Opis stanu faktycznego

Wyrokiem łącznym z 10.11.2015r., III K 52/15, Sąd Okręgowy w Białymstoku wymierzył skazanemu M.T. karę łączną 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Po rozpoznaniu apelacji obrońcy skazanego, w której podniesiony został zarzut rażącej niewspółmierności kary łącznej pozbawienia wolności, Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrokiem z 12.5.2016 r., II Aka 59/16, zaskarżony wyrok Sądu pierwszej instancji utrzymał w mocy.

Wskutek kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego Sąd Najwyższy wyrokiem z 7.12. 2017 r., III KK 175/17, uchylił zaskarżony nią wyrok Sądu odwoławczego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku.

Procedując powtórnie Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrokiem z 13.3.2018 r., II AKa 3/18, zmienił wyrok w zaskarżonej części w ten sposób, że wymierzoną karę pozbawienia wolności obniżył do 4 lat.

Kasację od tego ostatniego wyroku wniósł obrońca skazanego zarzucając w niej rażące naruszenie prawa mogące mieć istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie obrazę art. 85a KK przez jego niezasadne zastosowanie w realiach wyroków jednostkowych niniejszej sprawy, do których znajdują zastosowanie przepisy art. 85 i n. KK.

W oparciu o zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd odwoławczy.

W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej w Białymstoku wniósł o oddalenie kasacji, jako oczywiście bezzasadnej i stanowisko to podtrzymał uczestniczący w rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury Krajowej.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez obrońcę, oddalił kasację, jako oczywiście bezzasadną.

Prawo i postępowanie karnenajnowsze komentarze zawsze w Systemie Legalis Sprawdź

Uzasadnienie SN

Zdaniem Sądu Najwyższego rację przyznać należało oskarżycielowi publicznemu, że wniesiona w tej sprawie kasacja jest oczywiście bezzasadna. Jej oddalenie na rozprawie w oparciu o przepis art. 535 § 3 KPK zwalniało Sąd Najwyższy od sporządzenia pisemnego uzasadnienia z urzędu. Zważywszy wszelako na fakt, że skazany jest pozbawiony wolności, a w toku rozprawy kasacyjnej nie był reprezentowany przez przedstawiciela procesowego (obrońca z wyboru, który nie stawił się na rozprawę kasacyjną, został ustanowiony wyłącznie do sporządzenia i wniesienia kasacji), uznać należało za wskazane sporządzenie pisemnych motywów wydanego rozstrzygnięcia i to bez oczekiwania na złożenie przez skazanego wniosku, o którym mowa w art. 535 § 2 zd. 1 in fine KPK.

Analiza wniesionego nadzwyczajnego środka zaskarżenia nie pozostawia wątpliwości, że mimo wielości sformułowanych zarzutów nie tylko jest ona nietrafna, lecz nawet w odniesieniu do części z tych zarzutów mieści się wręcz na granicy dopuszczalności.

Tak ocenić należało te zarzuty, w których pod pozorem naruszenia prawa materialnego lub procesowego kwestionuje się w rzeczywistości ustalenia faktyczne albo też wskazując błędnie na naruszenie prawa podnosi się de facto niedopuszczalny na etapie postępowania kasacyjnego zarzut niewspółmierności kary (art. 523 § 1 zd. 2 KPK).

Ponadto skarżący powołuje się na okoliczności, które w toku postępowania o wydanie wyroku łącznego nie są, lecz nawet wręcz nie mogą być brane pod uwagę przy określaniu wysokości kary łącznej. Tak ocenić należy te twierdzenia autora kasacji, który odwołując się do pisma oskarżonego z 11.1.2016 r. wywodzi, że nie został przy wyrokowaniu uwzględniony fakt notoryjny, jakim był kryzys gospodarczy istniejący w Polsce w czasie objętym czynami przypisanymi skazanemu w wyrokach Sądu Rejonowego w Białymstoku z 31.1.2008 r., III K 4649/03 oraz Sądu Okręgowego w Białymstoku z 10.6.2009 r., III K 184/07, za które wymierzone zostały kary pozbawienia wolności objęte następnie w tym zakresie orzeczoną i kwestionowaną w apelacji, a obecnie w kasacji, karą łączną. Pomijając w tym miejscu nawet tę oczywistość, że przenoszenie kwestii kryzysu gospodarczego na przestępstwa oszustwa, popełniane z zamiarem bezpośrednim i to kierunkowym jest co najmniej nieporozumieniem, podkreślić należy, iż okoliczność taka mogłaby mieć znaczenie wyłącznie w toku postępowań merytorycznych zakończonych powołanymi wyżej prawomocnymi wyrokami, a nie przy orzekaniu kary łącznej w wyroku łącznym, w toku którego okoliczności wpływające na ocenę stopnia winy, czy szkodliwości społecznej czynów, co do których już prawomocnie orzeczono, uwzględniane być nie mogą.

Ocena nieskuteczności zarzutów naruszenia prawa materialnego (art. 53 § 2 KK w zw. z art. 86 § 1 KK w brzmieniu sprzed dnia 1.7.2015 r.) w powiązaniu z narzutem naruszenia prawa procesowego: art. 571 KPK, art. 424 § 1 i 2 KPK, art. 410 KPK w zw. z art. 168 KPK i art. 458 KPK została już dokonana w uzasadnieniu zapadłego w toku tego postępowania wyroku Sądu Najwyższego z 7.12.2017 r., III KK 175/17 i brak powodów, aby ją w tym miejscu powtarzać. Można wyrazić jedynie zdziwienie, że obecny obrońca, będący także autorem wcześniejszej kasacji, z uzasadnienia Sądu Najwyższego nie wyciągnął w tym przedmiocie odpowiednich wniosków, powtarzając wcześniejsze błędy, a w pozostałym zakresie zawartym tam wywodom sądu kasacyjnego nadał znaczenie i sens, który z nich absolutnie nie wynika.

Dotyczy to w szczególności kwestii wpływu stanu zdrowia skazanego na określenie wysokości kary w ramach wydawanego wyroku łącznego. Sąd Najwyższy wprost wskazał wówczas, że tego rodzaju okoliczności jak opinia o zachowaniu skazanego w okresie odbywania kary, jego warunki rodzinne, majątkowe i stan zdrowia, o których mowa w art. 571 § 1 k.p.k., mogą mieć znaczenie dla wymiaru kary łącznej, nie można im jednak nadawać nadmiernego znaczenia. Tak też, prawidłowo wskazanie zawarte w uprzednimi wyroku kasatoryjnym odczytał Sąd Apelacyjny w Białymstoku, a obecne twierdzenie skarżącego w tym przedmiocie stanowią niczym nieuzasadnione supozycje.

Sąd odwoławczy trafnie odniósł się do związku podmiotowo – przedmiotowego przestępstw, co do których zapadły prawomocne wyroki, a twierdzenie autora kasacji, że motywacja w tym zakresie jest wadliwa to nic innego jak wyłącznie jego subiektywne odczucie.,

Całkowicie bezpodstawny był podniesiony w kasacji zarzut naruszenia art. 108 KK. Pomijając nawet tę oczywistość, że zarzut taki nie był podnoszony w apelacji obrońcy, kategorycznie stwierdzić należy, że o zatarciu uprzednich skazań M.T., i to w sprawach, w których orzekano wyłącznie kary grzywny, nie może być mowy. Skarżący, powtarzając twierdzenia wyrażane przez skazanego w jego pismach całkowicie pominął, że pierwszym skazaniem, za jakie wymierzono wyżej wymienionemu karę grzywny, był wyrok Sądu Rejonowego w Białymstoku z 16.3.2004 r., III Ks 7/04, a orzeczona tym wyrokiem grzywna została wykonana dopiero 24.5.2013 r. Inne grzywny orzeczone w późniejszych wyrokach nie mogły więc, mimo wykonania tych kar, ulec zatarciu przed datą zatarcia skazania w tej pierwszej sprawie. W międzyczasie doszło do prawomocnych skazań na kary pozbawienia wolności orzeczone w sprawach, co do których zapadł wyrok łączny, zatem reguła ustanowiona w art. 108 KK uniemożliwia zatarcie wszystkich wcześniejszych skazań do czasu zatarcia skazania za wymierzoną M.T. karę łączną pozbawienia wolności.

Jedynym błędem popełnionym przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku było powołanie się w uzasadnieniu swojego orzeczenia na art. 85a KK. To uchybienie, wytknięte przez skarżącego w kasacji, nie ma jednak charakteru naruszenia prawa, a tym bardziej rażącego i mogącego mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku i traktować należy je wyłącznie jako błąd metodologiczny. Prawdą jest, że w niniejszej sprawie miały zastosowanie przepisy dotyczące kary łącznej obowiązujące przed dniem 1 lipca 2015 r., ponieważ wszystkie skazania uprawomocniły się przed tą datą i tak też rozstrzygnął w swoim wyroku łącznym Sąd Okręgowy w Białymstoku. Nie mógł więc mieć również zastosowania art. 85a KK dodany ustawą z 20.2.2015 r. o zmianie ustawy – Kodek karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r. poz. 396). Chodzi jednak o to, że nietrafnie powołując wskazany przepis Sąd odwoławczy w rzeczywistości korygując (zresztą na korzyść skazanego) wymiar kary łącznej pozbawienia wolności i odwołując się do takich desygnatów branych pod uwagę przy wymiarze tej kary, jak cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, nie musiał wcale stosować powołanej wyżej normy materialnoprawnej. Także bowiem pod rządami przepisów obowiązujących do 30.6.2015 r. przyjmowano, że skoro kara łączna jest formą wymiaru kary – wprawdzie specyficzną, ale jednak – zatem mają do niej zastosowanie dyrektywy wymiaru kary, w szczególności ogólne dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 § 1 KK (zob. J. Majewski: Kodeks karny. Komentarz do zmian art. 85a Kodeksu karnego, LEX 2015, teza 1 i powołane tam piśmiennictwo). Oczywiste jest przy tym, że nie wchodziły w grę dyrektywy odwołujące się do okoliczności przyjętych, jako podstawa wymiaru kary za poszczególne prawomocnie osądzone przestępstwa, takie jak stopień winy i stopień społecznej szkodliwości czynu, były bowiem one uwzględnione w ramach rozstrzygnięć zapadłych w wyrokach objętych następnie wyrokiem łącznym. Natomiast wskazane było uwzględnianie okoliczności prewencyjnych w odniesieniu do sprawcy oraz w zakresie społecznego oddziaływania. Pisemne motywy poddanego kontroli kasacyjnej wyroku nie pozostawiają wątpliwości, że wskazane w art. 85a KK dyrektywy, uwzględnione zostały przez sąd ad quem wyłącznie w dopuszczalnym również wcześniej aspekcie.

Zaprezentowane rozważania pozwalają na jednoznaczne twierdzenie,, że wbrew wywodom skarżącego Sąd odwoławczy nie dopuścił się w żadnym zakresie naruszenia prawa. Tym bardziej chybione było sugerowanie urzeczywistnienia rażącego naruszenia prawa, które mogło mieć wpływ na treść orzeczenia. Fakt ren w pełni uzasadniał decyzję Sądu Najwyższego o oddaleniu kasacji, jako oczywiście bezzasadnej w rozumieniu art. 535 § 3 KPK, którą należy uznać za słuszną.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Przetestuj. Sprawdź