Opis stanu faktycznego
M.P. został oskarżony o to, że w okresie od 2010 r. do 9.7.2017 r. w S. znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną E.P., w ten sposób, że wielokrotnie ubliżał jej, ośmieszał, wyzywał słowami wulgarnymi, wypowiadał groźby karalne, ograniczał jej kontakty, kontrolował oraz używał wobec niej siły fizycznej w postaci szarpania, popychania i bicia po całym ciele, z użyciem twardych narzędzi, natomiast 9.7.2017 r. prowadzonym przez siebie pojazdem marki Opel przejechał po jej ciele powodując obrażenia ciała, wskutek których nastąpił zgon, tj. o czyn z art. 207 § 1 KK w zb. z art. 157 § 2 KK, w zb. z art. 148 § 1 KK.
Wyrokiem Sądu Okręgowego w B. z 30.10.2019 r., III K 72/18, oskarżonego uznano za winnego popełnienia czynu z art. 177 § 2 KK w zw. z art. 178 § 1 KK, wymierzając mu karę 8 lat pozbawienia wolności, a także czynu z art. 157 § 2 KK, wymierzając mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności. Na mocy art. 85 § 1 i 2 KK i art. 86 § 1 KK orzeczono wobec oskarżonego karę łączną 8 lat pozbawienia wolności.
Sąd Apelacyjny w B wyrokiem z 22.10.2020 r., II AKa 23/20 zmienił kwalifikację prawną z 177 § 2 KK w zw. z art. 178 § 1 KK na 148 § 1 KK wymierzając karę 15 lat pozbawienia wolności i utrzymując wyrok w pozostałej części orzekł karę łączną 15 lat pozbawienia wolności.
Kasację wniósł obrońca skazanego, który zarzucił rozstrzygnięciu rażące naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 148 § 1 KK i art. 157 § 2 KK, a także przepisów prawa procesowego mające wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a mianowicie: art. 433 § 2 KPK i art. 457 § 3 KPK; art. 7 KPK i art. 410 KPK; art. 424 §1 pkt 1 KPK w zw. z art. 458 KPK; art. 193 § 1 KPK; art. 4 KPK
W oparciu o zarzuty autor kasacji zaskarżenia wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku.
Prokurator Rejonowy w B. wniósł o oddalenie kasacji jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego, postanowił oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną.
Uzasadnienie SN
Zdaniem Sądu Najwyższego kasację obrońcy skazanego należało uznać za oczywiście bezzasadną, co skutkowało jej oddaleniem w trybie art. 535 § 3 KPK, tj. na posiedzeniu, bez udziału stron.
Na wstępie należało przypomnieć, że co do zasady, kasację można wnieść tylko od prawomocnego wyroku sądu odwoławczego kończącego postępowanie (art. 519 KPK), zaś powodem uzasadniającym jej wniesienie mogą być uchybienia wymienione w art. 439 KPK lub inne rażące naruszenia prawa, jeżeli mogły one mieć wpływ, i to istotny, na treść orzeczenia. Oznacza to, że podnoszone w kasacji zarzuty muszą wskazywać na rażące naruszenie prawa, do którego doszło w postępowaniu odwoławczym, co w konsekwencji mogło mieć istotny wpływ na treść orzeczenia sądu odwoławczego. Niedopuszczalne jest więc bezpośrednie kontestowanie – podważanie w kasacji orzeczenia sądu pierwszej instancji, a także kwestionowanie ustaleń faktycznych. Zarzuty podniesione w kasacji pod adresem orzeczenia sądu pierwszej instancji podlegają rozważeniu przez sąd kasacyjny tylko w takim zakresie, w jakim jest to nieodzowne dla należytego rozpoznania zarzutów stawianych orzeczeniu sądu odwoławczego. Rolą sądu kasacyjnego nie jest bowiem ponowne „dublujące” kontrolę apelacyjną – rozpoznawanie zarzutów stawianych przez skarżącego orzeczeniu sądu pierwszej instancji. Stwierdzenie ich zasadności ma znaczenie wyłącznie jako racja ewentualnego stwierdzenia zasadności i uwzględnienia zarzutu odniesionego do zaskarżonego kasacją orzeczenia sądu odwoławczego (por. wyrok SN z 28.11.1996 r., III KKN 148/96, Legalis).
Rola kasacji
Kasacja jest nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia skierowanym przeciwko orzeczeniu wydanemu przez sąd odwoławczy wskutek rozpoznania środka odwoławczego. Celem postępowania kasacyjnego jest bowiem wyeliminowanie z obrotu prawnego orzeczeń dotkniętych poważnymi wadami w postaci bezwzględnych przyczyn odwoławczych lub innych naruszeń prawa, ale o charakterze rażącym, a jednocześnie takich, które mogły mieć istotny wpływ na treść orzeczenia. Możliwość wniesienia skutecznej kasacji jest zatem istotnie ograniczona. Postępowanie kasacyjne nie jest z pewnością postępowaniem, które ponawiać ma kontrolę odwoławczą. W toku tego postępowania z założenia nie dokonuje się zatem kontroli poprawności oceny poszczególnych dowodów, nie weryfikuje zasadności ustaleń faktycznych i nie bada współmierności orzeczonej kary (por. postanowienie SN z 13.5.2014 r., IV KK 125/14, Legalis).
Sąd Najwyższy, jak wskazano, orzekając w trybie kasacji, nie jest władny dokonywać ponownej oceny dowodów i na podstawie własnej oceny kontrolować poprawności dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych. Zadaniem SN jest jedynie sprawdzenie, czy dokonując ustaleń faktycznych orzekające w obu instancjach sądy nie dopuściły się rażącego naruszenia reguł procedowania, co mogłoby mieć wpływ na ustalenia faktyczne, a w konsekwencji na treść wyroku. Innymi słowy, kontroli podlegają nie same ustalenia faktyczne, ale sposób ich dokonania (por. wyrok SN z 6.9.1996 r., II KKN 63/96, Legalis).
Błędna kwalifikacja czynu
Obrońca skazanego sformułował w kasacji zarówno zarzuty naruszenia prawa materialnego, jak i prawa procesowego, jednakże wszystkie sprowadzają się do udowodnienia błędnej, w ocenie obrońcy, kwalifikacji prawnej czynu z art. 148 § 1 KK przypisanego skazanemu w następstwie modyfikacji orzeczenia przez Sąd Apelacyjny w B. Skarżący stara się przedstawić swój własny stan faktyczny, w którym M.P. dopuścił się przestępstwa wypadku drogowego, nie zaś zabójstwa. W oparciu o przyjętą linię obrony skarżący obrazuje stan faktyczny sprawy. Wskazać przy tym należy, iż kasacja w istocie sprowadza się wyłącznie do zakwestionowania ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Apelacyjny oraz dokonanej przez niego oceny dowodów. Według wywodzącego kasację, zakwalifikowanie czynu jako zabójstwo, stało się następstwem nieprawidłowej oceny dowodów w sprawie, przy czym w ocenie obrońcy żaden dowód w zgromadzonym materiale, nie dał podstaw do ustalenia, że M.P. godził się na śmierć pokrzywdzonej.
Stanowisko obrony jest błędne. Podstawą przypisania M.P. przez Sąd Apelacyjny zbrodni zabójstwa z zamiarem ewentualnym była analiza całokształtu okoliczności przedmiotowo-podmiotowych jego zachowania wobec pokrzywdzonej. Za takim przyjęciem przemawiają zebrane dowody, przede wszystkim opinie biegłych z zakresu ruchu drogowego i medycyny sądowej oraz całość wynikających z okoliczności sprawy, a opartych o osobowe źródła dowodowe, ustaleń co do wzajemnych relacji oskarżonego i pokrzywdzonej. Niewątpliwie jednym z ważniejszych dowodów w sprawie wskazującym na sprawstwo oskarżonego był protokół sekcji zwłok E.P. wraz z opinią, w którym stwierdzono szereg obrażeń na ciele wymienionej i wskazano jednocześnie, że powstały one w wyniku urazów zadanych narzędziem twardym, tępym i krawędzistym. Istotne znaczenie miała także treść opinii i sprawozdania z przeprowadzonych badań, których autorami byli opiniujący w osobach specjalisty medycyny sądowej oraz biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego. Powołana opinia miała szczególne znaczenie dla przyjęcia, że M.P. dopuścił się przestępstwa zabójstwa swojej żony, nie zaś wypadku drogowego. W treści opinii i sprawozdania tychże biegłych, oceniono przedstawiony przez podejrzanego podczas eksperymentu sposób, w jaki dojść miało do potrącenia E.P. za mało prawdopodobny. Stanowisko biegłych przeczy stwierdzeniu obrońcy zawartemu w treści kasacji, zgodnie z którym autorzy wszystkich opinii wskazali, że wersja sposobu powstania obrażeń ciała u pokrzywdzonej, przedstawiona przez oskarżonego, jest prawdopodobna.
Jako oczywiście bezzasadne jawią się zarzuty rażącego naruszenia przepisów art. 433 § 2 KPK i art. 457 § 3 KPK, które miało polegać na braku pełnego i rzetelnego rozważenia zarzutów sformułowanych w środku odwoławczym, jak również braku odniesienia się w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia do powołanej w apelacji obrońcy argumentacji. Wbrew twierdzeniom obrońcy Sąd odwoławczy odniósł się do apelacji obrońcy w szerszym zakresie aniżeli twierdzi skarżący.
Na uwzględnienie nie zasługiwały także zarzuty rażącego naruszenia art. 7 KPK i art. 410 KPK. Skarżący zdaje się pomijać to, że w przeprowadzonym procesie, żadna z istotnych okoliczności zdarzenia nie została pominięta, jak również nie zostało pominięte jej ujawnienie na rozprawie w sposób zgodny z zasadami postępowania z dowodami.
Bardzo istotnym było – jak słusznie dostrzegł prokurator – zawarte w opinii stwierdzenie biegłych, że przeprowadzone oględziny pojazdu w okresie bezpośrednio po śmierci pokrzywdzonej, nie wykazały śladów wskazujących na potrącenie osoby spionizowanej. Wykluczono także możliwość „wciągnięcia” ciała stojącej pokrzywdzonej pod pojazd. Sąd Apelacyjny słusznie podzielił stanowisko prokuratora w zakresie kompletności, fachowości i rzetelności tejże opinii, przedstawiając szeroką argumentację na poparcie swojego stanowiska. Na tym tle nie można skutecznie twierdzić, że uzasadnienie sporządzone w drugiej instancji jest prawnie wadliwe, w tym niekompletne, bądź merytorycznie błędne. Nie jest też zasadne stanowisko obrony, jakoby Sąd Apelacyjny dokonał ocen przekraczających jego procesowe uprawnienia i przejął na siebie rolę biegłego. To są zarzuty zupełnie chybione. Rzeczowo i trafnie wskazano powody zmiany zaskarżonego wyroku Sądu pierwszej instancji, podzielając w zasadniczym zakresie argumentację zawartą w apelacji prokuratora. Wskazane argumenty przesądzają o słuszności rozstrzygnięcia dokonanego przez Sąd Najwyższy.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →