Nowe uprawnienia dla pracowników wynikają z nowelizacji Kodeksu pracy oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2023 r. poz. 641), która weszła w życie 26.4.2023 r. Wdrożyła ona do polskiego prawa dwie unijne dyrektywy: w sprawie przejrzystych warunków pracy oraz work-life balance. Wiele z nich związanych jest z rodzicielstwem lub pełnieniem funkcji opiekuńczych.
Dodatkowe ograniczenia
Nowe regulacje zakładają m.in. dodatkowe uprawnienia dla pracowników wychowujących dziecko do ósmego roku życia. Jeżeli nie wyrażą zgody, to nie można ich zatrudniać w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej czy delegować poza stałe miejsce pracy.
To nie jest zupełnie nowy przepis. Wcześniej była w nim jednak mowa o opiece nad dziećmi do lat czterech.
Eksperci jeszcze podczas prac nad projektem oceniali, że wprowadza on – co do zasady – dobre rozwiązanie, jednak może prowadzić do pewnych nadużyć czy niedostosowań organizacyjnych. Podawali przykłady sytuacji, w których przepis (jeszcze w brzmieniu przed nowelizacją) był wykorzystywany w celu unikania np. nadgodzin. A pracodawcy mieli w takiej sytuacji związane ręce. Były wyrażane obawy, iż w pewnych sektorach działalności gospodarczej ograniczenie np. pracy w porze nocnej w przypadku rodziców dzieci do lat ośmiu może powodować problemy z organizacją pracy czy skutkować większym obciążeniem współpracowników.
Po ponad roku od wejścia w życie zmian zapytaliśmy przedstawicieli organizacji pracodawców i związków zawodowych czy pracownicy korzystają z tych przepisów. A także czy stanowią one problem dla przedsiębiorców, czego się wcześniej obawiano.
Racjonalne korzystanie
Związkowcy nie zauważyli problemu. – Z informacji jakie posiadamy wynika, że pracownicy racjonalnie korzystają z tego rozwiązania. Spełnia ono zatem swoją funkcję, przede wszystkim w obszarze ułatwiania im godzenia życia zawodowego i rodzinnego – mówi Paweł Śmigielski, dyrektor wydziału prawno-interwencyjnego Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.
Jak wskazuje, po ponad rocznym obowiązywaniu nowej regulacji widać również, że nie wywołuje ona większych problemów w zakładach pracy.
– W mojej ocenie obawy pracodawców o poważnych wyzwaniach w kwestii organizacji pracy czy nadmiernego obciążenia działów kadrowo-administracyjnych nie potwierdziły się – wyjaśnia związkowiec.
A jak funkcjonowanie nowych przepisów oceniają przedstawiciele pracodawców? Oni musieli dostosować się do nowych reguł.
– Nie otrzymujemy informacji o powszechnym wykorzystywaniu omawianego rozwiązania przez rodziców dzieci do lat ośmiu – mówi Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan.
Jak wskazuje, sporadycznie pojawiają się doniesienia o sytuacjach, kiedy w ramach grupy pracowników kilkoro z nich korzysta z prawa do niewykonywania pracy w porze nocnej czy odbywania podróży służbowych.
– Niezależnie od powyższego należy podkreślić, iż z prawa takiego może korzystać jedno z rodziców dziecka – zaznacza.
I w tej kwestii pojawia się istotny praktyczny problem dla zatrudniających.
– Pewnym mankamentem rozwiązań jest niestety brak możliwości weryfikacji czy rzeczywiście tak jest, tzn. czy drugi rodzic, zatrudniony w innej firmie nie korzysta z omawianych uprawnień. Opieramy się bowiem jedynie na oświadczeniu zainteresowanego pracownika – wyjaśnia Robert Lisicki.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →