Żądanie powództwa
M.L. (dalej: Powód) wniósł powództwo przeciwko S.U. (dalej: Pozwany) o zapłatę kwoty 14.800,75 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 12.12.2018 r. do dnia zapłaty tytułem: wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych wraz z dodatkami za pracę w godzinach nadliczbowych; diet oraz pracy wykonywanej w systemie akordowym. W uzasadnieniu podniósł, że był zatrudniony u Pozwanego na podstawie umowy o pracę od 1.7.2017 r. do 8.3.2018 r. w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku pracownika ogólnobudowlanego. Miejscem wykonywania pracy zgodnie z umową miał być C., gdzie mieściło się biuro Pozwanego. W rzeczywistości prace były wykonywane na terenie całego kraju, między innymi w B. i W. Podczas wykonywania pracy w B. bus zabierał Powoda z C. i zawoził na miejsce pracy, a czas dojazdu wynosił od 1,5 do 2 godzin. Podczas pracy we W. Powodowi zapewniono nieodpłatnie nocleg i dietę w wysokości 30 zł za dobę. Na wniosek Powoda Pozwany zgodził się na wypłaty należności za czas dojazdu w stawce 15 zł za godzinę. Powód otrzymał za pracę w B. 500 zł, a za pracę w W. miał ustaloną stawkę akordową 22 zł netto za m2 muru.
W sprzeciwie od nakazu zapłaty Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, a w uzasadnieniu podniósł, że Powód wykonywał wszelkie prace w normatywnym czasie pracy, za co otrzymał stosowne wynagrodzenie wynikające z umowy, a tym samym brak było podstaw do wypłaty jakiegokolwiek wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych.
Stan prawny
Zgodnie z art. 151 KP pracą w godzinach nadliczbowych jest praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy. Wymiar czasu pracy obowiązujący pracownika w okresie rozliczeniowym ustala się na zasadach określonych w art. 130 KP. Praca w godzinach nadliczbowych jest możliwa w następujących przypadkach:
- Konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego;
- Ochrony mienia lub środowiska;
- Usunięcia awarii;
- W sytuacji szczególnych potrzeb pracodawcy (art. 151 § 1 KP).
Czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy (art. 128 KP). Czasu dojazdu do pracy nie zalicza się do czasu pracy. Przybywając na miejsce, z którego odjeżdża zakładowy samochód, oraz znajdując się w firmowym aucie, pracownik nie jest w miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy ani nie pozostaje w gotowości do jej świadczenia. Zorganizowany przez pracodawcę transport ma na celu jedynie ułatwić pracownikom stawienie się na określony czas do pracy. Korzystanie przez pracowników z zorganizowanego przez pracodawcę transportu nie jest obowiązkowe. Nie ma zatem podstaw, aby czas dojazdu do pracy był zaliczany do czasu pracy (wyrok WSA w Warszawie z 20.12.2007 r., III APa 73/06).
Czas pracy
Kwestię zaliczania do czasu pracy czasu przejazdu pracownika do miejsca delegacji i z powrotem poza godzinami ustalonymi w harmonogramie rozstrzygnął SN w wyroku z 4.4.1979 r., I PRN 30/79, Legalis, w którym stwierdził, że z reguły nie jest to czas pracy i dlatego za taki czas nie przysługuje pracownikowi dodatkowe wynagrodzenie za pracę. Należy przyjąć, że co do zasady czas dojazdu pracownika do miejsca rozpoczęcia pracy (do miejsca wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy) nie jest czasem pracy, nawet wówczas, gdy pracownik świadczy pracę w ramach zadaniowego czasu pracy (wyrok SN z 16.10.2009 r., I PK 89/09, Legalis). Jeśli więc pracownik nie wykonuje czynności służbowych w trakcie dojazdu i nie jest w gotowości do ich wykonywania, nie pozostaje w dyspozycji pracodawcy, a więc co do zasady nie jest to jego czas pracy.
Jeżeli z uzgodnień pracownika i pracodawcy wynika inne miejsce świadczenia pracy, bez obowiązku zgłaszania się w siedzibie pracodawcy, to gotowość pracownika do pracy rozpoczyna się z chwilą dotarcia do niestałego miejsca pracy, np. na budowę. Porozumienie stron stosunku pracy co do czasowego wykonywania pracy w miejscu budowy, poza siedzibą pracodawcy czy miejscem wykonywania pracy wskazanym w umowie o pracę, jest dobrowolną zgodą na czasową zmianę miejsca wykonywania pracy (wyrok SN z 11.1.2013 r., II UK 156/12, Legalis).
W przypadku dorozumianych porozumień pracodawcy z pracownikiem co do czasowej zmiany miejsca pracy, w zależności od miejsca świadczenia usług budowlanych przez pracodawcę, należy je traktować jako każdorazowe stałe miejsce pracy pracownika (wyrok SA w Poznaniu z 5.2.2015 r., III AUa 582/14, Legalis).
Z braku odpowiedniego dostosowania miejsca pracy określonego w umowie o pracę do rzeczywistego miejsca pracy nie wynika, że pracownik jest w podróży służbowej tylko dlatego, iż wykonuje pracę w innym miejscu niż to określone w umowie o pracę. Zmiana warunków zatrudnienia może następować także przez czynności faktyczne, tj. polecenie pracodawcy wykonywania pracy za granicą i zgoda pracownika, który podejmuje taką pracę bez zastrzeżeń. Punktem ciężkości jest to, czy pracownik ma do wykonania polecone zadanie w podróży służbowej, która w kompleksie jego obowiązków stanowi zjawisko nietypowe, okazjonalne, czy też wykonuje pracę przez dłuższy czas w innym miejscu niż to zapisane w umowie o pracę lub innym dokumencie (tak: SA w Rzeszowie w wyroku z 5.4.2017 r., III AUa 781/16, Legalis).
Stanowisko Sądu
Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpatrywanej sprawy, SR zauważył, że Powód jako pracownik budowlany świadomie godził się na wykonywanie pracy na różnych budowach i oczywistym jest, iż nie mógł świadczyć swojej pracy w siedzibie biura Pozwanego. W ocenie SR miejscem pracy Powoda było każdorazowo miejsce budowy, a czasu dojazdu powoda z jego miejsca zamieszkania do B. na teren budowy i czas powrotu nie zalicza się do czasu pracy powoda.
Następnie SR pokreślił, że w rozpoznawanej sprawie Pozwany jako pracodawca, mimo spoczywającego na nim obowiązku wykazania wypłacenia Powodowi wynagrodzenia, nie przedstawił list płac Powoda za sporny okres i dowodów poświadczających wypłacenie mu wynagrodzenia. Pozwany mimo zobowiązania nie przedstawił też ewidencji czasu pracy Powoda. Dlatego SR uznał za wiarygodne zeznania Powoda o braku wypłaty mu należnego wynagrodzenia za pracę, dodatków za pracę w godzinach nadliczbowych i wynagrodzenia za czas dojazdu do pracy w jedną stronę. Jak wynika z zeznań świadków Powód wykonywał też pracę w czasie przekraczającym normy przewidziane art. 129 KP w dni powszednie i w soboty. Jednocześnie ewidencjonowanie czasu pracy służy udokumentowaniu przepracowanych godzin i obliczeniu należnego z tego tytułu wynagrodzenia, nie jest natomiast ustawowym warunkiem jego wypłaty. Zatem mimo braku ewidencji czasu pracy lub jej nierzetelności pracownikowi przysługuje wynagrodzenie, jeśli przy pomocy innych dowodów wykaże fakt przepracowania określonej liczby godzin, w tym godzin nadliczbowych.
SR wskazał, że jeżeli Powód nie miał obowiązku zgłoszenia gotowości do podjęcia pracy w siedzibie firmy Pozwanego, to należy przyjąć, że nie rozpoczynał jej w tym miejscu, a dopiero w miejscu jej faktycznego wykonywania na terenie budowy.
Mając na uwadze powyższe, SR zasądził od Pozwanego na rzecz Powoda łączną kwotę 8.505 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 12.12.2018 r. i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.
W analizowanym rozstrzygnięciu SR wypowiedział się m.in. na temat zaliczania do czasu pracy czasu przejazdu pracownika do miejsca delegacji i z powrotem poza godzinami ustalonymi w harmonogramie. Mając na uwadze stan faktyczny ustalony w sprawie, SR wskazał, że co do zasady czas ten (dojazdu pracownika do miejsca rozpoczęcia pracy, tj. do miejsca wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy) nie jest czasem pracy i nie przysługuje za niego pracownikowi dodatkowe wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych. Tym samym żądanie Powoda wypłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, który to czas przypadał na czas dojazdu, nie zostało uwzględnione przez SR.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →