Opis stanu faktycznego
SO w R. stwierdził, że A.C. 28.9.2017 r. złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne, o którym mowa w ustawie z 18.10.2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1633; dalej: UjawDokIPNU).
Apelację od orzeczenia Sądu I instancji wniósł Prokurator Oddziałowego Biura Lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej w R., zaskarżając go w całości, oraz zarzucając obrazę przepisów postępowania, tj. art. 5 § 2 KPK i art. 366 KPK, która miała wpływ na treść orzeczenia. SA w R. uchylił zaskarżone orzeczenie i przekazał sprawę SO w R. do ponownego rozpoznania.
Skargę od orzeczenia Sądu odwoławczego wniósł obrońca lustrowanego A.C., zaskarżając je w całości. Zarzucając obrazę art. 439 § 1 pkt 2 KPK i art. 437 § 2 KPK, wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy SA w R. do ponownego rozpoznania. W odpowiedzi na skargę Prokurator Oddziałowego Biura Lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej w R. wniósł o uznanie skargi za oczywiście bezzasadną. Po rozpoznaniu skargi obrońcy lustrowanego SN uchylił zaskarżone orzeczenie i przekazał sprawę SA w R. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Uzasadnienie SN
Zdaniem SN skarga okazała się zasadna, co skutkowało uchyleniem wyroku Sądu odwoławczego w całości i przekazaniem sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania w trybie opisanym w art. 539e KPK. Zgodnie z art. 539a § 1 KPK skarga może być wniesiona od wyroku sądu odwoławczego uchylającego wyrok sądu I instancji i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania. Powodem wniesienia skargi może być jedynie naruszenie przez sąd odwoławczy art. 437 KPK lub uchybienie stanowiące jedną z bezwzględnych przyczyn odwoławczych z art. 439 § 1 KPK (art. 539a § 3 KPK).
Skarżący w niniejszej sprawie podniósł obie podstawy przemawiające jego zdaniem za uchyleniem orzeczenia Sądu odwoławczego oraz przekazaniem sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania. Po pierwsze Skarżący uznał, że Sąd odwoławczy był nienależycie obsadzony w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 KPK, i to zarówno ze względu na delegację jednego z członków składu sędziowskiego przez Ministra Sprawiedliwości, jak i fakt powołania jednego z sędziów Sądu odwoławczego, orzekającego w sprawie w procedurze nominacyjnej z udziałem KRS po zmianach w jej składzie na podstawie ustawy z 2017 r. Po drugie zdaniem Skarżącego w sprawie nie zaszła potrzeba przeprowadzenia na nowo przewodu w całości (art. 437 § 2 zd. 2 KPK a contrario).
Zdaniem SN w niniejszej sprawie nie zaistniała bezwzględna przyczyna odwoławcza w postaci nienależytej obsady sądu (art. 439 § 1 pkt 2 KPK). Należy podkreślić, że Skarżący w żaden sposób nie wskazał tego, który z członków składu sędziowskiego miałby zostać powołany na stanowisko sędziego na podstawie procedury nominacyjnej z udziałem KRS ukształtowanej po zmianie przepisów w 2017 r., a tym bardziej – jakie okoliczności miałyby wpływać na uznanie, że sędzia ten nie spełnia minimum standardu bezstronności.
Skarga okazała się jednak zasadna ze względu na fakt naruszenia przez Sąd odwoławczy art. 437 § 2 KPK. W sprawie nie zaistniała bowiem podstawa do uchylenia orzeczenia Sądu I instancji i przekazania jej do ponownego rozpoznania ze względu na konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości.
Jak zauważa się w orzecznictwie SN, wskazana w przepisie art. 437 § 2 zd. drugie in fine KPK potrzeba przeprowadzenia na nowo przewodu w całości jako przesłanka uchylenia przez sąd odwoławczy wyroku i przekazania sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania ma miejsce w sytuacji, gdy orzekający sąd I instancji naruszył przepisy prawa procesowego, co w realiach sprawy skutkowało nierzetelnością prowadzonego postępowania sądowego, uzasadniającą potrzebę powtórzenia (przeprowadzenia na nowo) wszystkich czynności procesowych składających się na przewód sądowy w sądzie I instancji. (zob. uchwałę SN z 22.5.2019 r., I KZP 3/19, Legalis).
Należy przypomnieć, że obecny model postępowania przed Sądem odwoławczym przewiduje nie tylko możliwość, ale wręcz obowiązek dążenia tego Sądu – w drodze przeprowadzenia własnych czynności dowodowych – do wyjaśnienia okoliczności, które budzą jego wątpliwości. W wyroku SN z 25.8.2020 r., V KS 21/20, Legalis, przyjęto, że „dostrzegając potrzebę poszerzenia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wynikającą z przyjęcia trafności zarzutów (…) wnoszącego apelację, sąd odwoławczy miał obowiązek samodzielnie ten materiał uzupełnić, a następnie dokonać jego całościowej analizy i dopiero na tej podstawie wnioskować o słuszności rozstrzygnięcia sądu I instancji” (zob. również wyrok SN z 9.2.2021 r., V KS 2/21, Legalis).
Skoro Sąd odwoławczy w niniejszej sprawie uznał, że występowały „realne procesowo możliwości zebrania szerszego materiału dowodowego”, oraz istnieje konieczność „uzyskania poszerzonego materiału umożliwiającego dokonanie pełniejszej oceny końcowej”, to właściwym rozwiązaniem było samodzielne uzupełnienie dowodów dotyczących tej materii, poczynienie stosownych ustaleń oraz samodzielnej oceny dowodów zgodnie z art. 7 KPK. W tym celu nie było bowiem wcale konieczne przeprowadzenie na nowo przewodu w całości przed Sądem I instancji. Dowodzi tego sam Sąd odwoławczy, który argumentował, że istnieje „możliwość uzupełnienia materiału dowodowego w celu wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności”. Ponadto Sąd odwoławczy – nie wykazując przy tym nierzetelności całego postępowania pierwszoinstancyjnego – podkreślał potrzebę jedynie „bardziej szczegółowego przesłuchania na rozprawie” lustrowanego oraz świadków. Sąd odwoławczy nie podnosił natomiast, że doszło do nieprawidłowego przeprowadzania większości dowodów, co uzasadniałoby, co do zasady, wydanie wyroku kasatoryjnego (zob. postanowienie SN z 20.10.2021 r., II KS 22/21, Legalis). Jeśli zatem w sprawie chodziło jedynie o to, by materiał dowodowy uszczegółowić, „poszerzyć” i „uzupełnić”, to nie było żadnych przeszkód, by czynności te przeprowadził sam Sąd odwoławczy.
Z tego względu postawiony w skardze obrońcy lustrowanego zarzut naruszenia przez Sąd odwoławczy art. 437 § 2 KPK należało uznać za trafny, a jego konsekwencją jest uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. W tym postępowaniu Sąd przeprowadzi te wszystkie dowody, które uzna za konieczne, a następnie dokona oceny całości materiału dowodowego na podstawie art. 7 KPK. Przypomnieć również należy składowi orzekającemu w SA w R., że bez oceny materiału dowodowego zgodnie z treścią art. 7 KPK, czego w tej sprawie tenże Sąd zaniechał uczynić, nie jest możliwe stwierdzenie, że doszło do naruszenia art. 5 § 2 KPK. Musi budzić również zdziwienie, że osoby orzekające w SA w tej sprawie przyjmują równoczesne naruszenie prawa procesowego tj. art. 5 § 2 KPK oraz prawa materialnego.
Na tle rozpoznawanej sprawy jawi się twierdzenie, że fakt orzekania w sprawie sędziego SR delegowanego przez organ władzy wykonawczej, tj. Ministra Sprawiedliwości, nie stanowił bezwzględnej przyczyny odwoławczej, chociaż budzi zdziwienie. Uzasadnienie zarzutu w skardze sprowadza się wyłącznie do przytoczenia poglądów prawnych zaprezentowanych w literaturze, a ponadto opiera się na abstrakcyjnie ujętej, systemowej nieprawidłowości ukształtowania delegacji sędziego przez organ władzy wykonawczej. Skarżący nawet nie próbował wykazać, że in concreto delegowany w sprawie sędzia nie spełnił chociażby minimum standardu niezależności lub niezawisłości. Zarzut nienależytej obsady sądu nie był ponadto podnoszony przez stronę w postępowaniu odwoławczym, mimo że fakt wyznaczenia konkretnego sędziego do orzekania w sprawie, tj. sędziego delegowanego, był albo przy minimalnej staranności mógł być znany stronom jeszcze przed rozpoznaniem sprawy. Słusznym zdaniem SN nie sposób przyjąć a priori, że każdy sędzia delegowany za jego zgodą przez Ministra Sprawiedliwości nie spełnia wymogu niezawisłości i bezstronności i że w każdym przypadku – bez względu na okoliczności – występuje wówczas bezwzględna przyczyna odwoławcza (zob. szerzej postanowienie SN z 23.6.2022 r., IV KK 164/22). Oznacza to, że Skarżący zobowiązany był do wykazania, że w konkretnym przypadku doszło do przełamania domniemania bezstronności i niezawisłości, czego jednak nie uczynił. Należało zatem stwierdzić, że w sprawie nie zaistniała przyczyna odwoławcza z art. 439 § 1 pkt 2 KPK.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →