Wniosek o przywrócenie terminu
Ustanowiony przez M.P. pełnomocnik – adwokat wniósł skargę na decyzję Wojewody w przedmiocie zatwierdzenia projektu zagospodarowania terenu oraz projektu architektoniczno-budowlanego i udzielenia J.Z. pozwolenia na budowę z wnioskiem o przywrócenie terminu do jej wniesienia. We wniosku powołano się na kilkudniową niezdolność pełnomocnika do pracy obejmującą dzień, w którym upływał termin do wniesienia skargi. Została on potwierdzona zwolnieniem lekarskim L4 z adnotacją „chory powinien leżeć”. Pełnomocnik twierdził, że miał gorączkę, silny ból głowy i mdłości, co uniemożliwiło mu przygotowanie i wniesienie skargi. Z uwagi na zbyt krótki termin nie mógł też znaleźć substytuta, który podjął by się przygotowania skargi. Pełnomocnik zaznaczył, że pełnomocnictwa udzielono mu zaledwie kilkanaście dni wcześniej, krótko przed wcześniej zaplanowanym wyjazdem zagranicznym, po powrocie z którego zachorował.
Warunki przywrócenia terminu
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie postanowił uwzględnić wniosek i przywrócić M.P. termin do wniesienia skargi. Z art. 86 i 87 ustawy z 30.8.2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 935; dalej: PostAdmU) wynika, że w postępowaniu sądowoadministracyjnym, termin do dokonania przez stronę czynności, któremu uchybiła, należy przywrócić, jeżeli łącznie zostaną spełnione następujące warunki: strona wystąpi z wnioskiem w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu jednocześnie dokonując czynności, dla której określony był termin; we wniosku zostaną uprawdopodobnione okoliczności wskazujące na brak winy w uchybieniu terminu; a w przypadku wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia skargi – zostanie on złożony za pośrednictwem organu, którego działanie, bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania są przedmiotem skargi.
Ocena zawinienia strony lub braku winy
Sąd uznał, że skarżący uprawdopodobnił swój brak winy w uchybieniu terminu do wniesienia skargi z uwagi na udokumentowaną zwolnieniem lekarskim chorobę swojego pełnomocnika. Podstawową przesłanką przywrócenia terminu jest brak winy strony w przekroczeniu terminu. W art. 86 § 1 PostAdmU nie określono, według jakich kryteriów należy oceniać zachowanie strony, pozostawiając tę ocenę uznaniu sądu, co daje mu możliwość uwzględnienia wszystkich okoliczności, jakie uzna za istotne (zob. postanowienie SN z 22.7.1999 r., I PKN 273/99, Legalis). W orzecznictwie podkreśla się, że przy ocenie winy strony lub jej braku w uchybieniu terminu do dokonania czynności procesowej należy brać pod rozwagę nie tylko okoliczności, które uniemożliwiły stronie dokonanie tej czynności w terminie, lecz także okoliczności świadczące o podjęciu lub nie podjęciu przez stronę działań mających na celu zabezpieczenia się w dotrzymaniu terminu (zob. postanowienie NSA z 13.6.2024 r., II GZ 250/24, Legalis). Brak winy w uchybieniu terminu powinien być oceniany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, przy zastosowaniu obiektywnego miernika staranności, jakiego można wymagać od strony dbającej należycie o własne interesy.
Zarzuty zażalenia
Uczestnik postępowania wniósł zażalenie na to postanowienie domagając się jego uchylenia. Jego zdaniem reprezentujący skarżącego profesjonalny pełnomocnik, który obowiązuje podwyższony mierniki staranności, nie wykazał jakie działania podjął w celu znalezienia substytuta do sporządzenia skargi. Uczestnik postępowania stwierdził też, że zalecenia lekarskie „chory powinien leżeć” nie stanowią przesłanki wyłączającej winę automatycznie w każdym przypadku, jeżeli strona mogła nadać pismo w ustawowym terminie, korzystając z pomocy domowników bądź osób trzecich.
Wymóg staranności profesjonalnego pełnomocnika
NSA oddalił zażalenie stwierdzając, że w tej sprawie pełnomocnik dostatecznie uprawdopodobnił okoliczności wskazujące na brak winy w terminowym wniesieniu skargi. Jako przyczynę uchybienia terminu pełnomocnik skarżącego wskazał chorobę, uniemożliwiającą mu sporządzenie i wniesienie skargi. Co istotne okoliczność ta została nie tylko uwiarygodniona, ale także wykazana zaświadczeniem lekarskim, według którego pełnomocnik skarżącego powinien leżeć, czyli z uwagi na stan zdrowia nie powinien podejmować czynności zawodowych. NSA przyznał, że oczekiwania wobec profesjonalnego pełnomocnika co do jego staranności przy dokonywaniu czynności procesowych są wyższe niż od osoby nieposiadającej takich uprawnień. Pełnomocnik powinien tak zorganizować pracę, w tym zapewnić taki sposób funkcjonowania własnej kancelarii, aby czynności podejmowane były terminowo, w szczególności te, których skuteczność uzależniona jest od zachowania ustawowego terminu. Jednak czasem z powodu nadzwyczajnych okoliczności, pomimo właściwej organizacji pracy, podjęcie w terminie czynności związanych z wypełnieniem udzielonego przez stronę pełnomocnictwa do prowadzenia sprawy może okazać się utrudnione lub nawet czasowo wyłączone.
Kwestionowanie zaświadczenia lekarza wymaga przeciwdowodu
NSA uznał, że jeżeli przyczyną uchybienia terminu była nagła choroba pełnomocnika uniemożliwiająca, w ocenie lekarza, wykonywanie obowiązków zawodowych poprzez stwierdzenie, że jest on niezdolny do pracy, to dokonanie przez sąd orzekający oceny odmiennej wymagałoby istnienia dowodu pochodzącego od osoby posiadającej wiedzę specjalną albo wykazanie fałszu dokumentu – co do treści lub formy, wraz z konsekwencjami wykrycia czynu karnego. Skoro więc w rozpoznawanej sprawie przyczyną uchybienia terminu była choroba pełnomocnika, która w ocenie lekarza wymagała leżenia, to należy uznać, że uniemożliwiła mu wykonywanie obowiązków zawodowych. Dotyczy to nie tylko samego nadania skargi, ale również czynności mających na celu jej sporządzenie lub podjęcie stosownych działań w celu ustanowienia substytuta i dokonania przez niego tych czynności.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →