Zmiany w mobbingu w ogniu krytyki biznesu
Tak wynika z opinii organizacji przedsiębiorców do projektu nowelizacji kodeksu pracy, który znajduje się w konsultacjach. Same propozycje rządu nie są zaskoczeniem, bo jeszcze w grudniu ubiegłego roku na stronie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zamieszczona została deklaracja w tej sprawie.
Projekt skupia się w głównej mierze na zmianach dotyczących definicji mobbingu. Znalazły się w nim też modyfikacje dotyczące innych form przemocy, np. molestowania.
Rząd chce też za pomocą nowych regulacji zobowiązać firmy do określenia zasad przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji w regulaminie pracy (lub w obwieszczeniu, jeżeli pracodawca nie jest obowiązany do wprowadzenia u siebie regulaminu). Ale to nie wszystko. Jednocześnie projektodawcy planują pod pewnymi warunkami zwolnić pracodawcę z odpowiedzialności cywilnoprawnej względem pracownika za wystąpienie mobbingu.
Więcej spornych sytuacji
Konfederacja Lewiatan krytycznie ocenia zarówno kierunek proponowanych zmian, jak i redakcję poszczególnych przepisów. Co więcej, wyraża obawy, że nowelizacja w zaproponowanym brzmieniu doprowadzi do trudności w prawidłowej organizacji pracy, wzrostu liczby sytuacji spornych i odniesie skutek odwrotny do zamierzonego.
Lewiatan przekonuje, że bez wątpienia dyskryminacja czy mobbing są zjawiskami, którym trzeba efektywnie przeciwdziałać. W pierwszej kolejności postuluje jednak przeprowadzenie rzetelnej analizy zjawisk niepożądanych w środowisku pracy. Zdaniem organizacji konieczne jest również udostępnienia narzędzi, metod służących wspieraniu pracodawców w przeciwdziałaniu mobbingowi i dyskryminacji, w szczególności tych małych i średnich.
Z kolei w ocenie Federacji Przedsiębiorców Polskich przedstawione zapisy nie rozstrzygają wielu wątpliwości, jakie pojawiają się w praktyce. Nie wyjaśniają zagadnień spornych, nie precyzują sformułowań, lecz generują nowe pytania i problemy dla pracodawców z właściwym rozumieniem niedookreślonych pojęć. W efekcie FPP negatywnie opiniuje rządową propozycję i postuluje poddanie jej konsultacjom w ramach Rady Dialogu Społecznego.
Organizacje krytykują nie tylko ogólny kształt projektu, ale mają też uwagi do poszczególnych regulacji.
Wątpliwości Konfederacji Lewiatan budzi m.in. przepis, zgodnie z którym pracodawca musi aktywnie i stale przeciwdziałać mobbingowi przez stosowanie czynności prewencyjnych, wykrywanie oraz właściwe reagowanie, a także przez działania naprawcze i wsparcie osób dotkniętych mobbingiem. Problem w tym, że zaproponowane w tym artykule warunki działania pracodawcy są, zdaniem Lewiatana, zbyt szeroko ujęte i będą prowadziły do nieporozumień. Jak wskazuje, nie jest jasne jakiego rodzaju działania prewencyjne, naprawcze i wspierające ofiary będą oczekiwane. Dalej podkreśla, że nie wiadomo też, jak zdefiniować zwrot ,,stale przeciwdziałać”, tj. w jaki sposób wykazywać określoną, szczególną aktywność w tym zakresie. W ocenie Lewiatana, może to prowadzić do rozbieżności w praktycznej wykładni przyjmowanej przez sądy i Państwową Inspekcję Pracy.
Zastrzeżenia budzi też zaproponowana definicja mobbingu. Określenie, iż zjawisko to „oznacza zachowania polegające na uporczywym nękaniu pracownika” jest zdaniem Lewiatana, ujęte zbyt szeroko i nie odzwierciedla cech tego zjawiska. W praktyce rozróżnienie mobbingu od innych form niedozwolonych zachowań, przemocy w miejscu pracy czy naruszenia dóbr osobistych pracownika będzie niemożliwe. Dalej podkreśla, że szerszego wyjaśnienia wymagałyby też zaproponowane przykłady przejawów tego zjawiska, jak np. utrudnianie funkcjonowania w firmie w zakresie możliwości osiągania efektów pracy.
Subiektywne odczucia
Natomiast Polskie Towarzystwo Gospodarcze (PTG) twierdzi, że ograniczenie opisywania zjawiska mobbingu wyłącznie do kategorii nękania nie spowoduje usunięcia problemów związanych z występowaniem działań niepożądanych w miejscu pracy. Zdaniem organizacji, jego definicja powinna zawierać więcej cech konstrukcyjnych. Mobbing to bowiem skomplikowane zjawisko, które przejawia się na wiele różnych sposobów. Organizacja zastanawia się również, dlaczego w nowej definicji nie odwołano się w żaden sposób do skutków, które może on powodować.
A PTG dodatkowo nie zostawia suchej nitki na jeszcze jednym zapisie. Zgodnie z nim przy ocenie danych zachowań i ich ewentualnym zakwalifikowaniu jako mobbingu bierze się pod uwagę także subiektywne odczucia lub reakcje pracownika – o ile są one racjonalne. Zdaniem organizacji, odpowiedzialność za czyn bezprawny powinna być oceniana z perspektywy tzw. wzorca obiektywnego. Nie można też powiedzieć, że emocje czy odczucia są racjonalne.
Z kolei Federacja Przedsiębiorców Polskich zwraca uwagę, że niezrozumiały jest zapis stanowiący, że za mobbing mogą być także uznane nieumyślne zachowania wobec pracownika, które mogłyby wywołać konkretny skutek, niezależnie od faktycznego wystąpienia tego skutku.
Za mało czasu
Negatywnie ocenianie są też inne zapisy. Przykładowo Lewiatan nie znajduje uzasadnienia dla pozbawienia pracodawcy możliwości uchylenia się od odpowiedzialności za mobbing, gdy zarzut dotyczy przełożonego. Odpowiedzialność odszkodowawcza pracodawcy powinna być skutkiem naruszenia obowiązku przeciwdziałania niewłaściwym zachowaniom. Tymczasem pracodawca pomimo dochowania należytej staranności w podjęciu efektywnych działań zapobiegających mobbingowi, inwestując w to znaczne środki, nie będzie zwolniony z odpowiedzialności.
FPP krytykuje z kolei przewidziany w projekcie termin na dostosowanie aktów wewnątrzzakładowych do nowych regulacji, który wynosi trzy miesiące. W ocenie FPP, jest on zdecydowanie zbyt krótki, zwłaszcza w odniesieniu do dużych pracodawców, mających obowiązek uzgodnienia ich treści z organizacjami związkowymi.
Etap legislacyjny: konsultacje
Zbycie nieruchomości nie chroni przed rozbiórką
Stan faktyczny
W 2018 r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego (dalej: PINB) nakazał M.S. i J.S.-S. rozbiórkę obiektu budowlanego wybudowanego bez wymaganego pozwolenia. Ponieważ w wyznaczonym terminie rozbiórka nie została przeprowadzona, PINB najpierw wystawił upomnienie, później tytuł wykonawczy, a następnie nałożył na M.S. i J.S.-S. grzywnę w celu przymuszenia w wysokości 10 tys. zł. WINB utrzymał rozstrzygnięcie o nałożeniu grzywny w mocy, a WSA w Gdańsku oddalił skargę na postanowienie organu odwoławczego.
M.S. i J.S.-S. wnieśli o umorzenie postępowania egzekucyjnego wskazując, że zmianie uległ krąg właścicieli nieruchomości, bowiem na podstawie umowy darowizny przekazali 1/5 działki swojemu synowi. Jednocześnie oświadczyli, że rozebrali budowlę w czasie. gdy byli jeszcze wyłącznymi właścicielami nieruchomości. PINB odmówił umorzenia postępowania egzekucyjnego podkreślając, że oględziny przeprowadzone w 2020 r. i 2021 r., czyli po oświadczeniu zobowiązanych do rozbiórki, wykazały, iż obiekt nadal znajduje się na działce. Adresatem decyzji o nakazie rozbiórki byli M.S. i J.S.-S., decyzja nie została wykonana i nie zachodzi błąd co do osoby zobowiązanego. Nie zmienia tego dokonanie darowizny części nieruchomości na rzecz syna, co zdaniem organu, miało na celu wyłącznie odłożenie w czasie rozbiórki obiektu.
M.S. i J.S.-S. wnieśli odwołanie twierdząc, że nakaz rozbiórki i związane z nim kolejne orzeczenia organów już ich nie dotyczą, gdyż nieruchomość została zbyta na rzecz spółki „A.”. WINB utrzymał jednak w mocy postanowienie PINB podkreślając, że zarówno w momencie wystawienia tytułu wykonawczego, jak i w chwili wydania postanowienia o nałożeniu grzywny, osobami zobowiązanymi do wykonania obowiązku określonego w decyzji nakazowej byli M.S. i J.S.-S. Zobowiązani w dalszym ciągu dysponują tytułem prawnym do 4/5 udziału w nieruchomości, co daje im możliwość wykonania rozbiórki obiektu objętego nakazem. Organ ustalił też, że do dnia rozpoznania odwołania nie wpłynął wniosek o rejestrację spółki „A.” Zgodnie zatem z art. 169 KSH, nie można przyjąć, że podmiot taki istnieje i może być właścicielem działki i posadowionego na niej obiektu.
Zarzuty skargi
M.S. i J.S.-S. wnieśli skargę do WSA w Gdańsku twierdząc, że organ bezpodstawnie uznaje ich za strony postępowania egzekucyjnego. Twierdzili, że organ administracji nie może w toku postępowania podważać kwestii własnościowych, czy orzekać o bycie prawnym spółki z o.o. w organizacji, gdyż zagadnienia te są zastrzeżone do kompetencji sądów powszechnych. M.S. i J.S.-S. dowodzili, że nie mogą odpowiadać za działania czy zaniechania aktualnego właściciela nieruchomości. W ich ocenie organ, w sposób rażąco sprzeczny z prawem, kieruje egzekucję do niewłaściwych osób tylko dlatego, że wszczęcie jej wobec właściwego podmiotu jest utrudnione.
Orzeczenie WSA
WSA w Gdańsku oddalił skargę. W uzasadnieniu wskazano, że podstawą działań organów były przepisy ustawy z 17.6.1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1427; dalej: EgzAdmU20), w brzmieniu obowiązującym przed 30.7.2020 r. Zgodnie z zarzutami skarżących weryfikacji podlegało wystąpienie dwóch przesłanek wskazanych w art. 59 § 1 EgzAdmU20, czyli wykonania obowiązku przed wszczęciem postępowania oraz błędu co do osoby zobowiązanego. Przeprowadzone i udokumentowane przez organ oględziny dowodzą, że pomimo twierdzeń skarżących, obowiązek nie został wykonany przed wszczęciem postępowania egzekucyjnego. Z analizy akt wynika, że zachodzi tożsamość pomiędzy adresatami obowiązku określonego w decyzji rozbiórkowej, a treścią tytułu wykonawczego, w obu przypadkach są nimi M.S. i J.S.-S., co wyklucza wystąpienie przesłanki z art. 59 § 1 pkt 4 EgzAdmU20. Błąd co do osoby zobowiązanego zachodzi bowiem wówczas, gdy w tytule wykonawczym jako zobowiązanego określono osobę, na której nie ciąży obowiązek spełnienia określonego świadczenia.
Sąd stwierdził, że sprzedaż nieruchomości w toku postępowania egzekucyjnego, na etapie rozpoznawania zażalenia od postanawiania nakładającego na oboje zobowiązanych małżonków grzywny w celu przymuszenia wykonania obowiązku, podobnie jak wcześniejsza darowizna udziału w prawie własności, nie mogły mieć znaczenia dla określenia osoby zobowiązanej w postępowaniu egzekucyjnym. Okoliczność zmiany kręgu właścicieli nieruchomości w toku postępowania egzekucyjnego ma znaczenie dla dalszych czynności egzekucyjnych, nie ma jednak wpływu na byt tego postępowania prowadzonego wobec poprzednich właścicieli. Odnosząc się do żądań uchylenia orzeczeń poprzedzających zaskarżone postanowienia, w tym tytułu wykonawczego, Sąd wyjaśnił, że nie posiada kompetencji do oceny prawidłowości tytułu wykonawczego czy postanowienia o grzywnie. Po wszczęciu egzekucji, zobowiązany ma instrumenty prawne służące jego obronie, w tym ma prawo wniesienia zarzutów egzekucyjnych, a skarżący z takich środków nie skorzystali.
Kto jest zobowiązany do wykonania rozbiórki?
NSA oddalił skargę kasacyjną M.S. i J.S.-S. uznając, że w sprawie nie wystąpiła podstawa faktyczna lub prawna, która uniemożliwiała prowadzenie postępowania egzekucyjnego z art. 59 § 1 EgzAdmU20. W uzasadnieniu wyroku stwierdzono, że przeszkody w prowadzeniu postępowania egzekucyjnego nie stanowi okoliczność, iż po wydaniu decyzji nakazującej rozbiórkę obiektu inwestor zobowiązany do rozbiórki przeniósł w części własność nieruchomości na inną osobę, jeżeli nadal jest posiadaczem i zarządcą obiektu budowlanego objętego decyzją nakazującą rozbiórkę. Podstawę taką stanowił i stanowi nadal art. 52 ustawy z 7.7.1994 r. – Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 725).
NSA podkreślił, że choć obowiązek rozbiórki obciąża osobę określoną w decyzji o rozbiórce i w wydanym na jej podstawie tytule wykonawczym, to niewątpliwie dotyczy konkretnej nieruchomości. W konsekwencji każdorazowy właściciel obciążonej nieruchomości będzie zobligowany do jego wykonania. Jeśli więc prawo własności tej nieruchomości, na podstawie skutecznie zawartej umowy, w części przechodzi na inną osobę, wówczas następuje następstwo prawne w zakresie części obowiązku stwierdzonego wydaną decyzją rozbiórkową. Wraz z przeniesieniem prawa własności na nabywcę zostają bowiem przeniesione również ograniczenia prawa własności wynikające z wydanych decyzji administracyjnych.
NSA wyjaśnił, że dokonanie przez skarżących darowizny synowi udziału w nieruchomości czy sprzedaż należącego do nich udziału spółce „A.”, już po wydaniu decyzji o rozbiórce, skutkuje następstwem prawnym o jakim mowa w art. 28a EgzAdmU20. Zgodnie z tym przepisem, w przypadku przejścia obowiązku objętego tytułem wykonawczym na następcę prawnego zobowiązanego, postępowanie egzekucyjne jest kontynuowane, a dokonane czynności egzekucyjne pozostają w mocy. Jednak zastosowanie dalszych środków egzekucyjnych może nastąpić dopiero po wystawieniu przez wierzyciela nowego tytułu wykonawczego i skierowaniu go do organu egzekucyjnego wraz z urzędowym dokumentem wykazującym przejście dochodzonego obowiązku na następcę prawnego. Skoro w tej sprawie doszło do zbycia udziału w nieruchomości po zakończeniu postępowania administracyjnego, ale przed wszczęciem postępowania egzekucyjnego, to postępowanie egzekucyjne wszczęte na podstawie tytułu wykonawczego należało kontynuować także w stosunku do nabywcy tego prawa po spełnieniu wymogów wskazanych w art. 28a zd. 2 EgzAdmU20.
NSA zaznaczył, że do prowadzenia egzekucji administracyjnej obowiązku rozbiórki nieruchomości nie jest wymagana zgoda nabywcy udziału w tej nieruchomości. Wystarczy, że z umowy darowizny czy umowy sprzedaży będzie wynikało, iż nastąpiło następstwo prawne w zakresie prawa do nieruchomości objętej nakazem rozbiórki i organy egzekucyjne będą mogły wystawić wobec nabywcy nowy tytuł wykonawczy w zakresie tego obowiązku. Jest to rozwiązanie, które czyni przejrzystymi zasady prowadzenia egzekucji, kiedy doszło do następstwa prawnego i umożliwia, a nawet nakazuje, jego kontynuowanie.
Wyrok NSA z 21.1.2025 r., II OSK 998/22, Legalis
Szybsze procesowanie skierowań do leczenia uzdrowiskowego
- Planowane zmiany poszerzają katalog specjalizacji lekarskich, które są wymagane do aprobaty skierowania.
- Wzór skierowania został dodatkowo uproszczony i rozbudowany o podanie przykładowych uzasadnień skierowania na leczenie uzdrowiskowe – jest to wynik rekomendacji Krajowego Konsultanta w dziedzinie balneologii i medycyny fizykalnej.
Aktualna procedura skierowana do leczenia uzdrowiskowego albo rehabilitacji uzdrowiskowej
Obecnie kwestia skierowań uregulowana jest przez:
- art. 33 ustawy z 27.8.2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 146) oraz
- rozporządzenie Ministra Zdrowia z 7.7.2011 r. w sprawie kierowania na leczenie uzdrowiskowe albo rehabilitację uzdrowiskową (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 208), w którym projektowane są omawiane zmiany.
Powyższe regulacje przewidują obecnie następujący tryb kierowania do leczenia lub rehabilitacji w uzdrowiskach:
- wystawienie skierowania przez lekarza ubezpieczenia zdrowotnego w wersji elektronicznej lub papierowej,
- wysłanie skierowania przez lekarza do oddziału wojewódzkiego NFZ,
- rejestracja skierowania przez właściwą komórkę organizacyjną oddziału wojewódzkiego NFZ na liście skierowań,
- aprobata skierowania przez lekarza specjalistę w dziedzinie balneologii i medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medycznej, zatrudnionego w oddziale wojewódzkim NFZ – dokonanie aprobaty skierowania pod względem celowości leczenia uzdrowiskowego albo rehabilitacji uzdrowiskowej lub odmowa,
- potwierdzenie skierowania przez oddział wojewódzki NFZ – pod warunkiem aprobaty wyżej wymienionego lekarza oraz wolnych miejsc w odpowiednich zakładach lecznictwa uzdrowiskowego albo rehabilitacji uzdrowiskowej – w ciągu 30 dni od wpływu do oddziału, termin może być wydłużony nie więcej niż o 14 dni,
- uzgodnienie przez pacjenta terminu rozpoczęcia leczenia uzdrowiskowego z zakładem lecznictwa uzdrowiskowego, do którego otrzymał skierowanie, nie później niż 14 dni przed dniem rozpoczęcia leczenia,
- przekazanie pacjentowi skierowania przez oddział wojewódzki NFZ.
Okazuje się, że najbardziej problematyczny jest etap aprobaty przez lekarza specjalistę w dziedzinie balneologii i medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medycznej. Kłopoty wynikają z niewystarczającej liczby lekarzy zatrudnionych w oddziale wojewódzkim NFZ, którzy mogliby sprawnie i sukcesywnie dokonywać aprobaty. Dodatkowo, jest to dość wąska i rzadko wybierana przez lekarzy specjalizacja.
Braki kadrowe skutkują tym, że oddziały wojewódzkie NFZ nie rozpatrują w terminie skierowań – z analiz przeprowadzonych przez NFZ wynika, że około 25% skierowań zostało ocenionych z przekroczeniem 30-dniowego terminu, natomiast w 4 oddziałach wojewódzkich odsetek nieterminowych ocen wynosił aż 70% wszystkich skierowań złożonych w tych oddziałach.
To z kolei przekłada się na czas oczekiwania przez pacjentów na uzyskanie ważnego skierowania do leczenia uzdrowiskowego.
Planowane zmiany
Z uwagi na powyższe problemy, resort zdrowia proponuje poszerzenie specjalizacji, które umożliwiać będą dokonanie aprobaty skierowania, która jest niezbędna dla późniejszego potwierdzenia skierowania przez oddział wojewódzki NFZ.
Zgodnie ze zmianą, planowane jest, aby aprobaty mógł dokonać lekarz specjalista w dziedzinie:
- balneologii i medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medycznej, lub
- chorób wewnętrznych lub medycyny rodzinnej po odbytym kursie z zakresu podstaw balneologii, lub
- reumatologii lub ortopedii po odbytym kursie z zakresu podstaw balneologii.
Spodziewa się, że taka zmiana przyczyni się do sprawnego i terminowego przeprowadzania procesu potwierdzania skierowań, poprzedzonych aprobatą lekarza odpowiedniej specjalizacji.
Dla lekarzy „dodatkowych” specjalizacji wprowadzono jednocześnie wymóg ukończenia kursu z zakresu podstaw balneologii.
Dodatkowo, zmiany dotyczą:
- zakresu informacji, jakie powinno zawierać skierowanie w postaci elektronicznej – informacja o trybie w jakim leczenie ma zostać zrealizowane, tj. czy będą to świadczenia stacjonarne czy ambulatoryjnie (obecnie nie ma takiej informacji, a pacjenci informują o tym samodzielnie),
- w konsekwencji powyższego – dostosowanie wzoru skierowania w postaci elektronicznej,
- rezygnacja z opisowego uzasadnienia skierowania na leczenie uzdrowiskowe na rzecz zdefiniowanych powodów, dla których pacjent powinien skorzystać z tej formy leczenia – możliwość wyboru z katalogu uzasadnień, co ułatwi wystawianie skierowania przez lekarza ubezpieczenia zdrowotnego.
Spodziewane skutki zmian
Projektowane zmiany mają doprowadzić do:
- zwiększenia liczby lekarzy specjalistów oceniających skierowania w oddziałach wojewódzkich Funduszu – dzięki powiększeniu katalogu dopuszczalnych specjalizacji,
- skrócenia procedury potwierdzania skierowań oraz szybszego przekazania do realizacji,
- skrócenie czasu pracy lekarza ubezpieczenia zdrowotnego, który wystawia skierowania – uproszczone opisy z listy wyboru (np. uzupełnienie leczenia ambulatoryjnego, leczenie przeciwbólowe, leczenie dietetyczne).
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie kierowania na leczenie uzdrowiskowe albo rehabilitację uzdrowiskową jest w trakcie konsultacji publicznych (wykaz MZ 1742).
Uproszczenie procedur i poprawa efektywności administracji skarbowej
- Projekt nowelizacji zawiera szereg propozycji zmian, które mają uprościć procedury administracyjne, zmniejszyć obciążenia dla podatników oraz wprowadzić bardziej przejrzyste zasady współpracy z organami podatkowymi.
- Kluczowe zmiany obejmują rewizję przepisów dotyczących przedawnienia zobowiązań podatkowych, w tym kwestii zabezpieczeń hipotecznych i zastawów skarbowych.
- W ramach nowelizacji planuje się także uproszczenie procedur poprzez uchylenie obowiązku nadawania Numeru Schematu Podatkowego (NSP) w przypadku jego już nadania przez inny podmiot.
Poprawa relacji między podatnikami i organami podatkowymi
Projekt nowelizacji zakłada szereg istotnych zmian, mających na celu poprawę relacji między podatnikami a organami podatkowymi. Zgodnie z opublikowanymi założeniami, propozycje zmierzają do uproszczenia procedur, zmniejszenia obciążeń administracyjnych oraz wprowadzenia bardziej przejrzystych zasad współpracy między stronami. Kluczowym celem jest stworzenie bardziej przyjaznego środowiska zarówno dla podatników, jak i instytucji podatkowych.
Rewizja instytucji przedawnienia
W ramach nowelizacji zaplanowano rewizję instytucji przedawnienia, mającą na celu dostosowanie przepisów do współczesnych realiów. Zmiany te obejmują m.in. kwestię nieprzedawniania się zobowiązań podatkowych, które zostały zabezpieczone hipoteką lub zastawem skarbowym. Dodatkowo projekt proponuje modyfikację przesłanki zawieszającej bieg terminu przedawnienia zobowiązania, w szczególności w kontekście wszczęcia postępowania karnego skarbowego, co pozwoli na skuteczniejszą egzekucję zobowiązań podatkowych.
Dostosowanie składania informacji o schematach podatkowych w przypadku promotora objętego tajemnicą zawodową
Nowelizacja uwzględnia także zmiany dotyczące składania do Szefa Krajowej Administracji Skarbowej (dalej: KAS) informacji o schematach podatkowych (MDR) w przypadku promotorów objętych tajemnicą zawodową. Po wyroku TSUE z 8.12.2022 r., Orde van Vlaamse Balies i in., C-694/20, Legalis oraz w odniesieniu do dyrektywy Rady (UE) 2023/2226 z 17.10.2023 r. zmieniającej dyrektywę 2011/16/UE w sprawie współpracy administracyjnej w dziedzinie opodatkowania (Dz.Urz. UE L z 2023 r. Nr 259, s. 2226), projekt przewiduje zwolnienie radców prawnych, adwokatów, doradców podatkowych oraz rzeczników patentowych z obowiązku raportowania MDR. Zamiast tego proponuje się wprowadzenie obowiązku poinformowania ich klientów o konieczności złożenia informacji o schematach podatkowych do Szefa KAS. Projektowana zmiana ma na celu usprawnienie procesu raportowania, jednocześnie respektując tajemnicę zawodową wymienionych profesji.
Upoważnienie Ministra Finansów do wydawania rozporządzeń
Projekt nowelizacji przewiduje także upoważnienie Ministra Finansów do wydawania rozporządzeń, które będą mogły zwalniać przedmiotowo niektóre transakcje z obowiązku zgłaszania uzgodnień krajowych. Zmiany te obejmują określenie grup podmiotów, które zostaną objęte zwolnieniem. Tego rodzaju elastyczność pozwoli na lepsze dopasowanie przepisów do specyfiki transakcji, z uwzględnieniem zmieniających się warunków rynkowych i gospodarczych.
Uchylenie raportowania zawiadomień MDR-2
W ramach nowelizacji zakłada się uchylenie obowiązku raportowania zawiadomień MDR-2. Zmiana ta ma na celu uproszczenie procedur administracyjnych i odciążenie podatników oraz organów podatkowych od dodatkowych formalności, co powinno przyczynić się do poprawy efektywności systemu podatkowego.
Zmiany dotyczące zawiadomień MDR-3
Projekt wprowadza także zmiany w zakresie zawiadomień MDR-3, ograniczając obowiązek przekazywania ich do jednego na rok. Ponadto, przewidziano możliwość złożenia podpisu przez pełnomocnika, co ma na celu ułatwienie procedury zgłaszania schematów podatkowych, szczególnie w przypadku firm działających na większą skalę.
Zmiany w zakresie sankcji
Nowelizacja przewiduje zmniejszenie wysokości kar za nieprzekazywanie informacji o schematach podatkowych lub za ich przekazywanie po terminie. Kary grzywny zostaną obniżone z 720 do 240 stawek dziennych. Dodatkowo, projekt uchyla sankcje za brak przekazania danych dotyczących schematów podatkowych lub za opóźnienie w przekazaniu tych informacji. Zmiany te mają na celu złagodzenie dotychczasowych sankcji, jednocześnie motywując podatników do bardziej rzetelnego przestrzegania terminów i obowiązków informacyjnych.
Zwiększenie efektywności działania organów podatkowych
Projekt nowelizacji zakłada również szereg zmian, które mają na celu zwiększenie efektywności działania organów podatkowych. Jednym z głównych postulatów jest uchylenie obowiązku nadawania przez Szefa KAS NSP, gdy informacja o schemacie podatkowym została już przekazana do Szefa KAS przez inny podmiot i zawiera NSP. Umożliwi to zaoszczędzenie czasu i zasobów, eliminując zbędne powtarzanie procedur, co przyczyni się do bardziej sprawnego działania administracji skarbowej.
Nowe uprawnienia Ministra Finansów
W projekcie przewidziano także wprowadzenie nowych uprawnień dla Ministra Finansów, umożliwiających składanie wniosków do Naczelnego Sądu Administracyjnego o podjęcie uchwały abstrakcyjnej. Celem tego rozwiązania jest zapewnienie jednolitego stosowania przepisów prawa podatkowego przez organy podatkowe, co ma kluczowe znaczenie dla pełnej realizacji ustawowego obowiązku Ministra Finansów w tym zakresie. Dzięki tym zmianom, możliwe będzie lepsze interpretowanie przepisów oraz ich bardziej spójne stosowanie w praktyce, co ma na celu zwiększenie przewidywalności i transparentności systemu podatkowego.
Etap legislacyjny
Założenia projektu ustawy o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw zostały opublikowane w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Zgodnie z przekazanymi informacjami, planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to II kwartał 2025 r.
Rosną zadośćuczynienia za niesłuszne tymczasowe areszty
Polska od lat znajduje się w czołówce państw Unii Europejskiej pod względem liczby aresztowań tymczasowych. Trybunał w Strasburgu wielokrotnie stwierdzał naruszenia konwencji związane z przetrzymywaniem obywateli w polskich w aresztach, a eksperci twierdzą, że ten środek tymczasowy jest w naszym kraju nadużywany.
Taka praktyka masowego stosowania tymczasowego aresztowania prowadzić musi do licznych sytuacji, w których osoba podejrzana została pozbawiona wolności niesłusznie, a to daje podstawę do ubiegania się o odszkodowanie i zadośćuczynienie.
Ponad 8 mln zł dla 113 osób
Ze statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2024 r. sądy zasądziły 8 mln 675 tys. zł z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania za niesłuszne tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie. Kwotę łącznie 7 mln 268 tys. zł przyznano 113 osobom, co oznacza, że każda z tych osób otrzymała średnio po 64,3 tys. zł. To najwyższa kwota na osobę w ostatniej dekadzie i o 48 proc. więcej niż przed rokiem. W 2023 r. zasądzono 116 osobom łącznie 5 mln zł zadośćuczynień w takich sprawach, co daje 43,1 tys. zł na każdego niesłusznie aresztowanego lub zatrzymanego. Najniższe kwoty przyznano w 2022 r., było to średnio 33,7 tys. zł.
– To bardzo dobra wiadomość. Być może w końcu dociera do sądów, że bezprawne pozbawianie wolności wyrządza krzywdę obywatelom np. na psychice i sądy zaczynają tę krzywdę w sprawach karnych cenić. Uważam, że przyczynili się do tego w dużej mierze pełnomocnicy pokrzywdzonych, którzy konsekwentnie przekonują sądy do tego, że wyrządzone w ten sposób krzywdy są niezwykle dotkliwe i należy im godnie oraz odpowiednio zadośćuczynić. Nadal jednak rekompensaty w jakich sprawach zasądzane są zbyt rzadko, a przyznawane kwoty są niskie – komentuje radczyni prawna Agata Bzdyń.
Prawniczka odniosła się też do wyraźnego spadku odszkodowań za niesłuszne tymczasowe aresztowanie lub zatrzymanie. Według danych resortu w 2024 r. 46 osób otrzymało z tego tytułu łącznie 1,4 mln zł, a średnia wysokość zasądzanego w takich sprawach odszkodowania wyniosła 30 tys. zł i była ponadtrzykrotnie niższa od średniej kwoty – 91 tys. zł. – przyznawanej rok wcześniej.
Zdaniem mec. Bzdyń przyczyną tego jest przede wszystkim mniejsza realna szkoda w majątku poszkodowanych osób. – W przypadku odszkodowań zasądzane kwoty zależą od bardziej obiektywnych czynników, jak wysokość zarobków pokrzywdzonych osób, ich realnie utracony majątek oraz możliwość udokumentowania tych strat – podkreśla.
Kiedy przysługuje rekompensata
Przypomnijmy, że prawo do takich rekompensat przysługuje w sytuacjach uniewinnienia lub umorzenia sprawy. Co niezwykle istotne, nie za każde niesłuszne aresztowanie albo zatrzymanie Skarb Państwa poniesie odpowiedzialność. Zgodnie z art. 552 § 4 KPK odszkodowanie i zadośćuczynienie należą się za niewątpliwie niesłuszne zastosowanie tych środków.
Co to oznacza? – Kluczowe jest sformułowanie „niewątpliwie”, które jest nieostre. Znaczy to mniej więcej tyle, że nawet ktoś postronny niebędący prawnikiem nie powinien mieć wątpliwości, że dana osoba nie powinna trafić do aresztu albo zostać zatrzymana. Uważam, że przesłanka niewątpliwej niesłuszności powinna zostać wyeliminowana – twierdzi Bzdyń.
Co istotne, przyznawane zadośćuczynienie jest kwotą uznaniową i jego ustalenie nie jest sprawą łatwą. – Nie istnieje żadna tabela z przelicznikami, nie ma żadnych widełek i taryf, a każda sprawa jest traktowana indywidualnie. Sąd ocenia krzywdę i stara się dopasować do tego odpowiednią kwotę. W praktyce jednak sądy, zasądzając konkretną sumę, kierują się dotychczasowym orzecznictwem, przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej i stopą życiową społeczeństwa, cokolwiek to dla nich znaczy, gdyż same tego w uzasadnieniach nie wyjaśniają. A podstawowym czynnikiem powinna być indywidualizacja krzywdy, którą każdy z nas odczuwa inaczej – wskazuje mec. Bzdyń.
Zwraca też uwagę, że o rekompensatach w takich sprawach decydują sądy karne, które jej zdaniem nie są do tego właściwie przygotowane. Radczyni prawna proponuje, żeby uprawnienie to przekazać sądom cywilnym albo utworzyć w sądach karnych sekcje, które będą wyspecjalizowane i wyszkolone w rozstrzyganiu tego typu spraw.
Nie odpowiadają za błędy
Zdaniem mec. Bzdyń wadą systemu jest też niewielka skala dochodzenia odpowiedzialności od urzędników czy funkcjonariuszy, którzy bezpośrednio przyczynili się do niesłusznego tymczasowego aresztowania albo zatrzymania. Taką możliwość roszczenia regresowego daje Skarbowi Państwa kodeks postępowania karnego.
A koszty takich rekompensat nie są małe. W ostatnich dziesięciu latach zadośćuczynienia w takich sprawach kosztowały podatników ponad 78 mln zł, a kolejne niemal 32 mln zł odszkodowania.
Rekordową rekompensatę 6 mln zł za niesłuszne osiem miesięcy spędzone w areszcie w 2001 r. otrzymał pewien pomorski biznesmen. Trzy lata temu 300 tys. zł odszkodowania i 2 mln zł zadośćuczynienia zasądzono na rzecz byłego prezydenta Olsztyna, który przebywał w areszcie sześć miesięcy.
PROCEDURA
Odszkodowanie i zadośćuczynienie
Art. 552 kodeksu postępowania karnego
§ 1. Oskarżonemu, który w wyniku wznowienia postępowania, kasacji lub skargi nadzwyczajnej został uniewinniony lub skazany na łagodniejszą karę, służy od Skarbu Państwa odszkodowanie za poniesioną szkodę oraz zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, wynikłe z wykonania względem niego w całości lub w części kary, której nie powinien był ponieść.
§ 2. Przepis § 1 stosuje się także, jeżeli po uchyleniu skazującego orzeczenia postępowanie umorzono wskutek okoliczności, których nie uwzględniono we wcześniejszym postępowaniu.
§ 3. Prawo do odszkodowania i zadośćuczynienia powstaje również w związku z zastosowaniem środka zabezpieczającego w warunkach określonych w § 1 i 2.
§ 4. Odszkodowanie i zadośćuczynienie przysługuje również w wypadku niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania lub zatrzymania.
dr Michał Zacharski
adwokat
Chcę wierzyć, że wzrost wysokości zadośćuczynień zasądzanych za niesłuszne aresztowanie lub zatrzymanie jest rzeczywisty i zaobserwowano go, badając przypadki podobne pod względem czasu faktycznego pozbawienia wolności. Byłby to dobry znak. Niestety mamy za mało danych, by to stwierdzić. Opierając się na doświadczeniu, uważam, że zasądzane kwoty są zbyt niskie. Za często dochodzi też do odmowy ich przyznania. Spowodowane jest to w dużej mierze wymogiem stwierdzenia „niewątpliwie niesłusznego” tymczasowego aresztowania lub zatrzymania (art. 552 § 4 KPK). Przysłówek „niewątpliwie” sprawia duże problemy interpretacyjne, co prowadzi do problemów z dowodzeniem przesłanki niesłuszności, dlatego uważam, że należy usunąć ten przysłówek z przepisu. Nierzadko osoba, która spędziła w areszcie długi czas i została uniewinniona, nie dostaje ani złotówki rekompensaty, pomimo że sąd uznaje bezzasadność stosowania tymczasowego aresztowania. Warto rozważyć też wprowadzenie minimalnych progów zadośćuczynienia za dzień spędzony w areszcie niesłusznie.
Usprawnienia w leczeniu onkologicznym – nowy wzór karty DILO
- Dotychczasowa wersja karty DILO przestanie być aktualna z dniem 19.4.2025 r.
- Nowy wzór karty DILO jest co do zasady powtórzeniem dotychczasowej wersji, z rozbudowaniem możliwości, w których lekarze mogą wystawić kartę.
- Projekt nie uwzględnia zmian, postulowanych przez pacjentów i lekarzy.
Dotychczasowe przepisy
Aktualnie obowiązuje rozporządzenie Ministra Zdrowia z 21.6.2017 r. w sprawie wzoru karty diagnostyki i leczenia onkologicznego (Dz.U. z 2017 r. poz. 1250), które w załączniku określa wzór karty DILO.
Podstawą wydania tego rozporządzenia były przepisy ustawy z 27.8.2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 146), które regulują prawo do diagnostyki onkologicznej na podstawie karty DILO bez wymogu dodatkowego skierowania.
Karta DILO niejako zastępuje skierowanie zarówno na badania diagnostyczne, jak i ambulatoryjne świadczenia specjalistyczne, a także leczenie szpitalne.
Na skutek wejścia w życie KrSiećOnkU, kwestie dotyczące wydania i wzoru karty DILO zostały uregulowane właśnie w tej ustawie.
Zgodnie z art. 39 ust. 1 KrSiećOnkU, karta diagnostyki i leczenia onkologicznego uprawnia świadczeniobiorcę do:
- diagnostyki onkologicznej, w zakres której wchodzą świadczenia opieki zdrowotnej mające na celu rozpoznanie nowotworu i określenie stopnia jego zaawansowania, wraz z oceną stanu ogólnego mającą na celu zapewnienie informacji niezbędnych do planowania leczenia onkologicznego, w przypadku gdy lekarz stwierdził podejrzenie nowotworu,
- leczenia onkologicznego (świadczenia opieki zdrowotnej mające na celu wyleczenie choroby nowotworowej lub leczenie paliatywne).
Zgodnie z art. 54 KrSiećOnkU, dotychczasowe rozporządzenie określające wzór karty DILO, pomimo uchylenia przepisu, na podstawie którego zostało wydane, obowiązuje maksymalnie przez 24 miesiące od dnia wejścia w życie tej ustawy, czyli 20.4.2023 r., dlatego w opracowaniu jest nowe rozporządzenie w tym przedmiocie.
Nowy wzór karty DILO
W projektowanym wzorze karty DILO możliwe jest wystawienie karty przez:
- lekarza podstawowej opieki zdrowotnej,
- lekarza udzielającego ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych,
- lekarza udzielającego świadczeń z zakresu programów zdrowotnych,
- lekarza udzielającego świadczeń szpitalnych
zarówno w przypadku podejrzenia nowotworu złośliwego lub miejscowo złośliwego, jak i w przypadku jego stwierdzenia.
Dotychczas ostatnie dwie grupy lekarzy tj. udzielający świadczeń z zakresu programów zdrowotnych i świadczeń szpitalnych mogli wystawić kartę tylko w przypadku stwierdzenia nowotworu.
W pozostałym zakresie wzór karty pozostaje bez zmian.
Projekt obecnie jest w fazie konsultacji publicznych, w trakcie których wiele podmiotów zgłosiło uwagi do wzoru karty DILO. Dotyczą one zarówno dodania nowych pól, rozbudowania karty, jak i doprecyzowania już istniejących zapisów.
Najczęściej powtarzanym postulatem jest rozbudowanie karty o ocenę stanu odżywienia przed i w trakcie leczenia.
Na tą chwilę nie można przewidzieć, czy uwagi w jakimkolwiek zakresie zostaną uwzględnione, chociaż niewątpliwie byłaby to dogodna okazja, do udoskonalenia karty DILO, która ma tak istotne znaczenie dla pacjentów onkologicznych.
Skutki regulacji
Według oceny skutków regulacji spodziewane są następujące konsekwencje zmian:
- poprawa organizacji systemu opieki onkologicznej,
- dzięki karcie DILO, która jest elementem organizacji opieki onkologicznej, zakłada się osiągnięcie celów takich jak: poprawa stanu zdrowia, jakości życia i wydłużenie przeciętnego trwania życia pacjentów oraz obniżenie przedwczesnej umieralności spowodowanej chorobami nowotworowymi.
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie wzoru karty diagnostyki i leczenia onkologicznego jest w trakcie prac legislacyjnych. Wykaz MZ 1758.
Już niebawem SENT na tekstylia i obuwie
Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z 9.3.2017 r. o systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów oraz obrotu paliwami opałowymi (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1218; dalej: SystMonitDrogU) system monitorowania przewozu i obrotu obejmuje gromadzenie i przetwarzanie danych o przewozie towarów i obrocie paliwami opałowymi, w szczególności z zastosowaniem środków technicznych służących do tego monitorowania, oraz kontrolę realizacji obowiązków wynikających z ustawy. Art. 3 ust. 2 SystMonitDrogU określa szczegółowo jakie towary objęte są obowiązkowym monitorowaniem przewozu.
Minister Finansów ma dodatkowo kompetencję do poszerzania katalogu towarów objętych obowiązkami SENT w drodze przepisów wykonawczych. Takowe obowiązują w postaci rozporządzenia Ministra Finansów z 25.4.2022 r. w sprawie towarów, których przewóz jest objęty systemem monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów oraz obrotu paliwami opałowymi (Dz.U. z 2024 r. poz. 1157). Stosunkowo łatwo jest więc rozszerzyć zakres towarów, których dotyczą obowiązki SENT. Czeka nas w tym zakresie niebawem kolejna zmiana.
SENT dla tekstyliów
Procedowany przez Ministerstwo Finansów projekt zakłada objęcie systemem monitorowania przewozu i obrotu następujących grup towarów:
- artykuły odzieżowe i dodatki odzieżowe (z działu 61 i 62 CN);
- odzież używana i pozostałe artykuły używane (CN 6309);
- obuwie, getry i tym podobne; części tych artykułów (dział 64 CN).
Co ważne, obowiązki mają dotyczyć wyłącznie przywozu towarów spoza UE. System SENT nie będzie więc dotyczyć przewozu towarów rozpoczynającego się na terytorium kraju. Z zasady, bo obowiązkami objęty będzie także przewóz towarów pochodzących z terytorium państwa trzeciego, po uprzednim dopuszczeniu ich w kraju do swobodnego obrotu w Unii Europejskiej i miejsce dostarczenia towaru jest poza terytorium kraju, lub do którego nie dołączono faktury w formie papierowej, dokumentującej sprzedaż.
Wyłączeniu z obowiązków podlegać ma, ze względu na specyfikę, przewóz tych towarów przez operatorów pocztowych w paczkach pocztowych. Paczką pocztową jest zaś przesyłka rejestrowana, niebędąca przesyłką listową, o masie do 20 000 g i wymiarach, z których żaden nie może przekroczyć 2000 mm albo które nie mogą przekroczyć 3000 mm dla sumy długości i największego obwodu mierzonego w innym kierunku niż długość.
Zmiany mają wejść w życie w ciągu 3 miesięcy od publikacji rozporządzenia.
Komentarz
Zdaniem resortu finansów, nowa propozycja wynika z potrzeby ograniczenia szarej strefy w obrocie odzieżą i obuwiem przywożonymi z państw trzecich. Pomimo stałego procesu uszczelniania systemu podatkowego, w dalszym ciągu obserwujemy występowanie przestępstw skarbowych, których celem jest nieujawnienie lub zaniżenie podstawy opodatkowania w obrocie odzieżą i obuwiem. Zdaniem resortu finansów, dotyczy to szczególnie towarów przywożonych z zagranicy (z UE i spoza UE). Nie bez znaczenia są też wnioski płynące z kontroli rozliczeń przedsiębiorców z tych branż. Przykładowo, w samym tylko 2024 r. w toku kontroli podmiotów, których właścicielami lub głównymi udziałowcami są obcokrajowcy pochodzenia azjatyckiego, ujawniono ponad 125 tysięcy fikcyjnych faktur. Przekłada się to na ok. 660 mln PLN złotych podatku VAT. KAS regularnie zatrzymuje duże partie tego typu towarów, w tym podrabianych towarów z państw trzecich.
Co ciekawe – a czego możemy dowiedzieć się z uzasadnienia do ww. przepisów – nie tylko o pieniądze oraz ochronę przed nieuczciwą konkurencją tu chodzi. Okazuje się, że w toku kontroli dochodziło do wielu przypadków ujawnienia niebezpiecznych tekstyliów i obuwia pochodzących z państw trzecich, zawierających m.in. szkodliwe substancje chemiczne, metale ciężkie. Zidentyfikowano np. obecność metali ciężkich w odzieży dziecięcej importowanej spoza UE.
Wdrażana nowelizacja jest istotna dla podmiotów gospodarczych z uwagi na wprowadzenie nowych obowiązków, których naruszeniem skutkuje karami pieniężnymi. W przypadku, gdy w wyniku swojego celowego działania lub zaniechania lub niedbalstwa, podmioty zobowiązane nie wypełnią swoich obowiązków będą one zobowiązane do uiszczenia kary pieniężnej, której wymiar będzie miał także charakter dyscyplinujący i prewencyjny. Przypomnijmy, że kary te nie są niskie i wynoszą z zasady 46% brutto przewożonego towaru, nie mniej niż 20.000 zł.
Nowelizacja przepisów dotyczących publikacji informacji o umowach w sektorze finansów publicznych
- Projekt nowelizacji ma na celu poprawę transparentności działań administracji publicznej poprzez m.in. rozszerzenie obowiązków publikacji informacji o umowach zawieranych przez jednostki sektora finansów publicznych oraz doprecyzowanie odpowiedzialności administratorów danych.
- Nowe przepisy obejmują także zmiany w zakresie wyłączeń przedmiotowych i podmiotowych, a także wydłużenie terminu udostępniania danych do 30 dni od zawarcia umowy.
- Projekt przewiduje etapowe wprowadzanie obowiązku publikacji danych, począwszy od 2026 roku, oraz zmiany w przepisach dotyczących dostępu do informacji publicznej.
Cele projektu oraz uzasadnienie wprowadzenia proponowanych rozwiązań
Na podstawie przepisów ustawy z 14.10.2021 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2021 r. poz. 2054), od 1.1.2026 r. wprowadzony zostanie obowiązek publikacji informacji o umowach zawartych przez jednostki sektora finansów publicznych w jednym systemie teleinformatycznym. Przepisy regulujące ten obowiązek budzą jednak wątpliwości interpretacyjne zarówno wśród jednostek sektora finansów publicznych, jak i ekspertów w tej dziedzinie. Wątpliwości te dotyczą kluczowych kwestii, takich jak sposób realizacji obowiązków przez jednostki sektora finansów publicznych w zakresie zapewnienia jawności informacji o umowach, rodzajów umów, które będą musiały być ujawnione, metod ustalania wartości umów, zakresu informacji, które będą musiały być udostępniane, oraz szczegółowego katalogu podmiotów objętych tym obowiązkiem.
Istota rozwiązań proponowanych w projekcie ustawy
Projektowana nowelizacja wprowadza szereg modyfikacji, mających na celu ulepszenie funkcjonowania systemu publicznego udostępniania informacji o umowach zawieranych przez jednostki sektora finansów publicznych. Zmiany te obejmują zarówno zakres przedmiotowy, jak i podmiotowy obowiązków związanych z udostępnianiem tych danych, jak również modyfikację procedur administracyjnych w tym zakresie. Poniżej przedstawiono szczegółowe zmiany, które mają na celu uproszczenie procesu oraz zwiększenie transparentności działań administracji publicznej.
Zmiana zakresu przedmiotowego obowiązku udostępniania informacji
W ramach nowelizacji, zakres przedmiotowy umów, do których stosuje się obowiązek publikacji informacji, zostanie poszerzony. Nałożony obowiązek udostępniania danych dotyczyć będzie nowych typów umów zawieranych przez jednostki sektora finansów publicznych. Celem jest zapewnienie większej przejrzystości w zakresie realizowanych transakcji publicznych.
Modyfikacja katalogu wyłączeń przedmiotowych
Projekt wprowadza zmiany w katalogu wyłączeń przedmiotowych, co oznacza, że pewne umowy nie będą objęte obowiązkiem publikacji. Zmiany te będą dostosowane do zakresu przedmiotowego nowego obowiązku, a także będą zgodne z przepisami ustawy z 11.9.2019 r. – Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1320). Nowelizacja ta ma na celu precyzyjne określenie, które rodzaje zamówień publicznych będą mogły zostać wyłączone z publikacji.
Rozszerzenie zakresu wyłączeń podmiotowych
Zgodnie z projektem, rozszerzony zostanie katalog podmiotów, które będą zwolnione z obowiązku publikacji informacji. Nowe przepisy włączą do listy wyłączonych również służby specjalne, o których mowa w art. 11 ustawy z 24.5.2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 812), a które są objęte specjalnym reżimem ochrony informacji niejawnych, w tym dotyczących bezpieczeństwa państwa. Dotychczasowe wyłączenie obejmowało placówki zagraniczne w rozumieniu art. 7 pkt 7 ustawy z 21.1.2021 r. o służbie zagranicznej (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1691).
Modyfikacja zakresu informacji o umowach
Wprowadzono również zmiany w zakresie informacji o umowach, które będą udostępniane. Szczegółowe zasady publikacji danych będą regulowane przez nowy system teleinformatyczny, który umożliwi efektywne gromadzenie i udostępnianie wymaganych informacji. Zmiany te mają na celu uproszczenie procedur i zapewnienie łatwiejszego dostępu do publicznych danych.
Zmiana terminu udostępniania informacji
Proponowana nowelizacja zmienia również termin, w jakim jednostki sektora finansów publicznych będą zobowiązane do udostępniania informacji o zawartych umowach. Dotychczasowy termin 14 dni zostanie wydłużony do 30 dni od zawarcia umowy, co ma umożliwić lepszą organizację pracy i zapewnienie dokładniejszych danych.
Doprecyzowanie odpowiedzialności administratorów danych
Projekt ustawy przewiduje dokładniejsze określenie odpowiedzialności administratorów danych, którzy będą odpowiedzialni za wprowadzanie informacji do systemu teleinformatycznego. Nowe przepisy mają na celu zwiększenie odpowiedzialności za prawidłowe zarządzanie danymi oraz zapewnienie zgodności z przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych.
Postępowanie z danymi po zakończeniu umowy
W projekcie ustawy pojawia się również regulacja dotycząca postępowania z danymi zgromadzonymi w systemie teleinformatycznym po upływie okresu obowiązywania umowy. Nowe przepisy mają na celu zapewnienie zgodności z przepisami o ochronie danych osobowych oraz ochronę prywatności osób, których dane mogą być przetwarzane.
Delegacja do wydania rozporządzeń
Projekt ustawy wprowadza również delegację ustawową do wydania rozporządzenia, które szczegółowo określi zakres i sposób publikowania danych o umowach zawieranych przez jednostki sektora finansów publicznych. Celem rozporządzenia będzie precyzyjne określenie procedur obowiązujących jednostki publiczne w zakresie udostępniania informacji.
Rezygnacja z odpowiedzialności karnej
Nowelizacja ustawy rezygnuje z przepisów o odpowiedzialności karnej dla kierowników jednostek sektora finansów publicznych za nierealizowanie lub nieprawidłowe realizowanie wprowadzonego obowiązku. Zamiast tego, kierownicy będą odpowiadać za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, co ma na celu uproszczenie procedur odpowiedzialności.
Etapowe wprowadzanie obowiązku
Projekt przewiduje etapowe wprowadzanie obowiązku publikacji danych przez jednostki sektora finansów publicznych. Początkowo, od 1.1.2026 r., obowiązek obejmie jednostki sektora finansów publicznych administracji rządowej. Kolejny etap, od 1.1.2026 r., będzie dotyczyć jednostek w dziale oraz jednostek samorządu terytorialnego, ich związków, związków metropolitalnych i samorządowych jednostek organizacyjnych. Ostatni etap, od 1.1.2027 r., obejmie pozostałe jednostki sektora finansów publicznych.
Zmiany w ustawie o dostępie do informacji publicznej
Projekt nowelizacji przewiduje także dodanie nowego przepisu do ustawy z 6.9.2001 r. o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 902). Ma on podkreślić, że informacje o umowach udostępniane w Centralnym Rejestrze Umów zwalniają jednostki sektora finansów publicznych z udostępniania tych informacji w odpowiedzi na wniosek w trybie przepisów o dostępie do informacji publicznej.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, ustawę o finansach publicznych oraz ustawę o dostępie do informacji publicznej został 21.3.2025 r. opublikowany w Rządowym Centrum Legislacji. Obecnie projekt nowelizacji podlega konsultacjom publicznym oraz opiniowaniu.
Cicha rewolucja w ochronie danych dotyczących zdrowia
Rozwój nowych technologii informacyjnych pociągnął za sobą lawinę regulacji unijnych zmieniających stopniowo krajobraz ochrony prywatności i ochrony danych osobowych. Wiele uwagi poświęca się regulacji sztucznej inteligencji, która ma wpływ na wiele dziedzin naszego życia poprzez rewolucyjne zmiany rynku pracy, usług czy leczenia.
Mniej obecne w mediach są zmiany związane z ewolucją systemu przetwarzania danych, które jednak będą miały duże przełożenie na codzienne życie i przede wszystkim zdrowie Europejczyków.
Kwestia zaufania
Przetwarzanie danych o stanie zdrowia zawsze było traktowane jako wymagające szczególnej ochrony. Uważano, że relacja między lekarzem a pacjentem powinna być oparta na zaufaniu, aby osiągnąć najlepsze efekty terapeutyczne (zob. K. Łakomiec, K. Smoderek, M. Wróblewski (red.), „Realizacja zasady informed consent w kontekście relacji lekarz-pacjent”, Warszawa 2012). Bez takich gwarancji pacjenci mogliby powstrzymywać się od ujawniania zawstydzających czy stygmatyzujących informacji koniecznych w procesie leczenia.
Jednocześnie rozwój nowych technologii sprawił, że dane dotyczące zdrowia są przetwarzane dużo szerzej, niż tylko w relacji pacjenta z lekarzem, uwzględniając zespoły specjalistów medycznych, systemy teleinformatyczne szpitali i biobanki oraz sieci badawcze.
Realia te znalazły odzwierciedlenie w europejskiej przestrzeni danych dotyczących zdrowia (EHDS). Rozporządzenie ją ustanawiające ma dwa cele. Pierwszy to poprawić dostęp osób fizycznych do ich elektronicznych danych osobowych dotyczących zdrowia i kontrolę nad nimi w kontekście opieki zdrowotnej, również kontekście transgranicznym (pierwotne wykorzystywanie danych). Drugi, to rozszerzenie możliwości wykorzystywania danych w sposób przynoszący korzyści społeczne, w szczególności poprzez badania naukowe, innowacje, kształtowanie polityki, zapobieganie i walkę z pandemiami czy rozwój medycyny spersonalizowanej (wtórne wykorzystywanie danych).
Katalizatorem dla szybkich działań wprowadzających nowe rozwiązania w przetwarzaniu danych dotyczących zdrowia była pandemia Covid-19, która pokazała, że szybki dostęp do danych może wpływać pozytywnie na ochronę obywateli i ich praw, jak i wzbudzić niepokoje społeczne dotyczące wykorzystywania danych jednostki (nieudane wprowadzenie w Polsce aplikacji do śledzenia kontaktów zakaźnych).
Wyzwania dla państwa
Podobnie europejska przestrzeń elektronicznych danych dotyczących zdrowia wiąże się z wyzwaniami. To, przed jakim stoi państwo, jest związane z digitalizacją i zapewnieniem interoperacyjności systemów dokumentacji medycznej przy jednoczesnym dbaniu o cyberbezpieczeństwo tych niezwykle wrażliwych informacji.
Drugim wyzwaniem jest zapewnienie skutecznego nadzoru nad przetwarzaniem danych dotyczących zdrowia. Rozporządzenie wprowadza skomplikowany system, na który składają się m.in. organy ds. e-zdrowia odpowiedzialne za zaplanowanie i wdrożenie norm dostępu do elektronicznych danych dotyczących zdrowia i ich przekazywanie oraz za egzekwowanie praw osób fizycznych i pracowników służby zdrowia oraz organy ds. dostępu do danych dotyczących zdrowia, które pełnią wiodącą rolę w zapewnieniu prawidłowego wtórnego wykorzystywania danych. Organy te muszą blisko współpracować z prezesem UODO, na którego rozporządzenie również nakłada istotne obowiązki. Dotyczą one przede wszystkim zapewnienia realizacji praw podmiotów danych wynikających z nowego aktu, tj. w szczególności skutecznej realizacji prawa osób fizycznych dostępu do swoich e-danych o zdrowiu na terenie całej Unii i możliwości ich sprostowania w razie potrzeby, prawa do przenoszenia danych w odpowiednim e-formacie dokumentacji medycznej czy też prawa ograniczenia dostępu pracowników służby zdrowia i świadczeniodawców do ich danych zdrowotnych, gdy tego sobie nie życzą.
Trzecim wyzwaniem jest utrzymanie zaufania w kontekście opieki i badań naukowych w dziedzinie zdrowia. EHDS zakłada bowiem odejście od prymatu zgody w przetwarzaniu danych dotyczących zdrowia.
Te wszystkie zagadnienia zostaną omówione 26 marca podczas konferencji „Europejska przestrzeń danych dot. zdrowia – wyzwanie dla Europy. Wdrażanie rozwiązań w erze AI, Big Data i medycyny spersonalizowanej”, którą organizują wspólnie UODO oraz Uniwersytet Warszawski. Więcej informacji na uodo.gov.pl
Dr Katarzyna Łakomiec, INP PAN.
Mirosław Wróblewski, radca prawny, prezes UODO.
Jawność wynagrodzeń budzi wątpliwości
Tak wynika z opinii do projektu nowelizacji kodeksu pracy, który został pod koniec ub.r. wniesiony do Sejmu przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej. Zgodnie z zaproponowanymi przepisami informacja na temat oferowanych na danym stanowisku zarobków będzie mogła ograniczać się do podania widełek (najniższej i najwyższej możliwej do otrzymania kwoty).
Za naruszenie obowiązku zamieszczania takiej informacji o proponowanym przedziale wynagrodzeń lub nawiązanie stosunku pracy za pensję mniejszą niż wynikająca z oferty będzie groziła kara grzywny. Tym samym projekt zakłada wprowadzenie nowego wykroczenia przeciwko prawom pracowniczym.
Znalazły się w nim też inne regulacje. Zatrudnieni zyskają prawo do informacji na temat swojego indywidualnego poziomu wynagrodzenia oraz średnich poziomów pensji (w podziale na płeć) w grupie osób wykonujących taką samą pracę lub tej samej wartości. Pracodawcy nie będą również mogli zakazać pracownikowi ujawniania wysokości jego płacy.
Projektodawcy tłumaczą, że brak informacji o proponowanym wynagrodzeniu w ofertach pracy uderza szczególnie mocno w dwie grupy najbardziej narażone na nierówne i dyskryminacyjne traktowanie – osoby młode i kobiety. Te pierwsze, wkraczając na rynek pracy, mają niewiele wiarygodnych źródeł, z których mogą czerpać informacje o zarobkach, a brak doświadczenia nie pozwala im na uczciwą ocenę, czy proponowana kwota na danym stanowisku jest właściwa. Kobiety natomiast w dalszym ciągu zarabiają mniej niż mężczyźni na tych samych stanowiskach (tzw. luka płacowa) i nie mogą przewidzieć, czy ze względu na płeć oferta wynagrodzenia składana im przez pracodawcę nie zostanie na ostatecznym etapie rekrutacji zaniżona. Wskazane rozwiązanie przyczyni się, zdaniem projektodawców, do zmniejszenia ryzyka dyskryminacji płacowej.
Według autorów projektu zmiana będzie miała jednocześnie pozytywny wpływ na wydajność procesów rekrutacyjnych.
Nie wdraża w pełni
Nie wszystkim te zmiany się jednak podobają.
Konfederacja Lewiatan zwraca uwagę, że projektowana nowelizacja wchodzi w zakres regulacji dyrektywy o transparentności wynagrodzeń (2023/970). Problem w tym, że unijne przepisy obejmują znacznie szerszy obszar aniżeli poselski projekt. Zdaniem organizacji lepszym rozwiązaniem byłoby podjęcie prac nad całościową implementacją dyrektywy. Powód? Poszczególnie instytucje w niej zawarte są często ze sobą powiązanie, stąd potrzeba jednolitego i kompleksowego podejścia przy wdrażaniu wspólnotowych regulacji.
Eksperci Konfederacji Lewiatan zwracają też uwagę, że tak ważne przepisy dotyczące kwestii wynagrodzeń powinny być konsultowane z partnerami społecznymi w ramach Rady Dialogu Społecznego.
Na ten aspekt zwracają też uwagę związkowcy. Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych w swojej opinii wskazuje ponadto, że wiele sformułowań zawartych w projekcie jest niejasnych (chodzi np. o „średni poziom wynagrodzeń”).
Jest ryzyko
Partnerzy społeczni zgłaszają też bardziej szczegółowe uwagi. Konfederacja Lewiatan podkreśla, że jawność wynagrodzeń nie może prowadzić do ujawnienia wysokości pensji konkretnych pracowników. Przepisy projektu są jednak tak skonstruowane, że istnieje takie ryzyko. Jest to nie tylko niezgodne z postanowieniami wspomnianej dyrektywy, ale i RODO. Żeby tego uniknąć, unijne regulacje zakładają wprowadzenie szczególnych zabezpieczeń, ale w projekcie jednak ich brakuje. Dlatego, jak wskazują pracodawcy, zapewnienie zgodności z RODO i dyrektywą wymaga wdrożenia odpowiednich rozwiązań.
Eksperci Konfederacji zwracają też uwagę, że unijne przepisy umożliwiają pracodawcom przyjęcie różnych rozwiązań w zakresie informowania kandydatów o poziomie wynagrodzeń np. przed rozmową kwalifikacyjną. W projekcie wskazano jednak z góry, że wysokość ta ma być umieszczona w ofertach pracy. W ocenie Lewiatana propozycja nie uwzględnia też niektórych niuansów związanych z systemami wynagrodzeń w firmach. Eksperci organizacji zastanawiają się, jak taki obowiązek (podawania widełek pensji) miałby realizować pracodawca, u którego regulamin wynagradzania przewiduje np. stawkę godzinową, dodatek stażowy, premię miesięczną za aktywność (na którą wpływ mają m.in. absencje) oraz premię roczną (zależną od wyniku wypracowanego przez pracownika i zysku zespołu). – Jak w takim przypadku firma ma podać minimalną i maksymalną wysokość wynagrodzenia? – pytają retorycznie.
Kary za nieprzestrzeganie
Uwagi do projektu ma też Sąd Najwyższy. Jego zastrzeżenia budzi m.in. przepis przewidujący karę grzywny za zatrudnienie pracownika za wynagrodzeniem niższym niż podane w ofercie. W praktyce mogą bowiem zaistnieć sytuacje, kiedy pracodawca wskaże daną kwotę, którą zamierza zapłacić kandydatowi o konkretnych kompetencjach, a następnie będzie chciał zatrudnić osobę o mniejszym doświadczeniu. W takich sytuacjach, zdaniem SN, powinien mieć możliwość obniżenia stawki za zgodą kandydata.
Federacja Przedsiębiorców Polskich ma z kolei obawy, że kandydaci mogą oczekiwać pensji w górnych granicach, nawet pomimo niższych kompetencji. Publikowanie widełek płacowych może też, zdaniem organizacji, prowadzić do rozpowszechniania informacji o polityce płacowej w firmie, a także utrudniać pozyskiwanie nowych pracowników. Kandydaci o wyższych kwalifikacjach mogą np. nie aplikować, jeżeli podane wynagrodzenie nie będzie spełniało ich oczekiwań, nawet jeżeli pracodawca byłby skłonny do jego podwyższenia w ramach indywidualnych negocjacji.
Etap legislacyjny: projekt po pierwszym czytaniu w Sejmie