Nowe wskaźniki, brane przez ZUS do obliczania świadczeń na wnioski złożone po 1 kwietnia powodują, że osoby, które dotychczas wstrzymywały się z przejściem na to świadczenie, mogą teraz sporo zyskać, rezygnując z pracy.
Premia za wytrwałość
Z wyliczeń ZUS wynika, że osoba, która wiek emerytalny ukończyła dwa lata temu, nie złożyła jednak wtedy wniosku emerytalnego i przez ten czas pracowała i opłacała składki od co najmniej przeciętnego wynagrodzenia, jeśli w kwietniu wystąpi o to świadczenie, to dostanie je o połowę wyższe niżby dostała w 2020 r.
– To tak jakby emeryci wygrali los na loterii – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Dzieje się tak za sprawą kumulacji bardzo korzystnych wskaźników. Pierwsze to najnowsze tablice dalszego trwania życia, które wskutek pandemii przewidują o około 22 miesięcy niższy wskaźnik dalszego trwania życia w stosunku do 2020 r., przez który dzielone są środki na koncie emerytalnym. Drugi to bardzo wysokie w ostatnich latach waloryzacje składek zbieranych na koncie w ZUS, które znacząco podwyższyły kapitał, z którego liczona jest teraz emerytura.
Co ważne, te osoby nie muszą się spieszyć z przejściem na emeryturę i już w kwietniu składać wniosku do ZUS, by dostać podwyższone świadczenie.
Powinny to jednak zrobić do końca marca przyszłego roku.
– Należy się spodziewać, że najgorszy okres mamy już za sobą i w przyszłym roku wskaźnik dalszego trwania życia emerytów znacznie odbije w drugą stronę – dodaje dr Tomasz Lasocki z Katedry Ubezpieczeń na Uniwersytecie Warszawskim.
– W kolejnych latach dalsze zwlekanie z przejściem na emeryturę nadal da osobom, które wiek emerytalny ukończyły w 2020 r. wyższe świadczenie. Nie będzie to już jednak taka superpodwyżka jak w tym roku. Bo od 1.4.2023 r. należy się spodziewać mniej korzystnych dla liczenia emerytur wskaźników dalszego trwania życia.
Jakie są prognozy na kolejne lata?
– Osoby, które wiek emerytalny ukończą między 1.4.2022 r. a 31.3.2023 r., zachowają prawo do bardzo korzystnego obliczenia ich emerytury także w kolejnych latach – dodaje Tomasz Lasocki z UW. – Nie muszą się więc spieszyć z przechodzeniem na emeryturę przed 31.3.2023 r., a każdy dodatkowy rok pracy i płacenia składek bez pobierania emerytury będzie dla nich bardzo korzystny.
Idą chude lata
Inaczej będzie z osobami, które wiek emerytalny osiągną po 31.3.2023 r. czy w 2024 r. Ekonomiści prognozują, że wskaźnik dalszego trwania życia będzie rósł w przyszłości w znacznie szybszym i nienaturalnym tempie. Bardzo prawdopodobne jest to, że odbicie będzie znacznie silniejsze niż tylko o 22 miesiące, jakie ubyło z tego wskaźnika w czasie dwóch ostatnich lat.
Osoby, które wiek emerytalny osiągną w przyszłym i kolejnym roku, powinny więc liczyć się z tym, że jeśli przejdą na emeryturę od razu po ukończeniu 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, to dostaną nawet kilkadziesiąt procent niższe świadczenie od tego, jakie dostaliby w tym roku.
– Osoby, które wiek emerytalny osiągną w 2023 r. i 2024 r., powinny więc zawczasu uzbroić się w cierpliwość i odczekać dwa–trzy lata, aż ten wskaźnik się ustabilizuje i wróci do normalnego wzrostu – radzi Lasocki z UW.
prof. Gertruda Uścińska prezes ZUS
W okresie epidemii Covid-19 odraczanie przejścia na emeryturę okazało się szczególnie korzystne i teraz daje znacznie wyższe świadczenie.
Oprócz opłacenia kolejnych składek od pracy zarobkowej wpływ na to mają dodatkowe waloryzacje środków zebranych na koncie w ZUS – w 2020 r. o 8,94 proc. i w 2021 r. o 5,41 proc. – oraz krótsze średnie dalsze trwanie życia przyjmowane do obliczeń.
Z naszej symulacji wynika, że jeśli w kwietniu 2020 r. kobieta, która ukończyła 60 lat, albo mężczyzna 65 lat, zdecydowali się jednak pracować przez kolejne dwa lata i opłacali składki np. od przeciętnego wynagrodzenia, to jeśli przejdą na emeryturę w kwietniu 2022 r., ich świadczenie może być wyższe nawet o około 48,5 proc. dla kobiety i ok. 51,6 proc. dla mężczyzny – w stosunku do tego, co ta osoba otrzymałaby, gdyby przeszła na emeryturę od razu po nabyciu uprawnień.
Należy podkreślić, że nie wszyscy mogą skorzystać z nowych tablic GUS.
Nie dotyczą one osób, które pobierają już emeryturę.
Tacy emeryci mieli wyliczone świadczenie na podstawie tablic, które obowiązywały w chwili zakończenia ich aktywności zawodowej.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →