Słyszałem, że sąd (wydział) frankowy bije rekordy wpływu spraw, ale też wydajności w orzekaniu. Co to za liczby?
W listopadzie 2023 r. nasz wydział skończył wyrokami niemal 700 spraw, a w grudniu znacznie ponad 700 mimo świąt. To najlepsze wyniki w historii wydziału. W całym 2023 r. wyrokami lub ugodami zakończył ok. 6500 spraw. Niestety, w zeszłym roku wpłynęło ich ok. 20 tys. i choć to o 6 tys. mniej niż w 2022 r., to wciąż bardzo dużo.
Skąd ten zwiększony wpływ mimo rozparcelowania spraw na sądy w całej Polsce?
W grudniu miał związek z tym, że termin przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, a wytoczenie powództwa przerywa bieg tego terminu. Liczy się też orzecznictwo TSUE, stosunkowo korzystne dla konsumentów, marketing kancelarii prawnych i może wciąż mało atrakcyjne ugody oferowane przez banki.
Co jest przyczyną wydajności w orzekaniu? Przybyło sędziów?
Ostatnio przydzielono dwóch nowych, ale i dwóch przesunięto do innego wydziału. Liczę, że kolejni nie będą już przenoszeni i nasz szybko się wzmocni. Na lepszy wynik składa się przede wszystkim zaangażowanie sędziów, asystentów i pracowników sekretariatu, coraz większe doświadczenie sędziów oraz poprawa warunków lokalowych.
A czy spór o tzw. nowych sędziów, których w pana wydziale jest pewnie większość, ma wpływ na te wyniki?
Nieustanny spór w wymiarze sprawiedliwości nie służy ani sędziom, ani stronom postępowań. Niemal codziennie pojawiają się w przestrzeni medialnej publikacje na ten temat, a część zawiera radykalne sformułowania czy pomysły. Tymczasem zanim został powołany wydział frankowy (w kwietniu 2021 r.), SN w składzie połączonych izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, podjął 23.1.2020 r. uchwałę odnoszącą się do kwestii powołań sędziowskich. Nie zakwestionowała ona powołań sędziów sądów powszechnych dokonanych przez prezydenta na wniosek KRS ukształtowanej w nowym trybie, lecz wskazała na konieczność badania prawidłowości powołania określonego sędziego.
A jak oceniane są wyroki sądu frankowego?
Kilka tysięcy zostało poddanych ocenie instancyjnej Sądu Apelacyjnego w Warszawie i żaden nie został uchylony z powodu nienależytej obsady sądu. Kilkakrotnie SA w Warszawie przeprowadzał też tzw. test niezależności sędziego i nie stwierdził okoliczności, które miałyby rzutować na niezawisłość któregokolwiek w moim wydziale.
Trzeba chyba czterech-pięciu lat na rozpatrzenie już wniesionych pozwów, a nowe pewnie napłyną. Jakie zatem pan sędzia i pana koledzy widzą rozładowanie tych zatorów?
Optymalne byłoby uchwalenie ustawy rozwiązującej problem spraw frankowych. Jej ramy mogłoby wyznaczać orzecznictwo TSUE czy dominujące orzeczenia SN. Od lat trwa debata na ten temat, ale bez konkluzji, i trudno oczekiwać, że zostanie uchwalona. Dlatego są pomysły na usprawnienie postępowań frankowych, w tym obowiązek składania pozwów drogą elektroniczną czy digitalizacja akt. Powstają też propozycje zmian legislacyjnych, które uwzględniałyby doświadczenia praktyki i pomogły zdynamizować sprawy frankowe. Konieczne jest także z pewnością wzmocnienie kadry sędziowskiej, asystenckiej i sekretarskiej SO w Warszawie.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →