Nastąpi zapowiadana likwidacja CBA

Decyzja o przyjęciu projektu nie jest zaskoczeniem, bo o jej konieczności mówił premier Donald Tusk jeszcze przed wtorkowym posiedzeniem rządu. Jeśli ustawa wejdzie w życie, zlikwidowane z początkiem lipca przyszłego roku CBA ma częściowo zastąpić powołane do tego Centralne Biuro Zwalczania Korupcji. Utworzone w strukturze policji będzie skupiało się na zadaniach dotyczących rozpoznawania i zwalczania takich przestępstw. Zadania i etaty „przejdą” też do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Krajowej Administracji Skarbowej.

– Od lat wobec CBA formułowane są uzasadnione zarzuty dotyczące naruszenia praworządności i swobód obywatelskich. Dotyczy to także sprzeniewierzenia się zasadzie neutralności politycznej przy zwalczaniu korupcji w życiu publicznym i gospodarczym, w szczególności w instytucjach państwowych i samorządowych – czytamy w uzasadnieniu decyzji. – W konsekwencji do prokuratury skierowane zostały zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez kierownictwo i funkcjonariuszy CBA – podkreślono. I dodano, że pozycja Polski w rankingu Transparency International pogorszyła się od 2015 r.

Sektor publiczny – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Wnioskodawcą projektu ustawy o koordynacji działań antykorupcyjnych oraz likwidacji CBA jest minister koordynator służb specjalnych i minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak.

Jego zastępca Tomasz Szymański we wtorkowej rozmowie z Polskim Radiem 24 ocenił, że skuteczność CBA w walce z korupcją de facto jest niewielka, bo te zadania i tak przejęła już policja, w zeszłym roku zajmując się 2,5 tys. spraw, podczas gdy CBA prowadziło ich jedynie ok. 160. – Widać, że ta formuła polityczna CBA została wyczerpana – skonkludował. Przyznał jednocześnie, że postulat 15-procentowej podwyżki dla policji jest obecnie niemożliwy do spełnienia.

Według publicznych zapowiedzi ustawy o likwidacji biura nie zamierza jednak podpisać prezydent Andrzej Duda, który w kwietniu wytykał politykom Platformy Obywatelskiej, że przed laty gremialnie głosowali za jego powołaniem. – Chcą doprowadzić do tego, żeby walce z korupcją w Polsce został przetrącony kark poprzez likwidację CBA. Widocznie mają w tym interes – ocenił.

CBA zostało powołane do życia na pomocy ustawy z 2006 r. jako służba specjalna zwalczająca korupcję w życiu publicznym i gospodarczym. Zapowiedź jego likwidacji została wpisana w umowę koalicyjną obecnego rządu.

Etap legislacyjny: trafi do Sejmu

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Ochrona sygnalistów a zwolnienie z VAT

Zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy z 11.3.2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 361; dalej: VATU), zwalnia się od podatku sprzedaż dokonywaną przez podatników, u których wartość sprzedaży nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty 200 000 zł. Ww. zwolnienia nie stosuje się jednak m.in. wobec podmiotów świadczących usługi prawnicze albo w zakresie doradztwa, z wyjątkiem doradztwa rolniczego związanego z uprawą i hodowlą roślin oraz chowem i hodowlą zwierząt, a także związanego ze sporządzaniem planu zagospodarowania i modernizacji gospodarstwa rolnego.

Możliwość korzystania z ww. zwolnienia zyskała w ostatnim czasie kolejny ciekawy kontekst. Ma on związek z obowiązującą od 25.9.2024 r. ustawą z 14.6.2024 r. o ochronie sygnalistów (Dz.U. z 2024 r. poz. 928; dalej: OchrSygnalU), która reguluje m.in. warunki objęcia ochroną sygnalistów zgłaszających lub publicznie ujawniających informacje o naruszeniach prawa, środki ochrony sygnalistów zgłaszających lub publicznie ujawniających informacje o naruszeniach prawa; zasady ustalania wewnętrznej procedury zgłaszania informacji o naruszeniach prawa i podejmowania działań następczych czy zasady zgłaszania informacji o naruszeniach prawa organowi publicznemu.

Zgodnie z ustawową definicją, sygnalista to osoba fizyczna, która zgłasza lub ujawnia publicznie informację o naruszeniu prawa uzyskaną w kontekście związanym z pracą. Sygnalistą może być także osoba świadcząca pracę na innej podstawie niż stosunek pracy oraz przedsiębiorca.

OchrSygnalU przewiduje trzy procedury służące informowaniu o naruszeniu prawa. Pierwsza dotyczy zgłaszania informacji o naruszeniu prawa w ramach procedury zgłoszeń wewnętrznych przyjmowanej przez podmiot prawny, w szczególności pracodawców. Druga dotyczy zgłaszania informacji o naruszeniu prawa w ramach procedury zgłoszeń zewnętrznych, czyli przekazywanie informacji Rzecznikowi Praw Obywatelskich albo organowi publicznemu. Trzecia wreszcie to ujawnianie publiczne informacji o naruszeniu prawa, którego zastosowanie powinno mieć wyjątkowy charakter i wymaga przez sygnalistę spełnienia dodatkowych warunków.

Szkolenia online z zakresu podatków – Sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Wdrażanie omawianych procedur często odbywa się przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą. Czy mogą oni korzystać ze zwolnienia z VAT na podstawie art. 113 ust. 1 VATU? Pytanie takie zadane zostało niedawno Ministrowi Finansów przez jedną z redakcji. Konkretnie, chodzi o potwierdzenie, czy podmioty świadczące w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej lub na zlecenie usługi związane z wdrożeniem procedury zgłaszania nieprawidłowości i ochrony sygnalisty automatycznie tracą prawo do zwolnienia podmiotowego z VAT. Co ważne, z natury rzeczy usługi tego typu polegają m.in. na doradztwie w zakresie obsługi zgłoszeń nieprawidłowości oraz pomoc w wyznaczeniu osoby/grupy osób do obsługi zgłoszeń.

Odpowiedź Ministerstwa Finansów

Resort finansów ustosunkował się do zapytania zadanego przez redakcję. Przypomniał, że zwolnienia z art. 113 ust. 1 VATU nie stosuje się do podatników świadczących usługi w zakresie doradztwa, z wyjątkiem doradztwa rolniczego związanego z uprawą i hodowlą roślin oraz chowem i hodowlą zwierząt, a także związanego ze sporządzaniem planu zagospodarowania i modernizacji gospodarstwa rolnego. W przypadku gdy podatnik VAT w ramach prowadzonej działalności gospodarczej dokona czynności, która mieści się w katalogu wyłączeń zawartych w art. 113 ust. 13 VATU, zobowiązany jest do zarejestrowania się jako podatnik VAT czynny i rozliczania VAT nawet, jeśli nie przekroczył ww. limitu.

W opinii Ministerstwa Finansów, w odniesieniu do usług związanych z wdrożeniem procedury zgłaszania nieprawidłowości i ochrony sygnalisty, które w istocie polegać będą m.in. na doradztwie w zakresie obsługi zgłoszeń nieprawidłowości oraz pomocy w wyznaczeniu osoby/grupy osób do obsługi zgłoszeń, może mieć zastosowanie wyłączenie ze zwolnienia, o którym mowa w art. 113 ust. 13 VATU. Jeżeli celem wykonywanych czynności byłoby, na przykład udzielanie porad, opinii czy też innych wyjaśnień, które mogłyby stanowić podstawę do podjęcia rozstrzygnięcia/decyzji przez określony podmiot (usługobiorcę), to tego rodzaju czynności mieszczą się w pojęciu usług doradczych i jako takie pozbawiają podatnika prawa do korzystania ze zwolnienia podmiotowego w VAT. Ale w tym przypadku nie ma prawd uniwersalnych, konieczne pozostaje każdorazowo dokładne określenie w każdym indywidualnym przypadku, również z uwzględnieniem treści umowy zawartej pomiędzy stronami, czy w ramach realizowanego świadczenia występuje usługa doradztwa, której wystąpienie powoduje brak możliwości skorzystania ze zwolnienia podmiotowego w podatku VAT.

Komentarz

Odpowiedź Ministerstwa Finansów nie jest szczególnie konkretna. Ale też pytanie zadane przez redakcję nie jest do końca precyzyjne. Wszystko rozbija się o definicję doradztwa oraz o to, czy aspekt doradczy występuje w danym świadczeniu. Musimy pamiętać, że organy podatkowe rozumieją pojęcie doradztwa w kontekście potocznym. A w potocznym rozumieniu termin „doradztwo” obejmuje szereg usług doradczych, tj.: podatkowe, prawne, finansowe, techniczne, inżynierskie i inne. Wobec braku w ustawie definicji doradztwa należy posiłkowo odwołać się do wykładni językowej. Zgodnie z definicją zawartą w internetowym Słowniku Języka Polskiego PWN, pod pojęciem „doradcy” należy rozumieć „tego, kto udziela porad”. Natomiast „doradzać”, w myśl powołanego Słownika, oznacza „udzielić porady, wskazać sposób postępowania w jakiejś sprawie”. Doradztwo jest zatem udzieleniem fachowych zaleceń, porad, np. ekonomicznych czy finansowych. Użyty w ustawie termin „usługi w zakresie doradztwa” należy rozumieć w związku z tym szeroko (tak Dyrektor KIS w interpretacji z 13.7.2023 r., 0113-KDIPT1-2.4012.395.2023.2.AM, Legalis). Jest więc duża szansa, że również do omawianych usług zwolnienie z VAT w praktyce nie będzie stosowane.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Prawo do zasiłku dla bezrobotnych a wiek przedemerytalny

Zasiłek dla bezrobotnych a wysokość wynagrodzenia

Starosta (dalej: Organ) decyzją z 6.6.2024 r., działając w oparciu o art. 104 KPA oraz art. 71 ust. 1 ustawy z 20.4.2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 475; dalej: PromZatrU) uznał K.K. (dalej: Skarżąca) za osobę bezrobotną i jednocześnie odmówił przyznania prawa do zasiłku dla bezrobotnych. W uzasadnieniu wskazał, że w okresie 18 miesięcy bezpośrednio poprzedzających dzień rejestracji, łącznie przez 365 dni, podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne i Fundusz Pracy była niższa niż minimalne wynagrodzenie za pracę.

Decyzją z 9.7.2024 r. Wojewoda (dalej: Organ Odwoławczy) utrzymał w mocy ww. decyzję i przywołał art. 71 ust. 1 pkt 1 i 2 lit. c PromZatrU, zgodnie z którym prawo do zasiłku dla bezrobotnych przysługuje bezrobotnemu za każdy dzień kalendarzowy od dnia zarejestrowania się we właściwym powiatowym urzędzie pracy (dalej: PUP), jeżeli w okresie 18 miesięcy bezpośrednio poprzedzających dzień zarejestrowania, łącznie przez okres co najmniej 365 dni, opłacał składki na ubezpieczenia społeczne z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności lub współpracy, z zastrzeżeniem art. 104b ust. 2 PromZatrU, przy czym podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i Fundusz Pracy stanowiła kwota co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę. Z analizy akt sprawy wynika, że Skarżąca nie spełniła ww. warunku, gdyż w okresie 18 miesięcy bezpośrednio poprzedzających rejestrację w PUP nie wykazała odpowiedniego okresu, wynoszącego co najmniej 365 dni, uprawniającego do przyznania zasiłku dla bezrobotnych. Do ww. okresu nie można zaliczyć żadnego dnia wykonywania przez Skarżącą umowy zlecenia, bo podstawa wymiaru składek była niższa niż minimalne wynagrodzenie za pracę.

Stan prawny

WSA w Poznaniu zwrócił uwagę na stan prawny, znajdujący zastosowanie w rozpatrywanej sprawie i wskazał, że zgodnie z art. 71 ust. 1 pkt 2 lit. c PromZatrU, prawo do zasiłku przysługuje bezrobotnemu za każdy dzień kalendarzowy od dnia zarejestrowania się we właściwym PUP, z zastrzeżeniem art. 75 PromZatrU, jeżeli w okresie 18 miesięcy bezpośrednio poprzedzających dzień zarejestrowania, łącznie przez okres co najmniej 365 dni świadczył usługi na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do których zgodnie z KC stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo współpracował przy wykonywaniu tych umów, przy czym podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i Fundusz Pracy stanowiła kwota co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę w przeliczeniu na okres pełnego miesiąca, z zastrzeżeniem art. 104b ust. 2 PromZatrU.

Stosownie zaś do art. 104b ust. 1 PromZatrU, pracodawcy oraz inne jednostki organizacyjne nie opłacają składek na Fundusz Pracy przez okres 12 miesięcy, począwszy od pierwszego miesiąca po zawarciu umowy o pracę, za osoby zatrudnione, które ukończyły 50 rok życia i w okresie 30 dni przed zatrudnieniem pozostawały w ewidencji bezrobotnych PUP. Składki na Fundusz Pracy, o których mowa w art. 104 ust. 1 PromZatrU, opłaca się za osoby wymienione w art. 104 ust. 1 pkt 1-3 PromZatrU, które nie osiągnęły wieku wynoszącego co najmniej 55 lat dla kobiet i co najmniej 60 lat dla mężczyzn (art. 104b ust. 2 PromZatrU).

Prawo pracy – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Istota rozpatrywanej sprawy

WSA w Poznaniu podkreślił, że istota sporu w rozpoznawanej sprawie dotyczy prawidłowości rozstrzygnięcia Organu w przedmiocie odmowy przyznania Skarżącej prawa do zasiłku dla bezrobotnych.

Zwolnienie z oskładkowania a wiek przedemerytalny

WSA w Poznaniu wskazał, że podstawa opłacanych przez Skarżącą składek była niższa niż 100% minimalnego wynagrodzenia. Niemniej jednak, okoliczność opłacania przez Skarżącą niższych składek ZUS nie może skutkować odmową przyznania wnioskowanego świadczenia. WSA w Poznaniu wskazał, że w momencie ukończenia 55-tego roku życia Skarżąca, z mocy prawa, została zwolniona z obowiązku opłacania składek na Fundusz Pracy. Innymi słowy, obowiązek ten ustał. Do tej kwestii Organy w ogóle się nie odniosły, pomimo, że Skarżąca urodziła się w 1965 r.

WSA w Poznaniu wskazał na pogląd NSA (wyrok z 26.8.2022 r., I OSK 378/22, Legalis), zgodnie z którym odesłanie w art. 71 ust. 1 pkt 2 lit. c PromZatrU do art. 104b ust. 2 PromZatrU powoduje, że warunek przyznania prawa do zasiłku, w postaci osiągania wynagrodzenia w kwocie co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę, ma znaczenie wtedy, gdy od wypłacanego wynagrodzenia istnieje obowiązek opłacania składki na Fundusz Pracy. Jeśli takiego obowiązku nie ma, to zdaniem NSA, przeszkodą do przyznania bezrobotnemu prawa do zasiłku nie może być wysokość wynagrodzenia w kwocie co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę. Wysokość wynagrodzenia ma znaczenie jedynie w kontekście wysokości składek na Fundusz Pracy, z którego finansowane są zasiłki (art. 108 ust. 1 pkt 26 PromZatrU). Jeśli zatem nie ma obowiązku odprowadzania składek na Fundusz Pracy, to wysokość osiąganego wynagrodzenia, w kontekście prawa do zasiłku, nie ma znaczenia. Za taką wykładnią przemawia również cel wprowadzenia art. 104b PromZatrU, którym było m.in. utrzymanie aktywności zawodowej osób w wieku przedemerytalnym. Taki cel ww. nowelizacji wynika wprost z uzasadnienie projektu ustawy z 19.12.2008 r. o zmianie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2009 r. Nr 6, poz. 33), dostępnego na stronie internetowej Sejmu RP (druk sejmowy Nr 1196). WSA w Poznaniu podziela ww. pogląd NSA.

Ponadto WSA w Poznaniu zauważył, że rozwiązanie z art. 71 ust. 1 pkt 2 lit. c PromZatrU, w połączeniu z art. 104b ust. 2 PromZatrU staje się dla ich adresatów swoistą pułapką, której, kierując się PromZatrU, adresat nie może uniknąć. Nie można bowiem zaakceptować rozwiązania, które przyznając zwolnienie z obowiązku uiszczania składek na Fundusz Pracy, równocześnie wprowadza za to sankcję. Literalna wykładnia art. 71 ust. 1 pkt 2 lit. c PromZatrU nie jest zgodna z art. 2 Konstytucji RP. Narusza ona również zasadę równości obywateli wobec prawa. Nie ma żadnego aksjologicznego uzasadnienia dla wprowadzenia zróżnicowania skutków zwolnienia (z mocy prawa) od obowiązku opłacania składek na Fundusz Pracy. WSA w Poznaniu, raz jeszcze wskazał, że warunek przyznania prawa do zasiłku w postaci osiągania wynagrodzenie w kwocie co najmniej minimalnego wynagrodzenia ma znaczenie jedynie wtedy, gdy od wypłacanego wynagrodzenia istnieje obowiązek opłacania składki na Fundusz Pracy. Jeśli takiego obowiązku nie ma, to przeszkodą do przyznania bezrobotnemu prawa do zasiłku nie może być wysokość wynagrodzenia w kwocie co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Rozstrzygnięcie WSA w Poznaniu

WSA w Poznaniu podkreślił, że Organ Odwoławczy – odmawiając przyznania Skarżącej prawa do zasiłku dla bezrobotnych – poprzestał tylko na literalnej wykładni art. 71 ust. 1 pkt 2 lit. c PromZatrU, która – w kontekście ww. poglądów orzecznictwa – nie jest prawidłowa. Doszło więc do błędnej wykładni ww. przepisu.

WSA w Poznaniu uznał, że decyzja Organu Odwoławczego musi zostać wyeliminowana z obrotu prawnego. Mając na uwadze powyższe, WSA w Poznaniu uchylił – działając na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. a PostAdmU – ww. decyzję. Jednocześnie WSA w Poznaniu wskazał, że Organ Odwoławczy, rozpoznając ponownie sprawę, zobowiązany jest do uwzględnienia zaprezentowanej powyżej wykładni.

Komentarz

Na tle rozpatrywanej sprawy, WSA w Poznaniu wypowiedział się na temat zasiłku dla bezrobotnych i warunków jego przyznania, w kontekście specyfiki stanu faktycznego ustalonego w niniejszej sprawie, zgodnie z którym osobą bezrobotną była kobieta, która ukończyła 55 rok życia, była więc w wieku przedemerytalnym. Zgodnie z intencją ustawodawcy, wyrażoną w art. 104b ust. 2 PromZatrU, w stosunku do takich osób zredukowano obowiązki składkowe. Za takie osoby nie opłaca się składek na Fundusz Pracy. W konsekwencji do ww. grupy osób nie ma zastosowania warunek przyznania prawa do zasiłku dla bezrobotnych w postaci osiągania wynagrodzenie w kwocie co najmniej minimalnego wynagrodzenia. Innymi słowy, nie można odmówić przyznania prawa do przedmiotowego zasiłku kobiecie, która ukończyła 55 rok życia jedynie z uwagi na niewystarczającą wysokość osiąganego przez nią wynagrodzenia. Taka sytuacja miała miejsce w rozpatrywanej sprawie, co stało się bezpośrednią przyczyną podjętego przez WSA w Poznaniu rozstrzygnięcia.

Wyrok WSA w Poznaniu z 14.11.2024 r., II SA/Po 604/24, Legalis

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Wyjątek od zasady czystego modelu apelacyjnego

Opis stanu faktycznego

Sąd Rejonowy we Wrocławiu wyrokiem z 17.10.2023 r., XII K 342/21, uniewinnił oskarżonego M.P. od zarzutu popełnienia czynu polegającego na tym, że w okresie od 27.9.2017 r. do 28.9.2017 r. w W., pełniąc funkcję Kierownika Serwisu Oddziału spółki E. i będąc osobą kierującą pracownikami, odpowiedzialną za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnił wynikającego stąd obowiązku i przez niewłaściwą organizację pracy i prowadzony nadzór nad podległymi mu pracownikami naraził pracownika K.M. na bezpośrednie niebezpieczeństwo powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mianowicie nie zareagował na fakt, że osoba nieupoważniona wydała pokrzywdzonemu K.M. polecenie wymiany chwytaka przy wózku widłowym Y., czym naruszył przepisy z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, dopuszczając do wykonywania pracy przez pokrzywdzonego, który nie posiadał uprawnień do konserwacji transportu bliskiego – wózków jezdniowych z mechanicznym urządzeniem podnoszenia – wydanych przez Urząd Dozoru Technicznego.

W konsekwencji pokrzywdzony doznał obrażeń zakwalifikowanych jako średni uszczerbek na zdrowiu w postaci naruszenia czynności narządów ciała i rozstroju zdrowia na okres dłuższy niż 7 dni.

Czyn oskarżonego wypełnił znamiona przestępstwa określone w art. 220 § 1 KK i art. 157 § 1 i 3 KK w zw. z art. 11 § 2 KK.

Po rozpoznaniu apelacji Prokuratora Rejonowego w W., w której zarzucono szczegółowo opisany błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z 7.5.2024 r., IV Ka 30/24, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w W.

Skargę na wyrok Sądu odwoławczego wniósł obrońca oskarżonego i zaskarżając go w całości zarzucił naruszenie art. 437 § 2 KPK przez uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, podczas gdy brak jest przesłanek pozwalających Sądowi na takie działania, co też potwierdziła treść uzasadnienia wyroku.

Podnosząc powyższy zarzut, skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w W., jako sądowi odwoławczemu, do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu skargi wniesionej przez obrońcę oskarżonego, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Uzasadnienie SN

Zdaniem Sądu Najwyższego skarga jest zasadna.

Zgodnie z art. 539a § 3 KPK skarga od wyroku sądu odwoławczego uchylającego wyrok sądu pierwszej instancji i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania przysługuje wyłącznie z powodu naruszenia art. 437 KPK lub z powodu uchybień określonych w art. 439 § 1 KPK. Oznacza to, że zasadność skargi może wynikać z zaistnienia w sprawie bezwzględnej przyczyny odwoławczej, braku konieczności przeprowadzenia na nowo przewodu w całości lub naruszenia przez sąd odwoławczy reguły ne peius, o której mowa w art. 454 § 1 KPK. W obecnym stanie prawnym regułą jest zatem prowadzenie uzupełniającego postępowania dowodowego przed sądem drugiej instancji i orzekanie reformatoryjne, a orzeczenie kasatoryjne sądu odwoławczego jest dopuszczalne w wyjątkowych przypadkach.

Jak wynika z uzasadnienia wyroku Sądu odwoławczego, formalną podstawą uchylenia wyroku Sądu I instancji była konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości. Przesłanka ta w przedmiotowej sprawie jednak nie wystąpiła, a tym samym orzeczenie kasatoryjne Sądu odwoławczego było bezpodstawne. Przesłanka ta bowiem aktualizuje się jedynie wtedy, gdy w postępowaniu pierwszoinstancyjnym doszło do takiego naruszenia norm prawa procesowego, które w realiach konkretnej sprawy podważa rzetelność całego tego postępowania, co przemawia za powtórzeniem (przeprowadzeniem na nowo) wszystkich czynności procesowych składających się na przewód sądowy w sądzie I instancji (zob. uchwałę SN z 22.5.2019 r., I KZP 3/19, Legalis; wyrok SN z 9.2.2021 r., V KS 2/21, Legalis).

W sytuacji, gdy nie zachodzą powyższe okoliczności, postępowanie dowodowe w uzupełniającym zakresie powinien przeprowadzić sąd odwoławczy (zob. np. wyrok SN z 20.10.2022 r., III KS 63/22, Legalis).

W przedmiotowej sprawie nie zachodziły okoliczności uzasadniające konieczność przeprowadzenia od nowa wszystkich czynności procesowych dokonanych przez Sąd I instancji. Sąd odwoławczy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał, że: „ustalenia Sądu Rejonowego dotyczące niedopełnienia obowiązków z zakresu bhp przez oskarżonego nie uwzględniały wszystkich dostępnych dowodów”. Sąd podał przy tym konkretne okoliczności, które w jego ocenie nie zostały dostatecznie zbadane (kwestia polecenia wymiany chwytaka przy wózku widłowym). Niemniej stwierdzenie, że „Sąd I instancji mało wnikliwie zajął się tym elementem stanu faktycznego (kwestii odpowiedzialności za organizację bezpiecznego miejsca pracy), zbagatelizował jego wagę, przyjmując przedwcześnie w tej sytuacji, że nie można ustalić, kto polecił pokrzywdzonemu pracę” bynajmniej nie uzasadniała tezy o konieczności przeprowadzenia przewodu w całości od nowa. Sąd odwoławczy wykazywał raczej, że „nie została zgromadzona pełna baza dowodowa”, a zatem materiał dowodowy należałoby uzupełnić. Potwierdza to zresztą stanowisko Sądu, zgodnie z którym należało „wziąć pod uwagę, skonfrontować i podać do wzajemnej weryfikacji” konkretne dowody: z zeznań pokrzywdzonego oraz świadka T.C., a ponadto z protokołów ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku.

Tymczasem Sąd odwoławczy w sprawie zignorował posiadanie własnej kompetencji do prowadzenia postępowania dowodowego, podnosząc, że: „Sąd Rejonowy nie wyjaśnił wszystkich istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, a uchybienia te „są na tyle istotne, że uniemożliwiają merytoryczną ocenę trafności rozstrzygnięcia, zaś Sąd odwoławczy ma utrudnione możliwości przeprowadzania na nowo postępowania dowodowego co do istoty sprawy celem prawidłowego ustalenia stanu faktycznego, albowiem co do zasady zadanie to spoczywa na Sądzie I instancji”.

Jak widać, Sąd odwoławczy nawet nie usiłował wykazywać, że w sprawie zachodziła konieczność przeprowadzenia postępowania „w całości”. Argumentacja sprowadza się w zasadzie do zarzutu, że Sąd I instancji nie przeprowadził „wszystkich” niezbędnych dowodów, oraz do twierdzenia, że zasadniczo istotne dla sprawy dowody powinny być przeprowadzone przez Sąd I instancji. Takie stanowisko w obecnym stanie prawnym należy jednak uznać za interpretację contra legem. Truizmem jest bowiem, że w modelu reformatoryjnym nawet poważne braki w zakresie zgromadzonego przez Sąd I instancji materiału dowodowego nie implikują konieczności wydania wyroku kasatoryjnego, o ile nie zachodzi potrzeba przeprowadzenia postępowania dowodowego „na nowo”, a ponadto „w całości”.

Sąd odwoławczy, nie wykazując na tyle poważnych braków i wad dotychczasowego postępowania, aby powodowały one konieczność powtórzenia czynności procesowych dokonanych w toku rozprawy przed Sądem I instancji, naruszył art. 437 § 2 KPK. Ze względu na powyższe racje należało na podstawie art. 539e § 2 KPK w całości uchylić zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w W. i przekazać sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Komentarz

Warto, ponad wszelką wątpliwość, wskazać, że nie wystąpiły jakiekolwiek przeszkody w samodzielnym procedowaniu przez Sąd odwoławczy przy ocenie oraz uzupełnieniu materiału dowodowego. Godzi się przypomnieć, że de lege lata sąd odwoławczy według modelowej powinności sam przeprowadza dowody, a nie – w celu ich przeprowadzenia – uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Prowadzenie własnego postępowania dowodowego przez sąd odwoławczy stanowi regułę, zwłaszcza w świetle dyspozycji art. 452 § 2 KPK. Jedynie wyjątkowo, kiedy bez ponowienia wszystkich dowodów nie jest możliwe wydanie trafnego rozstrzygnięcia, sąd odwoławczy może wyrok sądu I instancji uchylić i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania (zob. wyroki SN z: 20.12.2018 r., IV KS 29/18, Legalis; 4.7.2019 r., V KS 18/19, Legalis).

Wyrok Sądu Najwyższego z 22.10.2024 r., I KS 33/24, Legalis

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Prezent na święta bez podatku

Święta Bożego Narodzenia za pasem, wielu pracodawców szykuje prezenty dla załogi. Czy trzeba się nimi dzielić z fiskusem? Niekoniecznie.

Jeśli bowiem pracodawca kupi upominki za środki zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (lub funduszu związków zawodowych) może zastosować zwolnienie z art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy o PIT. Z przepisu tego wynika, że nieopodatkowane są świadczenia rzeczowe i pieniężne. Pracodawca może więc dać pracownikom paczki z łakociami, różne akcesoria (np. zegarki), bilety do kina czy teatru. Albo po prostu pieniądze.

Benefity z funduszu

Świadczenia muszą mieć jednak związek z finansowaniem działalności socjalnej. Oznacza to, że pracodawca nie powinien dawać wszystkim po równo. Przyznając benefity z funduszu socjalnego musi uwzględnić sytuację finansową i rodzinną pracownika. Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, nie wszystko da się bowiem zróżnicować (pokazuje to wyrok w sprawie świątecznego indyka, sygn. III AUa 1127/12).

Ulga jest na świadczenia pieniężne bądź rzeczowe, ale z zastrzeżeniem, że nie zaliczamy do nich bonów, talonów i innych znaków uprawniających do ich wymiany na towary lub usługi. Nie ma więc zwolnienia na klasyczny bon do marketu. Fiskus zgadza się natomiast, że nieopodatkowane są tzw. karty przedpłacone.

Prawo pracy – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Zwolnienie do 1 tys. zł

I jeszcze jedna ważna rzecz – roczny limit ulgi. Jeszcze w 2023 r. wynosił 2 tys. zł (zgodnie z Tarczą antykryzysową). W 2024 r. jest to tylko 1 tys. zł. Nadwyżkę trzeba opodatkować.

Przykład:

Firma X od stycznia 2023 r. dokłada pracownikowi 100 zł miesięcznie do karnetu na obiekty sportowe. Dostał też zarówno w zeszłym roku, jak i w tym, paczkę świąteczną za 300 zł. Wszystko jest finansowane z funduszu socjalnego. W 2023 r. świadczenia były zwolnione z PIT (limit wynosił 2 tys. zł rocznie). W 2024 r. limit jest niższy (1 tys. zł) i zostanie przekroczony o 500 zł. Od nadwyżki firma pobiera zaliczkę na podatek.

Co zrobić, jeśli świąteczny prezent jest sfinansowany ze środków obrotowych pracodawcy? Co do zasady powinien doliczyć jego wartość do przychodu pracownika i potrącić zaliczkę na PIT. Potwierdza to np. interpretacja w sprawie przyznawanych z okazji Świąt Bożego Narodzenia kart podarunkowych (nr 0113-KDIPT2-3.4011.576.2024.2.GG).

Ulga dla darowizn

Jak pracodawcy bronią się przed tym obowiązkiem? Argumentują, że upominek to nie element wynagrodzenia, tylko klasyczna darowizna, której nie rozliczamy zgodnie z ustawą o PIT.

Co na to fiskus? Nie ma nic przeciwko. Przyznaje, że skoro prezenty nie są gwarantowane w umowach czy regulaminach i nie stanowią wynagrodzenia za wykonywaną pracę, to nie podlegają pod ustawę o PIT. Skarbówka powołuje się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego (sygn. K 7/13) w sprawie rozliczania pracowniczych profitów. Wynika z niego, że nie wszystkie świadczenia otrzymywane przez pracowników od pracodawców można uznać za przychód w rozumieniu ustawy o PIT (np. interpretacja nr 0111-KDIB2-3.4015.161.2024.2.JKU).

Jak w takim razie rozliczyć upominek? Zgodnie z ustawą o podatku od spadków i darowizn. A z niej wynika, że darowizny do 5 733 zł (tyle wynosi tzw. kwota wolna w trzeciej grupie) są nieopodatkowane. Trzeba tylko pamiętać o obowiązku ich sumowania. Jeśli dostaliśmy darowiznę w 2024 r. musimy doliczyć ją do otrzymanych od tego samego darczyńcy w latach 2019-2023.

Darowizny mają też jednak minusy. Pracodawca nie zaliczy ich do podatkowych kosztów. Przepisy tego zabraniają.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Budowa farmy fotowoltaicznej na gruntach przeznaczonych na tereny rolnicze

Sądowym rozstrzygnięciem zakończył się spór dotyczący planowanej farmy fotowoltaicznej. Spółka wnioskowała o pozwolenie na budowę farmy fotowoltaicznej o mocy powyżej 50 kW na działkach we Władysławowie. W trakcie postępowania administracyjnego starosta nałożył na inwestora obowiązek uzupełnienia dokumentacji projektowej m.in. w zakresie zgodności z przepisami technicznymi i miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Pomimo uzupełnienia części braków, organ odmówił zatwierdzenia projektu, wskazując na brak wymaganych decyzji i dokumentów, takich jak wyłączenie gruntów z produkcji rolnej oraz projekt miejsc postojowych.

Inwestor zaskarżył otrzymaną decyzję, a wojewoda, rozpatrując jego odwołanie, uznał decyzję starosty za niewystarczająco uzasadnioną i uchylił ją, przekazując sprawę do ponownego rozpoznania. Wojewoda wskazał, że dokumentacja projektowa jest niekompletna, a nałożone przez Starostę obowiązki nie były jasno określone.

Taki rozwój wydarzeń nie był jednak po myśli inwestora, który uznał, że Wojewoda w sposób nieuzasadniony zobowiązał go do spełnienia kolejnych wymagań, takich jak uzupełnienie decyzji o wyłączeniu gruntów z produkcji rolnej czy dopracowanie projektu zagospodarowania terenu. Decyzja wojewody wskazywała również, że inwestycja wymaga przedłożenia bardziej szczegółowych rozwiązań technicznych, co inwestor uważał za zbędne lub nadmiernie obciążające. W rezultacie postanowił on zaskarżyć tę decyzję do WSA w Gdańsku.

Szkolenia zakresu prawa budowlanego i nieruchomości – aktualna lista szkoleń Sprawdź

Sąd stwierdził, że inwestor realizując dwa etapy jednej inwestycji (farma W.I i W.II), powinien przedstawić projekt zagospodarowania dla całego zamierzenia budowlanego, zgodnie z art. 33 ust. 1 ustawy z 7.7.1991 r. – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 725; dalej: PrBud). Ponadto wskazano, że decyzja o wyłączeniu gruntów z produkcji rolnej musi obejmować cały teren inwestycji, w tym obszar pod panelami fotowoltaicznymi i infrastrukturą towarzyszącą, co nie zostało spełnione. Dodatkowo sąd podkreślił, że projekt budowlany powinien zawierać szczegółowe rozwiązania techniczne, w tym dotyczące przyłączenia do sieci elektroenergetycznej. Brak tych elementów uniemożliwia ocenę, czy inwestycja będzie mogła funkcjonować zgodnie z jej przeznaczeniem. W sprawie kluczowe znaczenie miały przepisy art. 33 i 35 PrBud, art. 2 i 4 ustawy z 3.2.1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 82), a także przepisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz decyzji środowiskowych. WSA podkreślił, że zgodność projektu budowlanego z decyzją środowiskową jest obligatoryjna i jej naruszenie skutkuje brakiem możliwości zatwierdzenia projektu.

Inwestor nie dał jednak za wygraną i zaskarżył także ten wyrok, a spór trafił pod rozpoznanie Naczelnego Sądu Administracyjnego, który to w wyroku z 30.7.2024 r., II OSK 1299/24, Legalis, potwierdził słuszność decyzji wydanych wcześniej w sprawie.

Kluczowym zagadnieniem było uznanie instalacji fotowoltaicznej za inwestycję o charakterze przemysłowym oraz analiza jej zgodności z obowiązującymi przepisami. NSA przyjął, że instalacja fotowoltaiczna na terenach rolniczych, z uwagi na cel (produkcja i sprzedaż energii), wprowadza nowy sposób zagospodarowania terenu, zmieniając jego funkcję na przemysłową. Taką kwalifikację wywiódł z przepisu § 3 ust. 1 3 ust. 1 pkt 54 rozporządzenia Rady Ministrów z 10.9.2019 r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko (Dz.U. z 2019 r. poz. 1839), który zalicza farmy fotowoltaiczne do zabudowy przemysłowej o potencjalnym znaczącym oddziaływaniu na środowisko. W związku z tym, planowana inwestycja wymagała dodatkowych analiz w kontekście wyłączenia gruntów z produkcji rolnej oraz zgodności z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

Ponadto NSA zgodził się z wojewodą, który wcześniej uchylił decyzję odmowną organu I instancji i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia, wskazując na liczne uchybienia proceduralne. W szczególności podkreślono, że projekt budowlany nie obejmował wszystkich elementów zamierzenia, takich jak zagospodarowanie całego terenu, uwzględnienie przyłączy energetycznych oraz konieczność dostosowania projektu do decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. NSA zgodził się z wojewodą także co do tego, że decyzja starosty o wyłączeniu gruntów z produkcji rolnej nie uwzględniała pełnego zakresu inwestycji, co wymagało nałożenia na inwestora obowiązku uzupełnienia dokumentacji. Co więcej, projekt budowlany był niezgodny z decyzją środowiskową, szczególnie w zakresie infrastruktury technicznej i komunikacyjnej. NSA zaakcentował, że zgodnie z art. 138 § 2 KPA, organ odwoławczy może przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia, jeżeli decyzja organu I instancji narusza przepisy postępowania, a zakres sprawy ma istotny wpływ na rozstrzygnięcie. W omawianej sprawie wskazano, że inwestor powinien mieć możliwość uzupełnienia dokumentacji, co było niezbędne dla wydania merytorycznego rozstrzygnięcia.

Wyrok NSA potwierdził, że etapowość inwestycji, konieczność przedstawienia jednego kompleksowego projektu oraz uwzględnienie wymogów środowiskowych są kluczowe w postępowaniach administracyjnych tego typu.

Wyrok NSA z 30.7.2024 r., II OSK 1299/24, Legalis

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Nowelizacja przepisów o usuwaniu skutków powodzi

Geneza i cele nowych regulacji

Powódź, która nawiedziła tereny południowej i zachodniej Polski we wrześniu 2024 r., pozostawiła znaczące straty w infrastrukturze, gospodarce oraz w życiu codziennym wielu obywateli. Konieczne stało się opracowanie nowych przepisów, które znalazły się w ustawie z 1.10.2024 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2024 r. poz. 1473; dalej: ZmUsuwSkutkPowU24). Po dokonaniu analizy obowiązujących przepisów dostrzeżono potrzebę dodatkowych zmian w przepisach ustawowych, które mają ułatwić pomoc osobom i instytucjom poszkodowanym z powodu powodzi.

Celem ustawy z 21.11.2024 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2024 r. poz. 1717; dalej: ZmUsuwSkutkPowU24(2)) jest:

ZmUsuwSkutkPowU24(2) dotyczy licznych obszarów, w tym gospodarki nieruchomościami, rynku pracy, ochrony zdrowia, edukacji, a także ochrony środowiska.

Sektor publiczny – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Nowe formy zasiłków

Kluczowymi zmianami, które ZmUsuwSkutkPowU24(2) wprowadza w ZmUsuwSkutkPowU24 są nowe formy zasiłków.

Zgodnie z dodanym art. 69a ZmUsuwSkutkPowU24, zasiłek celowy, o którym mowa w art. 40 ust. 2 ustawy z 12.3.2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1283; dalej: PomSpołU), w kwocie 8.000 zł, jest przyznawany jako pomoc doraźna osobie albo rodzinie, które poniosły stratę w wyniku powodzi we wrześniu 2024 r., niezależnie od dochodu i sytuacji majątkowej i nie podlega zwrotowi.

Jak wynika z dodanego art. 69b ZmUsuwSkutkPowU24, zasiłek celowy, o którym mowa w art. 40 ust. 2 PomSpołU, z przeznaczeniem na remont, odbudowę budynku mieszkalnego, lokalu mieszkalnego, budynku gospodarczego, a także odtworzenie budynku lub lokalu mieszkalnego w innym miejscu lub o innych wymiarach, zakup budynku lub lokalu mieszkalnego albo budynku mieszkalnego wraz z gruntem, na którym jest posadowiony albo zakup działki budowlanej albo najem budynku lub lokalu mieszkalnego, jest przyznawany osobie albo rodzinie, które poniosły stratę w wyniku powodzi we wrześniu 2024 r., niezależnie od dochodu i sytuacji majątkowej tej osoby albo rodziny. Przy rozliczaniu zasiłku uwzględnia się wydatki poniesione od 16.9.2024 r. Część zasiłku celowego wypłaca się w kwocie 50.000 zł przed wydaniem decyzji o ustaleniu prawa do tego zasiłku, na podstawie wniosku złożonego przez osobę poszkodowaną w terminie 4 dni od dnia złożenia wniosku.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ZmUsuwSkutkPowU24, w 2024 r. zasiłek, o którym mowa w art. 5 ust. 1 ustawy z 16.9.2011 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 654; dalej: UsuwSkutkPowU), dla rodziny lub osoby samotnie gospodarującej, poszkodowanej w wyniku powodzi we wrześniu 2024 r. na terenie objętym stanem klęski żywiołowej, w gminie wskazanej w przepisach wydanych na podstawie art. 1 ust. 2 UsuwSkutkPowU jest powiększony o kwotę 1.000 zł brutto w celu pokrycia kosztów zużycia energii elektrycznej lub paliwa niezbędnych do osuszenia pomieszczeń zajmowanych przez tę rodzinę lub osobę. Co istotne, jak wynika z art. 69 ust. 2, w 2024 r. przeznacza się dodatkowe środki z budżetu państwa w kwocie 25.000.000 mln zł na finansowanie powiększenia zasiłku, o którym mowa w ust. 1, z rezerwy celowej, o której mowa w art. 3 ust. 1 UsuwSkutkPowU.

Zasady odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych

ZmUsuwSkutkPowU24(2) przewiduje liczne uproszczenia w ustawie z 11.8.2001 r. o szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1190; dalej: ŻywiołU).

Jak wynika ze znowelizowanego art. 6 ŻywiołU, nie wymaga uzyskania pozwolenia na budowę oraz zgłoszenia właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej remont uszkodzonych w wyniku działania żywiołu obiektów budowlanych. Należy jednak pamiętać, że remont obiektów budowlanych wpisanych do rejestru zabytków wymaga zgłoszenia właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej.

Przewidziano również ułatwienia w rozbiórce budynków zniszczonych w wyniku powodzi. Zgodnie z art. 8 ŻywiołU, nie wymaga uzyskania pozwolenia na rozbiórkę oraz zgłoszenia właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej rozbiórka zniszczonych w wyniku działania żywiołu:

  1. budynków mieszkalnych jednorodzinnych nieobjętych formami ochrony konserwatorskiej, o których mowa w art. 7 ustawy z 23.7.2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1292; dalej: OchrZabU);
  2. budynków i budowli, nieobjętych formami ochrony konserwatorskiej, o których mowa w art. 7 OchrZabU, o wysokości poniżej 8 m, jeżeli ich odległość od granicy działki jest nie mniejsza niż połowa wysokości.

Modyfikacje prawa pierwokupu

Jak wynika ze zmienionej treści art. 27a ZmUsuwSkutkPowU24, gminie wskazanej w przepisach wydanych na podstawie art. 1 ust. 2 ZmUsuwSkutkPowU24 i w okresie wskazanym w tych przepisach przysługuje prawo pierwokupu położonych na obszarze tej gminy:

  1. samodzielnego, wyodrębnionego lokalu mieszkalnego lub udziału w tym lokalu;
  2. nieruchomości zabudowanej budynkiem mieszkalnym jednorodzinnym lub udziału w takiej nieruchomości.

Do opisanego prawa pierwokupu stosuje się odpowiednio przepisy art. 109 ust. 3 i 4, art. 110 i art. 111 ustawy z 21.8.1997 r. o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1145).

Co istotne, lokale mieszkalne i udziały w lokalach mieszkalnych oraz nieruchomości i udziały w nieruchomościach nabyte przez gminę w wykonaniu prawa pierwokupu wchodzą w skład mieszkaniowego zasobu gminy.

Dofinansowanie zadań własnych gmin i powiatów

Zgodnie z dodanym art. 43b ZmUsuwSkutkPowU24, w 2024 r. jednostki samorządu terytorialnego na obszarze gmin lub miejscowości wskazanych w przepisach wydanych na podstawie art. 1 ust. 2 ZmUsuwSkutkPowU24 mogą otrzymać dotacje celowe z budżetu państwa na dofinansowanie zadań własnych z zakresu systemu pieczy zastępczej, jeżeli doszło do uszkodzenia lub zniszczenia infrastruktury służącej do realizacji tych zadań. Dotacji celowej udziela minister właściwy do spraw rodziny za pośrednictwem wojewody.

Dotacje są udzielane na podstawie zapotrzebowań zgłoszonych przez podmioty systemu pieczy zastępczej na terenie danej jednostki samorządu terytorialnego, które nie mogą realizować na odpowiednim poziomie powierzonych im zadań z uwagi na uszkodzenia lub zniszczenia infrastruktury, składanych do wojewody.

Etap legislacyjny

Ustawa z 21.11.2024 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi oraz niektórych innych ustaw weszła w życie 26.11.2024 r.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Zmierzch komunikatu IE-599 a 0% stawka VAT w eksporcie

Zgodnie z art. 41 ust. 6 ustawy z 11.3.2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 361; dalej: VATU), stawkę podatku 0% stosuje się w eksporcie towarów, pod warunkiem, że podatnik przed upływem terminu do złożenia deklaracji podatkowej za dany okres rozliczeniowy otrzymał dokument potwierdzający wywóz towaru poza terytorium Unii Europejskiej. Zgodnie z art. 41 ust. 6a VATU, dokumentem takim jest w szczególności dokument w formie elektronicznej otrzymany z systemu teleinformatycznego służącego do obsługi zgłoszeń wywozowych albo potwierdzony przez właściwy organ celny wydruk tego dokumentu. A względnie, dokument w formie elektronicznej pochodzący z systemu teleinformatycznego służącego do obsługi zgłoszeń wywozowych, otrzymany poza tym systemem, jeżeli zapewniona jest jego autentyczność (co ma zastosowanie zwłaszcza w przypadku eksportu pośredniego).

Pod tym enigmatycznym wyjaśnieniem krył się do tej pory przede wszystkim komunikat IE-599, czyli podstawowa forma potwierdzenia wywozu towaru poza terytorium UE w przypadku zgłoszenia do urzędu wywozu na terytorium Polski. Szczypta historii – od 31.8.2007 r. w Polsce zaczęła w pełni funkcjonować pierwsza faza Systemu Kontroli Eksportu (ang. Export Control System, ECS). System ECS (obecnie znany także jako AES – Automatyczny System Eksportu) pozwala na dokonywanie i obsługę zgłoszenia w formie elektronicznej, zarówno w urzędzie wywozu jak i wyprowadzenia. System opiera się na obiegu dokumentów pomiędzy urzędami a podmiotami dokonującymi zgłoszeń. Zgłoszenie celne (wywozowe) w postaci komunikatu IE-515 jest składane przez zgłaszającego do właściwego urzędu wywozu. Z kolei urząd wyprowadzenia (urząd celny graniczny, przez który towar opuszcza obszar celny Unii Europejskiej) niezwłocznie po tym, jak towar opuścił obszar celny UE przesyła do urzędu wywozu (urzędu, w którym zostało złożone zgłoszenie celne) komunikat IE-518 zawierający wyniki kontroli przeprowadzonej w urzędzie wyprowadzenia. Po otrzymaniu przez urząd wywozu komunikatu IE-518 System AES generuje automatycznie komunikat IE-599 i przesyła go zgłaszającemu. Komunikat IE-599 jest dokumentem celnym potwierdzającym, także dla celów podatkowych, wywóz towarów poza terytorium UE przez wskazanego w zgłoszeniu wywozowym eksportera. Przy czym, komunikat IE-599, może być wydany nie tylko przez krajową administrację celną, ale także przez inne unijne organy celne, jeśli odprawa celna wywozowa (eksportowa) miała miejsce na terenie innego państwa członkowskiego (tak m.in. Dyrektor KIS w interpretacji indywidualnej z 10.9.2024 r., 0112-KDIL1-3.4012.398.2024.2.JK, Legalis).

Szkolenia online z zakresu podatków – Sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Zmiana komunikatu

Począwszy od 31.10.2024 r., komunikat IE-599 przeszedł jednak do historii. Zastąpił go komunikat CC599C. Wynika to z faktu uruchomienia systemów AES/ECS2 PLUS i NCTS2 PLUS. Abstrahując jednak od nowego formatu i zakresu danych oraz sposobu ich prezentacji, funkcja nowego komunikatu z perspektywy rozliczeń VAT pozostanie taka sama. A więc, nadal to właśnie ów komunikat, ale w zmienionej formie będzie stanowił najważniejszą w praktyce podstawę do stosowania 0% stawki VAT w eksporcie towarów.

Co ciekawe, również komunikat IE-529 zostanie zastąpiony nowym komunikatem CC529C. Chodzi tu o dokument celny potwierdzający procedurę wywozu, o którym mowa w art. 41 ust. 8 VATU. Jego posiadanie umożliwia eksporterowi przesunięcie w czasie raportowania eksportu o jeden okres rozliczeniowy, w przypadku opóźnionego odbioru komunikatu CC599C.

Komentarz

Opisywana zmiana jest być może kosmetyczna, gdyż poza nowym formatem komunikatu celnego wiele się nie zmienia. Musimy jednak mentalnie odzwyczaić się od hasła „IE-599”, które od zarania dziejów utożsamiane było z gwarancją prawa do stosowania 0% VAT w eksporcie. Przy tej okazji warto jednak wspomnieć, że stosowanie 0% VAT w eksporcie możliwe jest także w przypadku braku posiadania IE-599 ani jego nowej inkarnacji CC599C. Mamy tutaj zresztą kilka możliwych okoliczności. Pierwsza dotyczy wywozu za pośrednictwem operatorów pocztowych. Fiskus ochoczo potwierdza, że uprawnia do stosowania 0% VAT w eksporcie np. zestaw dokumentów składający się z elektronicznego raportu z portalu aukcyjnego, wydrukowanego i ostemplowanego przez pracownika Poczty Polskiej dowodu nadania przesyłki pochodzącego z systemu elektronicznego Poczty Polskiej oraz z dokumentu wygenerowanego w formie elektronicznej z systemu elektronicznego Elektroniczny Nadawca z widocznym statusem przesyłki i raportem dotyczącym procesu jej przewozu (tak np. interpretacja indywidualna Dyrektora KIS z 15.1.2024 r., 0112-KDIL1-3.4012.533.2023.2.JŚ, Legalis). To pokłosie wyroku TSUE z 28.3.2019 r., C-275/18, Legalis.

Czasem IE-599 bywało nieosiągalne również dlatego, że urzędem wywozu jest urząd celny innego kraju niż Polska. Przypomnijmy, że w takich przypadkach również może dojść do eksportu w rozumieniu przepisów VATU. Trzeba tylko zadbać o właściwą dokumentację zgodnie z lokalną praktyką (przykładowo, w przypadku wywozu za pośrednictwem hiszpańskiego urzędu celnego, dokumentem takim jest Levante de Exportacion – świadectwo wyjazdu z hiszpańskiego systemu celnego, zawierające stwierdzenie o pomyślnym przebiegu dla danego numeru MRN w systemie ECS).

Pamiętajmy jednak, że dla zastosowania stawki VAT 0% w eksporcie kluczowy jest fakt wywozu poza terytorium UE (przesłanka materialna), a nie zgromadzenie określonych dokumentów w konkretnej procedurze (przesłanka formalna). W konsekwencji, organy nie powinny odmówić podatnikowi prawa do zastosowania stawki 0% VAT wyłącznie na tej podstawie, że nie posiada on określonego dokumentu potwierdzającego eksport towarów poza UE, jeśli eksport ten faktycznie nastąpił (tak np. WSA w Bydgoszczy w wyroku z 19.12.2023 r., I SA/Bd 553/23, Legalis). Sądy administracyjne są w tym zakresie na szczęście dość konsekwentne, czego nie można jednak powiedzieć o organach podatkowych. Te często nie uznają jako dowodu uprawniającego do stawki 0% VAT w eksporcie np. dokumentów celnych wystawionych przez kraj przeznaczenia (a więc spoza UE).

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Zmiany w składce zdrowotnej od 2025 r.

Część przedsiębiorców zapłaci w 2025 r. niższą składkę minimalną. Część zyska na nowych zasadach rozliczenia środków trwałych. Zmiany wprowadza nowelizacja przepisów o składce zdrowotnej z 27.11.2024 r. W piątek 6 grudnia Sejm przyjął techniczne poprawki Senatu i ustawa czeka na podpis prezydenta.

Nowelizacja nie zaszkodzi firmom, eksperci podkreślają jednak – tak ważne zmiany wypadałoby skonsultować z zainteresowanymi. Tym bardziej że nowa władza obiecywała dialog z biznesem, zapowiadała też półroczne vacatio legis na istotne ustawy. W tej sprawie żadnego dialogu nie było, a przepisy wejdą w ostatniej chwili.

Dlaczego tak się stało? Pominięcie etapów uzgodnień, konsultacji publicznych i opiniowania jest uzasadnione pilnością proponowanej inicjatywy – tłumaczą autorzy nowelizacji.

Obowiązek konsultacji

– Rząd myślał przez rok nad zmianami, a jak już coś wymyślił, okazało się, że nie ma czasu na dialog, bo sprawa wymaga „jak najszybszego przeprowadzenia procesu legislacyjnego” – mówi Wojciech Jasiński, doradca podatkowy w ATA Finance.

– Konsultacje społeczne stanowią kluczowy element legislacji. Szczególnie w sprawach obciążeń publicznoprawnych. Mają na celu zapewnienie transparentności oraz umożliwiają zaangażowanie różnych grup interesariuszy, takich jak przedsiębiorcy czy organizacje pozarządowe. W tej sprawie tych konsultacji zabrakło, co budzi poważne wątpliwości co do rzetelności procesu legislacyjnego – podkreśla Arkadiusz Łagowski, doradca podatkowy w kancelarii Chojnacka & Łagowski.

Zwróciło na to też uwagę Biuro Legislacyjne Senatu. Wskazało, że projekt powinien być skonsultowany m.in. z Radą Dialogu Społecznego, związkami zawodowymi oraz organizacjami pracodawców. Zlekceważenie tego wymogu to uchybienie trybowi legislacyjnemu, co może naruszać Konstytucję RP – podkreśliło biuro. Przypomniało, że obowiązek konsultacji przewidują ustawy. Nie można go wyłączyć, powołując się na regulamin pracy rządu, gdyż „przepisy uchwały Rady Ministrów, tj. aktu normatywnego o charakterze wewnętrznym, nie wyłączają obowiązków określonych w ustawach”. Legislatorzy zwrócili też uwagę, że są to analogiczne zastrzeżenia, jakie mieli do niektórych ustaw uchwalanych w czasach poprzedniej władzy.

Szkolenia online z zakresu podatków – Sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Kto zyska w 2025 r.

Co zmienia nowelizacja? Skorzystają na niej przede wszystkim przedsiębiorcy na skali i liniowym PIT, którzy płacą składkę minimalną. W 2025 r. nie będzie liczona od całej kwoty minimalnego wynagrodzenia, tylko od 75 proc. Będzie to 314,96 zł miesięcznie. Ile przedsiębiorcy na tym zaoszczędzą? Maksymalnie niecałe 105 zł miesięcznie. Na korzyści mogą liczyć przedsiębiorcy na skali, którzy mają stratę lub miesięczny dochód poniżej 4666 zł. A także liniowcy ze stratą lub miesięcznym dochodem do 8570 zł.

Na tej zmianie skorzystają też firmy na karcie podatkowej. Nie obejmuje ryczałtowców, u nich najniższa składka wzrośnie.

Druga zmiana dotyczy przedsiębiorców, którzy rozliczają środki trwałe. Ci, którzy są na skali bądź liniowym PIT, przy obliczaniu dochodu będącego podstawą wymiaru składki nie będą już uwzględniali przychodów z ich sprzedaży. Nie rozliczą też kosztów, czyli niezamortyzowanej wartości majątku. Jeśli jednak ta zasada okaże się dla nich niekorzystna, będą mogli oskładkować sprzedaż środków trwałych.

Ryczałtowcy nie będą mieli możliwości wyboru, dla części ta zmiana jest korzystna, dla pozostałych neutralna.

– Zmiany w składce zdrowotnej są konieczne, dlatego uważam, że ta nowelizacja jest krokiem w dobrą stronę i oceniam ją pozytywnie. Zasadą powinny być jednak rzetelne konsultacje społeczne proponowanych rozwiązań, a w tym przypadku rzeczywiście tego elementu zabrakło – podsumowuje Jakub Bińkowski, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Legislacja gospodarcza w stylu słabej drużyny futbolowej

Zachowawcza gra, więcej podań do tyłu i do boku, a za mało śmiałych rajdów na bramkę – w takiej piłkarskiej terminologii firma doradczo-audytorska Grant Thornton (GT) oceniła styl ustawodawstwa gospodarczego w ciągu mijającego roku. W swoim najnowszym raporcie o prawodawstwie gospodarczym („Rz” poznała go jako pierwsza) przeanalizowała 30 ustaw gospodarczych, jakie uchwalono od początku działalności obecnego rządu w grudniu ubiegłego roku.

Spośród nich tylko 6 oceniono jako wprowadzające cenne zmiany na korzyść przedsiębiorców. 15 ustaw było niewiele wnoszącymi „podaniami do boku”, a 9 oceniono jako szkodliwe. Nakładały bowiem nowe obowiązki biurokratyczne na przedsiębiorców lub podnosiły podatki.

Więcej ustaw szkodliwych niż pożytecznych

Wśród zmian, które eksperci GT uznali za korzystne dla firm, jest m.in. umożliwienie małym firmom rozliczania PIT metodą kasową (tj. po otrzymaniu należności od kontrahenta), a także wprowadzenie „wakacji ZUS”, czyli jednomiesięcznego zwolnienia ze składek na ubezpieczenia społeczne. Dobrą ocenę zyskała też ustawa o uproszczeniu w segregacji materiałów budowlanych i specustawa wspomagająca przedsiębiorców z terenów powodziowych.

Wśród szkodliwych dla przedsiębiorców ustaw GT wymienia głośne ostatnio regulacje o sygnalistach. Bo choć mają one służyć przejrzystości działania firm i instytucji, to nakładają na pracodawców szereg kosztownych i wymagających czasu obowiązków, np. stworzenia wewnętrznego regulaminu przyjmowania zgłoszeń, powołania przedstawicielstwa pracowników czy konsultacje regulaminu.

Za szkodliwe dla firm uznano dwie ustawy podatkowe. Pierwsza przyspiesza podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe, a druga wprowadza globalny podatek wyrównawczy. Co ciekawe, negatywną ocenę zyskały też trzy ustawy, które przynoszą korzyści pracownikom i konsumentom, ale nie pracodawcom. Chodzi o ułatwienia w pozwach konsumenckich przeciwko firmom, zmiany na korzyść konsumenta w prawie telekomunikacyjnym oraz wprowadzenie wolnej wigilii Bożego Narodzenia.

zdjecie

Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Dłuższe vacatio legis

W raporcie dostrzeżono też pozytywny trend związany z wydłużeniem okresu między publikacją ustaw a ich wejściem w życie. Średni okres vacatio legis ustaw gospodarczych wzrósł do 42,4 dnia, co jest znaczącym wzrostem w stosunku do ustaw z 2023 r., gdy wyniósł zaledwie 30,9 dnia.

Z takiego trendu jest zadowolony Grzegorz Szysz, radca prawny w Grant Thorntonie.

– Nadal jest to okres zdecydowanie za krótki i do postulowanych przez nas sześciu miesięcy wiele brakuje, ale poprawa w tym obszarze jest zauważalna. Pozostaje trzymać kciuki, aby ten odwrócony trend został nie tylko utrzymany, ale wręcz wzmocniony – zauważa ekspert.

Przypomnijmy, że półroczne vacatio legis w przepisach gospodarczych było postulatem organizacji gospodarczych i obietnicą wyborczą polityków z obecnej koalicji rządzącej. Jednak o tym, że nie udało się tego dochować, świadczą choćby ostatnie zmiany w ustawach o podatku od nieruchomości oraz o podatku globalnym. W obu przypadkach prace nad projektami toczyły się od początku działania obecnego rządu, Sejm uchwalił je jednak dopiero w listopadzie, a wejdą w życie już z początkiem przyszłego roku.

Eksperci GT zauważyli też, że w mijającym roku spadła objętość wydawanych przepisów. W pierwszych trzech kwartałach 2024 r. przybyło 9074 strony nowego prawa, a w analogicznym okresie ubiegłego roku powstało ich aż 25,9 tys. Może to oznaczać odejście od obserwowanej w ostatnich latach nadprodukcji prawa.

GT w raporcie zastrzega, że oczekiwania przedsiębiorców co do stabilności prawa i stylu wprowadzania nowych przepisów wciąż nie są w pełni zaspokojone. Grzegorz Szysz, nawiązując do sportowej oceny legislacji, zauważa, że wynik mierzony liczbą i istotnością zmian wygląda całkiem nieźle.

Zabrakło odwagi

– Styl samego wprowadzania piłki do gry też daje nadzieję, ale już ze stylu samej gry nie powinniśmy być zadowoleni. Przeważa defensywa i sporo podań do tyłu i do boku. To, czego brakuje, to istotne zmiany, które dawałyby impuls do rozwoju polskich firm – zauważa ekspert. Dodaje, że w tworzeniu prawa dla przedsiębiorców przydałoby się więcej odwagi i mniej kompromisów.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź