Opis stanu faktycznego
Postępowanie toczyło się w sprawie stwierdzenia nabycia spadku po zmarłym P.M., który nie miał dzieci, natomiast żyli jego rodzice (którzy odrzucili spadek) i dwaj rodzeni bracia. Przy zmarłym znaleziono własnoręcznie napisany dokument, zatytułowany na pierwszej stronie „Testament”, zawierający zdanie o treści: „Mój majątek po uregulowaniu ewentualnych zobowiązań moich należy rozdzielić po równo pomiędzy moich przyjaciół (mężczyzn z mojego zdjęcia)” pod którego treścią podpisał się, wskazując miejsce i datę. Do testamentu nie było dołączone żadne zdjęcie. Natomiast w rzeczach osobistych spadkodawcy, które znajdowały się w jego szafce w zakładzie pracy, znaleziono kolorową kserokopię formatu A4 kolażu 9 zdjęć, obejmujących 11 mężczyzn. Wcześniej kserokopia ta znajdowała się w lokalach, w których mieszkał.
Stanowisko SR i SO
Sąd Rejonowy stwierdził, że spadek po P.M. nabyli na podstawie ustawy jego bracia: D.M. i M.M. Mimo stwierdzenia ważności testamentu przyjął, że zawarte w nim powołanie spadkobierców nie czyni zadość wymaganiom wynikającym z art. 959 KC i jest nieskuteczne. Jeżeli bowiem spadkobierca nie został określony imiennie, testament musi zawierać wskazania, które pozwalają na stwierdzenie intencji spadkodawcy w sposób nie budzący uzasadnionych wątpliwości. Co prawda, w ocenie SR, także ustalenie spadkobiercy może być wynikiem wykładni ukierunkowanej na możliwie najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy i uwzględniać wszelkie, pomocne okoliczności, w tym zewnętrzne. Ma tu również zastosowanie zasada życzliwej interpretacji testamentu, pozwalająca utrzymać rozrządzenia spadkodawcy w mocy i nadać im rozsądną treść. Jednakże reguły te mogą służyć jedynie usunięciu niejasności, a nie uzupełnieniu lub modyfikacji treści testamentu. Nie pozwalają zatem na określenie osoby powołanej do spadku w oparciu o sformułowanie: „moi przyjaciele – mężczyźni ze zdjęcia” w sytuacji, w której zdjęcie nie zostało dołączone do testamentu, a spadkodawca posiadał wiele zdjęć znajomych. Za niewystarczającą uznał okoliczność, że jego kserokopia była znana niektórym uczestnikom postępowania, zwłaszcza iż nie wszyscy uczestnicy widzieli łączność między kolażem a testamentem, między pojęciami „zdjęcie” i „kolaż zdjęć” istnieje zaś różnica. W konsekwencji SR stwierdził, że ustalenie w drodze wykładni spadkobierców byłoby in casu niedopuszczalnym uzupełnieniem treści testamentu.
Sąd Okręgowy powziął poważne wątpliwości co do tego, czy w sytuacji, w której treść testamentu własnoręcznego nie pozwala na ustalenie kręgu osób powołanych przez spadkodawcę do spadku, gdyż wskazano w nim jako spadkobierców przyjaciół spadkodawcy, możliwe jest dociekanie woli osoby sporządzającej testament w oparciu o zeznania świadków lub samej zainteresowanej dziedziczeniem. Stwierdził jednocześnie, że określenie spadkobierców w drodze wykładni przedmiotowego testamentu stanowiłoby jego niedopuszczalne uzupełnienie. Z drugiej jednak strony zwrócił uwagę, że ze względu na szczególną regułę wykładni z art. 948 § 1 KC obok treści samego testamentu doniosłą rolę mogą odgrywać także wszelkie okoliczności zewnętrzne, choćby w nim niewspomniane.
Stanowisko SN
Na wstępie odpowiedzi na przedstawione zagadnienie prawne Sąd Najwyższy wskazał, że doniosłość testamentu jest szczególna; istotne jest przede wszystkim uwzględnianie woli właściciela jako podstawowego czynnika rozstrzygającego o tym, komu mają w razie jego śmierci przypaść przedmioty tworzące jego majątek. Do wykładni testamentu nie ma zastosowania tzw. kombinowana metoda wykładni, która w razie rozbieżności co do znaczenia oświadczenia woli między stronami czynności sięga do kryterium obiektywnego, zgodnie z którym właściwy sens oświadczenia woli ustala się na podstawie przypisania normatywnego, czyli tak, jak adresat sens ten rozumiał i rozumieć powinien przy założeniu starannych z jego strony zabiegów interpretacyjnych. Miarodajna zaś jest tzw. wykładnia subiektywno-indywidualna, która decydujące znaczenie przypisuje sposobowi rozumienia oświadczenia woli przez samego testatora. Jeżeli inne niż imienne określenie spadkobiercy nie jest samo przez się wystarczająco precyzyjne, niezbędne jest podjęcie próby ustalenia jego znaczenia przez sięgnięcie do dodatkowych wskazówek, także tych które mają w stosunku do treści testamentu charakter zewnętrzny. Okoliczności te mogą być stwierdzone za pomocą wszelkich dowodów, także dowodu ze świadków lub z przesłuchania stron, nawet bowiem jeżeli uznać, że art. 247 KPC dotyczy także testamentu – co kwestionuje się ze względu na jednostronny charakter tej czynności prawnej – dowody takie nie są skierowane przeciw osnowie dokumentu, lecz służą ustaleniu w drodze wykładni niejasnych oświadczeń woli zawartych w dokumencie. Żadne formalne ograniczenia dowodowe nie wynikają też z przepisów, które zastrzegają, że określone kategorie osób nie mogą być świadkami przy sporządzaniu testamentu.
Jeżeli dzięki sięgnięciu do pozatreściowych wskazówek interpretacyjnych i skorzystaniu z dodatkowych środków dowodowych, znaczenie postanowienia testamentowego określającego osoby powołane do spadku może być doprecyzowane, jego skuteczność nie może być podważana. W rachubę wchodzi konkretyzacja na podstawie dodatkowych okoliczności, także wtedy, gdy zmarły posiadał wiele zdjęć. Poprzestanie na określeniu „moje zdjęcie” – ze wskazaniem iż widnieją na nim przyjaciele – sugeruje silnie, że chodziło o zdjęcie traktowane przezeń do śmierci w sposób szczególny. Owo szczególne traktowanie stanowi zaś okoliczność, którą potencjalnie da się odtworzyć za pomocą różnych środków dowodowych. Przy dookreślaniu osób powołanych do spadku decydujące znaczenie przypisywać należy zgodnie z art. 948 § 2 KC nie tyle całkowitej pewności rezultatu, ile jego racjonalności, gdyż do tego kryterium ustawodawca odwołał się w przepisie.
Zgodnie z art. 948 KC, testament należy tak tłumaczyć, ażeby zapewnić możliwie najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy. Jeżeli zaś testament może być tłumaczony rozmaicie, należy przyjąć taką wykładnię, która pozwala utrzymać rozrządzenia spadkodawcy w mocy i nadać im rozsądną treść. Niewątpliwie w przypadku testamentu holograficznego, właściwe odczytanie woli testatora może przysporzyć trudności w sytuacji, gdy oświadczenie woli sporządzone zostało w sposób nieprecyzyjny lub niejednoznaczny. Słusznie wskazuje się – i takie również obawy wyraził Sąd drugiej instancji – na trudność z wytyczeniem granicy pomiędzy uzupełnieniem testamentu a ustaleniem znaczenia już ustanowionego rozrządzenia. Usuwając jednak te wątpliwości SN uznał, że ustalenie rzeczywistej woli spadkodawcy następuje za pomocą wszelkich środków dowodowych. W okolicznościach sprawy, zidentyfikowanie spadkobierców powinno było następować stopniowo. Gdyby bowiem zdjęć istotnych dla testatora było wiele, w dalszej kolejności konieczne by było zbadanie pozostałych okoliczności, jak np. intensywność więzi osobistych z poszczególnymi osobami lub wypowiedzi o nich kierowane przez testatora za jego życia. Mimo więc, że granica między niedozwolonym uzupełnieniem testamentu a jego słuszną wykładnią może być trudna do uchwycenia, to niewątpliwie art. 247 KPC ani żaden inny przepis, nie stoją na przeszkodzie dopuszczeniu wszelkich środków dowodowych na okoliczność ustalenia woli wyrażonej w testamencie własnoręcznym, a tym samym ziszczenia się ostatniej woli zmarłego, z poszanowaniem reguł wykładni subiektywno-indywidualnej.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →