Opis stanu faktycznego

Sprawa toczyła się z powództwa Syndyka Masy upadłości (…) S.A. w T. przeciwko Powiatowi (…) – Zarządowi Dróg Powiatowych w O. przy interwencji ubocznej po stronie pozwanej (…) sp. z o.o. w C. o zapłatę kary umownej. Pozwany jako zamawiającym zlecił spółce (…) S.A. w T. roboty budowlane. Wykonawca zobowiązał się do zrealizowania przedmiotu zamówienia w terminie do 31.09.2010 r. Strony ustaliły wynagrodzenie kosztorysowe w kwocie 8.202.774,25 zł brutto. Ponadto, strony zastrzegły, iż zamawiający co do zasady zobowiązany będzie zapłacić karę umowną z tytułu odstąpienia od umowy z przyczyn leżących po stronie zamawiającego w wysokości 10% wynagrodzenia brutto. Po czasie jednak pojawił się problem planowanej uprzedniej budowy kanalizacji sanitarnej i wodociągowej. Zawarto zatem porozumienie i wstrzymano prace, co było w interesie tak strony pozwanej, jak i interwenienta ubocznego. Racjonalność działania wymagała, by w pierwszej kolejności przeprowadzone zostały prace kanalizacyjne, tak, by nie zachodziło ryzyko degradacji robót wykonanych przez spółkę (…). Z uwagi na to niemożliwym było dotrzymanie przez stronę powodową terminu realizacji prac i strony ustaliły nowy termin zakończenia prac. Jednocześnie ustaliły, że nie będą z tego tytułu zgłaszali żadnych roszczeń, w tym w zakresie zastrzeżonych kar umownych. Następnie strona pozwana z powrotem przekazała plac budowy. W piśmie spółka (…) zażądała od strony pozwanej wydania placu w zakresie pozostałej części. Jednocześnie zastrzegła, że jeżeli we wskazanym terminie te odcinki ulicy nie zostaną zwrócone w stanie umożliwiającym dalsze prowadzenie prac na warunkach określonych kontraktem, odstąpi ona od umowy. Ostatecznie, wobec dalszego nieprzekazania przez stronę pozwaną placu budowy, wezwała do uczynienia tego w nieprzekraczalnym terminie pod rygorem odstąpienia od umowy. Wobec braku wydania placu budowy, odstąpiła od przedmiotowej umowy powołując się na przyczyny leżące po stronie pozwanej. Następnie spółka wystosowała do pozwanego notę obciążeniową na kwotę 820.277,43 zł.

Prawo i postępowanie cywilne – najczęściej wybierane moduły w Systemie Legalis Sprawdź

 

Stanowisko SO

Sąd Okręgowy uwzględniając roszczenie, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 820.277,43 zł. SO wskazał, że podjęcie decyzji o odstąpieniu w od umowy ze stroną pozwaną było wynikiem oceny, iż realizacja przez nią umowy w terminie jest praktycznie niemożliwa biorąc pod uwagę, że plac budowy został jej zwrócony ze sporym przekroczeniem terminów ustalonych w porozumieniu, a zastosowana technologia nie pozwalała na wykonanie robót w porze jesiennej. Spółka (…) skutecznie odstąpiła od umowy. Pozwany dopuścił się bowiem zwłoki w wykonaniu swojego zobowiązania tj. w przekazania placu budowy spółce i pomimo wyznaczenia przez spółkę dodatkowego odpowiedniego terminu do przekazania tego placu na całym odcinku ul. (…) nie doszło. W rezultacie była uprawniona do naliczenia stronie pozwanej kary umownej.

Stanowisko SA

Sąd Apelacyjny na skutek apelacji strony pozwanej i interwenienta ubocznego zmienił wyrok zmniejszając zasądzoną kwotę do 100.000 zł. Sąd Apelacyjny jednak w pełni podzielił przy tym ustalenia Sądu I instancji. Odnosząc się do podstawy faktycznej, przeważająca część mających w sprawie znaczenie okoliczności była bezsporna. W szczególności nie ma sporu co do przyczyn, dla których zawarto porozumienie. Była to decyzja racjonalna. W tym stanie rzeczy w pełni również należy podzielić ocenę, że spółka (…) była uprawniona do odmowy przejęcia placu budowy, skoro nie odpowiadał on stanowi, który wynikał z uzgodnień zawartych w porozumieniu. W tym stanie rzeczy zasadniczo Sąd Apelacyjny uznał, że zarzuty apelujących są bezzasadne. Jednakże, apelacja pozwanych była częściowo uzasadniona z innych względów – a to z uwagi na zarzut braku miarkowania zasądzonej kary umownej. SA podkreślił przy tym, że zarzuty apelujących w tym zakresie są lakoniczne i niepełne. Tym niemniej kwestia zastosowania art. 484 § 2 KC należy do sfery materialnoprawnej, a w związku z tym rzeczą Sądu Odwoławczego jest prawidłowe zastosowanie prawa materialnego. Jednocześnie SA uzupełnił ustalenia Sądu Okręgowego poprzez stwierdzenie, że umowa stron obejmowała dwa zadania: przebudowę drogi na odcinku ulicy (…) oraz przebudowę drogi na odcinku ul. (…). Kontrakt ten nie został wykonany tj. doszło do odstąpienia od umowy z uwagi na brak udostępnienia placu budowy jedynie części ul. (…). Poza sporem pozostaje, że umowa została zrealizowana i w pełni rozliczona w ok. 2/3 częściach. Niewykonanie umowy obejmuje zatem jedynie ok. 1/3 część zadania. Po drugie, w toku postępowania upadłościowego syndyk zbył na rzecz osoby trzeciej wierzytelność z tytułu spornej kary umownej za kwotę 40.000 zł. Sąd Apelacyjny przypomniał, że zgodnie z art. 484 § 2 KC, jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane lub kara umowna jest rażąco wygórowana, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej. W oczywisty sposób w sytuacji, w której doszło do wykonania i rozliczenia umowy w znacznej części zasądzenie kary umownej liczonej od wartości całego kontraktu jest nieuzasadnione. Wykonawca został bowiem dotknięty negatywnymi skutkami odstąpienia tylko w tym zakresie prac, które nie zostały rozliczone. Co więcej, okoliczności sprawy uzasadniają przyjęcie, że kara od niezrealizowanej i nierozliczonej części umowy w wysokości umownej (10% tj. na poziomie 270.000 zł) jest rażąco wygórowana. W ocenie Sądu zasadne było jej zmiarkowanie do kwoty 100.000 zł.

Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego wydaje się niepełne. Odnosząc się do instytucji miarkowania kary umownej, która była istotą zmiany wyroku Sądu Okręgowego, wskazać należy, że Sąd Apelacyjny dokonał miarkowania kary umownej łącznie na dwóch podstawach z art. 484 § 2 KC – najpierw z uwagi na wykonanie zobowiązania w znacznej części (2/3), a następnie z uwagi na i tak rażące wygórowanie kary umownej, już wyliczonej z uwzględnieniem jedynie niewykonanej części umowy (1/3). Kryteria oraz okoliczności uzasadniające miarkowanie każdorazowo powinien ustalić sąd meriti i dokonać oceny w ramach przysługującej mu swobody w ramach sędziowskiego uznania. O ile obniżenie kary umownej z uwagi na wykonanie zobowiązania w znacznej części nie budzi większych wątpliwości, o tyle nie do końca czytelne są kryteria, na których Sąd Apelacyjny oparł się miarkując karę z uwagi na jej rażące wygórowanie. Ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że uzasadniają to „okoliczności sprawy”.

Instytucja miarkowania kary umownej jest wyłomem od zasady, zgodnie z którą kara umowna jest oderwana od wysokości szkody rzeczywiście poniesionej przez wierzyciela. Jednocześnie ma przeciwdziałać dysproporcji między wysokością zastrzeżonej kary a godnym ochrony interesem wierzyciela lub jego nieuzasadnionemu wzbogaceniu. Stosunek wysokości zastrzeżonej kary umownej do wysokości szkody doznanej przez wierzyciela jest bowiem uznawany za zasadnicze kryterium miarkowania. Ocena w zakresie miarkowania każdorazowo jednak powinna być zindywidualizowana, w zależności od okoliczności może obejmować szereg różnorodnych okoliczności. Nie jest możliwe ustalenie sztywnych, jednolitych i abstrakcyjnych kryteriów, które należy zawsze bezwzględnie stosować w każdej sprawie. Mając to na względzie, wydaje się jednak, że Sąd Apelacyjny powinien być bardziej precyzyjny we wskazaniu przyczyn dokonanego miarkowania. Jednocześnie, analizowany wyrok wpisuje się w linię orzeczniczą, zgodnie z którą zarzut miarkowania kary umownej może być skutecznie podniesiony na etapie postępowania apelacyjnego.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Przetestuj. Sprawdź