Rząd chce odwołać stan zagrożenia epidemicznego związany z COVID-19 z końcem czerwca. W tym celu został opublikowany na początku maja projekt rozporządzenia ministra zdrowia. W konsekwencji przestaną obowiązywać też niektóre funkcjonujące do tej pory przepisy.

Jednym z nich jest art. 31zd tarczy antykryzysowej (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 2095). Zgodnie z nim, jeżeli termin wydania decyzji lub wypłaty świadczeń przez ZUS przypada w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, lub w okresie 30 dni następujących po ich odwołaniu, to w razie jego przekroczenia organ rentowy nie musi wypłacać odsetek ustawowych za opóźnienie.

Resort rodziny jeszcze w ubiegłym roku przygotował projekt nowelizacji przepisów, który ogranicza funkcjonowanie tego artykułu. Problem w tym, że prace nad nowelizacją stanęły i do tej pory zmiany nie zostały uchwalone. Po zniesieniu stanu zagrożenia epidemicznego odwrotu już jednak nie będzie.

Zdaniem dr. Tomasza Lasockiego z Wydziału Prawa i Administracji UW problemem mogą okazać się jednak toczące się postępowania.

– Od 31 lipca będziemy mieli sytuację, w której sam przepis nie zostanie zniesiony, tylko stan, który warunkuje jego stosowanie – tłumaczy ekspert.

Co to w praktyce oznacza?

– Powstanie wątpliwość, jak sądy będą podchodzić do wypłaty odsetek za zwłokę w wyrokach, które zapadną już po tym czasie – wskazuje.

Jakie mają możliwości?

– Na pewno odsetki będą przysługiwały w przypadku odwołań od decyzji wydanych po 31 lipca – mówi dr Lasocki.

Prawo pracy – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Problem dotyczyć będzie natomiast osób, którym decyzja została wydana w okresie obowiązywania stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego, a rozstrzygnięcie nastąpi dopiero po ich odwołaniu. Dylemat będzie wiązał się także z innymi stanami faktycznymi.

– Wystąpi on na przykład w sytuacji, gdy decyzja została wydana przed epidemią, ale wypłata miała nastąpić już podczas trwania stanów epidemii albo zagrożenia epidemicznego – wskazuje.

W sądach pojawiły się już zresztą orzeczenia, które ujawniają problemy z interpretacją tego przepisu. Jedną z takich spraw zajmował się Sąd Rejonowy we Wrocławiu, rozpoznający przypadek kobiety, której ZUS odmówił prawa do odsetek należnych od świadczeń za okres sprzed epidemii (lata 2017–2018). Jak bowiem argumentował, ostatnim dokumentem upoważniającym do wypłaty zasiłków był wyrok sądu z 19.2.2020 r., w związku z czym termin 30 dni na wypłatę świadczeń upływał 30.4.2020 r. (już w okresie stanu epidemii). Odsetki więc się nie należą. Sąd uznał jednak, iż daty wymagalnej wypłaty zasiłków przypadały na okresy w 2017 r. i 2018 r., w związku z czym nie znajdował zastosowania art. 31zd (wyrok SR dla Wrocławia-Śródmieścia z 25.5.2021 r., IV U 625/20, Legalis).

– Idąc tym tropem, sądy mogą jako podstawowe kryterium brać pod uwagę datę, w której prawo do świadczenia miało być zrealizowane. Nie będzie to niestety korzystne dla ubezpieczonych – mówi dr Lasocki. I zwraca uwagę, że sądy mogą też pójść ludziom na rękę i przyznawać prawo do odsetek z pominięciem tej regulacji, powołując się na jej niezgodność z konstytucją.

Jak bowiem przypomina, prawo do odsetek nie jest karą dla ZUS, tylko kompensatą dla obywatela, który za długo oczekuje na wypłatę należnego mu świadczenia.

– Państwo w ten sposób od wielu miesięcy kredytuje się kosztem obywateli. Dlatego mam nadzieję, że sądy staną po stronie ubezpieczonych – mówi ekspert.

Etap legislacyjny: skierowany na Komisję Prawniczą

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →