– Ulga B+R staje się coraz bardziej atrakcyjna i przez to popularna – mówi Agnieszka Hrynkiewicz-Sudnik z Ayming Polska, szefowa zespołu ds. ulg innowacyjnych Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan.
Ulga obowiązuje już od kilku lat, ale od 2022 r. limit odliczenia kosztów wynagrodzeń został podniesiony ze 100 do 200 proc. Chodzi o należności wypłacone na podstawie umowy o pracę, umowy-zlecenie lub o dzieło wraz ze składkami ZUS. Dodatkowo mogą one stanowić koszty uzyskania przychodu.
Fiskus weryfikuje
Również Łukasz Czucharski, ekspert Pracodawców RP do spraw podatkowych, potwierdza coraz większe zainteresowanie ulgą B+R.
– Przedsiębiorcy szukają w ten sposób oszczędności podatkowych. Zachęcamy ich do korzystania z ulgi, ale też zalecamy ostrożność. Istnieje bowiem duże ryzyko, że fiskus zakwestionuje odliczenie danych wydatków – mówi. Jego zdaniem warto wcześniej zabezpieczyć się interpretacją indywidualną, by w razie sporu bronić prawa do odliczenia przed sądem.
Sama administracja skarbowa informuje o prowadzonych kontrolach prawidłowego zastosowania tej preferencji. Przykładowo w październiku 2021 r. małopolska KAS poinformowała, że jedna z krakowskich spółek musiała dopłacić wraz z odsetkami 327 tys. zł podatku. To dlatego, że korzystając z ulgi B+R, zawyżyła koszty uzyskania przychodów.
– Weryfikacja podatników korzystających z ulgi B+R to standard. Jeśli jednak przedsiębiorcy postępują zgodnie z przepisami, nie mają się czego obawiać – mówi Agnieszka Hrynkiewicz-Sudnik.
Jak zaznacza, należy zgromadzić dokumenty potwierdzające poniesienie wydatków na badania i rozwój i przypisanie ich do kosztów kwalifikowanych. Konieczna do tego jest ewidencja projektów prac i ich wyników.
Nowe preferencje
Polski Ład wprowadził też wiele nowych ulg dla innowacyjnych firm, m.in. na prototyp, na robotyzację czy na innowacyjnych pracowników.
Według wiceministra finansów Jana Sarnowskiego powstaje w ten sposób system ulg podatkowych wpierających inwestycje i rozwój przedsiębiorstw na wszystkich etapach procesu produkcyjnego.
Jak ocenia Paweł Lewandowski, ekonomista zajmujący się doradztwem biznesowym, dotychczas brakowało takich działań. Powinno to dać realne wsparcie finansowe przedsiębiorcom z wielu branż.
Jak jednak zauważa Maciej Kubica, radca prawny, menedżer w Kancelarii TLA, mimo iż są to ciekawe rozwiązania, to na razie nie widać dużego zainteresowania nowymi ulgami.
–Przedsiębiorcy są zajęci wdrażaniem Polskiego Ładu w zakresie m.in. rozliczania wynagrodzeń pracowników. Przede wszystkim jednak czekają na pierwsze interpretacje i powstanie praktyki stosowanie nowych ulg – mówi mec. Kubica.
Innym sposobem na podatkowe oszczędności jest też IP Box, czyli obowiązująca od 2019 r. ulga pozwalająca płacić 5 proc. podatku od dochodu zamiast 19 proc. Korzysta z niej przede wszystkim branża informatyczna, gdzie nie jest wymagany patent czy prawo z rejestracji.
Przedsiębiorców zniechęca jednak dotychczasowa praktyka fiskusa. Programiści otrzymują zwykle pozytywne interpretacje, które nie dają im żadnej ochrony. Skarbówka pyta, czy prowadzona przez nich działalność ma charakter badawczo-rozwojowy i stanowi utwór podlegający ochronie na podstawie art. 74 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Tymczasem to fiskus powinien odpowiedzieć na to pytanie.
– Taką niekorzystną dla podatników praktykę zmieniają sądy administracyjne. Powstaje linia orzecznicza, zgodnie z którą to administracja skarbowa powinna rozstrzygać w interpretacji, czy dana działalność spełnia warunki korzystania z IP Box – mówi Maciej Kubica. Dodaje, że mimo to wielu programistów nie chce ryzykować sporu i wybiera ryczałt ze stawką 12 proc.
Maciej Chlewicki starszy menedżer w zespole innowacji, ulg i dotacji w KPMG w Polsce
Ulga B+R daje przedsiębiorcom korzyści porównywalne z dotacjami UE, dlatego należy oczekiwać, że jej popularność będzie rosła. Dużym plusem ulgi jest szeroka definicja działalności B+R. Nie trzeba mieć wyspecjalizowanego laboratorium, wystarczą bieżące projekty polegające np. na ulepszeniu procesów produkcyjnych, niezależnie od branży. Nie ma też minimalnego poziomu innowacyjności. Mimo to wielu przedsiębiorców obawia się sporów z fikusem i zakwestionowania ulgi. Brakuje mechanizmu, który pozwoliłby zweryfikować – jeszcze przed złożeniem zeznania – że dany projekt spełnia warunki odliczenia. Warto, by Ministerstwo Finansów rozważyło zastosowanie jakiejś formy weryfikacji. Z kolei dla przedsiębiorców pomocne może być uzyskanie opinii bądź weryfikacji przeprowadzonej przez niezależny wyspecjalizowany podmiot.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →