Wydawało się, że orzeczenie NSA z 22.2.2024 r. uratuje przedsiębiorców toczących boje z fiskusem o formę opodatkowania biznesu. Na razie jednak nic z tego. W urzędach najwyraźniej się nie przyjęło. Skarbówka wydała od tego czasu kilka niekorzystnych interpretacji, a w ostatnich dniach zmieniła taktykę i w ogóle już nie chce odpowiadać podatnikom.
Chodzi o sposób wyboru zasad rozliczeń. Fiskus twierdzi, że musi dostać wyraźne oświadczenie, a termin na jego złożenie upływa zasadniczo 20 lutego danego roku.
Ważne oświadczenie
– Przedsiębiorcy nie zawsze zdają sobie sprawę z wagi tego oświadczenia. Niektórzy twierdzą, że kiedyś je wysłali, ale nie mają potwierdzenia, inni, że księgowa miała złożyć, nie wiedzą jednak na pewno, czy to zrobiła. Czasami sporządzą oświadczenie w systemie, ale z powodu jakiegoś błędu nie zostało wysłane. I robi się problem, bo po kilku latach przychodzi skarbówka i mówi: źle się rozliczasz – opowiada Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA.
– Wychodzą z tego bardzo duże zaległości. Załóżmy, że przedsiębiorca przez cztery lata płacił 8,5-proc. albo 12-proc. ryczałt, bo był przekonany, że ma do tego prawo. Okazuje się jednak, że w urzędzie nie ma jego oświadczenia o zmianie formy rozliczeń. I skarbówka twierdzi, że powinien płacić PIT według skali. Ma on spory dochód, zatem podatek wynosi 32 proc. Trzeba więc za te cztery lata bardzo dużo dopłacić. Do tego dochodzi składka zdrowotna, której wysokość od 2022 r. zależy przecież od formy rozliczeń – tłumaczy dr Piotr Sekulski, doradca podatkowy w kancelarii Outsourced.pl.
W sukurs przedsiębiorcom przyszedł NSA. W głośnym wyroku (sygn. akt II FSK 710/21) stwierdził, że swoją wolę co do formy opodatkowania biznesu można również wyrazić w przelewie bankowym, odpowiednio go opisując. Taki przelew może być traktowany tak jak oświadczenie, wiadomo bowiem, od kogo pochodzi i jest skierowany do fiskusa.
– Przedsiębiorcy, płacąc miesięczny podatek, zaznaczają jego symbol, np. przy ryczałcie jest to PPE. Mogą też podać formę podatku w tytule przelewu. Sąd uznał, że jeśli taki przelew pójdzie w terminie złożenia oświadczenia, to załatwia sprawę. I wielu przedsiębiorców po tym wyroku odetchnęło z ulgą – mówi Piotr Sekulski.
Negatywne interpretacje
Okazuje się jednak, że to wcale nie koniec batalii ze skarbówką. Mimo że podatnicy powołują się na korzystne orzeczenie, fiskus ciągle wydaje negatywne interpretacje. Jedną z nich, dotyczącą przedsiębiorcy, który twierdził, że od kilku lat powinien rozliczać się ryczałtem, ponieważ poinformował fiskusa o swoim wyborze w przelewie bankowym, opisaliśmy w „Rzeczpospolitej” z 24 czerwca. Fiskus stwierdził w niej, że przelew nie stanowi pisma skierowanego do urzędu skarbowego i nie można go uznać za oświadczenie o zmianie formy opodatkowania (nr 0112-KDSL1-2.4011.200.2024.2.PSZ).
Są też kolejne interpretacje, np. w sprawie informatyka, który chciał być na ryczałcie, ale nie zaznaczył odpowiedniej rubryki we wniosku do CEiDG. Jego zdaniem na wybór ryczałtu wskazuje właściwie opisany przelew do urzędu. Nic z tego, informatyk musi płacić PIT według skali – stwierdziła skarbówka (nr 0113-KDIPT2-1.4011.269.2024.2.MZ).
Co będzie dalej? Na zmianę podejścia fiskusa się nie zanosi, bo w ostatnich dniach w ogóle przestał odpowiadać na pytania podatników. Urzędnicy piszą, że „kwestia skuteczności dokonanego wyboru formy opodatkowania wykracza poza zakres przedmiotowy instytucji interpretacji indywidualnej” (to cytat z postanowienia sprzed kilku dni o odmowie wydania interpretacji w sprawie jednego z przedsiębiorców).
– Wygląda na to, że podatnikom nie pozostaje nic innego, jak skarżyć negatywne rozstrzygnięcia i czekać na kolejne korzystne wyroki sądu. Być może po którymś z nich fiskus się zreflektuje – mówi Grzegorz Gębka. Dodaje, że przedsiębiorcom byłoby łatwiej, gdyby ustawodawca pozwolił na wybór formy rozliczeń także po zakończeniu roku (tak jak zrobiono to jednorazowo przy poprawianiu Polskiego Ładu).
Sprawdź, czy pismo doszło do urzędu
Podstawowa forma opodatkowania to skala PIT. Obowiązuje, jeśli rozpoczynamy działalność i nie wybierzemy innych zasad. Jeśli chcemy rozliczać się z fiskusem w inny sposób, np. ryczałtem albo PIT liniowym, musimy go o tym zawiadomić. Na zmianę zasad opodatkowania mamy czas do 20. dnia miesiąca następującego po uzyskaniu pierwszego przychodu. Jeśli więc przedsiębiorca wystawi pierwszą fakturę w styczniu, zawiadomienie o wyborze innej formy rozliczeń powinien przesłać skarbówce do 20 lutego. Inaczej jest u tych, którzy pierwszy przychód mają dopiero w grudniu. Oni muszą zawiadomić fiskusa o zmianie formy opodatkowania do końca roku.
Do wyboru zasad rozliczeń potrzebne jest oświadczenie złożone w urzędzie skarbowym bądź za pośrednictwem CEIDG. Eksperci podpowiadają, że zawsze warto sprawdzić, czy informacja dotarła do adresata. Potwierdzają to perypetie przedsiębiorców spowodowane problemami technicznymi z funkcjonowaniem systemu CEIDG na początku Polskiego Ładu (pisaliśmy o tym w „Rzeczpospolitej” z 8 maja 2023 r.).
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →