Tak wynika z pisma opublikowanego w poniedziałek 8.1.2024 r. na oficjalnej stronie Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA). To odpowiedź na list otwarty skierowany do prezesa NSA prof. Jacka Chlebnego przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Sędziów Sądów Administracyjnych (OSSSA).

Wystąpienie to kolejny głos w dyskusji o sprawie statusu nowej Krajowej Rady Sądownictwa (neo-KRS) i sędziów wybranych z jej rekomendacji. Sędziowie z OSSSA zwracają uwagę, że na wadliwość powołań wskazują trybunały europejskie. Dlatego zaapelowali do prezesa NSA nie tylko o wycofanie ogłoszonych i niezakończonych konkursów na wolne stanowiska sędziowskie oraz asesorskie w wojewódzkich sądach administracyjnych, ale i zaniechanie ogłaszania nowych. Stowarzyszenie przede wszystkim widzi potrzebę zaprzestania wyznaczania do orzekania sędziów powołanych na wniosek neo- KRS, jak również wyłączenia ich z losowań do spraw dyscyplinarnych oraz tzw. testu niezawisłości.

W ocenie prezesa NSA nie ma on jednak kompetencji do podjęcia działań w kierunku zaniechania wyznaczania sędziów z nadania neo-KRS. Zwłaszcza że mogłoby to naruszać ich niezawisłość.

Co do już prowadzonych konkursów to – jak pisze prezes NSA – ich gospodarzem jest KRS, a przepisy nie przewidują „cofnięcia ogłoszenia”.

Z odpowiedzi wynika jednak, że innym zagadnieniem jest możliwość i celowość wstrzymania postępowań z udziałem kandydatów na sędziów lub asesorów przez samą KRS. Zwłaszcza przez wzgląd na potrzebę wykonania wyroku pilotażowego ETPC z 23.11.2023 r. w sprawie Wałęsa przeciwko Polsce oraz wezwanie zawarte w uchwale Sejmu z 20.12.2023 r. w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego.

Prezes Chlebny wyjaśnia, że będąc członkiem KRS, nie brał udziału w jej pracach ze względu na wątpliwości co do prawidłowości jej sędziowskiego składu.

– Z tych też względów rozważam potrzebę, po zasięgnięciu opinii Kolegium NSA, czasowego wstrzymania nowych obwieszczeń o wolnych stanowiskach asesorskich i sędziowskich w wojewódzkich sądach administracyjnych – stwierdził prezes NSA.

Choć nie kryje, że nawet czasowe spełnienie tego postulatu będzie oznaczało więcej pracy dla pozostałych sędziów oraz niesie ryzyko spowolnienia załatwiania spraw obywateli.

Prezes NSA podkreśla zarazem, że sądownictwa administracyjnego, dzięki jego wyodrębnieniu z resortu sprawiedliwości, w mniejszym stopniu dotknęły turbulencje reform ostatnich lat.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →