Ustawa frankowa do przyjęcia, ale dopiero w przyszłym roku
Niewykluczone, że Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego – czyli autor projektu ustawy – będzie chciała przyjrzeć się już zgłoszonym uwagom lub tym, które pojawią się w trakcie konsultacji – zapowiedział Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, w trakcie środowej prezentacji stanu prac nad tym projektem. Większość rozwiązań była już wcześniej zapowiadana, a teraz rozwinął je prof. Marcin Dziurda, członek wspomnianej komisji.
Projektowane przepisy mają usprawnić rozpoznawanie spraw frankowych. Chodzi o rozszerzenie możliwości orzekania w takich sprawach na posiedzeniu niejawnym w pierwszej i drugiej instancji, od czego jednak sędzia będzie mógł odstąpić na rzecz jawnej rozprawy. Możliwe ma być też przesłuchanie świadka zdalnie mimo sprzeciwu strony oraz odbieranie jego zeznań (lub stron) na piśmie.
Zniesiony ma być też w sprawach frankowych wprowadzony w 2019 r. zakaz podnoszenia przez pozwanego zarzutu potrącenia, co umożliwi łączne rozpoznanie roszczeń frankowicza i banku i orzekania na zasadzie salda, a więc tylko nadwyżki większego roszczenia nad mniejszym. To naturalnie ograniczy liczbę spraw dotyczących kredytów frankowych.
Kolejna zmiana przewiduje, że z chwilą doręczenia odpisu pozwu bankowi ma następować z mocy prawa wstrzymanie obowiązku spłaty kredytu przez konsumenta, co naturalnie odciąży frankowicza, ale także sądy od rozpoznawania tysięcy wniosków o takie zabezpieczenia. Ułatwienia mają dotyczyć także ugodowego kończenia sporów.
W ramach planowanych zmian ma być powołany też dodatkowy wydział frankowy w warszawskim Sądzie Apelacyjnym, który jest obciążony odwołaniami z sądu frankowego.
Dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska, pełnomocnik ministra sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumenta zaprezentowała z kolei kilka wdrażanych już cyfrowych rozwiązań jak baza orzecznictwa TSUE w sprawach frankowych z ich opracowaniem oraz „cyfrowy asystent” sędziego, pozwalający na cyfrowe korzystanie z akt sprawy. Zapowiada też kolejne zwiększenie zatrudnienia „klasycznych” asystentów sędziego. W przyszłym roku o 1 tys. z priorytetem dla zablokowanych, zwłaszcza w dużych miastach, wydziałów frankowych (pośrednio blokujących także inne sądy).
Uczestnicy środowego spotkania wskazywali, że są to zmiany proceduralne (co zresztą prezentujący projekt podkreślają), a w debacie dotyczącej spraw frankowych pojawiają się głosy krytyczne (czy ochrona frankowiczów – konsumentów nie jest zbyt szeroka, a procesy frankowe blokują 100 mld zł na rezerwy bankowe, które nie mogą być wykorzystane, np. na inwestycje). W odpowiedzi minister Bodnar wskazał, że zasad rozliczania umów frankowych ustawa nie obejmuje, tu decyduje utrwalone już orzecznictwo. Wskazał przy tym na rosnącą liczbę ugód frankowicz – bank sięgającą ostatnio 5 tys. miesięcznie, które łagodzą zakończenia takich sporów.
Dopytywany, kiedy gotowy już projekt zostanie opublikowany, minister Bodnar powiedział, że powinno to nastąpić do końca tego roku, ale potem muszą się odbyć konsultacje publiczne, w trakcie których komisja kodyfikacyjna może naturalnie zająć stanowisko. Samo wejście ustawy przewidziano na 14 dni po jej ogłoszeniu.
Jednorazowa opłata planistyczna w świetle wyroku NSA
Na wokandę Naczelnego Sądu Administracyjnego wpłynęła sprawa dotycząca sporu w kwestii nieruchomości gruntowej położonej na terenie jednej z dzielnic Warszawy, która to nieruchomość, w wyniku uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zyskała nowe przeznaczenie pod usługi handlowe, administracyjne i kulturalne. Zgodnie z operatem szacunkowym sporządzonym przez rzeczoznawcę majątkowego, wartość nieruchomości wzrosła o 257 472 zł. Zarząd Dzielnicy, bazując na art. 36 ust. 4 oraz art. 37 ust. 1 i 6 ustawy z 27.3.2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1130; dalej: PlanZagospU), naliczył zatem jednorazową opłatę wynoszącą 20% wzrostu wartości.
Prezydent m.st. Warszawy zakwestionował ustalenia organu I instancji, wskazując na rzekome błędy w postępowaniu dowodowym, w tym brak wyczerpującego rozpoznania okoliczności sprawy oraz niedostateczne zbadanie metodologii przyjętej w operacie szacunkowym. Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO), rozpatrując odwołanie, podtrzymało jednak decyzję Zarządu Dzielnicy uznając, że operat został sporządzony zgodnie z przepisami ustawy z 21.8.1997 r. o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1145; dalej: GospNierU). SKO wskazało, że rzeczoznawca zastosował podejście porównawcze, analizując transakcje nieruchomościami o podobnych cechach i wartości nieruchomości przed uchwaleniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, po jego uchwaleniu oraz na podstawie faktycznego sposobu użytkowania zostały ustalone zgodnie z obowiązującymi standardami.
W skardze do WSA Prezydent m.st. Warszawy zarzucił organom administracji naruszenie przepisów KPA, w tym art. 7 KPA i art. 77 KPA, poprzez zaniechanie wyczerpującego rozpatrzenia materiału dowodowego. Dodatkowo wskazano na ograniczenie możliwości czynnego udziału w postępowaniu oraz błędne przyjęcie stawki procentowej opłaty planistycznej. WSA uznał jednak, że decyzje administracyjne były zgodne z prawem, a przyjęta metodologia wyceny nie budziła zastrzeżeń. Sąd wskazał, że operat szacunkowy stanowi opinię specjalistyczną, która nie może być oceniana przez organ administracyjny w zakresie wiadomości specjalnych. Dodatkowo podkreślono, że strona postępowania nie przedstawiła żadnych dowodów obalających ustalenia zawarte w operacie, w tym kontroperatu lub opinii organizacji zawodowych rzeczoznawców majątkowych.
W wyroku sąd zaznaczył, że decyzje administracyjne zostały wydane zgodnie z przepisami ustawy PlanZagospU, która przewiduje możliwość naliczania opłaty planistycznej w przypadku wzrostu wartości nieruchomości wskutek uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Przesłanki te zostały spełnione, a zastosowana stawka procentowa opłaty wynikała bezpośrednio z uchwały Rady m.st. Warszawy. Sąd uznał także, że skarżący miał zapewnioną możliwość wglądu w akta sprawy i nie wykazał, aby doszło do ograniczenia jego praw proceduralnych.
Prezydent zaskarżył stanowisko WSA do NSA, a ten w wyroku z 8.8.2024 r., II OSK 1884/23, Legalis, oddalił skargę. Organ podkreślił, że zgodnie z art. 36 ust. 4 PlanZagospU, obowiązek uiszczenia opłaty planistycznej powstaje w przypadku wzrostu wartości nieruchomości na skutek uchwalenia planu miejscowego, o ile nieruchomość zostanie następnie zbyta. Wartość ta ustalana jest na podstawie operatu szacunkowego, który określa różnicę pomiędzy wartością gruntu przed i po wejściu w życie nowego planu miejscowego. W przedmiotowej sprawie rzeczoznawca majątkowy zastosował podejście porównawcze, uznane za zgodne z przepisami GospNierU oraz rozporządzeniem Ministra Rozwoju i Technologii z 5.9.2023 r. w sprawie wyceny nieruchomości (Dz.U. z 2023 r. poz. 1832).
W uzasadnieniu wyroku NSA wyraźnie wskazano, że instytucja opłaty planistycznej opiera się na analizie przeprowadzonej przez rzeczoznawcę majątkowego, a sądy administracyjne oraz organy administracji publicznej nie są uprawnione do oceny merytorycznej ustaleń zawartych w operacie. Mogą jedynie kontrolować jego zgodność formalną i ewentualne oczywiste błędy. W rozpatrywanej sprawie, zarówno organ I instancji, jak i SKO, dochowały tych standardów.
NSA odniósł się również do kwestii tzw. „luki planistycznej”, wskazując, że zgodnie z art. 37 ust. 1 PlanZagospU wartość nieruchomości w okresie bez obowiązującego planu miejscowego powinna być ustalana na podstawie faktycznego sposobu jej użytkowania, a nie na podstawie zapisów studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Studium, jako akt wewnętrzny gminy, nie daje właścicielowi prawa do konkretnego zagospodarowania nieruchomości, co jednoznacznie wynika z orzecznictwa sądowego.
Skarga kasacyjna zarzucała również naruszenie przepisów postępowania administracyjnego, w tym ograniczenie prawa strony do czynnego udziału w sprawie. NSA uznał jednak te zarzuty za bezzasadne wskazując, że organ odwoławczy oparł swoje decyzje na materiale dowodowym zebranym w I instancji, nie prowadząc dodatkowego postępowania wyjaśniającego. Brak zawiadomienia o możliwości zapoznania się z aktami nie wpłynął zatem na wynik sprawy.
Integracja kasy fiskalnej z terminalem jednak nie od 1.1.2025 r.
Zgodnie z art. 111 ust. 1 ustawy z 11.3.2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 361; dalej: VATU) podatnicy dokonujący sprzedaży na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych są obowiązani prowadzić ewidencję sprzedaży przy zastosowaniu kas rejestrujących. Od pewnego czasu resort finansów konsekwentnie próbuje sprawić, by obrót w relacjach B2C odbywał się w jak najszerszym zakresie w sposób bezgotówkowy. Dobitnie widać to przy okazji chociażby przepisów wprowadzających tzw. „Polski ład” (tak tak, było coś takiego i jeszcze niedawno rozpalało nas wszystkich do czerwoności). Choć może to wydawać się wiadomością sensacyjną, reminiscencje „Polskiego ładu” są wiecznie żywe. Niektóre rozwiązania wynikające z ustawy z 29.10.2021 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2021 r. poz. 2105; dalej: ZmPDOFizPrU21) mogą lada chwila ukradkiem i po kryjomu sukcesywnie wejść w życie, chociaż niektóre rozwiązania są kontestowane a ich ostateczny los pozostaje niepewny.
Integracja kasy fiskalnej z terminalem odroczona
W kolejce czeka art. 111 ust. 6kb VATU, zgodnie z którym w przypadku stwierdzenia, że podatnik prowadzący ewidencję sprzedaży przy użyciu kasy rejestrującej nie zapewnia współpracy kasy rejestrującej z terminalem płatniczym, przy użyciu którego zapewnia możliwość przyjmowania płatności, zgodnie z wymaganiami technicznymi dla kas rejestrujących, naczelnik urzędu skarbowego, w drodze decyzji nakłada na tego podatnika karę pieniężną w wysokości 5000 zł. Przepis ten miał wejść w życie ostatecznie od 1.1.2025 r. (choć pierwotnie zakładano, że stanie się to już 1.7.2022 r.).
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 19a ust. 1 i 2 ustawy z 6.3.2018 r. – Prawo przedsiębiorców (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 236; dalej: PrPrzed), przedsiębiorca dokonujący sprzedaży ewidencjonowanej na kasie rejestrującej powinien zapewnić możliwość dokonywania zapłaty w każdym miejscu, w którym działalność gospodarcza jest faktycznie wykonywana, w szczególności w lokalu, poza lokalem przedsiębiorstwa lub w pojeździe wykorzystywanym do świadczenia usług transportu pasażerskiego, przy użyciu instrumentu płatniczego. Z tym obowiązkiem skorelowany jest art. 19a ust. 3 PrPrzed, zgodnie z którym przedsiębiorca, który zapewnia możliwość przyjmowania płatności przy użyciu terminala płatniczego i prowadzi ewidencję sprzedaży przy zastosowaniu kas rejestrujących, które umożliwiają połączenie i przesyłanie danych między kasą rejestrującą a Centralnym Repozytorium Kas, zapewnia współpracę kasy rejestrującej z terminalem płatniczym zgodnie z wymaganiami technicznymi dla kas rejestrujących, określonymi w przepisach wykonawczych wydanych na podstawie VATU.
Przepis ten wejdzie jednak w życie dopiero 1.4.2025 r. Co za tym idzie, w naturalny sposób nie wejdzie w życie 1.1.2025 r. sankcja VAT za brak integracji kasy z terminalem.
Być może jednak sankcja ta nie wejdzie w życie w ogóle. Zdaniem resortu finansów odroczenie integracji nie wyeliminowało problemów technicznych, które były podstawą pierwotnego odroczenia. Koszty integracji mogłyby być poza tym ogromne, obejmują bowiem nie tylko koszty wymiany urządzeń, ale też ryzyko niestabilności funkcjonowania urządzeń, co mogłoby dezorganizować działalność podatnika. Stąd pomysł, by integracja została trwale zastąpiona przez raportowanie zastępcze dokonywane przez agentów rozliczeniowych. Ma być to swoiste wzmocnienie możliwości analitycznych Krajowej Administracji Skarbowej dzięki pozyskiwaniu szerszego zakresu danych, niż by to miało miejsce przy integracji kas i terminali – raportowanie przez agentów rozliczeniowych pozwala uzyskiwać m.in. dane z drukarek fiskalnych, które nie posiadają funkcjonalności pozwalającej na integrację z terminalem płatniczym, a na tych urządzeniach jest szeroki zakres danych o transakcjach płaconych kartami płatniczymi (supermarkety, stacje paliw itp.).
Możemy więc przyjąć, że od 1.1.2025 r. naczelnik urzędu skarbowego nie będzie miał kompetencji do nakładania kary 5000 zł za brak współpracy kasy rejestrującej z terminalem płatniczym. Losy tej instytucji, pamiętającej burzliwe czasy ustanawiania tzw. „Polskiego ładu”, są więc wciąż niepewne. Nie mamy jednak na dziś wiążącej informacji, jaki będzie system docelowy, ale Ministerstwo Finansów nad nim pracuje.
Komentarz
Tak zwany „Polski ład” kojarzy się nam przede wszystkim z podatkową inżynierią w opodatkowanie (i oskładkowanie) dochodów osobistych, wedle przyjętego przez pomysłodawców klucza „sprawiedliwości podatkowej”. Ale po prawdzie ta „historyczna reforma podatków” dość mocno uprzywilejowała także sektor finansowy i bankowy. Jednym z przejawów tego uprzywilejowania było dążenie do absolutnej dominacji obrotu bezgotówkowego metodą marchewki (tworząc bardzo iluzoryczne korzyści), ale i kija (wprowadzając rygorystyczne wymogi).
I tak, przykładowo, podatnikowi, który wbrew obowiązkowi nie zapewni możliwości dokonywania zapłaty przy użyciu instrumentu płatniczego w każdym miejscu, w którym działalność gospodarcza jest faktycznie wykonywana (a więc np. w lokalu, poza lokalem przedsiębiorstwa lub w pojeździe wykorzystywanym do świadczenia usług transportu pasażerskiego), ustawodawca czasowo wyłączy możliwość ubiegania się o zwrot VAT w terminie 25-dniowym. Brak terminala ukróca też możliwość składania kwartalnych rozliczeń VAT (i tak dostępną już wąskiemu gronu podmiotów). Wszystko w imię uszczelnienia systemu VAT.
Przyjmując tłumaczenia Ministerstwa Finansów, pomysł z integracją terminali z kasami fiskalnymi okazał się technologicznie „przestrzelony” i „nie do wdrożenia”. Przypomina to nieco okoliczności odroczenia obowiązkowego KSeF? Być może, jakkolwiek z KSeF Ministerstwo Finansów ostatecznie się nie wycofało, w przypadku omawianej instytucji może być różnie.
Reforma orzecznictwa lekarskiego w 2025 r.
- Reforma zakłada wprowadzenie jednolitej regulacji zasad i trybu wydawania orzeczeń, co pozwoli na większą przejrzystość i standaryzację procedur.
- Dzięki zmianom kadrowym i organizacyjnym, w tym tworzeniu centrów orzeczniczych, możliwe będzie skrócenie czasu oczekiwania na orzeczenia.
- Wprowadzenie elastycznych form zatrudnienia dla lekarzy orzeczników zwiększy efektywność systemu i poprawi jakość obsługi obywateli.
Obecny stan prawny
Orzecznictwo lekarskie w Polsce opiera się na licznych aktach prawnych, w tym na:
- ustawie z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 497; dalej: SysUbSpołU);
- ustawie z 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1631);
- rozporządzeniu Ministra Polityki Społecznej z 14.12.2004 r. w sprawie orzekania o niezdolności do pracy (Dz.U. z 2004 r. Nr 273, poz. 2711).
Regulacje te, choć kluczowe dla funkcjonowania systemu, charakteryzują się znacznym rozproszeniem i niejednoznacznością. Taki stan rzeczy utrudnia zarówno interpretację przepisów, jak i ich skuteczne stosowanie.
Dodatkowo Zakład Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ZUS) zmaga się z poważnymi problemami kadrowymi – obecnie aż 40% etatów lekarzy orzeczników pozostaje nieobsadzonych, a średni wiek zatrudnionych specjalistów przekracza 60 lat. Przyczyną tej sytuacji jest m.in. brak konkurencyjności wynagrodzeń oferowanych przez ZUS w porównaniu z sektorem prywatnym.
Długie kolejki do uzyskania orzeczenia, będące konsekwencją niedoboru lekarzy, mają istotny wpływ na życie osób oczekujących na decyzję. Orzeczenia są podstawą do uzyskania świadczeń, które dla wielu rodzin stanowią jedyne źródło utrzymania. Każde opóźnienie w procesie wydania orzeczenia przekłada się na realne problemy finansowe i życiowe obywateli.
Cele reformy
Projektowane zmiany w systemie orzecznictwa lekarskiego są odpowiedzią na wyzwania współczesnego rynku pracy, oczekiwania społeczne oraz potrzeby poprawy organizacji i efektywności działań ZUS.
Reforma ma na celu:
- skrócenie czasu oczekiwania na orzeczenie;
- standaryzację i ujednolicenie procesu orzekania;
- zwiększenie konkurencyjności warunków zatrudnienia lekarzy orzeczników;
- elektronizację i cyfryzację procesów związanych z wydawaniem orzeczeń;
- usprawnienie nadzoru i kontroli jakości orzeczeń.
Kompleksowa standaryzacja przepisów
Nowelizacja zakłada wprowadzenie kompleksowej i jednolitej regulacji zasad i trybu wydawania orzeczeń dla celów ustalania uprawnień do świadczeń z ubezpieczeń społecznych, innych świadczeń należących do właściwości ZUS oraz dla celów realizacji zadań zleconych ZUS na podstawie innych ustaw, a także kontroli orzecznictwa o czasowej niezdolności do pracy.
Zaproponowane rozwiązanie przyczyni się do:
- standaryzacji postępowania orzeczniczego we wszystkich rodzajach spraw niezależnie od celu, dla którego jest wydawane orzeczenie;
- przejrzystości regulacji prawnych w tym zakresie, wobec aktualnego rozproszenia i różnego brzmienia przepisów w wielu aktach prawnych.
Projektowane regulacje pozostają bez wpływu na określone w obowiązujących przepisach prawa warunki ustalania prawa do świadczeń.
Określenie warunków zatrudniania lekarzy na potrzeby orzecznictwa lekarskiego
Nowelizacja przewiduje zmiany zasad zatrudniania, wynagradzania oraz kwalifikacji wymaganych od lekarzy orzekających w ZUS przez określenie warunków ich zatrudniania. Zakłada się m.in.:
- wprowadzenie elastycznych form współpracy stosowanych w praktyce przez podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych, tj. lekarze orzecznicy będą mogli wykonywać pracę na podstawie umowy o pracę albo umowy o świadczenie usług;
- wprowadzenie regulacji, zgodnie z którymi zasady ustalania wynagrodzenia zasadniczego lekarzy orzecznictwa lekarskiego zatrudnionych na podstawie umowy o pracę zostaną określone w SysUbSpołU oraz w rozporządzeniu wydanym na podstawie przepisów tej ustawy przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego;
- wprowadzenie zmian w zakresie kwalifikacji wymaganych od lekarzy orzeczników, tj. możliwość zatrudniania poza lekarzami specjalistami, również lekarzy nieposiadających tytułu specjalisty.
Tworzenie centrów orzeczniczych
Reforma zakłada konsolidację zadań związanych z wydawaniem orzeczeń oraz realizacją bezpośredniego nadzoru nad orzekaniem w centrach orzeczniczych obejmujących właściwość jednego lub więcej niż jednego oddziału ZUS, z zachowaniem możliwości wydawania orzeczeń w oddziale ZUS podlegającym pod centrum orzecznicze.
Centra orzecznicze będą tworzone na mocy wewnętrznych aktów prawnych wydawanych przez Prezesa ZUS. Siedziby i właściwość terytorialna centrów będzie określana z uwzględnieniem dostępności dla osób zainteresowanych i potrzeby zapewnienia odpowiedniej obsady kadrowej.
Co istotne, w celu uelastycznienia i usprawnienia pracy lekarza orzecznika proponuje się również wdrożenie nowego modelu organizacji pracy lekarza, w którym lekarz orzekający będzie wspierany przez asystenta medycznego w czynnościach technicznych i administracyjnych, związanych z przygotowaniem dokumentacji oraz wprowadzaniem danych do systemów informatycznych w procesie wydawania orzeczenia.
Jednoosobowe orzekanie
W ramach usprawnienia procedur proponuje się, aby zarówno w pierwszej instancji, jak i w drugiej instancji, wskutek złożenia zarzutu wadliwości lub sprzeciwu, orzeczenia były wydawane jednoosobowo. Proponowane rozwiązanie umożliwi efektywne wykorzystanie kadr medycznych przy jedoczesnym zagwarantowaniu możliwości ponownego rozpatrzenia sprawy w ramach postępowania prowadzonego przed ZUS, z niezbędnymi gwarancjami bezstronności.
W celu zagwarantowania najwyższej jakości wydawanych orzeczeń, w aktach wykonawczych zostaną określone wskazania, które powinny być uwzględniane przy wyznaczaniu lekarza orzecznika do ponownego rozpatrzenia sprawy, m.in. posiadana przez lekarza specjalizacja oraz potrzeba dokonania prawidłowej i kompleksowej oceny okoliczności wynikających z celu, dla którego wydawane jest orzeczenie.
Nadzór i kontrola jakości
Zwierzchni nadzór nad orzecznictwem lekarskim będzie sprawowany przez Naczelnego Lekarza ZUS. W kontroli jakości orzeczeń lekarskich będą go wspierać inspektorzy nadzoru. Mechanizmy takie jak możliwość uchylenia wadliwego orzeczenia oraz skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia mają zapewnić najwyższy poziom merytoryczny wydawanych decyzji.
Projektowana regulacja szczegółowo uregulowała zakres i środki nadzoru, w tym w szczególności uprawnienia do kontroli wydawanych orzeczeń pod względem ich zgodności ze stanem faktycznym, zasadami orzekania, zebranymi dokumentami oraz z przepisami dotyczącymi orzekania dla celów ustalania uprawnień do świadczeń.
Przyjęte rozwiązania mają na celu w szczególności:
- zapewnienie prawidłowości ustaleń orzeczniczych dokonywanych przez lekarzy orzeczników i specjalistów wykonujących samodzielne zawody medyczne;
- ujednolicenie stosowania zasad orzecznictwa we wszystkich rodzajach spraw prowadzonych przez lekarzy orzeczników i specjalistów wykonujących samodzielne zawody medyczne;
- eliminowanie wadliwych orzeczeń wydanych przez lekarzy orzeczników lub specjalistów wykonujących samodzielne zawody medyczne, przez kierowanie spraw do ponownego rozpatrzenia w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w ustaleniach orzeczniczych.
Etap legislacyjny
Projekt skierowano do opiniowania. Większość przepisów ustawy wejdzie w życie 1.1.2025 r.
Porządki w VAT i akcyzie
Na wtorkowym posiedzeniu rząd przyjął projekt ustawy nowelizującej przepisy o VAT i akcyzie. To zestaw różnych tematycznie zmian, obliczonych m.in. na naprawę luk prawnych, szkodliwych dla przedsiębiorców. Ważną zmianą, szczególnie dla branży gazowej i energetycznej, będzie przedłużenie stosowania systemu tzw. odwrotnego obciążenia, czyli naliczania VAT przez nabywcę. Dziś taki system jest stosowany dla dostaw gazu i energii elektrycznej oraz handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych. Rozwiązanie to wprowadzono czasowo, do 28 lutego 2025 r. Projekt przewiduje przedłużenie tego terminu do końca 2026 r.
Projektowane przepisy mają też rozwiązać kwestię związaną z monitorowaniem transakcji w obrocie detalicznym. Chodzi o powiązanie kas rejestrujących online z terminalami płatniczymi, by w ten sposób fiskus miał informacje o dokonywanych transakcjach z użyciem pieniądza elektronicznego. Kilkakrotnie odsuwano ostateczny termin dla podatników na takie zintegrowanie – obecnie obowiązujący to 1 stycznia 2025 r. Jednak MF po konsultacjach z operatorami obrotu bezgotówkowego uznało, że obowiązek tej integracji powinien zostać zniesiony. Zamiast tego MF chce nakazać agentom rozliczeniowym raportowanie transakcji rozliczeniowych.
Projekt przewiduje też przedłużenie stosowania stawki VAT 8 proc. dla wyrobów medycznych wprowadzonych do obrotu na podstawie poprzednio obowiązującej ustawy o wyrobach medycznych. Celem jest, by dostawa wszystkich wyrobów medycznych spełniających określone przepisami wymagania była opodatkowana taką samą stawką VAT, niezależnie od tego, czy zostały wprowadzone do obrotu na podstawie poprzednich, czy też obecnie obowiązujących przepisów krajowych regulujących ten obszar.
Projekt zakłada korzystne dla podatników zmiany w akcyzie od samochodów. W ślad za ubiegłorocznym wyrokiem TSUE w polskiej sprawie (sygn. C-105/22) wprowadzona zostanie możliwość zwrotu akcyzy od auta czasowo zarejestrowanego w Polsce, a następnie wywiezionego za granicę. Będzie to zresztą potwierdzenie dotychczasowej linii orzeczniczej sądów administracyjnych.
Wolne od akcyzy będą też auta osobowe wykorzystywane w działalności badawczo-rozwojowej. Chodzi o pojazdy korzystające z tzw. profesjonalnej rejestracji. Zwolnienie to będzie obwarowane m.in. 12-miesięcznym dopuszczalnym okresem takiego użytkowania.
Uchylenie wyroku z powodu wystąpienia reguły ne peius
Opis stanu faktycznego
R.K. został oskarżony o udzielenie M.P., amfetaminy, tj. o popełnienie przestępstwa z art. 59 ust. 1 ustawy z 29.7.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (t.j. Dz.U. z 2023 r, poz. 1939; dalej: NarkU), a także wprowadzenie do obrotu znacznej ilości amfetaminy, tj. o popełnienie przestępstwa z art. 56 ust. 1 w zw. z art. 56 ust. 3 NarkU i w zw. z art. 12 § 1 KK.
Sąd Rejonowy w S. wyrokiem z 20.4.2023 r., II K 518/21, uniewinnił R.K. od zarzucanych mu czynów.
Apelację od wyroku złożył Prokurator Rejonowy w S., który zaskarżając to rozstrzygnięcie w całości na niekorzyść tego oskarżonego, zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę przedmiotowego orzeczenia, mający wpływ na jego treść.
Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z 16.4.2024 r., IV Ka 130/24, uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej R.K. i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu w S. do ponownego rozpoznania.
Skargę na wyrok Sądu odwoławczego w trybie art. 539a § 1 i 2 KPK wniósł obrońca R.K., zarzucając naruszenie przez Sąd Okręgowy w P. prawa procesowego mającego istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 437 § 2 KPK w zw. z art. 454 KPK.
Wskazując zarzuty skarżący wniósł o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w P. i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu skargi obrońcy, uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w P. do ponownego rozpoznania w postępowania odwoławczym.
Uzasadnienie SN
Zdaniem Sądu Najwyższego skarga jest zasadna.
Zgodnie z treścią art. 539a § 3 KPK skarga od wyroku sądu odwoławczego uchylającego wyrok sądu I instancji i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania może być wniesiona wyłącznie z powodu naruszenia art. 437 KPK lub z powodu uchybień określonych w art. 439 § 1 KPK. Zawarty w tym przepisie zwrot „wyłącznie” oznacza, że określony w nim katalog podstaw wniesienia skargi ma charakter zamknięty i ogranicza się do dwóch uchybień: zaistnienia bezwzględnych przyczyn odwoławczych oraz naruszenia art. 437 § 2 zdanie drugie KPK. Zgodnie z tym ostatnim przepisem, uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania limitowane jest wystąpieniem wypadków z art. 439 KPK, art. 454 KPK lub koniecznością przeprowadzenia przewodu na nowo w całości. Powyższe uregulowania oznaczają, że powinnością sądu odwoławczego wydającego orzeczenie kasatoryjne, jest jednoznaczne sprecyzowanie, która z przesłanek określonych w art. 437 § 2 KPK była postawą uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Jak wynika z zaskarżonego skargą wyroku, Sąd Okręgowy w P. swoje orzeczenie argumentował tym, że w niniejszej sprawie zaistniała jedna z wymienionych w art. 437 § 2 zdanie drugie KPK podstaw uchylenia wyroku, gdyż – jego zdaniem – zachodziła potrzeba podjęcia decyzji merytorycznej w formie skazania R.K. Taką ocenę miała przede wszystkim uzasadniać prawidłowo przeprowadzona i zaprezentowana w uzasadnieniu ocena zgromadzonych w przedmiotowej sprawie dowodów, której miał nie sprostać Sąd I instancji uniewinniając tego oskarżonego.
Uwzględniając stanowisko Sądu II instancji przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie ulega wątpliwości, że skarżący trafnie podniósł, iż wskazana przez Sąd II instancji podstawa uchylenia wyroku z art. 454 § 1 KPK, pozostaje w jaskrawej sprzeczności z przywołaną na jej poparcie argumentacją sugerującą, że poza naruszeniem zasad oceny dowodów z art. 7 KPK, jakiej miał dopuścić się Sąd Rejonowy, także stwierdzono niekompletność materiału dowodowego tej sprawy. Oczywiste jest, że w realiach przedstawionych w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego, nie sposób stwierdzić istnienia podstawy uchylenia wyroku wynikającej z reguły ne peius, określonej w art. 454 § 1 KPK, w sytuacji, kiedy Sąd ten jednocześnie dostrzegł potrzebę przeprowadzenia szeregu wskazanych czynności dowodowych.
Nie ma wątpliwości, Sąd Okręgowy, zauważone braki w materiale dowodowym powinien najpierw uzupełnić i samodzielnie przeprowadzić stosowne czynności dowodowe. Był do tego nie tylko uprawniony, ale i zobowiązany, co bezsprzecznie wynika z obowiązujących regulacji dotyczących postępowania odwoławczego, przede wszystkim z art. 452 KPK. Dopiero po wyczerpaniu inicjatywy dowodowej i skompletowaniu materiału dowodowego dopuszczalna byłaby definitywna konstatacja o istnieniu postaw do skazania R.K.
Twierdzenie Sądu ad quem, że w odniesieniu do tego oskarżonego, w oparciu o materiał dowodowy sprawy, zachodzą postawy do jego skazania było nie tylko przedwczesne, ale wręcz zupełnie hipotetyczne, skoro podstawą wyroku mogą być wszystkie okoliczności ujawnione na rozprawie głównej (art. 410 KPK). W sytuacji, kiedy Sąd II instancji dostrzegał potrzebę uzupełnienia materiału dowodowego, oczywiste jest, że to uzupełnienie należy traktować jako dowodowo doniosłe z punktu widzenia podstaw odpowiedzialności karnej oskarżonego. Skoro tak, podstawą wydanego w sprawie wyroku może być jedynie materiał dowodowy dotąd zgromadzony, jak również ten, którego potrzebę uzupełnienia dostrzeżono w instancji odwoławczej. W tym stanie rzeczy teza o potrzebie skazania oskarżonego może być sensownie wyprowadzona, także przez Sąd II instancji jedynie wówczas, gdy materiał dowodowy będzie kompletny, a więc jedynie, gdy dojdzie do jego uzupełnienia w sposób przedstawiony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Do tego uzupełnienia zobowiązany jest natomiast Sąd odwoławczy, co wynika m.in. z art. 452 KPK i art. 437 § 2 KPK.
Warto odnotować, że obrońca oskarżonego, mimo złożenia co do zasady zasadnej skargi, to przeważającą część jej uzasadnienia poświecił polemice z zaprezentowaną przez Sąd II instancji oceną poszczególnych dowodów. Podkreślania natomiast wymaga, że Sąd Najwyższy, rozpoznając skargę na wyrok Sądu odwoławczego, weryfikuje jedynie podstawy uchylenia wyroku, sprawdzając czy rzeczywiście były nimi powody wymienione w art. 437 § 2 zd. drugie KPK, a więc czy przepis ten nie został naruszony. Poza zakresem kognicji Sądu Najwyższego w postępowaniu prowadzonym w trybie art. 539a § 1 KPK pozostaje natomiast kwestia prawidłowości dokonanej kontroli instancyjnej, zwłaszcza w polach obejmujących ocenę poszczególnych dowodów, jak i poczynionych na ich postawie ustaleń faktycznych. W tym postępowaniu nie może również dojść do przekazania sprawy innemu sądowi okręgowemu, celem przeprowadzenia postępowania odwoławczego, o co postulował skarżący. Do takiej sytuacji mogłoby ewentualnie dojść w postępowaniu zainicjowanym wnioskiem miejscowo właściwego Sądu, którym jest w tej sprawie Sąd Okręgowego w P. i tylko w sytuacji stwierdzenia przez Sąd Najwyższy, że przemawia za tym dobro wymiaru sprawiedliwości (art. 37 KPK).
Komentarz
Na tle rozpoznawanej sprawy jawi się bezsporne twierdzenie, że kontrola dokonywana przez Sąd Najwyższy w postępowaniu zainicjowanym skargą, nie ogranicza się do czysto formalnego sprawdzenia czy sąd odwoławczy powołał którąś z przesłanek uchylenia wyroku. Jest oczywiste, że weryfikacja prawidłowości wydania wyroku uchylającego ma na celu stwierdzenie, czy w sposób rzeczywisty doszło do zaistnienia w postępowaniu odwoławczym jednej z podstaw przewidzianych w art. 437 § 2 KPK. Nie ma wątpliwości, że zaistnienie którejkolwiek ze wskazanych w tym przepisie przesłanek oznacza, iż przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi meriti jest niezbędne dla realizacji celów postępowania karnego, a zarazem nie ma innej możliwości usunięcia ujawnionych błędów postępowania pierwszoinstancyjnego lub uzupełnienia materiału dowodowego w postępowaniu apelacyjnym.
Należy podkreślić, że możliwość stwierdzenia przeszkody do wydania w instancji odwoławczej wyroku skazującego, o której mowa w art. 454 § 1 KPK, możliwa jest jedynie wówczas, gdy stwierdzenie to jest oparte na całym niezbędnym do wydania rozstrzygnięcia merytorycznego materiale dowodowym. Nie jest możliwe uchylenie wyroku sądu I instancji z powodu reguły ne peius określonej w art. 454 § 1 KPK, kiedy w sprawie konieczne jest przeprowadzenie dodatkowych dowodów. Nie ulega wątpliwości, że w niniejszej sprawie doszło do naruszenia dyspozycji art. 437 § 2 KPK.
Wyrok Sądu Najwyższego z 2.10.2024 r., I KS 23/24, Legalis
Skarga organu we własnej sprawie podatkowej
Opis okoliczności faktycznych
Gmina (działająca przez Burmistrza) zwróciła się do Burmistrza o udzielenie interpretacji indywidualnej. Gmina powzięła wątpliwość co do zasadności traktowania obiektów przeznaczonych do realizacji zadań z zakresu działalności komunalnej jako niezwiązanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, co przekłada się na sposób ich opodatkowania podatkiem od nieruchomości, dlatego zadała następujące pytanie: czy pojęcie działalności gospodarczej z art. 1a ust. 1 pkt 4 ustawy z 12.1.1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 70; dalej: PodLokU) obejmuje swoim zakresem realizację zadań z zakresu gospodarki wodno-kanalizacyjnej i czy w konsekwencji należące do Gminy grunty, budynki i budowle związane wyłącznie z prowadzeniem działalności mającej na celu realizację tych zadań powinny być traktowane jako grunty, budynki i budowle związane z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 1a ust. 1 pkt 3 PodLokU. Zdaniem Gminy, realizacja zadań własnych z zakresu gospodarki wodno-kanalizacyjnej nie stanowi działalności gospodarczej z art. 1a ust. 1 pkt 4 PodLokU, więc grunty, budynki i budowle służące wyłącznie do wykonywania zadań własnych Gminy z zakresu gospodarki wodno-kanalizacyjnej nie są związane z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 1a ust. 1 pkt 3 PodLokU. W konsekwencji grunty i budynki wykorzystywane przez Gminę w ramach gospodarki wodno-kanalizacyjnej powinny być zwolnione od podatku od nieruchomości, a budowle wykorzystywane w tym celu wyłączone od opodatkowania – jako niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Stanowisko organu
Burmistrz w interpretacji indywidualnej uznał stanowisko Gminy za nieprawidłowe.
Organ interpretacyjny wskazał, że działalnością gospodarczą jest „zorganizowana działalność zarobkowa wykonywana we własnym imieniu i w sposób ciągły”. W opinii organu spełnienie przesłanki ciągłości jest dokonane, gdyż z przedstawionego stanu faktycznego wynika, że działalność ma charakter trwały i jest prowadzona od wielu lat. Wnioskodawczyni wykonuje działalność we własnym imieniu, gdyż nie wyodrębniła żadnej jednostki organizacyjnej w zakresie działań w obszarze wodno-kanalizacyjnym. Burmistrz wskazał, że największe wątpliwości budzić może przesłanka zarobkowości. Gmina pobiera od mieszkańców opłaty z tytułu zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków, jednakże uzyskiwane przychody nie pozwalały nawet na pokrycie kosztów bieżącej działalności. Z tego względu Gmina co roku dofinansowuje działalność wodno-kanalizacyjną. Okoliczność, że w wyniku prowadzonej działalności nie jest wypracowywany zysk, a wręcz przeciwnie – Gmina musi dofinansowywać tę działalność, przemawia jej zdaniem za uznaniem, że prowadzona działalność nie ma charakteru zarobkowego. Zdaniem organu podatkowego stanowisko Wnioskodawczyni należy uznać za nieprawidłowe.
Gmina działająca przez swój organ wykonawczy (tj. Burmistrza) ustanowiła pełnomocnika (doradcę podatkowego), który wniósł do Sądu skargę na interpretację indywidualną wydaną przez jej Burmistrza.
Stanowisko WSA
Wojewódzki Sąd Administracyjny w sprawie ze skargi Gminy W. na interpretację indywidualną Burmistrza W. w przedmiocie podatku od nieruchomości postanowił odrzucić skargę. Przedmiot kontroli Sądu stanowić miała interpretacja indywidualna przepisów prawa podatkowego wydana przez Burmistrza Miasta W. w przedmiocie podatku od nieruchomości. W zaskarżonej interpretacji uznano stanowisko wnioskodawczyni za nieprawidłowe.
W pierwszej kolejności WSA ustosunkował się do legitymacji czynnej skarżącej, wskazując na brak legitymacji skargowej jednostki samorządu terytorialnego w sprawie, w której jej organ wydał decyzję. Powierzenie organowi gminy właściwości do orzekania w sprawie indywidualnej w formie decyzji wyłącza możliwość dochodzenia przez tę jednostkę jej interesu prawnego w trybie postępowania administracyjnego – organ powołany do wydania decyzji (postanowienia) w postępowaniu administracyjnym nie może być jednocześnie stroną tego postępowania reprezentującą w nim własne interesy. W ocenie Sądu niedopuszczalność skargi, o jakiej mowa w art. 58 § 1 pkt 6 ustawy z 30.8.2022 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 935; dalej: PostAdmU) w zw. z art. 50 § 1 PostAdmU, zachodzi m.in. wówczas, gdy spór co do legalności działań administracji ma charakter pozorny. Zachodzi to m.in. wówczas, gdy przedmiotem zaskarżenia przez jednostkę samorządu terytorialnego, reprezentowaną przez organ wykonawczy, jest działanie podjęte przez tenże organ wykonawczy w ramach wykonywania jurysdykcji administracyjnej przysługującej jednostce samorządu. Sąd odwołał się do stanowiska TK, który zaakceptował odmowę potraktowania gminy jako mającej interes prawny w zaskarżeniu do sądu administracyjnego rozstrzygnięcia zapadłego w sprawie, w której jej organ działał władczo – tym bardziej więc w ocenie WSA nie godzi w standardy konstytucyjne odmówienie gminie legitymacji procesowej w sprawie, w której organ gminy nie działał władczo.
Wojewódzki Sąd Administracyjny odniósł się również do aspektu ustrojowego, wskazując, że sądy administracyjne nie zostały powołane do udzielania porad prawnych organom administracji publicznej, gdy te nie są w stanie podjąć wyboru co do kierunku swoich działań, w tym polegających na przyjęciu określonego sposobu rozumienia przepisów prawa przedmiotowego. Poza tym nie można akceptować zachowań organów administracji stanowiących nadużycie prawa. Nadużyciem prawa do sądu będzie wszczynanie postępowania, gdy w spór o ocenę legalności działania administracji jest pozorny. Wniesienie skargi ma natomiast służyć np. uzyskaniu wyroku i wykorzystania jego mocy wiążącej erga omenes, dla zabezpieczenia interesu faktycznego osób odpowiedzialnych za działania organu administrującego. Postępowanie sądowoadministracyjne nie powinno być wykorzystywane przez organy administracji publicznej instrumentalnie, to jest w sposób nieodpowiadający jego celom.
W niniejszej sprawie z uwagi na zaistniały w niej układ procesowy Burmistrz, będąc organem wykonawczym gminy, występuje w trzech rolach: organu podatkowego, organu interpretacyjnego oraz organu wykonawczego osoby prawnej będącej podatnikiem, która zarazem jest beneficjentem podatku od nieruchomości. W praktyce merytoryczne rozstrzygnięcie Sądu miałoby sprowadzać się do dokonania za organ wykonawczy Gminy wyboru sposobu postępowania spośród wariantów proponowanych przez ten sam podmiot raz działający jako organ interpretacyjny, a raz jako organ wykonawczy podatnika. W tym miejscu Sąd jako niedającą się pominąć okoliczność wskazuje, że przyjęcie do rozpoznania sprawy w jej obecnym kształcie stanowiłoby akceptację dla postępowania prowadzonego z naruszeniem jednego z pryncypiów sprawiedliwości proceduralnej, wyrażającego się w zwrocie „nikt nie może być sędzią we własnej sprawie” (nemo iudex in causa sua). Jednocześnie jednak WSA zwrócił uwagę na poważne mankamenty unormowań procedury interpretacyjnej, w której brak np. odesłania do art. 132 ustawy z 29.8.1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 2383) przewidującego wyłączenie samorządowego organu podatkowego od załatwiania spraw dotyczących zobowiązań podatkowych wójta, burmistrza (prezydent miasta) lub innych spraw normowanych przepisami prawa podatkowego.
Komentarz
Interpretacja indywidualna przepisów prawa podatkowego, chociaż nie stanowi władczej formy działań administracji publicznej, nie jest działaniem pozbawionym znaczenia prawnego. Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że działanie gminy miało charakter sztucznie wywołanego pozornego sporu, co jest niedopuszczalne. W zaistniałym układzie procesowym gmina występuje jako podmiot obowiązany i beneficjent, a organ wykonawczy gminy, jako jej reprezentant, skupił w sobie trojakie role (organu podatkowego, organu interpretacyjnego, organu podatnika-gminy), co eliminuje istnienie legitymacji skargowej. Jak podkreślił Sąd, mimo że nie dochodzi tutaj do nieuzasadnionego zachwiania równowagi w traktowaniu podatników, to odmowa przyznania legitymacji do wniesienia skargi podyktowana jest właśnie wyjątkowością zaistniałego układu procesowego. Należy jednak podkreślić, że istnieje odrębne stanowisko sądowe uznające dopuszczalność wniesienia skargi przez gminę na indywidualną interpretację podatkową wydaną przez organ gminy.
Postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z 24.9.2024 r., I SA/Gl 46/24, Legalis
Zmiany w regulacjach dotyczących efektywności energetycznej
- Projekt rozporządzenia dostosowuje polskie przepisy do wymogów unijnych, zakazując od 2025 r. wsparcia finansowego dla instalacji kotłów zasilanych paliwami kopalnymi, z wyjątkiem inwestycji rozpoczętych wcześniej.
- Nowelizacja eliminuje kotły kondensacyjne i niskotemperaturowe na paliwa kopalne z listy urządzeń kwalifikujących się do dofinansowania, promując instalacje z odnawialnymi źródłami energii.
- Zmiany przyniosą konsumentom korzyści w postaci niższych kosztów eksploatacji oraz przyczynią się do redukcji emisji gazów cieplarnianych, wspierając cele klimatyczne Unii Europejskiej.
Tło legislacyjne i potrzeba nowelizacji
Projekt rozporządzenia stanowi realizację upoważnienia ustawowego zawartego w art. 15a ust. 5 ustawy z 16.5.2016 r. o efektywności energetycznej (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1047; dalej: EfektywEnergU).
Zaproponowane zmiany wynikają z potrzeby zachowania zgodności z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2024/1275 z 24.4.2024 r. w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (wersja przekształcona) (Dz.Urz. UE L z 2024 r. s. 1275).
Dyrektywa 2024/1275/UE weszła w życie 28.5.2024 r. Zgodnie z art. 17 ust. 15 dyrektywy 2024/1275/UE, od 1.1.2025 r. państwa członkowskie nie mogą udzielać zachęt finansowych do instalacji indywidualnych kotłów zasilanych paliwami kopalnymi. Wyjątek stanowią kotły wybrane do inwestycji przed 2025 r., zgodnie z:
- rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 2021/241 z 12.2.2021 r. ustanawiające Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (Dz.Urz. UE L z 2021 r. Nr 57, s. 17);
- art. 7 ust. 1 lit. h pkt i tiret trzeci rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 2021/1058 z 24.6.2021 r. w sprawie Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Funduszu Spójności (Dz.Urz. UE L z 2021 r. Nr 231, s. 60);
- art. 73 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 2021/2115 z 2.12.2021 r. ustanawiające przepisy dotyczące wsparcia planów strategicznych sporządzanych przez państwa członkowskie w ramach wspólnej polityki rolnej (planów strategicznych WPR) i finansowanych z Europejskiego Funduszu Rolniczego Gwarancji (EFRG) i z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich (EFRROW) oraz uchylające rozporządzenia (UE) nr 1305/2013 i (UE) nr 1307/2013 (Dz.Urz. UE L z 2021 r. Nr 435, s. 1).
Zakres projektowanych zmian
Projekt nowelizacji modyfikuje rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska z 22.11.2021 r. w sprawie wartości referencyjnych oszczędności energii finalnej dla przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej oraz w sprawie sposobu obliczania tych wartości (Dz.U. z 2021 r. poz. 2172; dalej: WarRefEnergR).
W załączniku nr 1 „Wartości referencyjne oszczędności energii finalnej dla przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej, o których mowa w art. 15a ust. 1 EfektywEnergU, polegających na wymianie w budynkach mieszkalnych jednorodzinnych w rozumieniu art. 3 pkt 2a ustawy z 7.7.1994 r. prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 725) standardowych indywidualnych źródeł ciepła, których wartości średniej rocznej sprawności zostały określone w przepisach wydanych na podstawie art. 15 ustawy z dnia 29.8.2014 r. o charakterystyce energetycznej budynków (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 101)” do WarRefEnergR w tabeli skreśla się:
- wiersz pierwszy „Kocioł niskotemperaturowy na paliwo gazowe lub ciekłe”;
- wiersz trzeci „Kocioł kondensacyjny, opalany gazem ziemnym lub olejem opałowym lekkim”.
W załączniku nr 2 „Sposób obliczania wartości referencyjnych oszczędności energii finalnej dla przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej, o których mowa w art. 15a ust. 1 EfektywEnergU, polegających na wymianie źródeł ciepła innych niż wymienione w art. 15a ust. 5 pkt 1 EfektywEnergU lub na wymianie instalacji, w tym dane i metody wykorzystywane do obliczania tych wartości referencyjnych” do WarRefEnergR w pkt 2 w tabeli 1 „Wartości współczynnika oszczędności energii finalnej w1 dla przedsięwzięć polegających na wymianie źródła ciepła w budynkach mieszkalnych – w podziale na rodzaje źródeł ciepła” skreśla się:
- wiersz pierwszy „Kocioł niskotemperaturowy na paliwo gazowe lub ciekłe”;
- wiersz trzeci „Kocioł kondensacyjny, opalany gazem ziemnym lub olejem opałowym lekkim”.
Wprowadzenie nowelizacji ma kluczowe znaczenie dla utrzymania zgodności krajowych przepisów z unijnymi wymogami. Polska, jako członek Unii Europejskiej, jest zobowiązana do przestrzegania wytycznych dotyczących redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz promowania odnawialnych źródeł energii. Usunięcie kotłów opalanych paliwami kopalnymi z listy źródeł ciepła objętych wsparciem finansowym stanowi krok w stronę realizacji tego celu.
Wpływ na rynek i działania przedsiębiorców
Zgodnie z art. 15a ust. 7 EfektywEnergU, podmioty zobowiązane do realizacji programów bezzwrotnych dofinansowań muszą do 15.12.2024 r. złożyć regulaminy tych programów do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Regulaminy powinny uwzględniać nowe wytyczne dotyczące kwalifikacji źródeł ciepła, co może wymagać aktualizacji dokumentacji programów wsparcia.
Wprowadzenie nowych regulacji oznacza również konieczność zmiany podejścia ze strony przedsiębiorców oferujących systemy grzewcze. Firmy te będą musiały dostosować swoją ofertę do wymogów nowelizacji, co może oznaczać konieczność większych inwestycji w rozwój technologii opartych na odnawialnych źródłach energii.
Projektodawcy podkreślają, że skrócenie okresu vacatio legis jest uzasadnione koniecznością szybkiego wdrożenia zmian, niezbędnych do realizacji krajowych i unijnych celów energetycznych. Taki tryb postępowania nie narusza zasad demokratycznego państwa prawa, ponieważ zmiany są przewidywane i wynikają z obowiązujących regulacji unijnych.
Wpływ na konsumentów i środowisko
Projektowane zmiany mogą przynieść konsumentom długofalowe korzyści w postaci niższych kosztów eksploatacji systemów grzewczych. Instalacje oparte na odnawialnych źródłach energii są zazwyczaj bardziej efektywne i przyjazne środowisku, co przyczynia się do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych.
Z perspektywy środowiskowej wprowadzenie tych zmian ma kluczowe znaczenie dla realizacji celów klimatycznych. Polska, podobnie jak inne państwa członkowskie Unii Europejskiej, zobowiązała się do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r., a ograniczenie wsparcia dla paliw kopalnych jest jednym z kroków w tym kierunku.
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska zmieniającego rozporządzenie w sprawie wartości referencyjnych oszczędności energii finalnej dla przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej oraz w sprawie sposobu obliczania tych wartości jest obecnie na etapie opiniowania.
Cyfrowy pakiet niespójnie wdrażany
Ministerstwo Cyfryzacji prowadzi obecnie prace legislacyjne nad dwoma projektami wdrażającymi unijne przepisy regulujące nowe technologie. Chodzi o ustawę o systemach sztucznej inteligencji (implementującą akt w sprawie sztucznej inteligencji – AI Act) oraz ustawę o zarządzaniu danymi (implementującą akt w sprawie zarządzania danymi tzw. DGA). W tym drugim przypadku chodzi w szczególności o usługi pośrednictwa i altruizmu danych (dobrowolnego udostępniania danych w celach społecznie użytecznych).
– Oba te akty są elementem pakietu cyfrowego i w pewien sposób są powiązane ze sobą merytorycznie, ponieważ jednym z celów DGA jest zwiększenie dostępności danych dla potrzeb maszynowego uczenia się w systemach AI – wskazuje prof. Grzegorz Sibiga, adwokat i partner w Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy.
W obu aktach przewidziano też pewne wspólne elementy: utworzenie krajowego organu nadzorczego, przyznanie mu kompetencji władczych, możliwość wniesienia skargi do tego organu przez osoby, których praw dotyczy dany akt, a także funkcjonowanie ponadnarodowych (unijnych) organów wieloosobowych, w skład których wchodzą organy krajowe.
Odmienne procedury
– Te dwa projekty ustaw to przykład nieskoordynowania prac w ramach jednego resortu, w wyniku czego doszło do zaplanowania znacznych wydatków na podwójny aparat urzędniczy i do stworzenia niespójnych rozwiązań prawnych, które będą kreowały trudności dla stosujących te przepisy. Do tego niektóre z rozwiązań krajowych nie tylko są niespójne, ale pogarszają – względem aktów unijnych i kodeksu postępowania administracyjnego – sytuację prawną osób zainteresowanych, np. skarżącego w sprawach określonych w DGA usług pośrednictwa danych oraz altruizmu danych – wskazuje prof. Sibiga.
I wylicza przykłady takich rozbieżności: w sprawach zarządzania danymi właściwe są sądy administracyjne, a w zakresie w sztucznej inteligencji – Sąd Okręgowy w Warszawie na podstawie kodeksu postępowania cywilnego. Inne będą także dostępne środki kontrolne – organ nadzoru ustanowiony w DGA (prezes UODO) będzie ich dokonywał tylko na podstawie DGA, natomiast w projekcie ustawy o systemach sztucznej inteligencji kwestia ta została uregulowana bardzo szczegółowo. Wreszcie procedura wnoszenia skargi również będzie odmienna – w projekcie ustawy o systemach AI bardzo szczegółowo uregulowano tę materię, a w przypadku DGA ograniczono prawa skarżącego względem skargi powszechnej w rozumieniu działu VIII KPA, właściwie zawężając obowiązek organu rynku tylko do zawiadomienia o przebiegu postępowania i podjętych z urzędu decyzjach. Organ ma mieć na to dwa miesiące z możliwością przedłużenia do czterech.
– Zamiast wymaganego w DGA wzmocnienia roli skarżącego w praktyce doszło do pozbawienia uprawień z KPA, które przysługują każdemu, np. uzasadnienia odmownego załatwienia skargi – tłumaczy prof. Sibiga.
W odpowiedzi na pytania „Rz” MC wskazuje jednak, że unijne rozporządzenia różnią się zakresem przedmiotowym i podmiotowym i mają pełnić inne funkcje. Wskazano też, że ustawa wdrażająca AI Act ma stworzyć system, który będzie nadzorował i wspierał rozwój sektora sztucznej inteligencji. Projektodawca wybrał więc procedurę cywilnoprawną jako ścieżkę odwoławczą od decyzji Komisji Rozwoju i Bezpieczeństwa Sztucznej Inteligencji, gdyż uznał ją za bardziej odpowiednią dla specyfiki spraw związanych z tym obszarem. Za wskazaniem SO w Warszawie (Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów) przemawia też potrzeba specjalizacji i wiedzy w dziedzinie technologii cyfrowych oraz nadzoru rynku.
Przypomniano jednocześnie, że rozporządzenie DGA obowiązuje bezpośrednio w polskim systemie prawnym. Projekt ustawy o zarządzaniu danymi ma jedynie wspierać jego stosowanie, dlatego wyznacza organy odpowiedzialne za usługi pośrednictwa danych i rejestrację organizacji altruizmu danych. Reguluje też m.in. zasady nakładania środków nadzorczych. W kwestiach nieuregulowanych w DGA i ustawie stosowany będzie KPA.
Inny kontekst
Z kolei w ustawie o systemach AI projektodawca, korzystając z doświadczeń w audytach cyberbezpieczeństwa oraz zasobów eksperckich, zdecydował się na uregulowanie tego obszaru w sposób zgodny z krajowym systemem. Przepisy te mają być spójne z regulacjami o cyberbezpieczeństwie i stąd wynikają przyjęte w nim rozwiązania.
MC podkreśla też, że projekt o zarządzaniu danymi nie odbiera skarżącemu prawa do złożenia skargi na dostawcę usług pośrednictwa danych lub organizację altruizmu danych. Skarga może być skierowana do organu właściwego i może prowadzić do wszczęcia postępowania nadzorczego, które zakończy się decyzją administracyjną wobec dostawcy usług lub organizacji altruizmu danych.
Podobnie w przypadku ustawy o systemach AI złożenie skargi do organu nadzoru może prowadzić do postępowania administracyjnego i wydania decyzji administracyjnej np. o nałożeniu kary finansowej. Celem tej ustawy jest bowiem nie tylko określenie procedur wynikających z przepisów unijnych, ale także umożliwienie obywatelom zgłaszania problemów związanych z użyciem systemów AI.
Pomoc de minimis na nowych zasadach
Etap legislacyjny
9.11.2024 r. weszła w życie ustawa z 18.10.2024 r. o zmianie niektórych ustaw związanych z udzielaniem pomocy de minimis (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1635; dalej: ZmUdzPomDeMinU). Zgodnie bowiem z art. 27 ZmUdzPomDeMinU, ustawa ta wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia, co miało miejsce 8.11.2024 r.
Potrzeba wprowadzonych zmian
Zmiany wprowadzone w drodze ZmUdzPomDeMinU wynikają z konieczności dostosowania przepisów niektórych ustaw do zmian wynikających z wejścia w życie 1.1.2024 r.:
- rozporządzenie Komisji (UE) 2023/2831 z 13.12.2023 r. w sprawie stosowania art. 107 i 108 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej do pomocy de minimis (Dz.Urz. UE L z 2023 r. Nr 295, s. 2831)
- rozporządzenie Komisji (UE) 2023/2832 z 13.12.2023 r. w sprawie stosowania art. 107 i 108 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej do pomocy de minimis przyznawanej przedsiębiorstwom wykonującym usługi świadczone w ogólnym interesie gospodarczym (Dz.Urz. UE L 2023 r. Nr 295, s. 2832). Rozporządzenia to ma zastosowanie wyłącznie do podmiotów świadczących tzw. usługi w ogólnym interesie gospodarczym (UOIG), do których przykładowo zalicza się usługi: transportu publicznego, komunalne (między innymi dotyczące odpadów), telekomunikacyjne, pocztowe, radiowo-telewizyjne, w zakresie opieki zdrowotnej i socjalnej (między innymi nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi).
Rozporządzenia te regulują udzielanie pomocy de minimis w okresie od 1.1.2024 r. do 31.12.2030 r.
Do 31.12.2023 r. obowiązywały:
- rozporządzenie Komisji (UE) nr 1407/2013 z 18.12.2013 r. w sprawie stosowania art. 107 i 108 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej do pomocy de minimis (Dz.Urz. UE L 2013 r. Nr 352, s. 9);
- rozporządzenie Komisji (UE) nr 360/2012 z 25.4.2012 r. w sprawie stosowania art. 107 i 108 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej do pomocy de minimis przyznawanej przedsiębiorstwom wykonującym usługi świadczone w ogólnym interesie gospodarczym (Dz.Urz. UE L z 2012 r. Nr 114, s. 8).
Pomoc de minimis – definicja
Zarówno samo pojęcie pomocy de minimis, jak i zasady jej udzielania zostały regulowane na poziomie prawa unijnego. Przez pomoc de minimis należy rozumieć rodzaj finansowego wsparcia państwa na rzecz przedsiębiorcy, niezależnie od formy prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Są to m.in.: dotacje, (preferencyjne) kredyty czy pożyczki, umorzenie zobowiązań publicznych, szkolenia, usługi doradcze, jednorazowa amortyzacja. Pomoc de minimis udzielana jest w stosunkowo niewielkiej kwocie, na ściśle i z góry określony cel. Co do zasady pomoc de minimis nie narusza zasad wolnego rynku, konkurencji i nie ma wpływu na stosunki handlowe pomiędzy poszczególnymi Państwami Członkowskimi UE. W konsekwencji, przedmiotowa pomoc nie podlega zgłoszeniu do Komisji Europejskiej.
Istota wprowadzonych zmian
Zmiany wprowadzane ZmUdzPomDeMinU mają co do zasady charakter jedynie porządkujący i doprecyzowujący. Sprowadzają się one więc do:
- zastąpienia odesłań do nieobowiązujących rozporządzeń unijnych nowym odesłaniem, wskazującym, że pomoc de minimis będzie udzielana w zakresie i na zasadach określonych w bezpośrednio obowiązujących aktach prawa Unii Europejskiej, dotyczących pomocy w ramach zasady de minimis oraz
- doprecyzowania przepisów w celu zapewnienia ich zgodności z regulacjami unijnymi.
Kluczowe zmiany w zasadach udzielania pomocy de minimis
Najbardziej istotne zmiany, wynikające z wejścia w życie ww. rozporządzeń Komisji Europejskiej, to:
- zmiana (zwiększenie) maksymalnej wartości pomocy de minimis, z jakiej może skorzystać jeden przedsiębiorca, w okresie 3 lat. Maksymalna wartość przedmiotowej pomocy została bowiem zwiększona z kwoty 200 tys. euro do kwoty 300 tys. euro (rozporządzenie 2023/2831) i odpowiednio z kwoty 500 tys. euro do kwoty 750 tys. euro (rozporządzenia 2023/2832);
- usunięcie odrębnego limitu pomocy de minimis dla przedsiębiorstw prowadzących działalność zarobkową w sektorze drogowego transportu towarów. Dotychczas limit ten wynosił 100 tys. euro. Obecnie został zwiększony i zrównany z pułapem obowiązującym wszystkich przedsiębiorców, tj. 300 tys. euro;
- rozszerzenie zakresu podmiotów – beneficjentów ww. pomocy, poprzez: (I) usunięcie zakazu wykorzystania pomocy de minimis na nabycie pojazdów przeznaczonych do transportu drogowego towarów; (II) dopuszczenie udzielania pomocy przedsiębiorcom prowadzącym działalność w sektorze przetwarzania i wprowadzania do obrotu produktów rybołówstwa i akwakultury; (III) usunięcie zakazu udzielania pomocy de minimis przedsiębiorstwom: działającym w sektorze węglowym; znajdującym się w trudnej sytuacji; prowadzącym działalność zarobkową w zakresie transportu drogowego towarów;
- wprowadzenie obowiązku prowadzenia przez państwa członkowskie centralnego rejestru pomocy de minimis na poziomie krajowym lub unijnym (zawierającego m.in.: dane identyfikacyjne beneficjenta, kwotę pomocy, dzień udzielenia pomocy, nazwy podmiotu udzielającego pomocy, formę pomocy oraz sektor). Z informacji przedstawionych na stronie internetowej Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że obecnie w Polsce nie istnieje jeden centralny rejestr pomocy de minimis.