Rosną szanse na obniżkę składki zdrowotnej dla większości przedsiębiorców. Sejm w piątek uchwalił nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Głosowało za nią 213 posłów, przeciw było 190, wstrzymało się 25. Teraz zajmie się nią Senat.
Z nowelizacji wynika, że przedsiębiorcy będą płacić stałą składkę, ale tylko do określonego limitu dochodów (u ryczałtowców przychodów). Po przekroczeniu progu zapłacą dodatkową kwotę. Będzie to określony procent dochodów/przychodów.
Będzie stała kwota, ale z limitem
Przypomnijmy, że teraz przedsiębiorcy na skali oraz liniowym PIT liczą składkę zdrowotną od dochodu z działalności gospodarczej. U pierwszych jest to 9 proc., u drugich – 4,9 proc. Składka minimalna w 2025 r. wynosi 314,96 zł.
U przedsiębiorców na ryczałcie składka zdrowotna zależy od przychodów (pomniejszonych o składki na ubezpieczenia społeczne). Są podzieleni na trzy grupy. Najniższa składka wynosi obecnie 461,66 zł, średnia – 769,43 zł, maksymalna – 1384,97 zł miesięcznie.
Nowelizacja diametralnie zmienia zasady obliczania składki. U przedsiębiorców na skali i liniowym PIT wyniesie 9 proc. liczone od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Po przekroczeniu określonego limitu dochodu, konkretnie półtorakrotności przeciętnego wynagrodzenia w czwartym kwartale roku poprzedniego, zapłacą dodatkowo 4,9 proc. od nadwyżki.
U przedsiębiorców na ryczałcie podstawowa składka także wyniesie 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Po przekroczeniu określonego progu przychodów, konkretnie trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia z czwartego kwartału poprzedniego roku, od nadwyżki zapłacą dodatkowo 3,5 proc.
Kto zyska, a kto straci na nowych przepisach? Opisaliśmy to szczegółowo, opierając się na wyliczeniach Ogólnopolskiej Federacji Przedsiębiorców i Pracodawców Przedsiębiorcy.pl w „Rzeczpospolitej” z 2 kwietnia. Przykładowo, przedsiębiorca na skali mający miesięcznie 5 tys. zł dochodu zapłaci co miesiąc składkę niższą o około 150 zł. Biznes na liniowym PIT z miesięcznym dochodem w wysokości 15 tys. zł zaoszczędzi na zmianach co miesiąc ponad 300 zł.
Większa danina dla części ryczałtowców
Różnie będzie natomiast u ryczałtowców. Z wyliczeń Przedsiębiorcy.pl wynika, że firmy na ryczałcie mające powyżej około 55 tys. zł miesięcznie stracą na zmianach. Przykładowo, przy miesięcznym przychodzie w wysokości 70 tys. zł składka zdrowotna wyniesie prawie 500 zł więcej.
Nowelizacja likwiduje też podatkową ulgę na składki. Przypomnijmy, że teraz mogą z niej skorzystać firmy na liniowym PIT i ryczałcie.
Według szacunków Ministerstwa Finansów na reformie skorzysta 2,4 mln przedsiębiorców. Straci 131 tys. (to właśnie ryczałtowcy z dużymi przychodami).
– Całość kosztów tej reformy zostanie pokryta z budżetu państwa, NFZ nie poniesie żadnych konsekwencji tych rozwiązań – powiedział w Sejmie minister finansów Andrzej Domański.
Obniżka firmowej składki zdrowotnej to jedna ze sztandarowych obietnic wyborczych. Rządzący zapowiadali też jej uproszczenie. – Z przyjętej przez Sejm nowelizacji wynika jednak, że łatwiej specjalnie nie będzie. Co miesiąc trzeba liczyć dochody/przychody, sprawdzać limity, składać deklaracje (przed Polskim Ładem z tego obowiązku zwolnieni byli najmniejsi przedsiębiorcy). Nie widzę tu specjalnego uproszczenia. Pamiętajmy też, że każda taka zmiana oznacza konieczność modyfikacji programów księgowych i przeszkolenia pracowników. To wszystko trwa i kosztuje – mówi Beata Boruszkowska, prezes Krajowej Izby Biur Rachunkowych, właścicielka biura rachunkowego.
Etap legislacyjny: do Senatu
Michał Borowski, doradca podatkowy, ekspert BCC ds. podatków
Uchwalona przez Sejm nowelizacja jest małym kroczkiem w dobrym kierunku. W dobrym, ponieważ większość przedsiębiorców poczuje jakąś ulgę. Małym, gdyż dla wielu korzyść będzie symboliczna (a niektórzy nawet na zmianach stracą). Musimy też zdawać sobie sprawę, że zaproponowane rozwiązanie jest znów bardzo skomplikowane dla przedsiębiorców. I będzie powodowało kolejne wątpliwości i problemy. Na pewno nie jest to powrót do rozliczeń sprzed Polskiego Ładu.
Generalnie uważam, że nadal brakuje systemowych rozwiązań podatkowo-składkowych. Pamiętajmy, że składka zdrowotna w obecnym kształcie jest de facto podatkiem, dlatego kształtując system obciążeń dla biznesu, musimy na nią patrzeć całościowo.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →