Tak wynika z poprawki zgłoszonej przez senator Ewę Gawędę z PiS do nowelizacji kodeksu pracy oraz niektórych innych ustaw, zgłoszonej podczas czwartkowego posiedzenia połączonych Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej. Propozycja zyskała też poparcie rządu.
Przypomnijmy, że ustawa wdraża do polskiego prawa dwie dyrektywy: w sprawie przejrzystych warunków pracy oraz godzenia obowiązków zawodowych i rodzinnych. Jednym z rozwiązań, które ma ułatwić zachowanie równowagi między pracą a życiem prywatnym i jednocześnie zachęcić mężczyzn do większego angażowania się w opiekę nad dzieckiem, ma być wydłużony (o dziewięć tygodni) urlop rodzicielski. Ten dodatkowy wymiar w praktyce jest przeznaczony dla ojców, co znaczy, że przepadnie, jeśli go nie wykorzystają, bo dni wolne nie przejdą na matkę. Jeszcze podczas prac nad tą nowelizacją w Sejmie posłowie opozycji żądali wprowadzenia poprawki, która zakłada wejście w życie regulacji z datą wsteczną, tj. od 2.8.2022 r. (wówczas upłynął termin na wdrożenie unijnych dyrektyw, w tym dotyczącej work-life balance). Ta propozycja nie uzyskała wówczas ani poparcia rządu, ani też zgody sejmowej większości. Dość nieoczekiwanie podczas czwartkowego posiedzenia połączonych komisji senackich sytuacja się zmieniła.
– Chcemy zadbać o pracowników, którzy ze względu na długotrwały proces legislacyjny nad ustawą byliby pozbawieni prawa do wydłużonego urlopu rodzicielskiego – argumentowała podczas posiedzenia senator Ewa Gawęda.
W efekcie zaproponowała poprawkę, która umożliwia skorzystanie z dodatkowego (dziewięciotygodniowego) urlopu rodzicielskiego pracownikom, którzy 2.8.2022 r. byli uprawnieni do urlopu rodzicielskiego (albo jego części), lub w tym czasie z niego korzystali.
– Jest to odpowiedź na liczne postulaty – argumentowała senator Gawęda.
Przypomnijmy, że do Senatu wpłynęło m.in. pismo rodziców, którzy zostali pokrzywdzeni tym, że ustawa nie weszła w życie na czas. Głosowanie nad nowelą zaplanowano w przyszłym tygodniu.
Etap legislacyjny: prace w Senacie
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →