Komornicy jako pierwszy z zawodów prawniczych uruchomili system e-Doręczeń. Usprawni to postępowania egzekucyjne i obniży koszty. Jak pisaliśmy w „Rz”, komornicy od lipca mogą już wysyłać korespondencję do stron w formie elektronicznej. Z tym że jeśli adresat ustanowi adres do doręczeń elektronicznych, to otrzyma pismo w formie cyfrowej, a jeśli nie – poczta dostarczy mu przesyłkę hybrydową (pismo jest drukowane, kopertowane, a następnie doręczane przez listonosza).
Niższe koszty korespondencji to oszczędność dla stron, bo ponosi je co do zasady dłużnik (wierzyciel wtedy, gdy egzekucja jest bezskuteczna). Doręczenie przesyłki hybrydowej jest tańsze niż tradycyjny polecony i kosztuje 8,54 zł (zamiast 11,8 zł w przypadku listu odebranego lub 15,6 zł przy przesyłce niepodjętej). Jeszcze tańsze – ale nie darmowe – jest doręczenie elektroniczne (5,41 zł).
Tymczasem od lipca ub.r. obowiązuje art. 7592 § 3 kodeksu postępowania cywilnego, który stanowi, że komornik może, na wniosek strony, doręczać jej odpisy pism za pośrednictwem elektronicznej platformy usług administracji publicznej (e-PUAP). Odpisy pism doręczanych w ten sposób nie wymagają dodatkowego uwierzytelnienia przez komornika. W przypadku nieodebrania pisma doręczenie uważa się za dokonane po upływie 14 dni, licząc od wysłania.
Zaletą tego rozwiązania jest to, że jest darmowe. Wadą, że prawie nikt o tym nie wie. Poza tym jest to opcja raczej dla dłużników i incydentalnych wierzycieli. – Z punktu widzenia masowych wierzycieli stosowanie e-PUAP nie jest atrakcyjną alternatywą. Po pierwsze to narzędzie komunikacji nie sprawdziłoby się w masowym nadawaniu pism. Wysłanie paczki np. 10 tys. dokumentów e-PUAP-em byłoby niemożliwe. Po drugie e-PUAP nie ma takiej funkcjonalności, która umożliwiałaby podłączenie do konta kilku pełnomocników i zarządzanie sprawami – tłumaczy Marcin Czugan, prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych. Jego zdaniem korzystanie z e-PUAP można sobie wyobrazić co najwyżej w pojedynczych sprawach. Tak czy inaczej, jak mówił podczas piątkowej konferencji prasowej wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski, ePUAP będzie stopniowo wygaszany, a wszystkie instytucje będą sukcesywnie przechodzić na system e-Doręczeń.
– Te ostatnie spełniają unijne wymogi, jeśli chodzi o poziom zabezpieczeń czy interoperacyjności. Także nasze adresy do e-doręczeń są spójne z innymi takimi unijnymi adresami, dzięki temu po wdrożeniu rozporządzenia EIDAS 2.0 będziemy mogli przenieść nasze usługi na wymiar transgraniczny – wyjaśniał wiceminister.
Artykuł pochodzi z Systemu Legalis. Bądź na bieżąco, polub nas na Facebooku →