– To są nieprecyzyjne przepisy. Chodzi głównie o podstawę nakładania obostrzeń i karania – mówi radca prawy Arkadiusz Zachara. I dodaje, że należy potraktować je bardziej jako działania prewencyjne niż sankcyjne.
Tak też do sprawy podchodzi jak na razie policja, na razie pochłonięta zabezpieczaniem manifestacji, które przetaczają się przez całą Polskę.
– Nie przeprowadzamy specjalnych akcji w związku z owymi obostrzeniami – usłyszeliśmy od mundurowych. – Jeśli spotkamy najmłodszych, objętych zakazem poruszania się w konkretnych godzinach, albo seniorów, objętych zakazem wychodzenia w ogóle, to albo pouczymy, albo ukarzemy mandatem 500 zł. Za młodzież karę poniosą rodzice.
– Każda sytuacja jest oceniana indywidualnie – mówi „Rz” Mariusz Ciarka, rzecznik KGP.
W najnowszych przepisach antycovidowych, które są obecnie w Senacie, rząd proponuje jednak podniesienie kwoty mandatu z 500 zł do 100o zł, jaki Policja może nałożyć za złamanie obostrzeń.
Objęci obostrzeniami
Dzieci w wieku od 8 do 16 lat nie mogą same wychodzić na zewnątrz w godzinach od 8.00 do 16.00. Jest to możliwe tylko pod opieką dorosłych. Życie seniorów też zostało ograniczone. Osoby powyżej 70. roku życia nie mogą przemieszczać się z żadnego powodu. Ich wyjście z domu usprawiedliwiają dziś trzy sytuacje: praca, wyjście do kościoła lub zaspokojenie niezbędnych potrzeb życiowych, np. zakupy, wykup leków czy wizyta u lekarza. Seniorzy nadal będą więc mogli korzystać z wyłączności na robienie zakupów w placówkach handlowych od 10 do 12.
Kontrole jak zwykle
Sprawdziliśmy, jak egzekwowanie prawa wygląda w największych miastach w kraju.
Sebastian Gleń, rzecznik prasowy KW w Krakowie, mówi „Rzeczpospolitej”, że patrole pojawiają się na ulicach jak zwykle.
– Nie przewidziano specjalnych akcji – informuje. Ale zapewnia, że jeśli ktoś będzie łamał przepisy, zostanie pouczony albo ukarany.
W gdańskiej policji jest podobnie
– Będziemy się przyglądać przestrzeganiu prawa przez wszystkich, których obostrzenia dotyczą – mówi „Rz” Karina Kamińska z gdańskiej policji.
Podobnie do obowiązków podchodzą w Poznaniu
– Nie przewidujemy żadnych akcji związanych z nowymi obostrzeniami – usłyszeliśmy w tamtejszej komendzie. Prewencja, jak nas zapewniono, działa jednak cały czas i do kontroli z pewnością dojdzie.
A jak jest w stolicy?
– Policjanci wykonują zadania wynikające z obostrzeń. W zależności od potrzeb będziemy podejmować interwencje wobec osób je naruszających. Podkreślić jednak należy, że główne zadanie dla każdego z nas to samodyscyplina, dlatego też zarówno młodzież szkolna czy seniorzy, jak i inne osoby, powinni mieć na uwadze nie ewentualne konsekwencje złamanych obostrzeń, tylko ich cel – mówi „Rz” nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik KSP.