Opis stanu faktycznego
Sąd Okręgowy w K., wyrokiem z 31.3.2017 r., uznał oskarżonego R.S. za winnego tego, że 9.4.2014 r., w C., wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, po uprzednim użyciu przemocy wobec S.P. w postaci duszenia, bicia pięściami w głowę i przewrócenia pokrzywdzonego oraz wobec A.W. w postaci kopnięcia go w rękę, zabrał w celu przywłaszczenia 70 000 zł na szkodę J.P., tj. przestępstwa z art. 280 § 1 KK i za to na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności.
Tym samym wyrokiem uznał oskarżonego R.S. za winnego tego, że w nocy z 10 na 11.4.2014 r., w C., wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, po uprzednim użyciu przemocy wobec K.G. w postaci dwukrotnego uderzenia go pięścią w twarz oraz po uprzednim zagrożeniu pokrzywdzonemu natychmiastowym użyciem przemocy przez przystawienie mu noża i kombinerek do głowy oraz zagrożenie okaleczeniem, wyrwaniem zębów i zabójstwem, a nadto po uprzednim doprowadzeniu poruszającego się na wózku inwalidzkim K.G. do stanu bezbronności przez skrępowanie mu rąk za pomocą opaski uciskowej, czym jednocześnie pozbawił go wolności, zabrał w celu przywłaszczenia samochód marki A. wartości 60 000 zł oraz pieniądze w kwocie 6.000 zł, tj. przestępstwa z art. 280 § 2 KK i art. 189 § 1 KK w zw. z art. 11 § 2 KK i za to na podstawie art. 280 § 2 KK w zw. z art. 11 § 3 KK wymierzył mu karę 4 lat pozbawienia wolności.
Na podstawie art. 85 § 1 i 2 KK oraz art. 86 § 1 KK Sąd wymierzył oskarżonemu karę łączną 5 lat pozbawienia wolności. Na podstawie art. 46 § 1 KK zobowiązał oskarżonego do naprawienia części szkody wyrządzonej pokrzywdzonemu przez zapłatę na rzecz K.G. 6000 zł.
Powyższy wyrok został zaskarżony apelacją przez obrońcę oskarżonego. Sąd Apelacyjny, wyrokiem z 18.10.2018 r., zmienił zaskarżony wyrok wymierzając oskarżonemu nową karę łączną 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i zaliczając na jej poczet okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie. W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok został utrzymany w mocy.
Od powyższego wyroku kasację wywiódł obrońca skazanego zarzucając rażące naruszenie prawa materialnego, które mogło mieć istotny wpływ na orzeczenie, tj. art. 76 § 1 KK w zw. z art. 106 KK oraz rażące naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na zapadłe w sprawie orzeczenie, tj. art. 170 § 1 pkt 5 KPK, art. 7 KPK, a także art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK. W konkluzji kasacji obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu. W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator wniósł o jej oddalenie, jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego, postanowił oddalić kasację, jako oczywiście bezzasadną.
Uzasadnienie SN
Zdaniem Sądu Najwyższego kasacja okazała się bezzasadna w stopniu oczywistym, co uzasadniało jej oddalenie w trybie art. 535 § 3 KPK. Zmierzała ona do zakwestionowania prawidłowości dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny materiału dowodowego oraz kolejny raz ustaleń faktycznych. W kasacji zostały, między innymi, ponowione te same zarzuty, które były już przedmiotem rozpoznania Sądu Apelacyjnego. Tego rodzaju praktyka jest niczym innym, jak próbą wywołania ponownej kontroli odwoławczej wyroku Sądu meriti. Jest to proceduralnie niedopuszczalne, gdyż postępowanie kasacyjne nie jest rozpoznawaniem sprawy w trzeciej instancji. Słusznie wskazał prokurator w odpowiedzi na kasację, że postępowanie przed Sądem Okręgowym, jak również przed Sądem odwoławczym pozbawione było wad, na które wskazuje skarżący, a sformułowane w kasacji zarzuty i argumenty na ich poparcie stanowią jedynie polemikę z dokonanymi prawidłowymi ustaleniami.
Sąd Apelacyjny w sposób obszerny i prawidłowy uargumentował swoje stanowisko w przedmiocie niezastosowania art. 60 § 4 KK w odniesieniu do R.S., podkreślając wielość argumentów na jakich Sąd Okręgowy oparł kwestionowane przez obrońcę rozstrzygnięcie w przedmiocie niezastosowania dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary. Słusznie także podkreślił, że nawet spełnienie wszystkich warunków określonych w art. 60 § 4 KK, nie obliguje sądu do zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary, czy jej warunkowego zawieszenia na okres próby, a tylko stwarza możliwość wydania orzeczenia z zastosowaniem tej instytucji. Wydane wobec R.S. kolejne wyroki po pierwszym skorzystaniu przez niego z art. 60 KK potwierdzają słuszność stanowiska Sądu Apelacyjnego. Nie bez znaczenia pozostaje tu to, na co, za Sądem Okręgowym, zwrócił uwagę Sąd odwoławczy, że po stronie oskarżonego istnieje szereg okoliczności obciążających, w tym uprzednia karalność, dopuszczenie się przypisanych mu przestępstw w niecałe dwa miesiące po uprawomocnieniu się ostatniego wyroku skazującego, jak też korzystanie już w przeszłości z warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności oskarżonego, które jego niczego nie nauczyło, a wręcz przeciwnie zachęciło do dalszych naruszeń prawa, utwierdzając w przekonaniu o bezkarności.
Sąd Apelacyjny słusznie przyjął, za Sądem meriti, że oskarżony miał już niejedną szansę poprawy, a dotychczas stosowane wobec niego środki probacyjne nie przyniosły żadnych rezultatów. W wypadku dwóch przypisanych mu w powyższej sprawie przestępstw, w tym jednej zbrodni, był ich organizatorem. Sąd ten dostrzegł zatem nie jedną, lecz wiele przyczyn, dla których niezastosowanie wobec R.S. dobrodziejstwa art. 60 § 4 KK było uzasadnione i stanowisko to nie jest obciążone wskazywanymi przez obrońcę uchybieniami. Nie doszło do naruszenia przepisów prawa materialnego wskazanych przez obrońcę. Dotyczy to w szczególności podnoszonej w kasacji obrazy art. 76 § 1 KK w zw. z art. 106 KK, której skarżący nadaje pierwszoplanowe znaczenie. Podkreślić zatem trzeba, że Sąd odwoławczy mógł powołać się na skazanie R.S. wyrokiem Sądu Okręgowego w C. z 10.9.2009 r., gdyż – wbrew temu co twierdzi się w kasacji – nie uległo ono zatarciu. Nie ma racji skarżący, gdy twierdzi, że ze względu na upływ okresu próby skazanie wymienionym wyżej wyrokiem powinno być uznane za niebyłe 18.3.2017 r. Twierdzenie to opiera się na założeniu, które zdezaktualizowało się na skutek wejścia w życie ustawy z 20.2.2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 396), zmieniającej 1.7.2015 r. brzmienie przepisu art. 76 § 1 KK. Wprowadzona zmiana sprawiła, że w stanie prawnym obowiązującym od 1.7.2015 r. przepis art. 76 § 1 KK nie wyłącza stosowania przepisu art. 108 KK, przewidującego jedynie możliwość zatarcia wszystkich skazań (por. wyrok Sądu Najwyższego z 15.3.2018 r., IV KK 239/17). Skoro skazanie R.S., wyrokiem Sądu Okręgowego w C. z 10.9.2009 r., na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania nie uległo zatarciu przed 1.7.2015 r., to zgodnie z art. 21 ustawy z 20.2.2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych, ulega po tej dacie zatarciu po myśli art. 76 § 1 KK, w brzmieniu obowiązującym od wejścia w życie wskazanej ustawy nowelizacyjnej (obecnie, od 15.4.2016 r. – art. 76 § 1 i § 1b KK), a więc przy zastosowaniu art. 108 KK. Nie było zatem możliwym uznanie skazania wymienionym wyżej wyrokiem za niebyłe, jeżeli z danych o karalności wynikało, że nie było to jedyne skazanie R.S. oczekujące na zatarcie.
Podobnie bezzasadny okazał się drugi z zarzutów – naruszenia przez Sąd Apelacyjny przepisów prawa procesowego – art. 170 § 1 pkt 5 KPK. Obrońca podkreślił, że w postępowaniu przed sądem odwoławczym odbyły się trzy rozprawy i nie istniało zagrożenie przedłużenia postępowania wskutek rozpoznania jego wniosku. Zarzut ten nie zasługiwał na uwzględnienie, chociażby dlatego, że rozprawa odwoławcza była trzykrotnie odraczana na wniosek obrońcy. Nie dziwi zatem oddalenie tego wniosku dopiero na ostatniej rozprawie. W tej sytuacji Sąd Najwyższy nie dostrzegł wskazywanego przez obrońcę naruszenia prawa procesowego. Co więcej skarżący nie wykazał, aby przeprowadzenie dowodu z uzupełniającego przesłuchania pokrzywdzonego, słuchanego przecież na rozprawie przed Sądem pierwszej instancji, mogło w istotny sposób wpłynąć na treść zaskarżonego wyroku.
Zarzut czwarty, dotyczący naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK przez nienależyte rozpoznanie pozostałych wymienionych w nim zarzutów apelacji także nie zasługiwał na uwzględnienie. Uznać należało, że stanowi on próbę podważenia dokonanych w sprawie przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych. Analiza uzasadnienia rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego prowadzi do wniosku, że odniósł się do wszystkich zarzutów apelacji i swoje stanowisko uzasadnił w sposób należyty, zgodnie z dyspozycją przepisów wskazywanych przez obrońcę, jako naruszone. Podkreślić należy, że standard uzasadnienia sądu odwoławczego jest inny niż sądu pierwszej instancji. Sąd Najwyższy wielokrotnie już wskazywał, że sposób wykonania obowiązku z art. 457 § 3 KPK w odniesieniu do zarzutów i wniosków apelacji (art. 433 § 2 KPK) jest pochodną, z jednej strony, jakości i kompletności wywodu zawartego w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji, a z drugiej strony, treści zarzutów apelacji oraz argumentacji, która ma wspierać te zarzuty. Rolą sądu odwoławczego nie jest prowadzenie własnej analizy materiału dowodowego.
Należy z pełnym przekonaniem podkreślić, że Sąd Apelacyjny w sposób rzetelny rozpoznał apelację obrońcy, przyznając rację części z jego argumentów i w tym duchu dokonał słusznej zmiany zaskarżonego orzeczenia w rzeczy samej na korzyść oskarżonego, niemniej nie w takim zakresie, w jakim oczekiwał tego skarżący. Nie tylko merytoryczna poprawność orzeczenia Sądu Apelacyjnego, ale również konstrukcja uzasadnienia a także same czynności procesowe w postępowaniu przed Sądem odwoławczym nie budziły, wszak z natury rzeczy nie mogły budzić, wątpliwości Sądu Najwyższego w zakresie ich prawidłowości. Dowodem określonego stanu rzeczy jest decyzja Sądu Najwyższego o oddaleniu kasacji.