Opis stanu faktycznego
Sąd Rejonowy w Bielsku – Białej wyrokiem z 28.10.2019 r., IX K 41/19, uznał oskarżonego E.J. za winnego popełnienia występku określonego w art. 35 ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt z 21.8.1997 r. (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 638; dalej: OchrZwU) i za to wymierzył mu karę grzywny w wysokości 150 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 zł.
Wyrok ten został zaskarżony przez obrońcę oskarżonego E.J. oraz na niekorzyść przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, reprezentującego Fundację Psia Ekipa Razem dla Zwierząt.
Po rozpoznaniu apelacji Sąd Okręgowy w Bielsku – Białej wyrokiem z 19.3.2020 r., VII Ka 72/20, zmienił zaskarżony wyrok i uniewinnił oskarżonego E.J. od popełnienia zarzucanego mu czynu.
Wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego zaskarżył kasacją pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, zarzucając rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie: art. 433 § 1 KPK w zw. z art. 7 KPK, w zw. z art. 424 §1 pkt 1 KPK, które miało istotny wpływ na treść orzeczenia, a także rażące naruszenie prawa materialnego, tj. art. 35 ust. 1a OchrZwU, przez błędną interpretację polegającą na przyjęciu, że określenie zamiaru odnosi się do zadania bólu lub cierpienia.
Podnosząc te zarzuty wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Prokurator Prokuratury Rejonowej Bielsko – Biała w Bielsku – Białej w pisemnej odpowiedzi na kasację, wniósł o uznanie kasacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego za oczywiście bezzasadną i jej oddalenie.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, reprezentującego Fundację Psia Ekipa Razem dla Zwierząt, oddalił kasację, jako oczywiście bezzasadną, a kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciążył oskarżyciela posiłkowego.
Uzasadnienie SN
Zdaniem Sądu Najwyższego kasacja wniesiona przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego jest oczywiście bezzasadna w rozumieniu art. 535 § 3 KPK.
Na wstępie należało przypomnieć, że w myśl dyspozycji art. 523 § 1 KPK strona może złożyć kasację od niektórych prawomocnych orzeczeń sądu odwoławczego tylko na podstawie bezwzględnych powodów odwoławczych, o których mowa w art. 439 KPK, lub innego rażącego naruszenia prawa, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na treść tego orzeczenia sądu odwoławczego. Powszechnie przyjmuje się, że „rażące naruszenie prawa” to w sposób oczywisty wadliwe procedowanie sądu, interpretacja bądź zastosowanie prawa. Wpływ takiego naruszenia prawa na orzeczenie sądu odwoławczego musi być ,,istotny”, porównywalny co do doniosłości właśnie z bezwzględnymi powodami odwoławczymi (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z 15.5.2012 r., IV KK 398/11, Legalis, postanowienie Sądu Najwyższego z 5.7.2012 r., IV KK 142/12, Legalis).
Z ustabilizowanej linii orzeczniczej Sądu Najwyższego jasno również wynika, iż błędem jest jednoczesne podnoszenie w nadzwyczajnym środku zaskarżenia, jakim jest kasacja, zarzutu obrazy przepisów postępowania karnego oraz naruszenia prawa materialnego, albowiem zarzut naruszenia prawa materialnego odwołuje się do prawidłowo dokonanych ustaleń faktycznych (por. np. postanowienia Sądu Najwyższego: z 10.10.2012 r., V KK 67/12, Legalis, oraz z 6.2.2013 r., V KK 294/12, Legalis). Sąd Okręgowy w Bielsku – Białej dokonywał kontroli odwoławczej zaskarżonego, skazującego, wyroku Sądu Rejonowego w Bielsku – Białej z 28.10.2019 r., IX K 41/19, z powodu apelacji złożonej przez obrońcę oskarżonego E.J. oraz apelacji na niekorzyść złożonej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Obrońca oskarżonego w apelacji zarzucił obrazę przepisów postępowania tj. zasady swobodnej oceny dowodów (art. 7 KPK), gdyż materiał dowodowy został przez Sąd pierwszej instancji oceniony dowolnie. Natomiast pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego zarzucił brak orzeczenia środka karnego zakazu posiadania zwierząt, a także orzeczenie nawiązki w zbyt niskiej wysokości. Jak wynika z pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku – Białej z 19.3.2020 r., VII Ka 72/20, ten Sąd uznał za trafny, podniesiony w apelacji obrońcy oskarżonego, zarzut naruszenia przepisu art. 7 KPK. Dał wiarę, odmiennie niż Sąd pierwszej instancji, wyjaśnieniom oskarżonego E.J., który konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, a także zeznaniom świadków E.J. i A.P., co do warunków, w jakich był trzymany pies. Rozważył okoliczności związane z ucieczką psa, a także działania podejmowane w związku z tym faktem przez oskarżonego. Trafnie też wskazał, iż zupełnie dowolny jest wywód Sądu pierwszej instancji, w którym stwierdza się, że gdyby pies miał zapewnioną prawidłową opiekę to nie miałyby miejsca jego ucieczki z posesji oskarżonego.
Sąd Okręgowy w Bielsku – Białej rozważył też to, iż u psa stwierdzono guz nowotworowy i przekonywająco wywiódł, że z uwagi na zły stan zdrowia 74-letniego oskarżonego, chorobę jego żony, jedzenie psu podawała osoba wynajmująca u nich mieszkanie i w tej sytuacji brak odpowiednio szybkiej reakcji oskarżonego na proces nowotworowy psa był wynikiem jego niedostrzeżenia, przeoczenia, a nie działaniem celowym. Lekarz weterynarii badający psa stwierdził przeciętną wagę psa. Nie było wychudzenia psa. Ponadto z ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd pierwszej instancji, wynikało, iż oskarżony w przeszłości zapewniał psu należytą opiekę weterynaryjną, pies był regularnie szczepiony, odrobaczany, stosowano preparaty przeciwko kleszczom. W realiach sprawy nie można zatem zasadnie postawić Sądowi Okręgowemu w Bielsku – Białej zarzutu dowolnej oceny dowodów, albowiem przeprowadzona przez ten Sąd ocena zgromadzonych dowodów korzysta z ochrony jaką daje zasada swobodnej oceny dowodów określona w przepisie art. 7 KPK. Jasnym jest, iż przepisy polskiej procedury karnej nie zawierają katalogu reguł oceny wiarygodności dowodu. Niewątpliwie dużą rolę przy dokonywaniu takiej oceny odgrywa element subiektywnej oceny sędziego. Z przeprowadzonych badań wynika, iż każdy sędzia ma własny, indywidualny zbiór kryteriów, które wykorzystuje przy ocenie wiarygodności wyjaśnień, zeznań (por. np. B. Wojciechowski, Analiza i ocena zeznań świadków, Sopot 2016, s. 207–217). Oczywiście zagwarantowana ustawą swoboda sędziowska w zakresie dokonywania oceny dowodów, nie może przekształcać się w niekontrolowalną dowolność w odrzucaniu lub uznawaniu dowodów za wiarygodne. Sąd zawsze powinien umieć wykazać, że u podstaw takiej oceny legły racjonalne przesłanki i ocena taka zgodna jest z dyrektywami zawartymi w art. 7 KPK, a zatem dokonana została z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Współcześnie polski ustawodawca preferuje orzekanie reformatoryjne sądu odwoławczego, odchodząc od dominacji rozwiązań właściwych dla modelu orzekania kasatoryjnego. Aktualnie jedynie wyjątkowo może dojść do uchylenia przez sąd odwoławczy zaskarżonego orzeczenia sądu pierwszej instancji (por. art. 437 § 1 zdanie drugie KPK). To zmienia radykalnie funkcję sądu odwoławczego w modelu środków odwoławczych, gdyż z organu głównie kontrolującego, sąd ten stał się także sądem merytorycznym (por. D. Świecki w: J. Skorupka [red], Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2016, s. 1105). Innymi słowy sąd odwoławczy może i powinien dokonać nowych ustaleń i dojść do odmiennych wniosków, niż przyjęte przez sąd pierwszej instancji w zaskarżonym orzeczeniu, jeżeli są one uzasadnione w świetle oceny całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego ujawnionego w toku postępowania sądowego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego trafnie podnosi się, że w sytuacji, gdy sąd odwoławczy orzeka odmiennie co do istoty sprawy, to uzasadnienie jego stanowiska musi odpowiadać nie tylko warunkom określonym w art. 433 § 2 KPK i art. 457 § 3 KPK, lecz także spełniać dyrektywy zawarte w art. 424 § 1 pkt 1 KPK (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z 11.10.2017 r., III KK 97/17, Legalis).
Na marginesie tylko można podnieść, że pojęcie znęcania się nad zwierzęciem pojawiło się w polskim ustawodawstwie w okresie II Rzeczypospolitej. Art. 1 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z 22.3.1928 r. o ochronie zwierząt (t.j. Dz.U. z 1932 r. Nr 42, poz. 417; dalej: OchrZwR28) zakazywał znęcania się nad zwierzętami, a kolejny określał przykładowe przypadki znęcania się. Wyliczenie to nie miało charakteru wyczerpującego, dodano bowiem punkt, że znęcaniem również jest „wszelkie w ogóle zadawanie zwierzętom cierpień bez odpowiednio ważnej i słusznej potrzeby”. W myśl art. 4 tego rozporządzenia znęcanie nad zwierzętami stanowiło wykroczenie. Natomiast, jeżeli takiego czynu „dopuszczono się w sposób wskazujący na wyjątkowe okrucieństwo sprawcy’’, to był on przestępstwem zagrożonym karą do roku więzienia (por. art. 5 OchrZwR28). W doktrynie podkreśla się, że ustawa z 21.8.1997 r. o ochronie zwierząt (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 638; dalej: OchrZwU) uchwalona po kilku latach prac legislacyjnych, w istotny sposób uporządkowała stan prawny związany z humanitarną ochroną zwierząt oraz dostosowała polskie rozwiązania do standardów międzynarodowych (por. M. Mozgawa, Prawnokarna ochrona zwierząt, Lublin 2001, s. 11). W chwili wejścia w życie tej ustawy utraciło moc wymienione wyżej OchrZwR28. Art. 35 ust. 1a OchrZwU, określa przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem, które jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech.
Sąd Najwyższy, w myśl zaprezentowanej argumentacji, słusznie nie podzielił pierwszego zarzutu kasacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. Jest to konsekwencja uznania, po wnikliwym zresztą zbadaniu istotnych okoliczności, że Sąd Okręgowy w Bielsku – Białej dokonał właściwej oceny dowodów w granicach wymagań art. 7 KPK. Fakt ten jawi twierdzenie, że w realiach przedmiotowej sprawy zasadność wyroku uniewinniającego nie może budzić wątpliwości. W tej sytuacji zbędne były rozważania w odniesieniu do drugiego zarzutu kasacji.