Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił w piątek 17 grudnia skargę kasacyjną fiskusa, który odmówił spółce z o.o. rejestracji jako podatnika VAT i VAT-UE.

Było to w kwietniu 2017 r. Podstawą odmowy miało być to, że spółka posługuje się fałszywymi danymi adresowymi dotyczącymi siedziby.

Fiskus sprawdził, że spółka została zarejestrowana w KRS, ale z umowy najmu wynikało, że nieruchomość została wynajęta z przeznaczeniem do rejestracji firmy oraz jako adres korespondencyjny. Urzędnicy postanowili go sprawdzić. Ustalili, że pod wskazanym adresem znajduje się nieduży drewniany dom letniskowy ogrodzony płotem. Brama była zamknięta i nikogo nie zastano. W konsekwencji fiskus uznał, że we wskazanym miejscu nie realizowano żadnych czynności związanych z zarządem.

Deklaracje podatkowe z wyjaśnieniami. Skonfiguruj Twój System Legalis! Sprawdź

Spółka zaskarżyła tę odmowę i w pierwszej instancji wygrała. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku zarzucił urzędnikom, że wyszli poza ramy czynności sprawdzających. W jego ocenie w spornej sprawie weryfikacja danych, a także dokumentów przedstawionych do rejestracji, przybrała formę przypominającą kontrolę podatkową. A ta nie została zastrzeżona do weryfikacji zgłoszeń rejestracyjnych.

Ostatecznie jednak innego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny. W jego opinii fiskus ma prawo przeprowadzić w terenie oględziny i wysnuwać na ich podstawie pewne wnioski istotne dla sprawy. Co prawda NSA zgodził się, że weryfikacja zgłoszenia rejestracyjnego odbywa się w trybie czynności sprawdzających i nie można wobec niego stosować typowego postępowania dowodowego, jednak – jak tłumaczyła sędzia sprawozdawca Agnieszka Jakimowicz – nie znaczy to, że taka czynność sprawdzająca nie może się odbyć w terenie. Po prostu pracownik idzie na miejsce i sprawdza, co się dzieje, a następnie sporządza z tego notatkę urzędową.

Zdaniem sądu żaden przepis ordynacji podatkowej nie wyklucza takiej czynności na miejscu, więc fiskus nie wyszedł poza ramy czynności sprawdzających i nie zastosował nieznanej prawu formy.

Jak tłumaczył NSA, nie ma innego sposobu na sprawdzenie, czy podatnik rzeczywiście prowadzi działalność gospodarczą. Jest tylko wizyta urzędnika na miejscu i sprawdzenie, czy coś się tam dzieje.

A w spornej sprawie takiej aktywności nie było, prezes spółki nie miał nawet kluczy do jej siedziby, zatem zdaniem sądu fiskus miał podstawy, żeby odmówić rejestracji. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: I FSK 927/18

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Wypróbuj! Sprawdź

Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →