Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z 26.7.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 226; dalej: PDOFizU), przychodem są kwoty należne, choćby nie zostały faktycznie otrzymane, po wyłączeniu wartości zwróconych towarów, udzielonych bonifikat i skont. Przepis ten dotyczy specyficznego źródła przychodu jakim jest działalność gospodarcza. Dla innych źródeł przychodu, definicja przychodu stawia akcenty na inne aspekty. Przykładowo, przychodem ze stosunku pracy są m.in. wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne. Wniosek z tego taki, że moment powstania przychodu, a więc moment rozliczenia podatku różnią się w zależności od źródła. I to różnią się znacznie. Na szczególnie nieuprzywilejowanej pozycji znajdują się w tej kwestii przedsiębiorcy. Resort finansów planuje ich sytuację poprawić.
Jak jest dziś?
Zasadą ogólną dla momentu rozpoznawania przychodów z działalności gospodarczej w PIT jest memoriał. Przychód z działalności gospodarczej powstaje w dacie wystawienia faktury, wykonania usługi lub wydania towaru, niezależnie od tego, czy przedsiębiorca otrzymał należną mu zapłatę. Memoriałowo rozliczane są też koszty. Memoriałowe rozliczanie umożliwia podatnikom, przy ustalaniu dochodu do opodatkowania, uwzględnianie kosztów uzyskania przychodów, które nie zostały jeszcze zapłacone.
Mimo wszystko, zasada memoriału działa na wielu podatników niekorzystnie. Zwłaszcza w przypadku zatorów płatniczych. Tylko częściowo – również z uwagi na ograniczenia możliwości stosowania – są one łagodzone ulgą na złe długi. Przedsiębiorca może pomniejszyć podstawę obliczenia podatku o wartość wierzytelności, która nie została uregulowana lub zbyta w terminie 90 dni od dnia upływu terminu zapłaty określonego na fakturze (rachunku) lub umowie.
Komu kasowy PIT?
Kasowy PIT to propozycja dla przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w niewielkich rozmiarach. Zgodnie z założeniami, kasowy PIT będą mogli stosować podatnicy PIT prowadzący działalność gospodarczą rozliczaną skalą, liniowo oraz ryczałtem. Z projektowanego rozwiązania skorzystają osoby fizyczne osiągające przychody z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie (nie w ramach spółki).
Kasowy PIT przeznaczony jest dla podatników, których przychody z działalności w poprzednim roku podatkowym nie przekroczyły 250 tys. EUR oraz do podmiotów rozpoczynających działalność. Utrata prawa do kasowego PIT, w związku z przekroczeniem limitu w kwocie 250 tys. EUR, nastąpić ma dopiero od następnego roku podatkowego. Stosowanie metody kasowej jest warunkowane limitem przychodów z poprzedniego roku. Wysokość przychodów osiągniętych w bieżącym roku, tj. w roku stosowania kasowego PIT, nie będzie miała wpływu na możliwość stosowania kasowego PIT. W konsekwencji, jeżeli podatnik osiągnie przychody w kwocie przekraczającej limit 250 tys. EUR, to w roku bieżącym, tj. w roku stosowania metody kasowej, nie utraci prawa do kasowego PIT. Utrata prawa nastąpi od następnego roku podatkowego.
Kasowy PIT dostępny będzie tylko dla tych podatników, którzy nie prowadzą ksiąg rachunkowych (a jedynie uproszczoną księgowość). Kasowego PIT nie wybiorą więc ci, którzy zdecydowali się na prowadzenie tych ksiąg pomimo braku takiego obowiązku (z uwagi na nieprzekroczenie przychodów w wysokości 2 mln EUR). Kasowy PIT ma być oczywiście dobrowolny – wymagać będzie złożenia naczelnikowi urzędu skarbowego oświadczenia o jego wyborze (do 20 lutego roku podatkowego). Rezygnacja z kasowego PIT wymagać ma również złożenia oświadczenia.
Co ważne, kasowy PIT będzie dotyczył wyłącznie transakcji udokumentowanych fakturami (a więc relacji B2B). Ale nie z podmiotami powiązanymi. Metoda kasowa nie znajdzie zastosowania w odniesieniu do przychodów z odpłatnego zbycia środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych ujętych w ewidencji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych.
Jak to ma działać?
W metodzie kasowej przychód powstanie w dacie uregulowania należności (w tym częściowego, np. zadatek czy zaliczka). Nie później jednak niż w terminie 2 lat, licząc od daty wystawienia faktury. Z upływem 2 lat, licząc od daty wystawienia faktury, podatnik będzie obowiązany rozpoznać przychód z działalności gospodarczej, nawet jeżeli nie otrzyma od kontrahenta zapłaty. Jeśli chodzi o koszty uzyskania przychodów, zasadą będzie ich potrącanie w roku podatkowym uregulowania należności. Zasada ta będzie dotyczyła zarówno kosztów udokumentowanych fakturami jak i w każdy inny, przewidziany przepisami sposób. Znów, nie zastosujemy jej do odpisów amortyzacyjnych.
Stosowanie metody kasowej wiązać się ma z dodatkowymi obowiązkami ewidencyjnymi. Podatnicy będą obowiązani prowadzić ewidencję faktur dokumentującą przychody rozliczane metodą kasową.
Wybór metody kasowej nie będzie rzutował na rozliczenia kontrahentów, metody tej nie stosujących. Oznacza to, że przedsiębiorca stosujący kasowy PIT, przychód z tytułu sprzedanego towaru rozpozna, co do zasady, po otrzymaniu zapłaty, a przedsiębiorca nabywający towar, który nie stosuje kasowego PIT koszt uzyskania przychodu rozliczy memoriałowo. Inaczej działa to np. na gruncie VAT – tam jeśli nie zapłacisz za fakturę wystawioną przez podatnika rozliczającego się kasowo, nie odliczysz podatku naliczonego.
Zgodnie z przyjętymi założeniami, kasowy PIT jest adresowany do małych firm, prowadzących działalność w niewielkich rozmiarach. Zdaniem fiskusa, to takie firmy najbardziej dotyka problem zatorów płatniczych. Prawo do kasowego PIT ma być warunkowane wysokością przychodów z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie osiągniętych w roku poprzednim. Limit ten nie jest na pierwszy rzut oka przesadnie niski. Według danych z zeznań za 2022 r., w przypadku zeznań składanych przez przedsiębiorców rozliczających się skalą podatkową aż 95,1% podatników wykazało przychód poniżej 250 tys. EUR (co akurat nie dziwi, gdyż to nie jest najlepsza metoda rozliczeń dla tej wysokości przychodów). Ale też w ww. progu zmieściłoby się 65% podatników rozliczających się liniowo i aż 97% rozliczających się ryczałtowo.
Oczywiście, dla celów VAT próg kasowego rozliczenia umiejscowiony jest zdecydowanie wyżej (to obecnie 2 mln EUR rocznie). Trudno jednak szukać daleko idącej analogii, na gruncie VAT kasowość rozliczeń dostępna jest też dla przedsiębiorców innych niż osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. Tu jest inaczej, gdyż – co warto odnotować – kasowość rozliczeń nie została przewidziana dla podatników CIT.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →