Teleporady deprecjonują sztukę lekarską. Przypominają bardziej usługę telefoniczną, a nie świadczenie medyczne. Często naruszają standard należytej staranności. Z drugiej strony jednak zapewniały ciągłość opieki zdrowotnej w trakcie pandemii i są wsparciem w warunkach niedoborów kadr medycznych – to głosy środowiska lekarskiego i prawniczego. Wszyscy jednak są zgodni – należy wypracować standardy świadczeń udzielanych w formie teleporad. W przeciwnym razie będzie dochodziło do naruszeń praw pacjenta. A tych w związku z teleporadami nie brakuje. Tak wynika chociażby ze skarg wpływających do rzecznika praw pacjenta.

Antybiotyk bez badania

– Ponowne teleporady stosowano nawet po pogorszeniu stanu zdrowia pacjenta. Trwały zbyt krótko – nie pozwalały na przeprowadzenie starannego wywiadu. Pacjenci skarżyli się też na zbyt mało zlecanych badań, nieskuteczność farmakoterapii i niewłaściwie stawianą diagnozę. Zdarzało się, że dzieciom przepisywano antybiotyki bez ich zbadania – wyliczała dr Katarzyna Zoń z SWPS podczas konferencji zorganizowanej przez Uczelnię Łazarskiego. Doktor Zoń przeanalizowała skargi składane do rzecznika praw pacjenta dotyczące teleporad. Lista nieprawidłowości jest bardzo długa.

Pacjenci skarżyli się m.in. na czas oczekiwania na teleporadę. Proponowano im odległe, nieadekwatne do ich stanu zdrowia terminy. Zdarzało się także, że podawano tylko dzień teleporady. Pacjent czekał na telefon godzinami. Powtarzał się ponadto problem odwołania teleporady albo opóźnienia w jej udzieleniu.

Także ze sprawozdań z kontroli NFZ wynika, że z teleporadami są problemy. Najczęstsze to niedostępność telefoniczna, niezasadne realizacje teleporady, ale też odmowy ich udzielenia.

Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Potrzebna zgoda

Zgodnie z prawem to lekarz decyduje o tym, czy świadczenie może mieć formę teleporady. Ale pacjent musi wyrazić na nią zgodę. Jeśli tego nie zrobi, świadczenie powinno zostać udzielone w bezpośrednim kontakcie. Co ważne, katalog obowiązków lekarza oraz praw pacjenta nie zmienia się bez względu na sposób udzielenia porady lekarskiej.

Zgodnie ze stanowiskiem Komisji Etyki Lekarskiej Naczelnej Rady Lekarskiej o możliwości przeprowadzenia porady teleinformatycznej powinny decydować kryteria medyczne, a nie życzeniowe bądź komercyjne. W ocenie komisji nie należy przeprowadzać zdalnej porady pacjentowi wcześniej przez lekarza niebadanemu i nieleczonemu bądź pacjentowi zgłaszającemu nowy problem zdrowotny. Pacjentowi będącemu pod opieką lekarza należy natomiast zapewnić ciągłość leczenia, możliwość konsultacji, poczucie bezpieczeństwa w terapii. Temu właśnie może służyć teleporada.

Należy jednak pamiętać, że jeśli zgłaszane przez pacjenta objawy wymagają przeprowadzenia osobistego badania fizykalnego, to konieczna jest wizyta pacjenta u lekarza. Wystawienie dokumentów takich jak recepta czy zwolnienie lekarskie bez badania może zostać uznane za niedopełnienie standardu należytej staranności – ostrzega komisja.

– Potrzebne są szczegółowe przepisy dotyczące teleporad. Trzeba się zastanowić, czy nie powinny być zamieszczone w odrębnym rozdziale w ustawie o zawodzie lekarza – zauważyła prof. Aneta Łazarska z Uczelni Łazarskiego.

Konieczność określenia standardów teleporad zauważyło również Ministerstwo Zdrowia. Zwołało telemedyczny okrągły stół przy Departamencie Innowacji. Pracuje nad standardami organizacyjnymi telemedycyny. Mają mieć formę rekomendacji.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →