Opis stanu faktycznego
Sprawa z powództwa R.P. przeciwko I.P. o rozwód była poprzedzona postępowaniem w sprawie o separację, zakończonym blisko 10 lat wcześniej. Wyrokiem z 25.2.2011 r. SO orzekł separację małżeństwa stron z wyłącznej winy powoda. SO wskazał, że powód opuścił rodzinę, ku czemu nie było żadnej uzasadnionej, znaczącej przyczyny. Po wyprowadzeniu się z domu, jak sam przyznał, kilka nocy spędził u znajomej. Nawet jeśli nie doszło pomiędzy nimi do współżycia fizycznego, to takie postępowanie mogło wzbudzić uzasadnione podejrzenie o dopuszczenie się zdrady przez małżonka. Powód już raz zdradził małżonkę, tym samym nadszarpnął zaufanie, jakim go darzyła. Pierwsza zdrada została przebaczona przez pozwaną, ale nie pozostała bez wpływu na jej zaufanie wobec męża. Po wyprowadzeniu się z domu powód utrzymywał bliskie kontakty z innymi kobietami. Równocześnie SO wskazał, że pozwana należycie wypełniała obowiązki małżeńskie, rodzicielskie oraz rodzinne. Od czasu orzeczenia separacji strony nie nawiązały ze sobą jakiegokolwiek kontaktu. Pozwana początkowo miała nadzieję, że powód do niej wróci i więzi małżeńskie zostaną odbudowane. Kiedy się jednak okazało, że powód stworzył nowy związek partnerski, straciła tę nadzieję. Stosunki między stronami są obecnie napięte. Nie spotykają się, nie rozmawiają ze sobą, nawet kwestie rodzicielskie załatwiają za pośrednictwem dzieci.
Stanowisko SO
SO uznał powództwo co do orzeczenia rozwodu za zasługujące na uwzględnienie i zaskarżonym wyrokiem rozwiązał przez rozwód małżeństwo stron z winy powoda. SO stan faktyczny ustalił na podstawie dokumentów dołączonych do akt sprawy oraz znajdujących się w aktach w sprawie o separację, których wiarygodność i autentyczność nie zostały przez strony podważone, nie wzbudziły także podejrzeń SO, jak i w oparciu o zeznania świadków i stron postępowania. SO nie dał wiarygodności tej części z zeznań świadków, w jakiej jako przyczynę rozstania podawali nadmierną ingerencję w związek stron ze strony rodziców pozwanej. Kwestia ta pozostawała w sprzeczności z tym, co ustalił SO w prawomocnym wyroku orzekającym separację stron. Zeznania powoda SO podzielił poza tym ich fragmentem, który dotyczył przyczyn rozkładu pożycia małżeńskiego stron. Kwestia ta w sposób sprzeczny z zeznaniami powoda została bowiem już przesądzona w sprawie o separację. SO wskazał, że kwestia tego, że rozkład pożycia małżeńskiego stron ma charakter zupełny, została przesądzona już w prawomocnym wyrokiem orzekającym separację. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwolił na przyjęcie, że istnieją pozytywne rokowania co do tego, aby więzy małżeńskie stron jeszcze mogły zostać reaktywowane, co wyczerpuje z kolei przesłankę trwałości rozkładu. Stan orzeczonej sądownie separacji stron trwa już prawie 10 lat i na tej przestrzeni czasowej strony nie odbudowały relacji małżeńskich.
SO poddał analizie kwestię winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego stron i odwołał się do sprawy o orzeczenie separacji, w której ustalone zostało, że rozkład pożycia ma charakter zupełny, a winnym rozkładu został uznany powód, z uwagi na dopuszczenie się nielojalności w stosunku do małżonki. Rozpoznając niniejszą sprawę o rozwód, SO był związany tym orzeczeniem (art. 365 § 1 KPC), a na podstawie materiału dowodowego zebranego w sprawie nie mógł dokonać oceny odmiennej co do stanu rzeczy mającego miejsce po uprawomocnieniu się tegoż orzeczenia. Od czasu formalnej separacji stron powód mimo szans dawanych mu przez pozwaną nie podjął żadnych kroków mających na celu uratowanie małżeństwa. Przeciwnie, odrzucał próby nawiązania z nim kontaktu i cały czas pozostawał w związkach z innymi kobietami. Brak jest też podstaw do tego, aby współwinną za zaistniały stan rzeczy obciążać także pozwaną, która ze swej strony podjęła wszelkie próby ratowania małżeństwa.
Stanowisko SA
SA uznał, że w zakresie orzeczenia o winie w rozkładzie pożycia apelacja powoda jest bezzasadna. Oceniając zarzuty apelacji, należy wskazać, iż nie sposób podzielić zarzutu o naruszeniu obowiązku wszechstronnego rozważenia całości materiału dowodowego i dokonaniu oceny dowodów z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów. Skuteczne podniesienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 KPC wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu.
SO dokonał prawidłowej analizy dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia kwestii winy w rozkładzie pożycia, a przy ich ocenie apelacji nie udało się wykazać nielogicznego czy sprzecznego z zasadami doświadczenia życiowego wnioskowania. Przed omówieniem zarzutów apelacji SA zwrócił uwagę na specyfikę sprawy wyrażającą się tym, że SO orzekł o separacji stron z wyłącznej winy powoda. Powstaje zatem pytanie, w jaki sposób ta okoliczność wpływa na sprawę o rozwód, tym bardziej, że powód zarzuca w apelacji, że SO nie dokonał samodzielnych ustaleń co do przyczyn rozkładu pożycia, a odwołał się do wyników wyroku w sprawie separacji. Jeżeli zatem istotą zarzutu apelacyjnego powoda, że SO nie ustalił samodzielnie przesłanek rozkładu pożycia, tylko oparł się na ustaleniach w sprawie w której orzeczono separację, było przyjęcie, że SO w niniejszej sprawie mógł przeprowadzić postępowanie dowodowe i na jego podstawie ustalić odmiennie, aniżeli w wyroku z 2011 r., że do rozkładu pożycia stron doszło z winy obu stron lub pozwanej, to taki pogląd jest wadliwy. SO nie mógł uznać, że z przeprowadzonego przez niego w tej sprawie postępowania dowodowego wynika inna ocena przyczyn rozkładu pożycia stron.
Dla ostatecznego ustalenia winy w rozkładzie pożycia niewątpliwie niezbędna jest ocena zachowania stron już po orzeczeniu separacji. Nie można bowiem wykluczyć, że małżonek, który w sprawie, w której została orzeczona separacja, został uznany za wyłącznie winnego rozkładowi pożycia, po wyroku orzekającym separację spróbuje odbudować zerwane więzy małżeńskie, a małżonek, który nie został uznany za winnego rozkładowi pożycia w sprawie o separację, zachowuje się po jej orzeczeniu w sposób zawiniony.
Zdaniem SA, dla ustalenia w sprawie o rozwód winy małżonka, który nie został uznany za winnego rozkładowi pożycia we wcześniejszej sprawie o separację, nie wystarczy wykazać jego bierność w późniejszym zachowaniu, rozumianą jako brak aktywności zmierzającej do przywrócenia zerwanych więzi małżeńskich. Przenosząc to na grunt sprawy, należy wskazać, że chociaż istotnie SO nie ustalił, że pozwana aktywnie działała na rzecz ponownego zejścia się stron, np. nie proponowała powodowi wspólnego zamieszkania, nie podejmowała prób przeprowadzenia się do niego, nie proponowała mu wspólnego spędzania czasu, to nie można pominąć, w jakiej konkretnej sytuacji występowało ww. zachowanie pozwanej – to jest w sytuacji, gdy powód nie zmienił swojego zachowania, które doprowadziło do uznania go za wyłącznie winnego rozkładu pożycia małżeńskiego w sprawie, w której orzeczono separację stron. Z kolei pozwana, mimo że w jej związku została orzeczona separacja, nie podejmowała takich zachowań, które prowadziłoby do orzeczenia rozwodu, w szczególności nadal pozostawała lojalna wobec powoda, nie wchodziła w relacje pozamałżeńskie, wbrew zarzutom apelacji nie odnosiła się negatywnie do powoda.
Istotą sporu było ustalenie wpływu treści rozstrzygnięcia zawartego w wyroku orzekającym separację w zakresie rozkładu winy na ustalenie rozkładu winy w sprawie rozwodowej. Wątpliwości budzi to, jak powinien zachowywać się małżonek, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia w wyroku w sprawie o separację, w sytuacji, gdy ze strony drugiego (wyłącznie winnego) małżonka nie ma woli przywrócenia więzi między małżonkami. SA słusznie uznał, że w takiej sytuacji nie można od niewinnego małżonka wymagać aktywności zmierzającej do poprawy sytuacji małżeńskiej. Jeśli małżonek uznany winnym rozkładu pożycia nie wykazuje w okresie między separacją a rozwodem refleksji co do własnego zachowania, to bierność małżonka nieobarczonego winą nie może wywoływać dla niego negatywnych skutków procesowych.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →