany konsultacjom społecznym. Od niedawna w takim trybie procedowane są wszystkie poselskie oraz obywatelskie projekty ustaw. Mogą też być nim poddane propozycje wniesione przez prezydenta i Senat. Konsultacje przeprowadzane są przed skierowaniem projektu do pierwszego czytania. Obywatele na wyrażenie uwag mają 30 dni (od dnia udostępnienia projektu ustawy) za pośrednictwem profilu zaufanego. Analizy zgłoszeń dokonują m.in. wnioskodawcy, posłowie oraz eksperci Kancelarii Sejmu, którzy mogą je uwzględnić w sporządzanych dla poszczególnych projektów ocenach skutków regulacji. To inicjatywa marszałka Sejmu Szymona Hołowni, poprzez którą rząd realizuje obietnicę współtworzenia prawa z obywatelami.
W konsultacjach wspomnianego projektu nowelizacji wzięło udział 195 osób, z czego 77 proc. stwierdziło, że przyjęcie ustawy jest potrzebne. Z kolei 67 proc. akceptuje rozwiązania w nim zawarte.
Jeden z ankietowanych uważa, że projekt ustawy jest ciekawy, wart uwagi i dostosowany do wymogów aktualnych czasów. Jednak powinien zostać odrobinę poszerzony. W jego opinii, pracodawca oprócz informacji o wynagrodzeniu powinien wskazywać wszystkie benefity, które ma do zaoferowania np. premie i dodatki do pensji, „wczasy pod gruszą”, prywatne ubezpieczenie zdrowotne itp.
Inny ankietowany wskazuje, że informacja o proponowanej wysokości wynagrodzenia za pracę na określonym stanowisku ułatwi potencjalnemu kandydatowi podjęcie decyzji o aplikacji na dane stanowisko. Jak bowiem podkreśla, specjalista w swojej dziedzinie, chcący zmienić pracodawcę doskonale się orientuje, jaka wysokość wynagrodzenia w jego „fachu” jest obecnie na rynku adekwatna. Jednak dopiero w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej bądź po niej dowiaduje się o zarobkach. Często zdarza się, że ni jest to czego oczekiwał i czuje, że stracił niepotrzebnie czas
Chociaż pojawiały się też głosy, że to zbytnia ingerencja w swobodę gospodarczą.
Etap legislacyjny: przed pierwszym czytaniem w Sejmie
Eksperci ustalą kierunki cyfryzacji postępowań cywilnych
Informatyzacja nie rozwiąże wszystkich problemów trawiących wymiar sprawiedliwości ani nawet nie wyeliminuje zupełnie zjawiska przewlekłości. Może jednak przyczynić się do przyspieszenia rozpatrywania spraw, usprawnienia pracy sędziów, asystentów i pracowników sekretariatów oraz ułatwienia dostępu do sądownictwa dla stron i ich pełnomocników. Dlatego przy Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego w ubiegłym tygodniu został powołany zespół problemy ds. cyfryzacji postępowania cywilnego.
– Nasze cele na pewno nie mogą być minimalistyczne. Patrzymy na problematykę postępowania cywilnego szeroko. Pierwszym celem jest analiza dotychczasowych rozwiązań prawnych, która pozwoli na identyfikację obszarów, które wymagają usprawnień. Raport, według planów, ma być sporządzony do początku marca. I będzie on podstawą dalszych prac i ustalenia priorytetów – mówi prof. Monika Namysłowska, przewodnicząca zespołu, która jest również członkiem KKPC. Jak dodaje, w skład zespołu wchodzą też eksperci spoza komisji, którzy mają duże doświadczenie praktyczne i teoretyczne w zakresie cyfryzacji. – Filarem zespołu jest prof. Jacek Gołaczyński z Uniwersytetu Wrocławskiego, który jest wybitnym specjalistą w zakresie cyfryzacji postępowania cywilnego. Miał on ogromny wpływ na wykształcenie ekspertów z tej dziedziny – dodaje prof. Namysłowska.
Niektórzy z nich, jak dr Maria Dymitruk, zostali powołani w skład zespołu. Jej rozprawa doktorska dotyczyła możliwości wykorzystania sztucznej inteligencji w postępowaniu cywilnym i jego dopuszczalnych granic. Jak tłumaczy, istnieje całe spektrum możliwości wykorzystania algorytmów w sprawach cywilnych, od modeli wspierania sędziów czy referendarzy w wydawaniu orzeczeń, po oddanie możliwości podejmowania decyzji przez AI.
– Najdalej idącą koncepcją jest figura „sędziego robota”, czyli modelu, w którym oddajemy w ręce sztucznej inteligencji możliwość podejmowania decyzji, która jest wiążąca dla stron, dopóki jej nie zaskarży. Moim zdaniem są takie typy postępowań, w którym to mogłoby mieć miejsce, choćby elektroniczne postępowania upominawcze, w którym są wydawane nakazy zapłaty – mówi dr Dymitruk.
Dziś tzw. e-Sąd jest nim tak naprawdę tylko z nazwy, bo choć komunikacja ze stronami odbywa się elektronicznie, to nakazy zapłaty są jednak generowane przez człowieka.
– Z wielu względów, procesowych i konstytucyjnych, właściwym kierunkiem wydaje się być semiautomatyzacja, czyli taki przypadek, w którym nie rugujemy człowieka z procesów decyzyjnych w wymiarze sprawiedliwości – mówi dr Maria Dymitruk, która zaznacza jednak, że mówi tylko w swoim imieniu jako naukowiec, nie przesądzając kierunku, w jakim pójdą prace komisji.
W tym drugim przypadku możliwe są dwa modele. W pierwszym system IA funkcjonuje po to, by podpowiadać osobie decyzyjnej, która następnie sprawdza tę sugestię i ją uwzględnia bądź nie. – To świetny model w teorii, ale w praktyce rodzi dużo ryzyk wynikających z nadmiernej perswazyjności systemów AI. Biorąc pod uwagę liczbę spraw, jakie sędziowie mają w referatach, i presję na tempo ich rozstrzygania, będzie pokusa, by powielać bez właściwej refleksji automatycznie generowane sugestie – mówi dr Dymitruk.
Alternatywą jest podejście, w którym model AI nie jest na początku procesu podejmowania decyzji, lecz na końcu. Czyli sędzia czy np. referendarz sądowy podjął już decyzję, a następnie system sztucznej inteligencji ewaluuje jego rozumowanie, naświetlając ewentualne dowody, pominięte orzecznictwo, czy zwracając uwagę na jakiś fakt zawarty w stanowisku strony.
– Z drugiej strony trzeba sobie zdawać sprawę, że w tym modelu możemy nie być w stanie osiągnąć tego, co najczęściej jest intencją wprowadzenia AI do wymiaru sprawiedliwości, a więc przyspieszenia postępowania. To może wręcz wydłużyć proces wydawania rozstrzygnięcia, za to może sprawić, że dane orzeczenie będzie lepszej jakości – przyznaje ekspertka, która zaznacza, że wszelkie wykorzystanie AI w sądownictwie wymaga cyfryzacji postępowania i wprowadzenia elektronicznych akt.
Pomiar czasu pracy pracowników domowych
Stan faktyczny
Hiszpański spór między HJ (pracownica domowa), a US i MU (jej pracodawcy) dotyczył wypowiedzenia jej stosunku pracy, a także zapłaty za pracę świadczoną w godzinach nadliczbowych i za niewykorzystane dni urlopu.
Stanowisko TS
Prawo do odpoczynku
Trybunał przypomniał, że prawo każdego pracownika do ograniczenia maksymalnego wymiaru czasu pracy i do okresów dobowego i tygodniowego odpoczynku nie tylko stanowi zasadę prawa socjalnego Unii o szczególnej wadze, lecz zostało także uznane w sposób wyraźny w art. 31 ust. 2 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej (Dz.Urz. UE C z 2016 r. Nr 202, s. 389; dalej: KPP).
Trybunał wyjaśnił, że przepisy dyrektywy 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 4.11.2003 r. dotyczącej niektórych aspektów organizacji czasu pracy (Dz.Urz. UE L z 2003 r. Nr 299, s. 9), a w szczególności art. 3, 5 i 6 dyrektywy 2003/88/WE, które uszczegóławiają to prawo podstawowe, należy w związku z tym interpretować w świetle tego ostatniego prawa, przy czym nie można dokonać ich zawężającej wykładni na niekorzyść praw wywodzonych przez pracownika z tej dyrektywy (wyrok TS z 14.5.2019 r., CCOO, C-55/18, Legalis, pkt 31, 32).
Zgodnie z przepisami art. 3 i 5 dyrektywy 2003/88/WE państwa członkowskie są zobowiązane, po pierwsze, podjąć niezbędne kroki, aby każdemu pracownikowi zapewnić, odpowiednio, minimalny czas odpoczynku wynoszący 11 nieprzerwanych godzin w każdym okresie obejmującym 24 godziny oraz, w każdym siedmiodniowym okresie pracy, minimalny nieprzerwany czas odpoczynku wynoszący 24 godziny, a po drugie, zgodnie z art. 6 lit. b) dyrektywy 2003/88/WE, wprowadzić pułap 48 godzin w zakresie przeciętnego tygodniowego wymiaru czasu pracy, który to limit obejmuje również godziny nadliczbowe (wyrok C-55/18, pkt 38, 39). Dla zapewnienia pełnej skuteczności dyrektywy 2003/88/WE ważne jest, by państwa członkowskie gwarantowały przestrzeganie tych minimalnych okresów odpoczynku i uniemożliwiały przekraczanie maksymalnego tygodniowego wymiaru czasu pracy (wyrok C-55/18, pkt 40).
W art. 3 i 5 oraz art. 6 lit. b) dyrektywy 2003/88/WE nie określają jednak konkretnych zasad, na których podstawie państwa członkowskie powinny zapewnić wykonanie ustanowionych w nich praw. Stąd TS przyznał, że państwom członkowskim przysługuje pewien zakres uznania w celu ustanowienia konkretnych zasad, za pomocą których zamierzają one zapewnić wdrożenie praw przewidzianych w tej dyrektywie. Tymczasem, mając na uwadze zasadniczy cel tej dyrektywy, jakim jest zapewnienie skutecznej ochrony warunków życia i pracy pracowników, jak również lepszej ochrony ich bezpieczeństwa i zdrowia, państwa członkowskie są zobowiązane zagwarantować zapewnienie w pełni skuteczności tych praw poprzez umożliwienie pracownikom rzeczywistego korzystania z minimalnych okresów odpoczynku dobowego i tygodniowego oraz z ograniczenia maksymalnego przeciętnego tygodniowego czasu pracy przewidzianego w tej dyrektywie (wyrok C-55/18, pkt 41, 42).
Brak systemu pomiaru
Trybunał podkreślił, że w przypadku braku ustanowienia systemu umożliwiającego obiektywny i wiarygodny pomiar zarówno liczby przepracowanych przez pracownika godzin, jak i rozłożenia ich w czasie, czy też liczby godzin przepracowanych poza podstawowym czasem pracy jako godzin nadliczbowych, że dochodzenie przez pracowników poszanowania praw przyznanych im na mocy art. 31 ust. 2 KPP oraz na mocy dyrektywy 2003/88/WE jawi się jako nadmiernie utrudnione, jeśli nie w praktyce wręcz niemożliwe. Uniemożliwia to faktyczne korzystanie z ograniczenia tygodniowego wymiaru czasu pracy, a także z minimalnych okresów odpoczynku dobowego i tygodniowego przewidzianych przez tę dyrektywę (wyrok C-55/18, pkt 47, 48).
Trybunał wyjaśnił, że umożliwienie pracownikowi skorzystania z innych środków dowodowych celem dostarczenia poszlak naruszenia jego praw i odwrócenia ciężaru dowodu nie może zastąpić takiego systemu. System taki wykazuje w sposób obiektywny i wiarygodny liczbę przepracowanych przez pracownika godzin w wymiarze dobowym i tygodniowym, zważywszy, że pracownik może być niechętny zeznawaniu przeciwko swojemu pracodawcy ze względu na obawę podjęcia przez pracodawcę określonych działań, które mogłyby mieć niekorzystny wpływ na stosunek pracy tego pracownika (wyrok C-55/18, pkt 54, 55). Trybunał orzekł w pkt. 59, 71 wyroku w sprawie CCOO (wyrok C-55/18), że dyrektywa 2003/88/WE, a w szczególności art. 3, 5 i 6 dyrektywa 2003/88/WE, stoją na przeszkodzie uregulowaniu państwa członkowskiego, takiemu jak uregulowanie hiszpańskie – a także jego wykładni dokonywanej przez sądy krajowe – które nie zobowiązuje pracodawców do ustanowienia systemu umożliwiającego pomiar dobowego czasu pracy świadczonej przez każdego pracownika.
Wykładnia zgodna prawa krajowego
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem TS wynikające z dyrektywy zobowiązanie państw członkowskich do osiągnięcia wskazanego w niej rezultatu, jak również wynikająca z art. 4 ust. 3 TUE powinność podjęcia wszelkich właściwych środków ogólnych lub szczególnych w celu zapewnienia wykonania tego zobowiązania, ciążą na wszystkich organach tych państw, w tym, w granicach ich kompetencji, na organach sądowych (wyrok C-55/18, pkt 68). Wynika stąd, że stosując prawo krajowe, sądy krajowe muszą przy dokonywaniu jego wykładni uwzględnić całość norm tego prawa i w oparciu o uznane w porządku krajowym metody wykładni uczynić wszystko, by możliwie w jak najszerszym zakresie dokonywać ich wykładni zgodnej w świetle treści i celów danej dyrektywy, tak by doprowadzić do osiągnięcia zamierzonego przez nią skutku. Wymóg dokonywania takiej wykładni zgodnej może w danym wypadku obejmować konieczność zmiany utrwalonego orzecznictwa przez sądy krajowe, jeżeli opiera się ono na wykładni prawa krajowego, której nie da się pogodzić z celami dyrektywy (wyrok C-55/18, pkt 69, 70).
Co za tym idzie, system zobowiązujący pracodawców do dokonywania pomiarów dobowego czasu pracy każdego pracownika domowego może przewidywać – ze względu na specyfikę sektora pracy domowej – odstępstwa w odniesieniu do godzin nadliczbowych i do pracy w niepełnym wymiarze godzin. Przy czym takie odstępstwa nie pozbawiają przedmiotowego uregulowania istoty. Trybunał wskazał, że ustalenie powyższego należy w niniejszej sprawie do sądu odsyłającego, który jako jedyny jest właściwy do interpretowania i stosowania prawa krajowego.
Reasumując TS orzekł, że art. 3, 5 i 6 dyrektywy 2003/88/WE w zw. z art. 31 ust. 2 KPP należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie przepisom krajowym, a także ich wykładni dokonywanej przez sądy krajowe lub praktyce administracyjnej opartej na tych przepisach, zgodnie z którymi pracodawcy zatrudniający pracowników domowych są zwolnieni z obowiązku ustanowienia systemu pozwalającego dokonywać pomiaru czasu pracy świadczonej przez pracowników domowych, pozbawiając ich w ten sposób możliwości określenia w sposób obiektywny i wiarygodny liczby przepracowanych godzin i ich rozłożenia w czasie.
Komentarz
W prezentowanym wyroku TS odniósł się do jednego z najważniejszych obowiązków pracodawcy, a mianowicie prowadzenie ewidencji czasu pracy (zob. art. 149 KP).
Z niniejszego wyroku wynika, że sądowa wykładnia krajowego przepisu, zgodnie z którymi pracodawcy są zwolnieni z obowiązku ustanowienia systemu umożliwiającego dokonywanie pomiaru dobowego czasu pracy każdego pracownika domowego i które w konsekwencji pozbawiają tych pracowników możliwości określenia w sposób obiektywny i wiarygodny liczby przepracowanych godzin i ich rozłożenia w czasie – w sposób oczywisty pozostają w sprzeczności z przepisami dyrektywy 2003/88/WE. A precyzyjnie ujmując z prawami wynikającymi z jej art. 3, 5 i 6 w związku z art. 31 ust. 2 KPP.
Natomiast TS uznał, że uregulowanie krajowe może przewidywać odstępstwa od powszechnego obowiązku ewidencjonowania czasu pracy, w zależności od danego sektora działalności, bądź ze względu na specyfikę danego pracodawcy, a zwłaszcza na jego rozmiar. Jednakże, pod warunkiem, że takie uregulowanie zapewnia pracownikom skuteczne rozwiązania pozwalające zagwarantować poszanowanie przepisów dotyczących maksymalnego tygodniowego wymiaru czasu pracy. Przedstawiając powyższe stanowisko TS oparł się jednym z fundamentalnych orzeczeń w przedmiotowym zakresie tj. wyroku C-55/18.
Na marginesie należy zaznaczyć, że statusu pracownika domowego nie mają osoby, które wykonują prace domowe okazjonalnie lub sporadycznie.
Wyrok TS z 19.12.2024 r., Loredas, C-531/23, Legalis
Małoletni nie odpowiada za długi czynszowe
Stan faktyczny
„P.” sp. z o.o. wniosła o zasądzenie solidarnie od B.G. i R.G. ponad 6,8 tys. zł wraz z odsetkami z tytułu zaległości w czynszu za lokal mieszkalny. Powództwo zostało uwzględnione w postępowaniu upominawczym, jednak pozwani wnieśli sprzeciw twierdząc, że nie opłacali czynszu gdyż był on zawyżony. Sąd Rejonowy w P. wydał wyrok, w którym zasądził na rzecz „P.” sp. z o.o. solidarnie od pozwanych całą żądaną kwotę wraz z odsetkami. Po upływie kilku lat Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł skargę nadzwyczajną od tego wyroku w części dotyczącej R.G. za 19-miesięczny okres gdy był on osobą małoletnią. W uzasadnieniu skargi wskazano, że skoro pozwany nie był pełnoletni to nie mógł ponosić odpowiedzialności za należności czynszowe z tytułu zamieszkiwania w lokalu.
Sąd nie zawsze jest związany uznaniem powództwa
SN stwierdził, że wyrok SR w P. w zakresie, w jakim dotyczy pozwanego, który został obciążony obowiązkiem zapłaty solidarnie z pozwaną czynszu najmu lokalu oraz pozostałych opłat eksploatacyjnych za okres przed osiągnięciem przez niego pełnoletniości, został wydany z naruszeniem prawa. Za zasadne uznano zarówno zarzuty rażącego naruszenia prawa procesowego, jak i prawa materialnego. Zgodnie z art. 213 § 2 KPC, sąd jest związany uznaniem powództwa, chyba że uznanie jest sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa. Oznacza to, że sąd wydając wyrok może poprzestać na uznaniu pozwu tylko wówczas, gdy nie budzi ono wątpliwości w okolicznościach danej sprawy. Przy czym przez „okoliczności sprawy” należy rozumieć niezbędne elementy stanu faktycznego i prawnego, które uzasadniają żądanie pozwu i do których odnosi się uznanie zgłoszonego żądania. Sąd jest zatem więc zobowiązany do dokonania kontroli zgodności żądania pozwu z obowiązującym prawem.
SN uznał, że SR w P. wydając zaskarżony wyrok poprzestał na uznaniu żądania pozwu, nie weryfikując jednak w należyty sposób niezbędnego elementu stanu faktycznego sprawy w postaci wieku pozwanego, choć były ku temu uzasadnione podstawy. Na mocy art. 6881 § 1 KC za zapłatę czynszu i innych należnych opłat odpowiadają solidarnie z najemcą stale zamieszkujące z nim osoby pełnoletnie, z wyjątkiem pełnoletnich zstępnych pozostających na jego utrzymaniu, którzy nie są w stanie utrzymać się samodzielnie. W świetle tej regulacji stwierdzenie, że konkretna osoba jest odpowiedzialna solidarnie za dług najemcy wynikający z nieuiszczenia opłat za eksploatowanie lokalu mieszkalnego, wymaga uprzedniego ustalenia, czy jest ona osobą pełnoletnią. Wydając zaskarżony wyrok Sąd Rejonowy w P. wadliwie oparł się na uznaniu pozwu przez pozwanych, nie weryfikując daty urodzenia pozwanego i daty osiągnięcia przez niego pełnoletniości, co skutkowało błędnym ustaleniem zakresu jego solidarnej odpowiedzialności z najemcą.
Naruszenie zasad konstytucyjnych
W uzasadnieniu orzeczenia SN wskazano, że kwestionowany wyrok w zaskarżonym zakresie narusza przysługujące pozwanemu prawo własności, gdyż jego majątek został obciążony długiem, który nie ma uzasadnionych podstaw prawnych. Zdaniem SN zaskarżone orzeczenie jest skutkiem wyjątkowo niestarannego i uchybiającego wymogom proceduralnym przeprowadzenia przez Sąd Rejonowy w P. postępowania w sprawie. W rezultacie należy uznać, że zaskarżony wyrok narusza wywodzone z art. 2 Konstytucji RP zasady zaufania obywatela do państwa, którego sąd ten jest organem, oraz bezpieczeństwa prawnego jednostki.
SN wskazał również na naruszenie wyrażonej w art. 72 ust. 1 Konstytucji RP zasady ochrony praw dziecka. Regulacja ta nie tylko zobowiązuje ustawodawcę do stworzenia szczegółowych unormowań pozwalających na urzeczywistnianie dobra dziecka, wynika z niej również nakaz realizacji tej konstytucyjnej wartości przy dokonywaniu procesu wykładni i stosowaniu wszelkich przepisów prawa. Obowiązek ten dotyczy zwłaszcza stosowania przepisów ustawowych, które ukierunkowane są na ochronę interesów osobistych i majątkowych osób małoletnich. W sprawach, w których roszczenie zgłoszone w pozwie jest wywodzone z treści art. 6881 § 1 KC, sąd powszechny powinien szczególnie zwracać uwagę, by wykładnia tego przepisu była dokonywana z uwzględnieniem standardu wynikającego z art. 72 ust. 1 zd. 1 Konstytucji RP. Zaniechanie przez Sąd Rejonowy w P. należytej weryfikacji wieku pozwanego doprowadziło do sytuacji, w której uwzględniono wobec pozwanego powództwo również w tej części, w jakiej roszczenie pozwu nie miało oparcia w przepisach prawa, bo dotyczyło okresu, gdy był on osobą małoletnią.
Prejudykat w sprawie o odszkodowanie
Z art. 115 § 2 ustawy z 8.12.2017 r. o Sądzie Najwyższym (t.j. Dz.U. 2024 r. poz. 622; dalej: SNU) wynika, że w przypadku, gdy od uprawomocnienia się zaskarżonego orzeczenia upłynęło 5 lat, to pomimo stwierdzenia zaistnienia przesłanek określonych w art. 89 § 1 SNU, zasadą jest ograniczenie się przez SN do stwierdzenia wydania zaskarżonego orzeczenia z naruszeniem prawa. Odstąpienie od tej zasady wymaga wykazania, że zasady lub wolności i prawa człowieka i obywatela określone w Konstytucji przemawiają za wydaniem rozstrzygnięcia uchylającego zaskarżone orzeczenie (zob. wyrok SN z 16.4.2024 r., II NSNc 298/23, Legalis). SN wskazał, że w tej sprawie od wydania zaskarżonego wyroku upłynęło ponad 5 lat, nie znalazł jednak podstaw do wydania orzeczenia innego niż stwierdzającego wydanie zaskarżonego orzeczenia z naruszeniem prawa. Jak wyjaśniono, co do zasady roszczenie „P.” sp. z o.o. dotyczące zaległych należności czynszowych oraz innych opłat związanych z korzystaniem z lokalu było zasadne. Istota problemu w sprawie sprowadzała się do zasądzenia tych należności solidarnie od pozwanej i od pozwanego, w którego przypadku zasądzona została kwota częściowo przypadająca za okres, w którym pozostawał małoletnim. Odpowiedzialność solidarna dłużników charakteryzuje się m.in. tym, że wierzyciel może poszukiwać zaspokojenia całości lub części swojego roszczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna. SN podkreślił, że nie ma wiedzy, czy powódka dochodziła od R.G. jakiejkolwiek części należności zasądzonych zaskarżonym orzeczeniem. Zaznaczył jednocześnie, że aktualnie R.G. jest obecnie osobą pełnoletnią, zdolną do zadbania o swoje interesy majątkowe. Rozstrzygnięcie stwierdzające wydanie zaskarżonego orzeczenia z naruszeniem prawa pozwala mu na uzyskanie odszkodowania, jeżeli zaskarżony wyrok wywołał szkodę. Aktualnie w orzecznictwie do katalogu prejudykatów w rozumieniu art. 4171 § 2 KC, umożliwiających dochodzenie od Skarbu Państwa odszkodowania za szkodę, która wynikła z wydania orzeczenia niezgodnego z prawem, zalicza się również rozstrzygnięcie wydane w postępowaniu wywołanym skargą nadzwyczajną (zob. uchwała SN z 15.10.2020 r., III PZP 4/20, Legalis).
Wyrok SN z 26.11.2024 r., II NSNc 510/23, Legalis
Fiskus: alkohol nie jest niezbędny w biznesie
Jeśli nie poczęstuję artystów alkoholem, impreza może się nie odbyć i stracę zarobek oraz renomę. Te argumenty nie przekonały skarbówki, która nie zgodziła się na rozliczanie zakupów mocnych trunków w podatkowych kosztach.
O interpretację wystąpił przedsiębiorca zajmujący się organizacją koncertów. Obsługuje kompleksowo artystów, zapewnia im hotel, salę, sprzęt nagłaśniający, ochronę, opiekę medyczną, jedzenie. Zakres jego obowiązków określają umowy oraz tzw. ridery, czyli zestawy wymagań muzyków. Jest w nich szczegółowo napisane, czego oczekują od organizatora, m.in. jakie ma im serwować alkohole. Z reguły są podane gatunki (wódka, whisky, gin, likier, wino, piwo), czasami konkretne marki bądź nazwy.
Czy wydatki na alkohol można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów? Przedsiębiorca twierdzi, że tak. Dostarczenie mocnych trunków jest bowiem jego obowiązkiem wynikającym z zawartego kontraktu. Musi spełnić zachcianki muzyków, jeśli tego nie zrobi, koncert może się nie odbyć i nic nie zarobi (grożą mu też kary finansowe). Podkreśla, że artyści nie lubią, kiedy ich wymagania nie są spełnione. Pragną być grzecznie traktowani, w sposób indywidualny i wyjątkowy. Nie lubią pracować z niesolidnymi organizatorami, którzy nie potrafią wykonać w 100 proc. zapisów umowy. Kontrakt musi być w każdym punkcie wypełniony, bez zaniedbań i pomyłek. Spełnienie ich oczekiwań jest warunkiem podjęcia współpracy, podpisania umowy i jej realizacji. Wydatki mają więc wpływ na uzyskiwane z działalności przychody.
Co na to skarbówka? Przyznała, że dbałość o spełnienie wymagań artystów jest bardzo istotna w prowadzonym przez przedsiębiorcę biznesie. Trudno jednak zaakceptować tezę, że spożywanie napojów wyskokowych ma wpływ na osiągany z tego biznesu przychód. Na organizację koncertu składa się bowiem wiele czynników, alkohol nie jest najważniejszy. Wręcz przeciwnie, można uznać, że serwowanie mocnych trunków znacząco odbiega od ogólnie przyjętych norm społecznych.
Urzędnicy powołali się też na ustawę o wychowaniu w trzeźwości, sugerując, że ich obowiązkiem jest motywowanie do powstrzymywania się od konsumpcji napojów wyskokowych.
Podsumowując, wydatki na zakup alkoholu przeznaczonego do spożycia przez artystów podczas koncertów nie przyczyniają się do osiągnięcia przychodów lub zachowania bądź zabezpieczenia źródła przychodów. Przedsiębiorca nie może zaliczyć tych wydatków do podatkowych kosztów.
Numer interpretacji: 0113-KDIPT2-1.4011.737.2024.3.DJD
10 kluczowych orzeczeń o pracy
W 2024 roku zapadło w wiele orzeczeń z obszaru prawa pracy, ubezpieczeń społecznych i podatków, które mogą mieć obecnie wpływ na funkcjonowanie firm. Oto przykładowe orzeczenia, które znalazły się w podsumowaniu kancelarii Raczkowski.
- Godziny nadliczbowe
Sąd Najwyższy w postanowieniu z 11.1.2024 r., III PSK 38/23, uznał, że można wykonywać pracę w nadgodzinach za wiedzą i zgodą (choćby milczącą) pracodawcy, gdy pracownik działa w jego interesie (czyli prawie zawsze). Polecenie pracy w nadgodzinach nie wymaga szczególnej formy i wystarczająca jest dorozumiana zgoda pracodawcy. Efekt? Pracownik ma prawo do wynagrodzenia i dodatku za nadgodziny nie tylko wtedy, gdy dostał wyraźne polecenie dłuższej pracy. Eksperci kancelarii sugerowali, aby w celu uniknięcia niechcianych nadgodzin pracodawca reagował na takie zachowanie. Przekonywali jednocześnie, że warto zadbać o odpowiednie postanowienia w tym zakresie w regulaminie pracy i ich rygorystyczne przestrzeganie.
- Zakres obowiązków pracownika
SN w postanowieniu Sądu Najwyższego z 17.1.2024 r., III PSK 26/23, orzekł, że obowiązek zaznajomienia pracowników podejmujących pracę z zakresem ich obowiązków oraz sposobem ich wykonywania na wyznaczonych stanowiskach (art. 94 pkt 1 KP) może być zrealizowany np. w formie informacji ustnej, a także za pośrednictwem firmowego intranetu. Jak przekonywali eksperci z kancelarii Raczkowski, zakres nie musi zatem zostać umieszczony bezpośrednio w umowie o pracę. Chociaż pod kątem dowodowym najlepiej dostarczyć pracownikowi dokument regulujący te kwestie.
- Poczta byłego pracownika
Z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 21.2.2024 r., II SA/Wa 1007/23, wynika, że wykorzystywanie służbowego adresu e-mail byłego pracownika powinno być ograniczone jedynie do ustawienia automatycznej odpowiedzi informującej, że adres ten nie jest już aktualny i podania jednocześnie właściwego kontaktu z przedstawicielami spółki. – Nie zgadzam się w tym orzeczeniem. Firma powinna też mieć wgląd do maili, które wpływają na taką skrzynkę, ze względu na interes gospodarczy. Jednocześnie wykluczałabym możliwość odpowiadania z tej skrzynki kontrahentom – mówiła radca prawny Dominika Dörre-Kolasa.
- Dyscyplinarka
SN w postanowieniu z 12.3.2024 r., II PSK 36/23, orzekł, że w przypadku zwolnienia dyscyplinarnego punktem odniesienia pozostaje zachowanie zatrudnionego, a ewentualne nieprawidłowości po stronie pracodawcy (braki w nadzorze lub organizacji) generalnie nie rzutują na przesłanki rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Z orzeczenie wynika również, że okresowe tolerowanie naruszeń przez firmę nie uniemożliwia zastosowania sankcji w późniejszym okresie. Dla oceny zachowania pracownika nie ma też znaczenia to, że z innym zatrudnionym będącym w podobnej sytuacji rozwiązano umowę o pracę za porozumieniem stron (a nie w trybie dyscyplinarnym). Chociaż prof. Łukasz Pisarczyk przyznał, że w takim wypadku różnicowanie działań nie powinno opierać się na motywach dyskryminujących (nagannych intencjach).
- Czas dla związkowców
Z postanowienia SN z 27.3.2024 r., I PSK 161/23, wynika, że termin na wyrażenie zgody na rozwiązanie umowy z chronionym związkowcem (lub odmowy) nie jest czasem na podjęcie uchwały w tym zakresie przez zarząd związku, ale na poinformowanie firmy o swojej decyzji.
- Zwolnienie z pracy
Wnioski płynące z wyroku SN z 11.4.2024 r., II PSKP 86/22, sprowadzają się do potwierdzenia, że pracodawca może wysyłać wypowiedzenia i dyscyplinarki mailem z kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Jednak odnosi się to głównie do pracowników, którzy na co dzień posługują się w relacjach biznesowych komunikacją elektroniczną, korzystając ze służbowego sprzętu komputerowego. W stosunku do pozostałych, z uwagi na ochronną rolę prawa pracy, SN uznał, że konieczne jest zastosowanie zwykłej formy pisemnej. Na pewno nie należy zwalniać ustnie, SMS-em czy poprzez komunikator.
- Praca zdalna za granicą
Z wyroku SN z 14.5.2024 r., I USKP 39/24, wynika, że nie podlega ubezpieczeniom społecznym w Polsce osoba wykonująca pracę za granicą i wysyłająca tylko jej wyniki do Polski. – Obowiązki płatników w zakresie podatków i składek nie kończą się jednak na naszym kraju. W takim wypadku m.in. ZUS należy opłacać na zasadach obowiązujących w państwie zamieszkania pracownika – przypomina dr Michał Kacprzyk.
- Podstawy wypowiedzenia
Sąd Najwyższy w wyroku z 8.5.2024 r., II PSKP 67/23, orzekł, że pracodawca ma prawo dobierania pracowników zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych do swoich oczekiwań i celów ekonomicznych, które sobie stawia. Może poszukiwać osoby, która potrafi je osiągnąć. A zatem ma prawo zwolnić jedną osobę po to, aby zatrudnić inną, która lepiej spełni jego oczekiwania. SN wskazał, że w przypadku kadry kierowniczej racjonalizacją zatrudnienia może być zatem incydentalna wymiana jednego pracownika na innego, jeśli okoliczności sprawy dają podstawę do założenia, że wymiana taka poprawi funkcjonalność pracodawcy, efektywność czy rentowność, czy choćby tylko atmosferę, która pośrednio może przekładać się na wynik ekonomiczny.
- Grupy kapitałowe
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 5.6.2024 r., VIII AKa 104/23, stanowi, że w odniesieniu do grup kapitałowych kwestię szkody w ramach przestępstwa z art. 296 KK (przestępstwo niegospodarności) należy rozpatrywać przy uwzględnieniu interesu całej grupy.
- Opodatkowanie ryczałtu
Z wyroku NSA z 12.6.2024 r., II FSK 1203/21, wynika, że ryczałt za używanie prywatnego samochodu w celach służbowych stanowi przychód podlegający opodatkowaniu.