Opis stanu faktycznego
S.B. został oskarżony o to, że:
- 28.12.2018 r. w M. groził J.H. i T.H. spaleniem domu;
- 19.2.2019 r. podczas dwóch rozmów telefonicznych groził M.K. i A.K. zniszczeniem mienia, uszkodzeniem ciała i pozbawieniem życia ich oraz ich małoletnich dzieci;
- 2.7.2019 r. w P. groził Z.S. pozbawieniem życia;
- 2.7.2019 r. w P. groził M.K. i E.G. pozbawieniem życia. Wymienione groźby wzbudziły u pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione, wypełniając znamiona czynu z art. 190 § 1 KK.
Sąd Rejonowy w J. wyrokiem z 4.2.2021 r., II K 460/19, Legalis uznał oskarżonego S.B. za winnego popełnienia tych przestępstw, przy ustaleniu, że stanowią one ciąg z art. 91 § 1 KK i za to na podstawie art. 190 § 1 KK w zw. z art. 91 § 1 KK wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności.
Wskutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego, Sąd Okręgowy w L. wyrokiem z 27.5.2021 r., IV Ka 197/21 zmienił nieznacznie opis czynu z pkt. 2. W pozostałym zakresie Sąd odwoławczy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
Kasację od wyroku Sądu odwoławczego wniósł obrońca skazanego S.B., który na podstawie art. 523 KPK zarzucił rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK, w zw. z art. 7 KPK przez dokonanie wadliwej kontroli instancyjnej wyrażającej się w nienależytym rozważeniu zarzutu obrazy:
- art. 170 § 1 pkt 5 KPK w zw. z art. 170 § 1a KPK oraz
- art. 7 KPK w zw. z art. 4 KPK, w zw. z art. 410 KPK.
W konkluzji obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w L.
W odpowiedzi na kasację Prokurator Rejonowy w J. wniósł o jej oddalenie, jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego, postanowił oddalić kasację, jako oczywiście bezzasadną.
Uzasadnienie SN
Zdaniem Sądu Najwyższego kasacja okazała się bezzasadna i to w stopniu oczywistym, o jakim mowa w art. 535 § 3 KPK. Analiza zarzutów kasacyjnych nie wykazała, aby w sprawie miało dojść do rażącego naruszenia prawa, które mogło mieć istotny wpływ na treść orzeczenia, o którym mowa w art. 523 § 1 KPK.
Skarżący w głównej mierze podnosi, że to Sąd odwoławczy w sposób nienależyty rozpoznał zarzuty apelacyjne, przez brak ustosunkowania się do poszczególnych zagadnień podnoszonych w apelacji. Jednak analiza akt sprawy wykazała, że nie doszło do naruszenia art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK, bowiem Sąd odwoławczy rozpoznał wszystkie zarzuty i wnioski apelacji oskarżonego. Skarżący nie wykazał, że niektóre z zarzutów apelacyjnych nie zostały w ogóle rozpoznane (naruszenie art. 433 § 2 KPK), lub też jedynie w sposób niepełny (naruszenie art. 457 § 3 KPK). Oba te zarzuty wymagałyby nadto wykazania, że uchybienia takie, jeżeli faktycznie wystąpiły – miały istotny wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 21.3.2019 r., V KK 108/18, Legalis; postanowienie SN z 5.2.2019 r., V KK 613/18, Legalis). Przy tym stopień szczegółowości rozważań sądu odwoławczego, w wykonaniu obowiązku wynikającego z art. 457 § 3 KPK, uzależniony jest od jakości wywodów zawartych w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji oraz we wniesionym środku odwoławczym i w zależności od meritum sprawy może przybrać formę bardziej lub mniej rozbudowanego wywodu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 1.7.2021 r., II KK 175/21, Legalis). Dla wypełnienia zobowiązania wypływającego z art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK nie ma potrzeby odnosić się do każdego konkretnego dowodu, w tym zeznań świadka wymienionego w treści uzasadnienia apelacji. Wystarczającym standardem prawidłowości jest sformułowanie uzasadnienia w taki sposób, by wynikało z niego niezbicie, że sąd rzetelnie i prawidłowo rozpoznał postawione w apelacji zarzuty. Z kolei, w wypadku zarzutu obrazy art. 433 § 2 KPK w zw. z art. 457 § 3 KPK, na autorze kasacji spoczywa obowiązek wyraźnego, punktowego ukierunkowania podniesionego w kasacji zarzutu na wykazanie konkretnych błędów czy wad argumentacji sądu odwoławczego, w wyniku której uznał on zarzuty apelacyjne za niezasadne. Nie wystarczy natomiast powtórne odwołanie się do argumentacji apelacyjnej, zakończone konstatacją o nierzetelności kontroli odwoławczej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 6.5.2021 r., IV KK 158/21, Legalis). Nie można przy tym zapomnieć, że powtórzenie w kasacji zarzutów apelacyjnych może być skuteczne jedynie wówczas, gdy Sąd odwoławczy nie rozpozna należycie wszystkich zarzutów i nie odniesie się do nich w treści uzasadnienia w sposób zgodny z wymogami art. 457 § 3 KPK (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 24.3.2021 r., III KK 71/21, Legalis). Jednak analiza argumentacji skarżącego wskazuje raczej na to, że w niniejszej sprawie nie tyle nie zostały rozpoznane zarzuty apelacji, co zostały rozpoznane niezgodnie z życzeniem obrońcy, co samo w sobie nie może uzasadniać zarzutu kasacyjnego.
Zauważyć na wstępie należy, że kasacja obrońcy nie zarzuca wyrokowi Sądu odwoławczego uchybień wskazanych w art. 439 KPK, ani żadnego innego naruszenia prawa, które przez swój rażący charakter i wpływ na treść orzeczenia musiałoby prowadzić do uchylenia orzeczenia Sądu odwoławczego. Kasacja ta jedynie pozornie odpowiada warunkom formalnym, jakie powinien spełniać ten nadzwyczajny środek zaskarżenia, wypełniając drugą z podstaw kasacyjnych wymienionych w art. 523 § 1 KPK. Kasacja ta nie wykazuje w istocie żadnych podniesionych w niej naruszeń prawa procesowego, a ogranicza się jedynie do polemiki z poczynionymi ustaleniami faktycznymi. Tymczasem podnoszenie w kasacji zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych – także w sposób zawoalowany przez zarzut rzekomego naruszenia przepisów prawa tak materialnego, jak i procesowego – a tym samym wymuszenie na Sądzie Najwyższym kolejnej kontroli tychże ustaleń faktycznych, wykluczone zostało przez wyraźną dyspozycję art. 523 § 1 KPK.
W żadnym razie nie jest wystarczającym do uwzględnienia kasacji oparcie się przez jej autora na prezentacji własnych ocen materiału dowodowego i własnych wniosków z tych ocen płynących, bez wykazania uchybień – i to rażących – w procedowaniu bądź rozumowaniu sądu odwoławczego, które w dodatku mogły mieć istotny wpływ na treść orzeczenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 27.7.2021 r., I KK 121/20). Kasacja jako nadzwyczajny środek zaskarżenia nie jest tzw. trzecią instancją, nie służy zatem do inicjowania powtórnej kontroli w zakresie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego ani ponownej kontroli poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, lecz ma na celu eliminację błędów wynikających z wadliwego w stopniu rażącym zastosowania przepisów prawa materialnego lub procesowego albo związanych z wystąpieniem przesłanek z art. 439 § 1 KPK, a więc bezwzględnych podstaw odwoławczych (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 13.5.2021 r., V KK 149/21, Legalis). Oczywista bezzasadność kasacji zachodzi w sytuacji, gdy już na pierwszy rzut oka, nawet z pobieżnej, a nie wnikliwej oceny podniesionych zarzutów w jasny sposób wynika, że są one nietrafne i nie mogą doprowadzić do oczekiwanego przez skarżącego rezultatu w postaci wzruszenia zaskarżonego orzeczenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 1.7.2021 r., II KK 184/21).
Sąd odwoławczy w tej sprawie odniósł się już do wszystkich wątpliwości podnoszonych obecnie w ramach zarzutów kasacyjnych. W szczególności Sąd ten nie popełnił żadnego naruszenia prawa, wyrażając stanowisko co do nieistotności dowodu w postaci „zeznań świadków będących ich [pokrzywdzonych] sąsiadami” dla czynienia ustaleń faktycznych. Wskazanie – „Nie miały także znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie zeznania świadków zamieszkujących w pobliżu domu pokrzywdzonej M.K., albowiem obawy pokrzywdzonej, o których wspominała ona i jej mąż w swoich zeznaniach nie musiały być okazywane na zewnątrz, co powoduje, że dowody te nie mogły wpływać na rozstrzygnięcie w tej sprawie” – było prawidłowe i nie doprowadziło do naruszenia prawa. Nie było potrzeby weryfikowania dowodu głównego dowodem nieistotnym i mało wiarygodnym – a dlaczego dowód ten byłby mało wiarygodny, Sąd wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku.
W tej sytuacji nie można było uznać, że doszło do wskazanych w zarzutach kasacyjnych naruszeń przepisów dotyczących sposobu dokonywania kontroli apelacyjnej i w rezultacie, zarzuty kasacyjne jawią się jako całkowicie pozbawione podstaw, a więc słuszne było oddalenie kasacji jako oczywiście bezzasadnej w trybie art. 535 § 3 KPK. O kosztach sądowych postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 636 § 1 KPK w zw. z art. 637a KPK, obciążając nimi skazanego.
Na tle rozpoznawanej sprawy jawi się bezsporne twierdzenie, że Sąd odwoławczy odniósł się do wszystkich wskazanych w kolejnych punktach kwestii, oceniając ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, jako prawidłowe. Słusznie stwierdził Sąd Okręgowy, że Sąd I instancji prawidłowo wykazał także, w jakich częściach zeznania pokrzywdzonych były ze sobą spójne i na jakiej podstawie uznał, iż ukazują rzetelnie prawdziwy przebieg wydarzeń, wbrew twierdzeniom oskarżonego. W istocie, Sąd I instancji dokładnie omówił przedstawiony na rozprawie materiał dowodowy i wyraźnie wskazał, dlaczego zeznania świadków obciążających oskarżonego uznał za wiarygodne. Kluczowe okazało się nagranie inkryminowanej rozmowy telefonicznej, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd odwoławczy w uzasadnieniu, wykazując dodatkowo, na jakiej podstawie należało uznać ten dowód za prawdziwy, co w istocie wykluczało manipulację. W konsekwencji decyzję Sądu Najwyższego należy uznać za trafną.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →