W 2010 r. funkcjonariusz Policji wydał dyspozycję usunięcia porzuconego, po kolizji drogowej, pojazdu znajdującego się w niedozwolonym miejscu. Po ustaleniu jego właściciela Komendant Miejski Policji w P. zawiadomił K.J. o usunięciu pojazdu i wskazał, że ponosi on koszty holowania i parkowania pojazdu. W 2011 r. Oddział Gospodarowania Mieniem Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta P. zwrócił się do Biura Prawnego Urzędu o wystąpienie do sądu z wnioskiem o orzeczenie przepadku pojazdu należącego do K.J., jednak wniosek taki został złożony dopiero w 2014 r. Orzeczenie Sądu Rejonowego w P. zostało wydane 2 miesiące później. W 2018 r. Prezydent Miasta P. zawiadomił K.J. o wszczęciu postępowania w sprawie ustalenia wysokości kosztów za usunięcie i przechowywanie pojazdu na parkingu strzeżonym, oszacowaniem, sprzedażą lub zniszczeniem pojazdu. Postępowanie to zakończyło się nałożeniem na K.J. obowiązku zapłaty kwoty ponad 43,5 tys. zł.
K.J. wniósł skargę wskazując, że większa część naliczonych kosztów powstała wyłącznie z powodu nagannej bezczynności organu w wykonaniu należących do niego obowiązków związanych z wystąpieniem do sądu o przepadek pojazdu. W rezultacie doszło do wydania decyzji rażąco naruszającej zasady współżycia społecznego, lojalności państwa wobec obywatela oraz zasady ogólne postępowania administracyjnego, w szczególności praworządności i pogłębiania zaufania do organów władzy.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu uznał, że właściciel pojazdu powinien ponosić koszty przechowywania pojazdu za cały okres przechowywania podkreślając, że należycie powiadomiony o usunięciu pojazdu i pouczony o przysługujących mu prawach właściciel powinien liczyć się z tym, iż przechowywanie rzeczy ruchomej przez podmiot trzeci, który na normalnych zasadach wynikających z prawa cywilnego odpowiedzialny jest za to, aby rzecz nie uległa pogorszeniu, rodzi określone koszty. Przepisy ustawy z 20.6.1997 r. Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 110; dalej: PrDrog) nie precyzują terminu do złożenia wniosku przez starostę do sądu o orzeczenie przepadku pojazdu. W art. 130a ust. 10 PrDrog wskazano jedynie, że czynność ta nie może być podjęta przed upływem 3 miesięcy od dnia usunięcia pojazdu oraz przed upływem 30 dni od dnia powiadomienia właściciela pojazdu lub osoby uprawnionej o obowiązku odbioru pojazdu. K.J. został prawidłowo powiadomiony o obowiązku odbioru pojazdu i o skutkach jego nieodebrania, dlatego skoro nie zdecydował się odebrać auta, powinien liczyć się z obowiązkiem poniesienia kosztów związanych z jego przechowywaniem. Odnosząc się do zarzutów skargi dotyczących zasad współżycia społecznego, lojalności państwa wobec obywatela, czy zasad postępowania administracyjnego Sąd stwierdził, że powoływanie się na te zasady byłoby dopuszczalne, gdyby obywatel chcący uczynić z nich użytek, znajdowałby się sytuacji to usprawiedliwiającej. Natomiast K.J. naruszył poważnie prawo, zmuszając instytucje Państwa do usunięcia jego własności i do przechowywania auta, co w normalnych warunkach byłoby jego właścicielskim obowiązkiem. Sąd zaznaczył przy tym, że niewystąpienie przez organ możliwie szybko z wnioskiem o przepadek pojazdu nie może powodować, iż właściciel nie poniesie odpowiedzialności za koszty przechowania pojazdu, który mógł odebrać, ale tego nie uczynił przez swoje zaniedbanie i brak zainteresowania.
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zaskarżony wyrok oraz decyzje organów obu instancji. Z akt sprawy wynika, że J.K. został skutecznie zawiadomiony o wydaniu dyspozycji usunięcia pojazdu dopiero po upływie 5 miesięcy od jej wydania. Nie można więc uznać, że obowiązek niezwłocznego zawiadomienia właściciela pojazdu o jego usunięciu został zrealizowany w przewidzianym prawem terminie, co miało wpływ na wysokość kosztów naliczanych już od dnia wydania dyspozycji usunięcia pojazdu. Ponadto skierowanie wniosku do sądu o orzeczenie przepadku samochodu nastąpiło ponad 3 lata po pierwszym możliwym terminie wynikającym z art. 130a ust. 10a PrDrog, co spowodowało opóźnienie w zakończeniu postępowania i wpłynęło na dalsze naliczenie kosztów przechowywania usuniętego pojazdu. Naczelny Sąd Administracyjny nie podzielił poglądu, że skoro przepisy PrDrog nie określają terminu do złożenia przez starostę wniosku do sądu powszechnego o orzeczenie przepadku pojazdu, to wniosek ten może być złożony w każdym czasie. Jak podkreślono, właściciel pojazdu nie może ponosić ujemnych konsekwencji zaniechań organów, w szczególności w sytuacji takiej jak w rozpatrywanej sprawie, gdy zwłoka organu administracji w wystąpieniu z wnioskiem o orzeczenie przepadku pojazdu miała charakter rażący.
W uzasadnieniu wyroku nie podzielono poglądu Sądu I instancji, że możliwość powołania się przez skarżącego na zasady postępowania administracyjnego, w tym praworządności i pogłębiania zaufania została wyłączona na skutek naruszenia przez niego prawa. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że realizacja przepisów prawa, w tym uwzględnienie w ich toku wskazanych zasad, nie odbywa się na zasadzie wzajemności. Nie można zatem uzależniać sposobu realizacji praw i obowiązków nałożonych na adresatów norm od ich postawy wobec prawa, jeżeli zróżnicowanie takie nie wynika wprost z określonego przepisu. W konsekwencji, przy ponownym rozpoznawaniu sprawy, organy zostały zobowiązane do rozważenia kwestii wysokości kosztów przechowywania usuniętego pojazdu w kontekście prawidłowych terminów podejmowania czynności w przypadku usunięcia pojazdu pozostawionego w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu, oraz zasady pogłębiania zaufania obywateli do władzy publicznej i lojalności organów wobec obywatela.