Zwiększone zapotrzebowanie na usługi prawne w nowych technologiach i społecznej odpowiedzialności biznesu sprawia, że rośnie liczba ogłoszeń o pracę dla prawników – wynika z pierwszej edycji raportu firmy Grafton Recruitment o wynagrodzeniach i trendach w biznesie. Spada zaś zapotrzebowanie na doradztwo z obszaru compliance, który staje się coraz bardziej niszowy. Tradycyjnie mocny jest popyt na specjalistów od podatków i prawa pracy.
Miejsce przy stole
– Działy prawne to domena relatywnie dużych przedsiębiorstw, a w nich płace raczej rosną – tłumaczy Waldemar Koper, prezes Polskiego Stowarzyszenia Prawników Przedsiębiorstw. – Drugi ważny element to większa rola szefów działów prawnych w strukturach firm, co naturalnie przekłada się na wzrost wynagrodzeń – dodaje.
Ta tendencja jest widoczna już od kilku lat. Dyrektorzy prawni coraz częściej są częścią organów zarządzających całym przedsiębiorstwem i biorą udział w procesach decyzyjnych.
– Przez długi czas firmy nie doceniały ich roli, ale w ostatnich latach zyskali ważne „miejsce przy stole” – wskazuje prezes PSPP. – Udział w procesach decyzyjnych i bycie blisko biznesu ma wpływ na zadowolenie z pracy i niechęć do jej zmiany – dodaje.
Potwierdzają to dane z raportu, które wskazują, że aż 62,5 proc. prawników in-house jest zadowolonych ze swojej pracy, 40 proc. zaś nie planuje zmiany miejsca zatrudnienia. Jedynie 12,5 proc. aktywnie poszukuje pracy.
Co ciekawe, zbiega się to z oceną trudności zmiany zatrudnienia: 45 proc. ma poczucie, że byłoby to trudne, zaś 13 proc. uważa, że łatwe.
Na zadowolenie z pracy mają wpływ nie tylko rosnące płace, ale i pozapłacowe benefity oraz możliwość rozwoju.
– Prawnicy przedsiębiorstw są wyspecjalizowani w dziedzinie, którą się dana firma zajmuje, dlatego raczej niechętnie przechodzą do kancelarii. Widoczna jest więc tendencja do przepływu z kancelarii do firm – mówi Waldemar Koper.
Potwierdzają to choćby dane z Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie, gdzie od 2019 do 2023 r. liczba radców zatrudnionych na etacie wzrosła o ponad 800.
– Działanie w jednej strukturze firmowej zapewnia lepsze rozumienie celów biznesowych i strategicznych pracodawcy. Może to wpływać na wzrost poczucia sensu i satysfakcji z pracy – uważa Włodzimierz Chróścik, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych. – Dodatkowo praca w dziale prawnym przedsiębiorstwa może wiązać się z bardziej zróżnicowanymi wyzwaniami, obejmować szersze spektrum problematyki prawnej oraz ogląd na cały przekrój wyzwań, z którymi mierzy się pracodawca. Pracownicy działu prawnego dzięki temu mają możliwość szerszego rozwoju kompetencji oraz dywersyfikacji doświadczeń związanych z obsługą prawną – dodaje.
O motywacjach innych niż finansowa świadczą też dane przytoczone w raporcie. Podczas gdy partner w kancelarii zarabia od 25 do 50 tys. (jedynie w Łodzi od 20 do 45 tys., a w Poznaniu – do 40 tys.), to dyrektor działu prawnego może liczyć na widełki od 20 do 25 (Łódź), 30 (Poznań, Trójmiasto, Wrocław), 32 (Kraków, Katowice) tys. zł.
Jedynie w Warszawie rozstrzał wynosi 23–40 tys. zł. Z kolei zarobki starszego prawnika zaczynają się od 9 tys. (w Poznaniu), a kończą na 18 (Poznań, Łódź) lub 20 tys. (wszędzie prócz Warszawy, gdzie sięgają od 14 do 30 tys.).
Z kolei prawnik in-house może liczyć na od 9 (Trójmiasto) do 14–18 tys.zł. Tylko w Katowicach zarobki sięgają 20, a w stolicy 22 tys. zł.
Nowe specjalizacje
Rosnącym zainteresowaniem cieszą się specjaliści od prawa nowych technologii oraz społecznej odpowiedzialności biznesu.
– Zainteresowanie nowymi technologiami i świadomość potrzeby wiedzy prawniczej w tym obszarze bardzo ostatnio wzrosły – szczególnie dużo mówi się o sztucznej inteligencji. Popyt nakręca zbliżające się rozporządzenie o AI – mówi mec. Ewa Kurowska-Tober, członek zarządu Stowarzyszenia Prawa Nowych Technologii.
– To wiedza trudna, nie jej jeszcze na wydziałach prawa. Także dla firmy, która padnie ofiarą cyberataku, pomoc prawnika jest bardzo potrzebna. Przepisy wymuszają określone reakcje – zgłoszenie naruszenia do UODO, często powiadomienie służb, odpowiednie poinformowanie pracowników i klientów objętych skutkami ataku – dodaje mecenas Kurowska-Tober.
– Przyjmując koncepcję zarządzania, zgodnie z którą kluczowe jest uwzględnienie interesów społecznych, ochrony środowiska czy interesów pracowniczych, nie można wychodzić poza ramy prawne regulujące obszary, w których chcemy się poruszać. Pracownicy działów prawnych są więc aktywnie włączani w różne procesy decyzyjne – tłumaczy Ewa Michalska, dyrektor operacyjna Grafon Recruitment.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →