Stan faktyczny

C.S. zarezerwował lot z Salzburga do Berlina, przy czym długość lotu między tymi dwoma miastami nie przekracza 1500 km. Ów lot, który miał być obsługiwany przez Eurowings, został jednak odwołany z powodu strajku personelu pokładowego. Strajk stanowił konsekwencję negocjacji dotyczących układu zbiorowego pracy ze spółką dominującą względem Eurowings. Aby uzyskać postęp w negocjacjach i zwiększyć presję wywieraną na spółkę dominującą grupy, zapowiedź strajku rozszerzono na pracowników szeregu spółek zależnych, w tym Eurowings. Strajk został przedłużony, co spowodowało, że Eurowings musiała odwołać szereg zaplanowanych lotów, w tym lot C.S. Eurowings twierdził, że powodem odwołania lotu są „nadzwyczajne okoliczności” w rozumieniu art. 5 ust. 3 rozporządzenia (WE) Nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z 11.2.2004 r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylającego rozporządzenie (EWG) Nr 295/91 (Dz.Urz. UE L z 2004 r. Nr 46, s. 1; dalej: rozporządzenie 261/2004/WE). C.S. dochodził odszkodowania w wysokości 250 EUR na podstawie art. 7 ust. 1 lit. a) rozporządzenia 261/2004/WE, utrzymując, że strajk personelu pokładowego, który spowodował odwołanie jego lotu, nie stanowi „nadzwyczajnej okoliczności” w rozumieniu art. 5 ust. 3 rozporządzenia 261/2004/WE i odpowiedzialnością za niego można obciążyć Eurowings.

4 moduły Systemu Legalis z Bazą prawa i orzecznictwa od 183 zł netto/m-c Sprawdź

Stanowisko TSUE

Strajk

W przypadku odwołania lotu art. 5 rozporządzenia 261/2004/WE przewiduje, że pasażerowie, których to dotyczy, mają prawo do odszkodowania od obsługującego przewoźnika lotniczego, zgodnie z art. 7 ust. 1 rozporządzenia 261/2004/WE, chyba że zostali uprzednio poinformowani o odwołaniu z zachowaniem terminów przewidzianych w art. 5 ust. 1 lit. c) ppkt (i)–(iii) rozporządzenia 261/2004/WE. Artykuł 5 ust. 3 rozporządzenia 261/2004/WE zezwala jednak na to, aby obsługujący przewoźnik lotniczy został z tego obowiązku wypłaty odszkodowania zwolniony, jeżeli wykaże on, że odwołanie lotu jest spowodowane zaistnieniem „nadzwyczajnych okoliczności” których nie można było uniknąć, nawet gdyby podjęto wszelkie racjonalne środki (wyrok TSUE z 23.3.2021 r., C-28/20, Airhelp, Legalis).

Nadzwyczajne okoliczności

Trybunał przypomniał, że pojęcie „nadzwyczajne okoliczności” w rozumieniu art. 5 ust. 3 rozporządzenia 261/2004/WE należy poddawać wykładni ścisłej. Obejmuje ono zdarzenia, które ze względu na swój charakter lub źródło nie wpisują się w ramy normalnego wykonywania działalności danego przewoźnika lotniczego i nie pozwalają na skuteczne panowanie nad nimi. Trybunał zaznaczył, że te dwie przesłanki mają charakter kumulatywny, a ich poszanowanie wymaga przeprowadzenia oceny każdego przypadku z osobna (wyrok Airhelp, pkt 23, 24).

Z pkt 28 wyroku w sprawie Airhelp wynika, że strajk stanowi okres konfliktu w stosunkach między pracownikami a pracodawcą i jest on jednym z możliwych wyrazów rokowań. W związku z tym należy go postrzegać jako zdarzenie wpisujące się w ramy normalnego wykonywania działalności danego pracodawcy. Z orzecznictwa TSUE wynika, że dotyczy to również przypadku, gdy pracodawca jest przewoźnikiem lotniczym, ponieważ jest on stale konfrontowany z rozmaitymi różnicami stanowisk, a nawet konfliktami z członkami załogi lub z jej częścią (wyrok TSUE z 17.4.2018 r., C-195/17, od C‑197/17 do C‑203/17, C‑226/17, C‑228/17, C‑254/17, C‑274/17, C‑275/17, od C‑278/17 do C-286/17 i od C‑290/17 do C‑292/17 (sprawy połączone) Krüsemann i in., Legalis. Tymczasem środki dotyczące warunków pracy i wynagrodzenia personelu obsługującego przewoźnika lotniczego wchodzą w zakres normalnego zarządzania działalnością rzeczonego przewoźnika.

W związku z tym TSUE stwierdził, że strajk, którego cel ogranicza się do uzyskania od przedsiębiorstwa transportu lotniczego podwyżki wynagrodzenia personelu pokładowego, stanowi wydarzenie wpisujące się w ramy normalnego wykonywania działalności tego przedsiębiorstwa (wyrok Airhelp, pkt 30).

Grupa kapitałowa

Trybunał stwierdził, że w zakresie, w jakim zarówno polityka społeczna realizowana w ramach spółki dominującej, jak i określona przez nią polityka grupy mogą mieć wpływ na politykę i strategię społeczną spółek zależnych, strajku uruchamianego przez personel obsługującego przewoźnika lotniczego w ramach solidarności ze strajkiem realizowanym przez pracowników spółki dominującej (której przewoźnik ten jest spółką zależną), należy uważać za zdarzenie, które wpisuje się w ramy normalnego wykonywania działalności tego przewoźnika. Komisja Europejska stwierdziła, że konflikty społeczne obejmują różne części grupy przedsiębiorstw w trakcie negocjacji zbiorowych, co nie jest ani sytuacją niezwykłą, ani nieprzewidywalną.

Trybunał uznał, że strajk mający na celu dochodzenie realizacji postulatów płacowych lub postulatów w zakresie świadczeń socjalnych pracowników należy uznać za zdarzenie, które nie ma cech zdarzenia niepozwalającego obsługującemu przewoźnikowi lotniczemu na skuteczne nad nim panowanie (wyrok Airhelp, pkt 36). Dotyczy to również sytuacji, w której strajk jest wszczynany w ramach solidarności ze strajkującymi pracownikami spółki dominującej, w stosunku do której przewoźnik jest jedną z jej spółek zależnych.

Ze względu na to, że strajk stanowi dla pracowników prawo zagwarantowane w art. 28 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej (2012/C 326/02) (Dz.Urz. UE C z 2012 r. Nr 326, s. 391; dalej: KPP), fakt, że powołują się oni na to prawo i w konsekwencji podejmują działania w tym zakresie, zdaniem TSUE, należy uznać za część systemu przewidywalnego dla każdego pracodawcy, w szczególności gdy taki strajk został wcześniej zapowiedziany. Zatem jeżeli związek zawodowy wzywa do strajku pracowników spółki dominującej, można przewidzieć, że pracownicy innych przedsiębiorstw należących do grupy kierowanej przez tę spółkę dominującą przyłączą się do strajku w ramach solidarności lub w celu obrony przy tej okazji własnych interesów.

Trybunał stwierdził, że ponieważ wystąpienie strajku stanowi zdarzenie przewidywalne dla pracodawcy, ma on co do zasady możliwość przygotowania się na nie i, w razie potrzeby, złagodzenia jego konsekwencji, tak że zachowuje on w pewnym stopniu panowanie nad zdarzeniami. Podobnie jest w przypadku, gdy strajk jest wszczynany przez pracowników obsługującego przewoźnika lotniczego w ramach solidarności z pracownikami jego spółki dominującej.

Strajk to zdarzenie zwyczajne

Reasumując TSUE orzekł, że art. 5 ust. 3 rozporządzenia 261/2004/WE należy interpretować w ten sposób, że strajk mający na celu dochodzenie realizacji podnoszonych przez pracowników postulatów płacowych lub postulatów w zakresie świadczeń socjalnych, rozpoczęty w odpowiedzi na wezwanie związku zawodowego pracowników obsługującego przewoźnika lotniczego w ramach solidarności ze strajkiem wymierzonym przeciwko spółce dominującej, w stosunku do której przewoźnik jest jedną z jej spółek zależnych, realizowany przez kategorię pracowników tej spółki zależnej, których obecność jest niezbędna dla realizacji lotu, i kontynuowany poza ramami czasowymi pierwotnie zapowiedzianymi przez związek zawodowy w wezwaniu do strajku, pomimo osiągnięcia w międzyczasie porozumienia ze spółką dominującą – nie jest objęty zakresem znaczeniowym pojęcia „nadzwyczajne okoliczności” w rozumieniu tego przepisu.

W analizowanym wyroku TSUE kolejny raz wyjaśnia zakres pojęcia „nadzwyczajne okoliczności” w rozumieniu art. 5 ust. 3 rozporządzenia 261/2004/WE, czyli przypadku w którym odpowiedzialność przewoźnika zostaje wyłączona, mimo odwołania lotu. Jednakże po raz pierwszy Trybunał rozpatrywał sytuację, w której strajk pracowników obsługującego przewoźnika lotniczego ma miejsce w związku ze strajkiem w spółce dominującej wobec tego przewoźnika (w niniejszej sprawie w Lufthansa AG). W niniejszym wyroku Trybunał uznał, że w ramy normalnego wykonywania działalności danego przewoźnika lotniczego wpisuje się to, że pracownicy spółki zależnej solidaryzują się w związku z wezwaniem przez związek zawodowy do strajku przeciwko spółce dominującej grupy. Zgodnie ze stanem faktycznym przystąpienie to miało wesprzeć żądania podwyżki wynagrodzeń personelu pokładowego spółki dominującej.

Z wyroku wynika, że skoro wystąpienie strajku stanowi zdarzenie przewidywalne dla pracodawcy, to ma on możliwość przygotowania się na nie, w tym podjęcia działań, które ograniczą negatywne konsekwencje tego strajku. Trybunał podkreślił, że nie ma znaczenia, czy jest to strajk wszczynany w odrębnym przedsiębiorstwie, czy tak jak w rozpatrywanej sprawie, w spółce zależnej w ramach solidarności z pracownikami spółki dominującej.

Uzasadniając swoje stanowisko Trybunał powołał się na konieczność zapewnienia skuteczność (effet utile) obowiązku wypłaty odszkodowania ustanowionego w art. 7 ust. 1 rozporządzenia 261/2004/WE. Dlatego TSUE uznał, że strajku pracowników obsługującego przewoźnika lotniczego nie można uznać za „nadzwyczajne okoliczności” w rozumieniu art. 5 ust. 3 rozporządzenia 261/2004/WE, jeżeli ten strajk związany jest z postulatami płacowymi lub w zakresie świadczeń socjalnych pracowników tego przewoźnika, które mogą być przedmiotem wewnętrznego dialogu w ramach grupy spółek, do których należy ten przewoźnik.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Wypróbuj! Sprawdź
 

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →