Zgodnie z art. 41 ust. 1 i 2 ustawy z 11.3.2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 361; dalej: VATU), stawka podatku wynosi 22%. Dla towarów i usług wymienionych w załączniku nr 3 do VATU, stawka podatku wynosi 7% VAT. Towary i usługi wskazane w załączniku 10 do VATU korzystają z 5% stawki VAT. Obecny poziom stawek VAT w wysokości 8% i 23% ma charakter „tymczasowy”, od dnia 1.1.2011 r. zgodnie z art. 146a i art. 146aa VATU. „Tymczasowość” przez lata uzależniona była od istnienia bądź nie odpowiednich parametrów budżetowych, konkretnie relacji państwowego długu publicznego netto do produktu krajowego brutto oraz sumy corocznych różnic pomiędzy wartością relacji wyniku nominalnego do PKB oraz poziomem średniookresowego celu budżetowego. Już na podstawie danych za 2019 r. kryteria powrotu do obniżonych o 1 punkt procentowy stawek VAT zostały spełnione. VAT obniżony jednak nie został. Biorąc pod uwagę potrzeby finansów publicznych w okresie walki z pandemią COVID-19, ówczesny resort finansów zadecydował o możliwości powrotu do niższych stawek VAT jedynie podczas stabilnej sytuacji gospodarczej.

Szkolenia online z zakresu podatków – Sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Pierwotnie, zapomniane już pewnie przez wielu w międzyczasie stawki 7% i 22% miały powrócić tryumfalnie od 1.1.2023 r. Ale nie powróciły, bo resort finansów w przepisach ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (!) oraz niektórych innych ustaw, bezceremonialnie przedłużył obowiązywanie stawek 8% i 23% do końca 2023 r. Ale to nie koniec, jak wiemy dobrze stawki VAT nie wróciły do swojej pierwotnej formy także od 1.1.2024 r. Zgodnie z art. 146ef ust. 1 VATU, obecny (czyli podwyższony) poziom stawek VAT może być zachowany także w okresie od 1.1.2024 r. do końca roku, w którym suma wydatków na finansowanie potrzeb obronnych Rzeczypospolitej Polskiej określonych w ustawie budżetowej oraz planie finansowym Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, ewentualnie w projekcie tego planu przedstawionym do zatwierdzenia Ministrowi Obrony Narodowej, po wyłączeniu planowanych przepływów finansowych w ramach tej sumy wydatków, jest wyższa niż 3% wartości PKB. Zgodnie z ustawą budżetową na 2024 r., wydatki te wynosiły zaś… 3,1% PKB, więc… no właśnie, stawki VAT nadal wynoszą tyle, ile wynoszą od lat.

Stawki VAT w 2025 r.

Ustawa budżetowa na 2025 r. nie została jeszcze przyjęta. Ale z informacji prasowych wynika, że możemy spodziewać się dalszego wzrostu wydatków na finansowanie potrzeb obronnych Rzeczypospolitej Polskiej do poziomu nawet 4,7% PKB. Oznacza to, że stawki 8% i 23% VAT najprawdopodobniej zostaną z nami także w nadchodzącym roku. A być może także na dużo dłużej.

Komentarz

Wybuch wojny w Ukrainie i związane z tym zagrożenia postawiły nowe wyzwania przed polityką fiskalną państwa. W efekcie, cytując Ministerstwo Finansów, niezwykle istotne jest podejmowanie przez państwo szybkich i adekwatnych oraz ukierunkowanych działań, mających na celu zminimalizowanie zagrożeń związanych z obecną sytuacją geopolityczną. W szczególności muszą zostać zapewnione środki na zwiększanie nakładów na obronność kraju, aby ograniczyć wpływ tych działań na stabilność finansów publicznych. Konieczność utrzymywania podwyższonych stawek istnieje formalnie do momentu, w którym tak w budżecie państwa oraz przygotowywanym przez Bank Gospodarstwa Krajowego planie finansowym przedłożonym komisji sejmowej albo w projekcie tego planu przedłożonego do zatwierdzenia przez Ministra Obrony Narodowej (zgodnie z art. 42 ust. 2-4 ustawy z 11.3.2022 r. o obronie ojczyzny (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 248; dalej: ObrOjczyznyU) wydatki na obronność przekraczają 3% PKB. Tak zapisane zostało w przepisach. I choć sam fakt wysokich wydatków na zbrojenia daje jedynie opcję wyższego podatku to w praktyce Ministerstwo Finansów z tej opcji będzie pewnie korzystać.

Podwyżki podatków to z całą pewnością temat trudny z politycznego punktu widzenia. Nie wszystkich podatków co prawda, bo podwyżki niektórych budzą może nawet i entuzjazm (np. opodatkowanie bliżej niezdefiniowanych „zagranicznych korporacji”), a inne znajdują przynajmniej cień usprawiedliwienia (np. nadchodząca podwyżka stawek akcyzy w imię prewencji i ochrony zdrowia obywateli). Ale są takie podatki, których wypowiedziana wprost chęć podwyższenia nie chce przejść przez gardło polityków. VAT jest właśnie takim podatkiem, bo przecież obciąża w praktyce konsumpcję konsumencką. A więc każdy obywatel tę akurat podwyżkę odczuwa.

Tym bardziej pamiętajmy, że fakty są takie, że stawki VAT wynoszą 7% i 22%. Opisywany mechanizm stosowania stawek podwyższonych to więc nic innego jak dokonywana bez większego zamieszania cykliczna (póki co) podwyżka podatków. Tyle „dobrego”, że ponad podziałami, niezależnie od zantagonizowania politycznych opcji.

Pytanie tyko, czy ta właśnie podwyżka nie powinna stać się przedmiotem jawnej debaty, albo chociaż informowania społeczeństwa wprost? Przyczyna podwyżki VAT jest przecież zasadna i raczej nie budząca zastrzeżeń. Bezpieczeństwo naszego kraju to kwestia bezdyskusyjna. Gdyby więc przedstawiciele resortu finansów wyszli do obywateli z jasnym i jawnym przekazem, że w celu zwiększenia wydatków na obronność podwyższamy także stawki VAT (są to bowiem kwestie sprzężone), to np. ja bym nawet takiej otwartości i szczerości przyklasnął. Nikt nie lubi podwyżek podatków, ale każdy chce być bezpieczny i pewnie jest w stanie płacić w tym celu ów jeden punkt procentowy więcej. Niejeden (np. autor niniejszego opracowania) doceniłby także odpowiedzialność i wyjście poza schemat zaklinania rzeczywistości, że „my to akurat podatki obniżamy”.

Niestety jednak, raczej nie doczekamy się tego rodzaju szczerości i otwartości komunikacyjnej ze strony resortu finansów. „Podwyżka podatków” to przecież hasło, którego każdy liczący się polityk unika jak diabeł święconej wody. Bo jeszcze jakiś antagonista z drugiej strony sceny politycznej zechce je wykorzystać przeciwko w kampanii wyborczej. Dlatego to my wypełniamy tę lukę informacyjną niniejszym opracowaniem. Nie kwestionując samej podwyżki, bo jest ona wytłumaczalna. A krytykując jedynie sposób (a raczej kompletny brak) jej zakomunikowania.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →