Stan faktyczny

Spółka akcyjna prowadzi działalność w zakresie produkcji maszyn górniczych oraz realizacji inwestycji w zakresie górnictwa. W trakcie przeprowadzonej w spółce kontroli podatkowej zakwestionowano rozliczenia VAT za poszczególne miesiące 2011 r. Zdaniem organu, spółka odliczyła podatek naliczony od nierzetelnych faktur zakupu usług transportowych oraz usług napraw maszyn.

W grudniu 2016 r. wobec członków zarządu spółki zostało wszczęte postępowanie karne skarbowe w sprawie podania nieprawdy w deklaracjach VAT z poszczególne miesiące 2011 r., czyli o czyn z art. 56 § 2 KKS. W tym samym miesiącu przekazano spółce wymagane przez przepisy zawiadomienie o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia w związku z wszczęciem postępowania karnego.

W styczniu 2017 r organ I instancji wydał decyzję wymiarową obejmujące poszczególne miesiące 2011 r. W wyniku odwołania złożonego przez spółkę decyzja ta została uchylona przez organ II instancji, który przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Ponowną decyzję, także niekorzystną dla spółki, organ I instancji wydał w październiku 2018 r.

Spółka zaskarżyła decyzję do sądu, podnosząc, że nabywając zakwestionowane usługi działała w dobrej wierze, a więc nie można jej odmówić prawa do odliczenia.

Komentarze do ustaw antykryzysowych. Moduł COVID-19 bezpłatnie w każdej konfiguracji. Sprawdź

Stan prawny

Bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego ulega zawieszeniu z dniem wszczęcia postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, o którym podatnik został zawiadomiony, jeżeli podejrzenie popełnienia przestępstwa lub wykroczenia wiąże się z niewykonaniem tego zobowiązania (art. 70 § 6 pkt 1 OrdPU). Po tym zawieszeniu termin przedawnienia biegnie dalej od dnia następującego po dniu prawomocnego zakończenia postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe (art. 70 § 7 pkt 1 OrdPU).

Warunkiem skutecznego zawieszenia biegu przedawnienia jest zawiadomienie o tym podatnika (art. 70c OrdPU).

Stanowisko WSA w Łodzi

Sąd uchylił zaskarżoną decyzję. Zgodził się ze spółką, że organy nie wykazały, iż spółka – jako nabywca – nie działała w dobrej wierze, jednak zasadniczym powodem uchylenia decyzji była okoliczność, której sama spółka w ogóle nie podniosła. Otóż sąd zauważył, że na dzień wydania zaskarżonej decyzji postępowanie karne skarbowe nie zostało zakończone, a w aktach sprawy nie ma żadnych informacji, czy w toku tego postępowania zostały podjęte jakiekolwiek czynności, co pozwoliłby sądowi ocenić, czy postępowanie karne skarbowe rzeczywiście się toczy, czy też stan wymagalności zobowiązania podatkowego utrzymywany jest „sztucznie”, co świadczyłoby o niezasługującym na aprobatę, instrumentalnym wykorzystaniu konstrukcji zawieszenia biegu terminu przedawnienia. A na potrzebę ustaleń w tej kwestii, zwłaszcza gdy do zawieszenia biegu terminu przedawnienia dochodzi krótko przed upływem terminu przedawnienia (jak to miało miejsce w niniejszej sprawie), wskazuje się coraz wyraźniej w orzecznictwie sądowym.

Pogląd, że postępowanie karnoskarbowe nie może być wszczynane jedynie w celu przedłużenia terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego wyrażano już w orzecznictwie sądów administracyjnych i jest to pogląd zasługujący na pełną aprobatę.

Tak więc jeżeli od dnia wszczęcia postępowania karno-skarbowego do dnia wydania zaskarżonej decyzji nie były podejmowane w postępowaniu karnym skarbowym żadne czynności procesowe, należy uznać, że postępowanie to zostało wszczęte w celu sztucznego utrzymania stanu wymagalności zobowiązania podatkowego – sprzecznie z celem instytucji zawieszenia biegu terminu przedawnienia. W takiej sytuacji nie można uznać, że doszło do zawieszenia biegu terminu przedawnienia. Decyzja I instancji powinna być uchylona jako wydana w warunkach przedawnienia, a postępowanie podatkowe – umorzone jako bezprzedmiotowe.

Podkreślmy, że w niniejszej sprawie przedawnienie zobowiązania spółki w VAT nastąpiłoby (pomijając grudzień 2011 r.) z dniem 1.1.2017 r., wobec czego już sam fakt wszczęcia postępowania karnego w grudniu 2016 r. daje do myślenia.

Faktycznie istnieje szereg orzeczeń wyrażających ten sam korzystny dla podatników pogląd, jaki wyraził sąd w niniejszej sprawie. Jednakże istnieje również mniej więcej tak samo długi szereg orzeczeń wyrażających pogląd odmienny, a mianowicie, że sądy administracyjne nie są uprawnione do oceny zasadności wszczynania postępowania karnego skarbowego. Jeśli więc zostało wszczęte prawidłowo z formalnego punktu widzenia i podatnik został powiadomiony o zawieszeniu biegu przedawnienia, to zawieszenie to jest skuteczne.

Całym sercem i obydwoma rękami podpisujemy się pod korzystnym dla podatników kierunkiem pierwszym. Wszczynanie postępowania karnego po długim okresie bezczynności (można wręcz dodać: okresie hodowania odsetek) tylko po to, by uniknąć przedawnienia, o czym świadczy też brak realnych czynności podejmowanych we wszczętym postępowaniu karnym, jest niczym innym niż ewidentnym nadużyciem prawa. Jeśli teraz coraz surowiej ściga się nadużycia prawa po stronie podatników, to tym bardziej nie można zamykać oczu (a tak chce kierunek drugi) na nadużycia ze strony reprezentantów Państwa.

Mamy nadzieję, że pogląd wyrażony przez sąd w niniejszej sprawie wygra. Rzecz jest poważna, bo gdyby przegrał, w co na szczęście wątpimy, to można by już mieć wątpliwości, czy aby na pewno żyjemy jeszcze w demokratycznym państwie prawa, jak deklaruje to nasza Konstytucja.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Przetestuj. Sprawdź