Nowa ustawa o kredycie konsumenckim – rewolucja w ochronie konsumenta
- Projektowana ustawa ma na celu dostosowanie polskich przepisów do unijnych standardów ochrony konsumentów, wprowadzając m.in. nowe obowiązki kredytodawców, zaostrzone regulacje dotyczące reklam kredytów oraz usunięcie górnego limitu wartości kredytu.
- Kluczowe zmiany obejmują wprowadzenie bardziej rygorystycznych zasad oceny zdolności kredytowej, obowiązek dostarczania konsumentom przejrzystych informacji przedumownych oraz zakaz reklam sugerujących, że kredyt poprawia sytuację finansową klienta.
- Nowa regulacja, będąca implementacją unijnych dyrektyw, ma zostać przyjęta przez Radę Ministrów w II kwartale 2025 roku, zapewniając jednolite przepisy dotyczące kredytów konsumenckich oraz usług finansowych zawieranych na odległość.
Cele projektu
Projektowana ustawa ma na celu wdrożenie dwóch dyrektyw UE:
- dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/2225 z 18.10.2023 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę 2008/48/WE (Dz.Urz. UE L z 2023 r. Nr 263, s. 2225);
- dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/2673 z 22.11.2023 r. zmieniającej dyrektywę 2011/83/UE w odniesieniu do umów o usługi finansowe zawieranych na odległość oraz uchylającej dyrektywę 2002/65/WE (Tekst mający znaczenie dla EOG) (Dz.Urz. UE L z 2023 r. Nr 282, s. 2673).
Celem dyrektywy 2023/2225/UE jest wzmocnienie ochrony konsumentów korzystających z kredytów konsumenckich oraz harmonizacja przepisów w całej UE. Nowa regulacja zastępuje dyrektywę 2008/48/WE i uwzględnia zmiany rynkowe, takie jak rozwój cyfrowych produktów kredytowych. Wprowadza m.in.: zaostrzenie zasad reklamy kredytów, zakaz sugerowania, że kredyt poprawia sytuację finansową, obowiązek dokładniejszego badania zdolności kredytowej i doradztwa dla konsumentów czy wprowadzenie maksymalnych kosztów kredytu i zachęt do restrukturyzacji zadłużenia.
Dyrektywa 2023/2673/UE ma na celu uproszczenie regulacji dotyczących umów o usługi finansowe zawieranych na odległość. Włącza ona przepisy uchylonej dyrektywy 2002/65/WE do dyrektywy 2011/83/UE i wprowadza m.in.: obowiązek przekazywania konsumentom klarownych wyjaśnień dotyczących usług finansowych, zasady przejrzystej prezentacji informacji w Internecie i zakaz manipulowania interfejsem użytkownika czy wymóg łatwej dostępności funkcji odstąpienia od umowy w interfejsie internetowym.
Implementacja wymienionych dyrektyw wymaga uchwalenia projektowanej ustawy, aby zapewnić zgodność polskich przepisów z unijnymi standardami ochrony konsumentów.
Zakres projektowanej ustawy
Jak wynika z opublikowanych założeń, nowa ustawa określi:
- zasady i tryb zawierania umów o kredyt konsumencki;
- obowiązki kredytodawcy i pośrednika kredytowego w zakresie informacji udzielanych przed zawarciem umowy o kredyt konsumencki oraz obowiązki konsumenta, kredytodawcy i pośrednika kredytowego w związku z zawartą umową o kredyt konsumencki;
- skutki uchybienia obowiązkom kredytodawcy;
- zasady prowadzenia działalności przez instytucje pożyczkowe, zasady funkcjonowania rejestru tych instytucji (w tym procedurę uzyskiwania wpisu do rejestru) oraz zasady wykonywania nadzoru nad działalnością tych instytucji;
- przepisy karne, które będą stosowane w związku z uchybianiem obowiązkom określonym w projektowanej ustawie.
Elementy pozostające bez zmian
Zasadniczo bez zmian pozostaną dotychczasowe regulacje objęte zakresem ustawy z 12.5.2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1497), które dotyczą:
- umowy o kredyt udzielany przez spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe swoim członkom;
- umowy o kredyt niezabezpieczony hipoteką, który jest przeznaczony na remont domu albo lokalu mieszkalnego;
- umowy pożyczki;
- umowy kredytu w rozumieniu przepisów prawa bankowego;
- umowy o odroczeniu konsumentowi terminu spełnienia świadczenia pieniężnego, jeżeli konsument jest zobowiązany do poniesienia jakichkolwiek kosztów związanych z odroczeniem spełnienia świadczenia;
- umowy o kredyt, w której kredytodawca zaciąga zobowiązanie wobec osoby trzeciej, a konsument zobowiązuje się do zwrotu kredytodawcy spełnionego świadczenia;
- umowy o kredyt odnawialny.
Wyłączenia spod obowiązku stosowania projektowanej ustawy
Z zakresu regulacji nowej ustawy zostaną wyłączone umowy:
- o świadczenie usług maklerskich zawieranych z podmiotami, o których mowa w art. 3 pkt 32 i 33 ustawy z 29.7.2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 722);
- o kredyt będące wynikiem ugody sądowej oraz ugody będącej wynikiem postępowania w sprawie pozasądowego rozwiązywania sporów konsumenckich, o którym mowa w ustawie z 23.9.2016 r. o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich (Dz.U. z 2016 r. poz. 1823);
- o kredyt udzielany wyłącznie pracownikom zatrudnionym u danego pracodawcy w ramach działalności dodatkowej, w której pracownik nie jest zobowiązany do zapłaty oprocentowania lub jest zobowiązany do zapłaty rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania niższej od powszechnie stosowanych na rynku;
- odwróconego kredytu hipotecznego zawarte na podstawie ustawy z 23.10.2014 r. o odwróconym kredycie hipotecznym (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 152);
- konsumenckiej pożyczki lombardowej, o której mowa w ustawie z 14.4.2023 r. o konsumenckiej pożyczce lombardowej (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1111).
Dodatkowo, wyłączeniu podlegać będą umowy najmu i leasingu, jeśli nie przewidują obowiązku lub opcji nabycia przedmiotu umowy.
Zniesienie górnego limitu kredytu konsumenckiego
Dotychczasowy limit kredytów konsumenckich wynoszący 255 550 zł, czyli równowartość 75 000 EUR (zgodnie z uchyloną dyrektywą 2008/48/UE), zostanie zniesiony. Dyrektywa 2023/2225/UE podnosi go do równowartości 100 000 EUR, zezwalając jednocześnie na stosowanie postanowień przepisów wdrażających dyrektywę do umów kredytowych z wyższą kwotą kredytu. Oznacza to, że wszystkie kredyty konsumenckie, niezależnie od ich wartości, będą podlegać nowej ustawie, co zapewni jednolity poziom ochrony konsumentów na rynku kredytowym.
Co więcej, by umożliwić konsumentom natychmiastowe nabycie towaru i usługi, na który jest zaciągany kredyt, wprowadzone będzie rozwiązanie, zgodnie z którym rozpoczęcie wykonywania umowy o kredyt konsumencki jest dozwolone, jeżeli zgodzi się na to konsument (art. 26 ust. 9 dyrektywy 2023/2225/UE).
Nowe regulacje dotyczące reklam kredytów
Zgodnie z opublikowanymi założeniami, projekt przewiduje modyfikację obowiązujących przepisów w zakresie informacji przekazywanych w reklamie, w tym:
- wprowadzone zostanie obowiązkowe ostrzeżenie o tym, że zaciąganie kredytu wiąże się z kosztami;
- na kredytodawcę nałożony zostanie obowiązek przedstawiania informacji w sposób wyraźnie czytelny lub wyraźnie słyszalny;
- doprecyzowane w przepisach zostanie, że informacje przekazywane w reklamie muszą być dostosowane do technicznych ograniczeń nośnika wykorzystywanego do reklamy,
Projektowana ustawa wprowadzi również zakaz reklamy sugerującej, że:
- kredyt poprawi sytuację finansową klienta;
- istniejące zadłużenie bądź informacje w bazach danych mają niewielki lub zerowy wpływ na szanse otrzymania kredytu;
- kredyt zwiększa zasoby finansowe i stanowi substytut oszczędności lub może podnieść poziom życia.
Obowiązki kredytodawców przed zawarciem umowy
Kredytodawcy będą zobowiązani do przekazywania uproszczonych informacji przedumownych. Zgodnie z opublikowanymi założeniami mają być one bardziej przyjazne dla konsumenta, a najbardziej istotne informacje na temat kredytu powinny się znaleźć na pierwszej stronie formularza informacyjnego.
Projektowane przepisy zakładają także wprowadzenie przypomnienia konsumentowi o jego prawie do odstąpienia od umowy w przypadku, gdy informacje przedumowne przekazywane są konsumentowi w terminie krótszym niż dzień przed zawarciem umowy. Informacje te mają pomóc konsumentowi ocenić, czy dany kredyt jest dostosowany do jego potrzeb i możliwości finansowych.
Ocena zdolności kredytowej
Wprowadzone zostaną nowe standardy oceny zdolności kredytowej. Kredytodawcy będą zobowiązani do szczegółowej analizy sytuacji finansowej konsumenta na podstawie m.in. stosownych i dokładnych informacji o jego dochodach i wydatkach. W przypadku negatywnej oceny zdolności kredytowej obowiązywać będzie zakaz udzielenia kredytu. Ponadto konsument zyska prawo do uzyskania szczegółowych wyjaśnień dotyczących oceny swojej zdolności kredytowej oraz do zażądania przeglądu decyzji kredytowej.
Etap legislacyjny
Założenia projektu ustawy o kredycie konsumenckim oraz o zmianie ustawy o prawach konsumenta zostały opublikowane w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Zgodnie z przekazanymi informacjami, planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to II kwartał 2025 r.
Szybkie odliczenie straty z 2024 r.
– W zeszłym roku sporo inwestowałem w firmę i na koniec wyszła mi strata. Rok 2025 zaczął się dobrze i już w styczniu mam wysoki dochód. Czy przy obliczaniu pierwszej zaliczki na PIT (czyli do 20 lutego) mogę od tego dochodu odliczyć stratę z poprzedniego roku? – pyta czytelnik. – Słyszałem, że fiskus chce, aby najpierw wykazać stratę w zeznaniu, a potem dopiero odliczać. Jeśli tak jest, to miałbym tylko pięć dni na zeznanie, bo przecież można je składać dopiero od 15 lutego – dodaje czytelnik.
Przypomnijmy, że zeznanie PIT za 2024 r. trzeba przekazać skarbówce do końca kwietnia 2025 r. Ale poniesioną w zeszłym roku stratę można odliczać już wcześniej, przy obliczaniu miesięcznych/kwartalnych zaliczek na podatek. Żaden przepis nie zakazuje odliczania jej jeszcze przed złożeniem zeznania.
Czytelnik może więc pomniejszyć dochód za styczeń 2025 r., od którego płaci zaliczkę na PIT do 20 lutego, o stratę poniesioną w 2024 r. I może dzięki temu w ogóle tej zaliczki nie będzie musiał odprowadzać.
Pozytywne stanowisko skarbówki
Co na to fiskus? – Jeśli przedsiębiorca zna już wysokość ubiegłorocznej straty, może ją odliczyć od dochodu przy obliczaniu zaliczki na PIT. Mimo że nie złożył jeszcze zeznania rocznego, w którym ta strata ma być wykazana – tłumaczy Krajowa Informacja Skarbowa.
Potwierdzają to też interpretacje indywidualne z ostatnich lat. Spójrzmy na sprawę spółki, która poniosła stratę w 2022 r. i chciała ją odliczyć w 2023 r. Fiskus potwierdził, że może to zrobić wtedy, gdy osiągnie dochód. Może to być także w trakcie roku przy obliczaniu zaliczek na podatek.
Skarbówka przyznała też, że warunkiem odliczenia straty nie jest złożenie zeznania za 2022 r. Choć firma oczywiście musi znać jej wysokość (interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, nr 0111-KDIB1-2.4010.69.2023.1.EJ).
Dylematy czytelnika nie są jednak wcale bezpodstawne, bo faktycznie kiedyś fiskus się nie zgadzał na odliczenie straty przed złożeniem zeznania. A na swoją obronę miał nawet wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. Stwierdzono w nim, że „podstawę do obniżenia dochodu daje dopiero wykazanie straty w zeznaniu rocznym” (sygn. I SA/Łd 1362/00).
Potem jednak skarbówka zmieniła zdanie na korzyść podatników. I teraz nie powinno już być wątpliwości, że szybkie odliczenie jest możliwe.
Odpis przy zaliczkach nie przepadnie
Co w sytuacji, gdy czytelnik odliczy stratę z poprzednich lat przy obliczaniu zaliczki, a potem okaże się, że za cały rok też wyszła mu strata?
„Jeśli w rozliczeniu rocznym okaże się, że za cały rok poniosłeś stratę, nie stracisz kwoty straty, którą zaliczkowo odliczyłeś w ciągu roku. Kwotę tę będziesz mógł odliczyć w kolejnych latach” – czytamy w poradniku na rządowej stronie biznes.gov.pl. Podobne wnioski można wyciągnąć z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej nr 0111-KDIB1-3.4010.97.2021.1.AN.
Dwa warianty rozliczenia
Jak rozliczyć stratę? Warianty są dwa. Przede wszystkim można ją odliczyć jednorazowo, ale tylko do wysokości 5 mln zł. Pozostałą część rozliczamy w następnych latach, jednak w jednym roku nie więcej niż połowę straty. W sumie mamy na to pięć lat.
Przedsiębiorca w 2024 r. poniósł stratę w wysokości 500 tys. zł. W 2025 r. ma 1 mln zł dochodu. Może go pomniejszyć o całą stratę z 2024 r.
Druga możliwość rozliczenia to odliczanie straty przez pięć lat, w jednym roku maksymalnie połowy. Można przyjąć dowolne proporcje, np. 50 proc., 30 proc. i 20 proc.
Przykład
Przedsiębiorca miał w 2024 r. stratę w wysokości 100 tys. zł. W 2025 r. wyszło mu 50 tys. zł dochodu. Odliczył od niego 20 tys. zł straty. Pozostałą część może wykorzystać w następnych latach.
W jednym roku wolno odliczyć straty z kilku lat. Oczywiście jeśli starczy nam dochodu. Pamiętajmy jednak, że strata może pomniejszać dochody tylko z tego samego źródła. Przykładowo nie wolno zysków ze sprzedaży akcji na giełdzie pomniejszyć o minusowy wynik z działalności gospodarczej.
Oświadczenie o cofnięciu skargi kasacyjnej i jego skutki
Wyrok Sądu I instancji
Wyrokiem z 26.3.2020 r., II SA/Ke 494/19, Legalis, WSA w Kielcach oddalił skargę W.N. (dalej: Skarżąca kasacyjnie) na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach (dalej: SKO) z 23.5.2019 r. w przedmiocie umorzenia postępowania w sprawie składowania odpadów.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku złożyła Skarżąca kasacyjnie.
Śmierć strony postępowania
Następnie, pismem z 25.1.2024 r. uczestnik postępowania – O. Spółka Akcyjna z siedzibą w O. (będąca następcą prawnym spółki O. S.A. z siedzibą w W.) poinformował o śmierci Skarżącej kasacyjnie. W ślad za powyższą informacją 2.2.2024 r. do akt sprawy wpłynął skrócony odpis aktu zgonu, z którego jednoznacznie wynika, że Skarżąca zmarła 5.6.2023 r. Jak bowiem wynika z poglądów doktryny, śmierć strony (stanowiąca przesłankę umorzenia postępowania na podstawie art. 161 § 1 pkt 2 ustawy z 30.8.2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 935; dalej: PostAdmU) powinna zostać udokumentowana odpisem aktu zgonu załączonym do akt.
Postanowieniem z 29.2.2024 r., III OSK 3564/21, NSA zawiesił postępowanie w niniejszej sprawie z uwagi na śmierć Skarżącej.
Kolejno 23.9.2024 r. do akt sprawy wpłynął odpis prawomocnego postanowienia Sądu Rejonowego w Busku-Zdroju z 20.6.2024 r., I Ns 545/23, z którego wynika, ze spadek po zmarłej Skarżącej kasacyjnie nabyli po połowie jej dwaj synowie: M.N. oraz T.N. (dalej łącznie: Następcy prawni).
Wobec powyższego, postanowieniem z 10.12.2024 r. NSA podjął zawieszone postępowanie z udziałem Następców prawnych Skarżącej kasacyjnie. W miejsce zmarłej Skarżącej kasacyjnie za skarżących kasacyjnie uznano jej Następców prawnych, tj. synów: M.N. oraz T.N. Następnie, w odpowiedzi na wezwanie NSA, Następcy prawni jako skarżący kasacyjnie oświadczyli, że nie podtrzymują skargi kasacyjnej wniesionej przez zmarłą Skarżącą kasacyjnie.
Stanowisko NSA
W pierwszej kolejności NSA przywołał adekwatny stan prawny i wskazał, że stosownie do art. 60 PostAdmU skarżący może cofnąć skargę. Cofnięcie skargi wiąże sąd. Jednakże sąd uzna cofnięcie skargi za niedopuszczalne, jeżeli zmierza ono do obejścia prawa lub spowodowałoby utrzymanie w mocy aktu lub czynności dotkniętych wadą nieważności. Zgodnie z kolei z art. 193 PostAdmU ww. przepis stosuje się odpowiednio do spraw dotyczących skarg kasacyjnych.
Mając powyższe na uwadze, NSA dokonał kontroli cofnięcia skargi kasacyjnej przez Następców prawnych Skarżącej kasacyjnie i uznał, że w rozpatrywanej sprawie nie zachodzą przesłanki nieważności postępowania, wymienione w art. 183 § 2 PostAdmU, a zatem dopuszczalne było cofnięcie skargi kasacyjnej. Cofnięcie przez skarżącego skargi kasacyjnej wiąże NSA, jednakże sąd ten bada cofnięcie skargi pod kątem obejścia prawa i nieważności (wyrok NSA z 21.11.2023 r., II FSK 751/23, Legalis).
Uwzględniając okoliczność faktyczną, że Następcy prawni zmarłej Skarżącej kasacyjnie jednoznacznie oświadczyli, że nie podtrzymują wniesionej przez nią skargi kasacyjnej, NSA uznał, iż zaszła podstawa do umorzenia postępowania przez NSA, na podstawie art. 161 § 1 pkt 1 PostAdmU w zw. z art. 193 PostAdmU.
Wobec tego NSA wydał, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym, skargi Skarżącej kasacyjnie od ww. wyroku WSA w Kielcach z 26.3.2020 r., postanowienie z 29.1.2025 r., w którym umorzył przedmiotowe postępowanie i na podstawie art. 232 § 1 pkt 1 w związku z art. 193 PostAdmu orzekł o zwrocie uiszczonego wpisu. Przedmiotowe umorzenie postępowania przed NSA nie wywołuje skutku w postaci umorzenia całości postępowania sądowoadministracyjnego. W takim przypadku umorzenie postępowania przed NSA skutkuje uprawomocnieniem się zaskarżonego orzeczenia, tj. ww. wyrok WSA w Kielcach.
Komentarz
W analizowanej sprawie doszło do umorzenia postępowania przed NSA, z powodu jego bezprzedmiotowości z uwagi na skuteczne cofnięcie skargi kasacyjnie. W tym kontekście należy wskazać, że postępowanie przed sądem administracyjnym staje się bezprzedmiotowe, jeżeli w jego toku wystąpią zdarzenia, w następstwie których przestaje istnieć sprawa sądowoadministracyjna. Jak słusznie zauważył NSA, zdarzenia uzasadniające umorzenie postępowania muszą być przeszkodami o charakterze trwałym, powodującym niemożność dalszego toku postępowania (postanowienie NSA z 27.5.2008 r., II FSK 487/07, Legalis). Umorzenie postępowania – jak miało to miejsce w rozpatrywanej sprawie – następuje przez wydanie postanowienia o umorzeniu postępowania, wydając które sąd uwzględnia okoliczności, które stanowią przeszkodę do merytorycznego rozpoznania sprawy.
Do umorzenia przedmiotowego postępowania doszło na podstawie art. 161 § 1 pkt 1 PostAdmU. Z kolei w art. art. 161 § 1 pkt 3 PostAdmU, odnoszącym się wprost do bezprzedmiotowości, ustawa posługuję się pojęciem „stało się bezprzedmiotowe”, które oznacza, że chodzi o sytuację (przyczynę), która powstała, zaistniała dopiero w toku postępowania sądowoadministracyjnego, po wniesieniu skargi do sądu (postanowienie NSA z 12.10.2021 r., II OZ 572/21, Legalis).
Zarówno dopuszczalność, jak i zasady cofnięcia skargi zostały przewidziane przez ustawodawcę. Stosownie do art. 60 PostAdmU, skarżący może cofnąć skargę. Cofnięcie skargi wiąże sąd. Jednakże sąd uzna cofnięcie skargi za niedopuszczalne, jeżeli zmierza ono do obejścia prawa lub spowodowałoby utrzymanie w mocy aktu lub czynności dotkniętych wadą nieważności. Jeżeli oświadczenie strony skarżącej w przedmiocie cofnięcia skargi w świetle zgromadzonych akt badanej sprawy nie nasuwa wątpliwości ani zastrzeżeń, to postępowanie wszczęte wniesieniem skargi podlega umorzeniu (wyrok WSA we Wrocławiu z 6.6.2024 r. II SAB/Wr 98/24, Legalis). Na podstawie art. 193 PostAdmU, ww. art. 60 PostAdmU ma odpowiednie zastosowanie w postępowaniu kasacyjnym przed NSA, przy czym „odpowiednie zastosowanie” w kontekście art. 183 PostAdmU oznacza, iż strona może cofnąć skargę kasacyjną, a sąd jest tym wnioskiem związany (wyrok NSA z 4.12.2023 r., II FSK 12/23, Legalis). Jednocześnie, zgodnie z art. 161 § 1 pkt 1 PostAdmU, sąd administracyjny umarza postępowanie jeżeli skarżący „skutecznie cofnął skargę”. Z treści tego przepisu wynika, że że dla wydania postanowienia o umorzeniu postępowania warunkiem nie jest samo tylko złożenie przez skarżącego oświadczenia woli o cofnięciu skargi, ale dokonanie tej czynności w sposób „skuteczny”, a więc taki, który umożliwi sądowi faktyczne zapoznanie się i ewentualne uwzględnienie wniosku o cofnięcie skargi. Nie można zatem uznać, że już sam fakt nadania pisma zawierającego oświadczenie o cofnięciu skargi stanowi podstawę do umorzenia postępowania. Oczywistym jest bowiem, że w sytuacji gdy, sąd administracyjny, przed wydaniem orzeczenia, nie mógł się z takim oświadczeniem zapoznać – to nie mógł uwzględnić tego pisma, podejmując rozstrzygnięcie w sprawie. Takie niejako „spóźnione” oświadczenie nie może być efektywne, a więc jest nieskuteczne (wyrok NSA z 12.10.2023 r., III OSK 1596/22, Legalis). Niemniej taka sytuacja nie zaistniała w analizowanej sprawie, w której Następcy prawni zmarłej Skarżącej kasacyjnie skutecznie i terminowo złożyli jednoznaczne oświadczenie o braku podtrzymywania złożonej przez zmarłą Skarżącą skargi kasacyjnej.
Postanowienie NSA z 29.1.2025 r., III OSK 3564/21, Legalis
RRSO a sankcja kredytu darmowego
Stan faktyczny
Słowacki spór pomiędzy dwoma konsumentami (dalej: Kredytobiorcy), a Bankiem, dotyczył żądania stwierdzenia nieważności niektórych warunków umowy o kredyt i stwierdzenia, że dany kredyt jest wolny od odsetek i opłat. W tej umowie przewidziano, że zostaje ona „zawarta na czas określony do momentu całkowitego uregulowania wszelkich stosunków powstałych w związku z udzielonym kredytem”. Kredytobiorcy uznali, że to ostatnie postanowienie jest „niejasne” i zastępuje obowiązkowe wskazanie okresu obowiązywania umowy o kredyt. Ponadto wskazali oni, że umowa nie zawierała założeń przyjętych do obliczenia rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO).
Sąd odsyłający powziął wątpliwości, co do obowiązku wyraźnego określenia czasu trwania umowy o kredyt oraz założeń przyjętych do obliczenia RRSO w świetle dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z 23.4.2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG (Dz.Urz. UE L z 2008 r. Nr 133, s. 66).
Stanowisko TS
Czas obowiązywania umowy
Zgodnie z art. 10 ust. 2 lit. c) dyrektywy 2008/48/WE w umowie o kredyt w sposób jasny i zwięzły określa się okres obowiązywania umowy o kredyt. Trybunał wypowiedział się już bardziej szczegółowo w przedmiocie zakresu tego wymogu w odniesieniu do wskazania w umowie o kredyt kwoty, liczby i częstotliwości płatności, jakich ma dokonać konsument, zgodnie z art. 10 ust. 2 lit. h) tej dyrektywy 2008/48/WE. Trybunał orzekł bowiem, że celem tego ostatniego przepisu jest zapewnienie, aby konsument znał datę, w której każda płatność, jakiej należy dokonać, staje się wymagalna. W konsekwencji, w wypadku, gdy warunki tej umowy pozwalają konsumentowi na ustalenie bez trudności i z pewnością dat tych płatności, cel ten jest urzeczywistniony (wyrok TS z 9.11.2016 r., Home Credit Slovakia, C-42/15, Legalis, pkt 48, 49). Trybunał uznał zatem, że art. 10 ust. 2 lit. h) dyrektywy 2008/48/WE należy interpretować w ten sposób, iż nie jest konieczne, aby umowa o kredyt zawierała wskazanie poszczególnych terminów płatności, jakiej ma dokonać konsument, poprzez wskazanie konkretnej daty, o ile warunki tej umowy pozwalają owemu konsumentowi na ustalenie bez trudności i z pewnością dat tych płatności (wyrok C-42/15, pkt 50).
W niniejszej sprawie sporna umowa nie określa wyraźnie okresu jej obowiązywania, lecz wskazuje liczbę miesięcznych rat do zapłaty przez kredytobiorców, a także termin wymagalności pierwszej i ostatniej z tych rat. Trybunał stwierdził, że okres obowiązywania takiej umowy pozostaje w ścisłym związku z pełnym wykonaniem zobowiązań przez każdą ze stron tej umowy, a zatem zasadniczo z uwolnieniem kapitału przez kredytodawcę i z całkowitą spłatą kredytu przez kredytobiorcę.
Trybunał wskazał, że do sądu odsyłającego będzie należało uwzględnienie wszystkich warunków zawartych w rozpatrywanej umowie, w szczególności tych, które wskazują liczbę miesięcznych rat do zapłaty oraz termin płatności pierwszej i ostatniej miesięcznej raty przewidzianej do spłaty kredytu, a także ewentualnych innych warunków przewidujących obowiązki stron, w celu stwierdzenia, czy wszystkie te warunki pozwalają w niniejszym przypadku konsumentowi na ustalenie okresu obowiązywania tej umowy bez trudności i z pewnością.
Trybunał orzekł, że art. 10 ust. 2 lit. c) dyrektywy 2008/48/WE należy interpretować w ten sposób, iż umowa o kredyt nie musi bezwzględnie wskazywać w sposób wyraźny okresu jej obowiązywania, o ile warunki tej umowy pozwalają konsumentowi na ustalenie tego okresu bez trudności i z pewnością.
RRSO
Zgodnie z art. 10 ust. 2 lit. g) dyrektywy 2008/48/WE w umowie o kredyt podaje się w sposób jasny i zwięzły RRSO oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta, obliczone w chwili zawarcia umowy o kredyt, przy czym należy również podać wszystkie założenia przyjęte do obliczenia tej stopy. W art. 19 ust. 3 dyrektywy 2008/48/WE uregulowano, że obliczenia RRSO dokonuje się przy założeniu, że umowa o kredyt będzie obowiązywać przez uzgodniony okres oraz że kredytodawca i konsument wywiążą się ze swoich zobowiązań w terminach określonych w umowie o kredyt. Zgodnie z art. 19 ust. 4 dyrektywy 2008/48/WE, w przypadku umów o kredyt zawierających klauzule zezwalające na zmiany stopy oprocentowania kredytu i, w stosownych przypadkach, zmiany opłat zawartych w RRSO, lecz niemożliwych do określenia w chwili dokonywania obliczeń, RRSO wylicza się w oparciu o założenie, że stopa oprocentowania kredytu i inne opłaty pozostaną niezmienione w stosunku do początkowego poziomu i że będą miały zastosowanie do końca okresu obowiązywania umowy o kredyt. W art. 19 ust. 5 dyrektywy 2008/48/WE przewidziano, że w razie potrzeby do obliczenia RRSO można zastosować dodatkowe założenia określone w załączniku I dyrektywy 2008/48/WE. Załącznik ten określa w części II lit. a)–j) różne dodatkowe założenia niezbędne do obliczenia RRSO. Ponadto, obowiązek wskazania założeń przyjętych do obliczenia RRSO za pomocą reprezentatywnego przykładu jest przewidziany również w art. 5 ust. 1 lit. g) i art. 6 ust. 1 lit. f) dyrektywy 2008/48/WE jako wymóg dotyczący informacji udzielanych przed zawarciem umowy. Wskazanie na etapie poprzedzającym zawarcie umowy różnych założeń użytych do obliczenia RRSO pozwala, w ocenie TS, wprowadzić w życie cel wymieniony w art. 5 ust. 1 dyrektywy 2008/48/WE dotyczący informacji potrzebnych do porównania różnych ofert, aby umożliwić konsumentowi podjęcie decyzji w kwestii zawarcia umowy o kredyt przy pełnej znajomości faktów, przy czym porównanie to należałoby przeprowadzić z uwzględnieniem RRSO na podstawie różnych okresów ofert będących do dyspozycji tego konsumenta (wyrok TS z 16.7.2020 r., Soho Group, C-686/19, Legalis, pkt 48).
Odnośnie obowiązku wskazania tych różnych założeń w umowie o kredyt zgodnie z art. 10 ust. 2 lit. g) dyrektywy 2008/48/WE, z orzecznictwa TS, wynika, że obowiązek ten ma na celu zapewnienie, aby konsument był w stanie zapoznać się ze swoimi prawami i obowiązkami (wyrok TS z 9.9.2021 r., Volkswagen Bank i in., C-33/20, C‑155/20 i C‑187/20, Legalis, pkt 70). Wzmianka ta powinna zatem umożliwić konsumentowi sprawdzenie, czy RRSO została obliczona przez przedsiębiorcę w sposób prawidłowy, a jeśli nie, dochodzenie jego praw, w szczególności prawa do odstąpienia od umowy przewidzianego w art. 14 dyrektywy 2008/48/WE.
Trybunał stwierdził, że brak wskazania w umowie o kredyt założeń przyjętych do obliczenia RRSO może pozbawić konsumenta możliwości dokonania oceny ciążącego na nim zobowiązania, ustanowiona w prawie krajowym sankcja pozbawienia kredytodawcy prawa do odsetek i kosztów powinna zostać uznana za proporcjonalną w rozumieniu art. 23 dyrektywy 2008/48/WE (wyrok C-42/15, pkt 71).
Trybunał orzekł, że art. 10 ust. 2 lit. g) dyrektywy 2008/48/WE należy interpretować w ten sposób, iż założenia przyjęte do obliczenia RRSO muszą być wyraźnie wskazane w umowie o kredyt i nie wystarczy w tym względzie, aby konsument mógł je sam zidentyfikować, analizując warunki tej umowy.
Komentarz
Istotny wyrok dla kredytobiorców wnioskujących o sankcje kredytu darmowego – art. 45 ustawy z 12.5.2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1497; dalej: KredytKonsU).
W niniejszym wyroku TS rozstrzygnął dwie kwestie dotyczące kredytów konsumenckich. Po pierwsze z tego wyroku wynika, że wskazania okresu obowiązywania umowy o kredyt, zgodnie z art. 10 ust. 2 lit. c) dyrektywy 2008/48/WE – zob. art. 30 ust. 1 pkt 3 KredytKonsU), nie należy koniecznie dokonywać poprzez formalne wskazanie dokładnej daty rozpoczęcia i zakończenia tej umowy, pod warunkiem że warunki umowy umożliwiają konsumentowi ustalenie tego okresu obowiązywania bez trudności i z pewnością. Tym samym TS podtrzymał dotychczasowe stanowisko wyrażone m.in. w wyroku C-42/15, Legalis.
Po drugie TS uznał, że konieczne jest wskazanie w umowie o kredyt konsumencki założeń przyjętych do obliczenia RRSO (art. 10 ust. 2 lit. g) dyrektywy 2008/48/WE; zob. art. 30 ust. 1 pkt 7 KredytKonsU) w sposób jasny, zwięzły i wyraźny (tym bardziej, że te założenia mogą mieć złożony charakter). Trybunał jednoznacznie uznał, że sama możliwość zidentyfikowania tych założeń przez konsumenta poprzez analizę poszczególnych postanowień danej umowy nie jest wystarczająca. W konsekwencji w przypadku, gdy kredytodawca nie przedstawi pełnych i precyzyjnych informacji o podstawach obliczenia RRSO, konsument może żądać ograniczenia swojego zobowiązania do spłaty samego kapitału, domagając się zwolnienia z obowiązku spłaty odsetek i opłat.
Niniejszy wyrok powinien być uwzględniony przez polskie sądy.
Wyrok TS z 23.1.2025 r., Slovenská sporiteľňa (Informacje w umowach o kredyt konsumencki), C-677/23, Legalis
Skutki nadużycia prawa procesowego w postępowaniu cywilnym – planowane zmiany
Obecny stan sprawny
W świetle aktualnie obowiązującej regulacji z nadużyciem prawa procesowego mamy do czynienia wówczas, gdy strony i uczestnicy postępowania czynią z uprawnienia przewidzianego w przepisach postępowania użytek niezgodny z celem, dla którego je ustanowiono (art. 41 KPC).
Konsekwencją stwierdzenia przez sąd, że strona dopuszcza się takiego nadużycia, może być zastosowanie środków z art. 2262 § 2 KPC. Stanowi on, że sąd może w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie:
1) stronę nadużywającą skazać na grzywnę;
2) niezależnie od wyniku sprawy, odpowiednio do spowodowanej tym nadużyciem prawa procesowego zwłoki w jej rozpoznaniu, włożyć na stronę nadużywającą obowiązek zwrotu kosztów w części większej, niż wskazywałby wynik sprawy, a nawet zwrotu kosztów w całości;
3) na wniosek strony przeciwnej:
a) przyznać od strony nadużywającej koszty procesu podwyższone odpowiednio do spowodowanego tym nadużyciem zwiększenia nakładu pracy strony przeciwnej na prowadzenie sprawy, nie więcej jednak niż dwukrotnie,
b) podwyższyć stopę odsetek zasądzonych od strony, której nadużycie spowodowało zwłokę w rozpoznaniu sprawy, za czas odpowiadający tej zwłoce, z tym że stopa może zostać podwyższona nie więcej niż dwukrotnie; przepisów o maksymalnej dopuszczalnej wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie nie stosuje się.
Co do zasady konsekwencje nadużycia prawa procesowego mają de lege lata charakter czysto finansowy. Samo nadużycie prawa procesowego nie wpływa natomiast na możliwość uzyskania przez stronę rozstrzygnięcia sądowego w jej sprawie – brak jest przepisów, które wiązałyby wprost nadużycie prawa procesowego z odrzuceniem, zwrotem czy pozostawieniem danego pisma w aktach sprawy bez żadnych dalszych czynności.
Proponowane zmiany
Ustawa anty-SLAPP zawiera przede wszystkim rozwiązania mające na celu ochronę osób uczestniczących w debacie publicznej przed dochodzonymi w postępowaniach sądowych w sprawach cywilnych roszczeniami zmierzającymi głównie do stłumienia, ograniczenia lub zakłócenia debaty publicznej.
Przy okazji wyżej wymienionych zmian proponuje się też nowelizację art. 41 KPC. Co istotne – opisywana zmiana dotyczyłaby wszystkich spraw cywilnych, a nie tylko postępowań zmierzających głównie do stłumienia, ograniczenia lub zakłócenia debaty publicznej. W przepisie art. 41 KPC miałoby zostać dodane zdanie drugie w brzmieniu: „Czynność procesowa strony lub uczestnika postępowania stanowiąca nadużycie prawa procesowego jest niedopuszczalna, chyba że przepis ustawy przewiduje inny skutek”.
Ta niepozorna na pierwszy rzut oka zmiana może jednak rodzić daleko idące skutki. Konsekwencją uznania danej czynności za niedopuszczalną powinno być bowiem odpowiednie jej „wyeliminowanie”, zgodnie z przepisami KPC.
I tak dla przykładu – sąd odrzuci niedopuszczalną apelację (art. 373 § 1 KPC), zażalenie (art. 3941a § 11 KPC, art. 3942 § 12 KPC, art. 395 § 1 KPC), sprzeciw od wyroku zaocznego (art. 344 § 3 KPC) czy środek zaskarżenia od nakazu zapłaty (art. 4803 § 3 KPC). Podobnie postąpi z niedopuszczalnym wnioskiem o doręczenie orzeczenia z uzasadnieniem (art. 328 § 4 KPC).
Nieco bardziej skomplikowana jest odpowiedź na pytanie, jak należy postąpić z niedopuszczalnym pozwem?
W art. 199 § 1 pkt 1 KPC jako powód odrzucenia pozwu wskazano wyłącznie niedopuszczalność drogi sądowej. Zwrot ten oznacza, że sprawa, z którą powód występuje do sądu, nie ma charakteru sprawy cywilnej (ale np. administracyjnej). Nie jest to więc równoznaczne niedopuszczalności samego pozwu.
Wydaje się jednak, że analogicznie – jak z pozwem wniesionym w sytuacji niedopuszczalności drogi sądowej – sąd powinien postąpić z pozwem niedopuszczalnym, tj. powinien go po prostu odrzucić. Na dopuszczalność tego typu analogii wskazał SN w wyroku z 27.7.2018 r., V CSK 384/17, Legalis (orzeczenie to dotyczyło problematyki odrzucenia niedopuszczalnego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej).
Kiedy zmiany wejdą w życie?
Na obecnym etapie prac nie można określić, kiedy i czy w ogóle projektowane rozwiązania wejdą w życie. Opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego projekt nie został jeszcze skierowany na oficjalną ścieżkę legislacyjną.
Komentarz
Można mieć uzasadnione wątpliwości, czy projektowana regulacja jest potrzebna i czy nie wprowadza jednak zbyt daleko idących rozwiązań. Samo pojęcie „nadużycia prawa procesowego” jest już na tyle nieostre, że nie trudno wyobrazić sobie problemy z kwalifikacją poszczególnych zachowań stron. Tymczasem ocenienie czynności strony jako nadużycia prawa procesowego miałoby powodować bardzo daleko idący skutek w postaci uznania jej za niedopuszczalną. Nowelizacja art. 41 KPC może stanowić niebezpieczne narzędzie umożliwiające sądom odrzucanie pozwów czy środków zaskarżenia w razie stwierdzenia rzekomego nadużycia prawa procesowego przez stronę. Oczywiście w razie takiego odrzucenia będzie istniała możliwość wniesienia stosownego zażalenia, ale i ono będzie mogło zostać uznane za nadużycie prawa. Wszystko to odbywałoby się kosztem konstytucyjnego prawa strony do sądu.
Nie negując potrzeby dyscyplinowania stron i walki z pieniactwem procesowym, zauważyć trzeba, że istnieją już też odpowiednie instrumenty, które mogłyby być bardziej umiejętnie wykorzystywane.
W art. 1911 KPC uregulowano sposób postępowania z powództwem oczywiście bezzasadnym. Wydaje się przy tym, że o wiele łatwiej jest zrozumieć – także z perspektywy samych stron – istotę powództwa oczywiście bezzasadnego niż stanowiącego nadużycie prawa procesowego.
Przez powództwo oczywiście bezzasadne rozumie się taki pozew, z którego treści wynika, że w żadnym wypadku nie ma on szans uwzględnienia. SA w Łodzi w wyroku z 30.10.2020 r., I ACa 1050/20, Legalis wyjaśnił ponadto, że brak roszczenia z przyczyn prawnych lub faktycznych zauważalny ma być dla każdego prawnika bez głębszej analizy prawnej i bez konieczności prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego. „Dotyczy to także pozwów, które noszą jedynie nazwę pozwu, w rzeczywistości nim nie będąc, czy też pozwów wnoszonych przez stronę w dobrej wierze, jednak wskutek braku orientacji strony w jej sytuacji prawnej również można je zakwalifikować jako oczywiście bezzasadne”.
Uznając powództwo za oczywiście bezzasadne, można natomiast pominąć czynności, które ustawa nakazuje podjąć w następstwie wniesienia pozwu, a w szczególności można nie wzywać powoda do usunięcia braków, uiszczenia opłaty, nie sprawdzać wartości przedmiotu sporu ani nie przekazywać sprawy (art. 1911 § 2 KPC). Dodatkowo sąd może oddalić powództwo na posiedzeniu niejawnym, nie doręczając pozwu osobie wskazanej jako pozwany ani nie rozpoznając wniosków złożonych wraz z pozwem (art. 1911 § 3 KPC).
W przepisie art. 3911 KPC przewidziano analogiczne reguły postępowania w przypadku wniesienia apelacji od wyroku w sprawie z powództwa oczywiście bezzasadnego.
Z kolei art. 3943 KPC normuje zagadnienie zażalenia wniesionego jedynie dla zwłoki w postępowaniu, a które pozostawia się w aktach sprawy bez żadnych dalszych czynności.
Poza tym istnieją wcześniej już omawiane środki z art. 2262 § 2 KPC, które przewidują konsekwencje finansowe dla stron nadużywających prawa procesowego.
Jaka zapłata za sprawę karną?
W sprawie, którą zajmie się SN, Sąd Rejonowy w Sosnowcu postanowieniem z 26 czerwca 2024 r. nie uwzględnił wniosku obrońcy o wydanie uzupełniającego orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu.
Swoje stanowisko uzasadnił tym, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 grudnia 2022 r., dotyczący kosztów pomocy prawnej (sygn. SK 78/21), może znaleźć zastosowanie dopiero od daty jego publikacji. Tym samym niemożliwe było uwzględnienie wniosku obrońcy w omawianej sprawie, gdyż wyrok sądu I instancji uprawomocnił się przed wspomnianym orzeczeniem (w marcu 2020 r.).
Zażalenie na postanowienie sądu złożyła skarżąca adwokat. Podnosiła w nim naruszenie art. 626 KPK oraz wspomnianego wyroku TK. Zdaniem skarżącej z treści uzasadnienia wyroku TK wynika, że obrońca, który świadczył pomoc prawną z urzędu, ma prawo zaskarżyć uprzednio obowiązujące przepisy rozporządzenia dotyczącego świadczenia takiej pomocy prawnej z uwagi na niezgodne z konstytucją zaniżenie stawek obrońców z urzędu. Ma też prawo do wystąpienia do właściwego sądu o zasądzenie brakującego wynagrodzenia. W związku z tym mecenas wniosła o zmianę postanowienia i zasądzenie kwoty 723 zł brutto jako dodatkowego uzupełniającego wynagrodzenia w sprawie.
Jej zdaniem bez znaczenia jest to, czy wypowiedź TK traktować należy jako wyrok Trybunału (status orzeczenia i tak wywołuje wątpliwości z uwagi na udział w jego wydaniu osoby nieuprawnionej, tzw. sędziego dublera). A wniosek o zasądzenie dodatkowych kosztów obliguje sąd do dokonania rozproszonej kontroli rozporządzenia w sprawie kosztów adwokackich i zasądzenie stawek jak dla adwokata z wyboru.
Sąd Okręgowy w Sosnowcu, do którego sprawa trafiła, zauważył, że w literaturze, jak i orzecznictwie istnieją trzy poglądy w tej sprawie.
Po pierwsze – roszczenie uzupełniające przedawnia się na podstawie art. 641 KPK (trzy lata od dnia, kiedy należało je uiścić). Po drugie – przepis art. 641 dotyczy jedynie przedawnienia ściągnięcia już zasądzonych kosztów procesu, a tym samym nie obejmuje on kosztów zasądzonych po raz pierwszy. Po trzecie – odsyła się do stosowania art. 20 ust. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych (dotyczy roszczeń strony przeciwko Skarbowi Państwa).
SO postanowił więc zapytać Sąd Najwyższy o to, jak należy traktować wniosek o koszty uzupełniające dla adwokata. Po pierwsze: jaki jest charakter kosztów procesu zasądzonych w postępowaniu karnym, po drugie – czy wynikające z orzeczenia roszczenia mają charakter cywilnoprawny i ulegają przedawnieniu wg reguł ogólnych prawa cywilnego, a jeśli tak, to czy sądy winny badać kwestie przedawnienia z urzędu, czy też na zarzut (oraz kto i w jakim trybie powinien go podnosić).
– Sprawa jest niejednoznaczna i do tej pory nie doczekała się jednoznacznej interpretacji – zauważa pytający sąd.
Do kosztów procesu należą koszty sądowe oraz uzasadnione wydatki stron, w tym z tytułu ustanowienia w sprawie jednego obrońcy lub pełnomocnika (art. 616 KPK).
Sygnatura akt: I KZP 8/24
Kolejne pytania o „darmowy” kredyt
SN ma także ocenić, czy umowa może przewidywać oprocentowanie pozaodsetkowych kosztów kredytu lub pożyczki i czy błędne wyliczenie zobowiązania kredytobiorcy pozwala na zastosowanie tej sankcji.
Na czym polega sankcja kredytu darmowego, ale też jej dobrodziejstwo dla konsumenta? Zgodnie z art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim w przypadku naruszenia przez bank czy firmę pożyczkową określonych w tym przepisie rygorów konsument zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów w terminie i w sposób ustalony w umowie. Wcześniej musi złożyć kredytodawcy pisemne oświadczenie.
Rozstrzygający spór na tym tle jeden z sądów rejonowych zasądził od banku na rzecz powoda (nabywcy roszczeń konsumenta) 14,1 tys. zł z odsetkami z tytułu zwrotu świadczeń uiszczonych przez konsumenta na poczet umowy kredytu konsumenckiego, a to na skutek złożenia przez konsumenta oświadczenia o sankcji kredytu darmowego.
Rozpatrując apelację banku, Sąd Okręgowy w Poznaniu powziął wątpliwości prawne, które zawarł w trzech pytaniach do Sądu Najwyższego.
Po pierwsze, czy uprawnienie do złożenia pisemnego oświadczenia o skorzystaniu przez kredytobiorcę z sankcji kredytu darmowego wygasa po roku od dnia wykonania umowy przez kredytodawcę, czy też od dnia wykonania umowy przez obie strony – kredytodawcę, i kredytobiorcę?
Po drugie, czy dopuszczalne jest zastrzeżenie w umowie kredytu konsumenckiego oprocentowania również części kredytu przeznaczonej na zapłatę przez kredytobiorcę prowizji, a więc pozaodsetkowych kosztów kredytu?
Po trzecie, czy kiedy rzeczywista roczna stopa oprocentowania oraz całkowita kwota do zapłaty przez konsumenta zostały błędnie wyliczone i podane w umowie kredytu, czego przyczyną jest niedopuszczalne objęcie oprocentowaniem pozaodsetkowych kosztów kredytu, takie uchybienie stanowi podstawę do zastosowania sankcji kredytu darmowego?
– Gdyby ustawodawca zamierzał liczyć termin na złożenie oświadczenia o skorzystaniu z sankcji darmowego kredytu od wykonania umowy przez jedną ze stron (kredytodawcy), to powinien wprost wskazać to w ustawie. Co więcej, nie sposób uznać, że wypłata kredytu stanowi całkowite wykonanie umowy przez pożyczkodawcę. Z kolei koszty kredytu, w tym prowizji, mimo że są przez kredytodawcę skredytowane, w dalszym ciągu są kosztem.
Zatem pobieranie od nich odsetek jest niezgodne z ustawą, a także dyrektywą o kredycie konsumenckim. Nie ulega też wątpliwości, że celem wprowadzenia RRSO (czyli rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania) do reklam i treści umów pożyczek ma ułatwiać konsumentowi porównania różnych ofert pożyczek dostępnych na rynku, więc błędnie wyliczone RRSO jest jednym z poważniejszych naruszeń obowiązków informacyjnych, jakich może dopuścić się kredytobiorca i z tego względu powinno skutkować stosowaniem sankcji kredytu darmowego – ocenia Bartosz Czupajło, adwokat.
Przypomnijmy, że TSUE w wyroku z 23.1.2025 r., C-677/23, orzekł, że konsument powinien móc samodzielnie sprawdzić koszt kredytu, czyli ową RRSO (pisaliśmy o tym w „Rzeczpospolitej” w tekście „Skuteczne gwarancje dla kredytobiorców. Ważny wyrok TSUE”).
Sygnatura akt w SN: III CZP 3/25
Nowe zasady ochrony przed mobbingiem, dyskryminacją i naruszeniami godności w miejscu pracy
- Projekt nowelizacji wprowadza szereg zmian mających na celu poprawę ochrony pracowników przed przemocą, mobbingiem i dyskryminacją.
- Nowe regulacje statuują obowiązek wdrażania polityki antymobbingowej przez pracodawców, wprowadzają zasady prewencji oraz jasno określają odpowiedzialność cywilnoprawną w przypadku naruszeń.
- Dostosowanie regulacji do standardów unijnych ma zapewnić lepszą ochronę prawną pracowników i usprawnić egzekwowanie przepisów.
Cel projektowanych zmian
Projektowane zmiany mają na celu zwiększenie skuteczności ochrony pracowników przed naruszeniami godności osobistej, mobbingiem i dyskryminacją w miejscu pracy. Nowelizacja ma wyeliminować niejasności w obecnych przepisach, uprościć procedury dochodzenia roszczeń oraz zwiększyć odpowiedzialność pracodawców za negatywne zjawiska w środowisku pracy.
Projekt zmierza także do prawidłowego wdrożenia dyrektywy Rady 2004/113/WE z 13.12.2004 r. wprowadzającej w życie zasadę równego traktowania mężczyzn i kobiet w zakresie dostępu do towarów i usług oraz dostarczania towarów i usług (Dz.Urz. UE L z 2004 r. Nr 373, s. 37) w zakresie uprawnień pracowników, w przypadku naruszenia zakazu dyskryminacji uwzględniając narzędzia kompensacyjne zarówno względem szkody majątkowej, jak i krzywdy niematerialnej.
Jak wynika z opublikowanych założeń, łącznie z celem implementacyjnym projekt realizuje zadania porządkujące obecnie istniejące instytucje zarówno poprzez wzmocnienie ich funkcji kompensacyjnej, jak i odstraszającej.
Ujednolicenie definicji molestowania i molestowania seksualnego
Nowelizacja Kodeksu pracy przewiduje ujednolicenie zdefiniowanych form molestowania (prostego) i jego formy kwalifikowanej (molestowania seksualnego), traktując te działania jako występujące w formie fizycznej, werbalnej oraz pozawerbalnej. Dotychczasowe przepisy prowadziły do różnorodnych interpretacji, co utrudniało skuteczną ochronę pracowników. Nowa definicja jednoznacznie określi zakres działań uznawanych za molestowanie oraz wskaże, że nie musi ono wynikać z intencji sprawcy – kluczowe znaczenie będzie miało odczucie osoby poszkodowanej.
Nowe zasady dochodzenia roszczeń za naruszenie zasady równego traktowania
Wprowadzenie nowych regulacji pozwoli na bardziej precyzyjne określenie roszczeń pracowniczych w przypadku naruszenia zasady równego traktowania. Roszczenia te obejmą zarówno kompensację szkód majątkowych w formie odszkodowania, jak i krzywd niematerialnych poprzez zadośćuczynienie. Dodatkowo, nowelizacja zakłada wprowadzenie mechanizmu różnicowania wysokości odszkodowań w zależności od tego, czy naruszenie miało charakter jednorazowy, czy też było powtarzalne. Umożliwi to bardziej sprawiedliwe podejście do pracodawców i pracowników w przypadkach spornych.
Nowe zasady rozkładu ciężaru dowodu w sprawach równego traktowania
Dotychczasowe regulacje wymagały od pracownika pełnego udowodnienia naruszenia zasady równego traktowania, co w wielu przypadkach było trudne do wykazania. Projektowane przepisy przewidują, że pracownik będzie zobowiązany jedynie do uprawdopodobnienia naruszenia, natomiast ciężar dowodu zostanie przeniesiony na pracodawcę, który będzie musiał wykazać, że do naruszenia nie doszło. Ujęcie zasady rozkładu ciężaru dowodu zaprojektowano więc analogicznie do przewidzianego w przepisach ustawy z 3.12.2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1175). Zmiana ta ma na celu zwiększenie skuteczności dochodzenia roszczeń pracowniczych i zmniejszenie liczby przypadków, w których pracownicy nie są w stanie skutecznie walczyć o swoje prawa.
Obowiązki pracodawcy w zakresie przeciwdziałania naruszeniom równego traktowania i mobbingowi
Projektowana nowelizacja KP nakłada na pracodawców wyraźny obowiązek wdrażania działań prewencyjnych, identyfikowania naruszeń i podejmowania szybkich działań naprawczych. Pracodawcy będą zobowiązani do wprowadzenia polityki antymobbingowej oraz przeciwdziałania dyskryminacji w miejscu pracy. Wsparcie dla osób dotkniętych nierównym traktowaniem stanie się obowiązkowym elementem strategii HR, a pracodawcy, którzy nie spełnią tego wymogu, mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności.
Uproszczona definicja mobbingu i jego cechy charakterystyczne
Dotychczasowe przepisy dotyczące mobbingu były uznawane za zbyt rygorystyczne i niejednoznaczne, co prowadziło do licznych sporów interpretacyjnych. Nowa definicja mobbingu określi jego kluczowe cechy, koncentrując się na uporczywości nękania i jego negatywnym wpływie na pracownika. Usunięte zostaną niejasności dotyczące incydentalnych zachowań, które nie powinny być kwalifikowane jako mobbing. Ponadto, projektowana nowelizacja określi, że mobbing może pochodzić od przełożonego, współpracownika, podwładnego lub grupy osób, a jego skutki będą oceniane niezależnie od intencji sprawcy.
Model racjonalnej ofiary i dolny próg zadośćuczynienia za mobbing
Nowe przepisy wprowadzą pojęcie „modelu racjonalnej ofiary”, który pozwoli na obiektywne ocenianie przypadków mobbingu. Dzięki temu uniknie się sytuacji, w których subiektywne odczucia pracownika prowadzą do bezzasadnych roszczeń. Jednocześnie, wprowadzenie dolnego progu zadośćuczynienia za mobbing pozwoli na zagwarantowanie realnej rekompensaty dla osób rzeczywiście poszkodowanych i uniknięcie zbyt niskich odszkodowań.
Zwolnienie pracodawcy z odpowiedzialności w określonych przypadkach
Jedną z ważniejszych zmian jest przewidziane w ustawie zwolnienie pracodawcy z odpowiedzialności cywilnoprawnej, jeśli udowodni, że wdrożył skuteczne działania prewencyjne, a mobbing nie pochodził od przełożonego pracownika. Dzięki temu firmy, które rzeczywiście dbają o przestrzeganie norm przeciwdziałania mobbingowi, nie będą ponosić niesprawiedliwej odpowiedzialności za działania pojedynczych pracowników.
Obowiązek określenia zasad przeciwdziałania naruszeniom godności w regulaminie pracy
Nowelizacja przewiduje obowiązek ujęcia w regulaminie pracy (lub obwieszczeniu, jeśli pracodawca nie jest zobowiązany do jego posiadania) zasad, trybu oraz częstotliwości działań prewencyjnych w zakresie przeciwdziałania naruszeniom godności, równego traktowania, dyskryminacji oraz mobbingowi. Dzięki temu regulacje te staną się obowiązkowym elementem wewnętrznej polityki każdej firmy.
Etap legislacyjny
Projekt zmian opublikowano w Rządowym Centrum Legislacji. Projekt podlega obecnie konsultacjom publicznym i opiniowaniu.
Kasowy PIT – co warto wiedzieć o nowym modelu rozliczeń
Ogólne zasady określania daty powstania przychodu
Podstawową zasadą rozliczania podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT), w myśl art. 14 ust. 1 i 1c ustawy z 26.7.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 226; dalej: PDOFizU), jest przyjęcie, że przychód przedsiębiorcy powstaje w dniu wydania rzeczy, zbycia prawa majątkowego lub wykonania usługi (także jej części). Dzień powstania przychodu nie może jednak przypadać później niż:
- dzień wystawienia faktury lub
- dzień uregulowania należności.
Dla przykładu – jeśli już przed wykonaniem usługi wystawiono fakturę albo uregulowano należność, datą powstania przychodu jest dzień zaistnienia jednego z tych wcześniejszych zdarzeń (wyrok NSA z 8.8.2014 r., II FSK 2048/12, Legalis).
Taki sposób ustalania przychodów z działalności gospodarczej nazywany jest „memoriałowym”.
W praktyce oznacza to, że jeśli faktura zostanie wystawiona lub towar doręczony lub usługa wykonana przed dokonaniem zapłaty, to przedsiębiorca będzie ponosił ryzyko utraty płynności finansowej. Wynikać ono będzie z konieczności odprowadzenia przez niego zaliczek na podatek, mimo że nie otrzymał on jeszcze należnych mu środków.
Przepisy o „zatorach płatniczych” czyli ulga na złe długi
Aby ograniczyć ryzyko utraty płynności finansowej przez przedsiębiorców, ustawą z 19.7.2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia zatorów płatniczych (Dz.U. z 2019 r. poz. 1649) wprowadzono przepisy dotyczące tzw. zatorów płatniczych, znane również jako ulga na złe długi w PIT. Ich celem jest złagodzenie skutków opóźnień w zapłacie za towary i usługi.
Na podstawie tych regulacji, zgodnie z art. 26i PDOFizU, przedsiębiorca może pomniejszyć podstawę opodatkowania o wartość wierzytelności, które nie zostały uregulowane lub zbyte.
Co istotne, pomniejszenia podstawy opodatkowania dokonuje się w zeznaniu podatkowym składanym za rok, w którym upłynęło 90 dni od terminu zapłaty wskazanego na fakturze, rachunku lub w umowie. Nie zwalnia to jednak przedsiębiorcy z obowiązku opłacenia zaliczek na podatek dochodowy, nawet jeśli faktycznie nie otrzymał płatności. W efekcie przepisy te nie eliminują całkowicie ryzyka utraty płynności finansowej, a jedynie częściowo ograniczają jego skutki.
Kasowy PIT – na czym polega?
Kasowy PIT to wprowadzona ustawą z dnia z 27.9.2024 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2024 r. poz. 1593) metoda określania momentu powstania przychodu przedsiębiorcy, stanowiąca alternatywę dla dotychczasowej metody memoriałowej. Jak sama nazwa wskazuje, system kasowy oznacza, że przychód powstaje dopiero w momencie faktycznego otrzymania zapłaty od kontrahenta.
Takie rozwiązanie jest szczególnie korzystne w branżach, w których nabywcy często opóźniają się z regulowaniem należności, a utrata płynności finansowej może stanowić istotne ryzyko dla przedsiębiorcy. W przeciwieństwie do metody memoriałowej, jak wynika z art. 14c ust. 2 PDOFizU, w modelu kasowym samo wykonanie usługi czy wystawienie faktury nie rodzi jeszcze obowiązku zapłaty podatku dochodowego. Oznacza to, że przedsiębiorca nie musi z góry wydatkować własnych środków na podatek, zanim faktycznie otrzyma należność.
Kasowy PIT nie oznacza jednak całkowitego odstąpienia od zapłaty podatku w przypadku, gdy kontrahent nie ureguluje płatności. Jeśli klient nie zapłaci, to przychód musi zostać wykazany najpóźniej:
- w dniu upływu 2 lat od dnia wystawienia faktury;
- w dniu likwidacji działalności – jeśli przedsiębiorca zakończy działalność przed upływem 2 lat od wystawienia nieopłaconej faktury.
Warto podkreślić, że zapłata nawet części należności w postaci zaliczki, przedpłaty czy płatności ratalnej będzie stanowić o powstaniu przychodu, a więc generować obowiązek podatkowy.
Kto i kiedy może skorzystać z kasowego PIT
Zgodnie z art. 14c ust. 1 PDOFizU, metodę kasową rozliczania przychodów mogą stosować przedsiębiorcy, którzy spełniają następujące warunki:
- prowadzą działalność gospodarczą,
- ich przychody w poprzednim roku podatkowym nie przekroczyły 1 000 000 zł,
- nie prowadzą ksiąg rachunkowych (tzw. pełnej księgowości),
- złożą oświadczenie o przejściu na kasowy PIT w ustawowym terminie.
Nie mogą natomiast stosować tej metody wspólnicy spółek cywilnych, jawnych i partnerskich.
Co ważne, zatrudnianie pracowników w ramach działalności gospodarczej nie wyklucza możliwości skorzystania z kasowego PIT.
Ważne jest również to, że kasowy PIT dotyczy wyłącznie transakcji między przedsiębiorcami, czyli takich, które są dokumentowane fakturami. Nie można go natomiast stosować w przypadku:
- sprzedaży na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej,
- transakcji z podmiotami powiązanymi,
- transakcji z podmiotami z tzw. „rajów podatkowych”,
- przychodów ze sprzedaży środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, które są ujęte w ewidencji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych.
Wady i zalety kasowego PIT
Kasowy PIT to rozwiązanie, które niesie ze sobą zarówno korzyści, jak i pewne ograniczenia.
Do największych zalet należy przede wszystkim lepsze zarządzanie przepływami pieniężnymi – przedsiębiorca nie musi odprowadzać podatku od faktur, za które płatność jeszcze nie nastąpiła. To znacząco ogranicza ryzyko problemów finansowych wynikających z niewypłacalności kontrahentów. Dodatkowo, składka zdrowotna, naliczana na podstawie dochodu uzyskanego w miesiącu poprzedzającym miesiąc, za który jest opłacana, zostanie obliczona w wyższej wysokości dopiero po faktycznym otrzymaniu zapłaty. Pozwoli to uniknąć sytuacji, w której przedsiębiorca musi odprowadzać składki od środków, których jeszcze nie uzyskał.
Metoda kasowa wiąże się jednak z pewnymi utrudnieniami. Przede wszystkim wymaga prowadzenia szczegółowej ewidencji płatności, co może być skomplikowane przy dużej liczbie transakcji. Dodatkowo, koszty uzyskania przychodu można rozliczyć dopiero po ustaleniu przychodu, co może wpływać na bieżące zobowiązania podatkowe.
Dla przykładu: załóżmy, że przedsiębiorca w danym miesiącu wykonał dwa zlecenia:
- zlecenie 1 – wartość: 10 000 zł, brak kosztów uzyskania przychodu,
- zlecenie 2 – wartość: 10 000 zł, koszty uzyskania przychodu: 20 000 zł.
W modelu kasowym przychód powstaje dopiero w momencie otrzymania zapłaty. Jeśli przedsiębiorca otrzymał płatność tylko za zlecenie 1, to w tym miesiącu jego dochód wynosi 10 000 zł (przychód 10 000 zł – brak kosztów). W efekcie zapłaci podatek dochodowy od tej kwoty.
Gdyby jednak przedsiębiorca otrzymał płatność za zlecenie 2 w tym samym okresie co za zlecenie 1, to całkowity przychód wyniósłby 20 000 zł. Koszty uzyskania przychodu wynosiłyby również 20 000 zł. W takiej sytuacji dochód do opodatkowania wyniósłby 0 zł, a przedsiębiorca nie musiałby płacić podatku dochodowego.
Przedsiębiorca musi również pamiętać, że przychód z nieopłaconych faktur musi zostać wykazany najpóźniej po upływie dwóch lat, nawet jeśli zapłata wciąż nie nastąpiła.
Przychód z faktur wystawionych przed przejściem na kasowy PIT
Moment powstania przychodu z danej faktury ustala się zgodnie z metodą stosowaną w roku jej wystawienia. Zgodnie z art. 14c ust. 9 PDOFizU, jeśli faktura została wystawiona w roku podatkowym, w którym podatnik nie stosował metody kasowej, a zapłata nastąpiła już po jego przejściu na kasowy PIT, to przychód rozpoznaje się według zasad obowiązujących w momencie wystawienia faktury.
Analogicznie, jeśli faktura została wystawiona w okresie, gdy podatnik stosował metodę kasową, ale zapłata wpłynęła już po jego powrocie na metodę memoriałową, to moment powstania przychodu również określa się zgodnie z przepisami obowiązującymi w chwili jej wystawienia. Wynika to z art. 14c ust. 8 PDOFizU.
Podsumowanie
Kasowy PIT może być korzystnym rozwiązaniem dla przedsiębiorców, którzy borykają się z opóźnionymi płatnościami i chcą lepiej zarządzać swoją płynnością finansową. Zastosowanie tej metody wymaga jednak skrupulatnego monitorowania wpływów i ponoszonych kosztów.
Zapewnienie dostępu do surowców krytycznych – nowe regulacje prawne
- Poprzez wdrożenie unijnych wymogów Polska zyska mechanizmy umożliwiające skuteczniejsze monitorowanie łańcucha dostaw, rozwój sektora wydobywczego i recyklingowego oraz zwiększenie strategicznych rezerw surowców.
- Powołanie Pełnomocnika Rządu ds. Polityki Surowcowej Państwa i Międzyresortowego Zespołu ds. Polityki Surowcowej pozwoli na lepszą koordynację działań w tym zakresie, a wprowadzenie kar administracyjnych zapewni skuteczną egzekucję nowych obowiązków.
- Projektowana ustawa ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia stabilnych i bezpiecznych dostaw surowców krytycznych dla polskiej gospodarki.
Cel i potrzeba wprowadzenia regulacji
Celem projektu jest transpozycja przepisów unijnych, w tym rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2024/1252 z 11.4.2024 r. w sprawie ustanowienia ram na potrzeby zapewnienia bezpiecznych i zrównoważonych dostaw surowców krytycznych oraz zmiany rozporządzeń (UE) nr 168/2013, (UE) 2018/858, (UE) 2018/1724 i (UE) 2019/1020 (Dz.Urz. UE L z 2024 r. Nr 1252), które ustanawia ramy dla zapewnienia bezpiecznych i zrównoważonych dostaw surowców krytycznych. Rozporządzenie 1252/2024/UE wprowadza nowe, interdyscyplinarne zobowiązania dla Państw Członkowskich UE, dotyczące kluczowych działań na rzecz rozwoju wydobycia, przetwarzania, recyklingu i substytucji surowców uznanych za krytyczne.
Przepisy te obligują m.in. do opiniowania projektów strategicznych na terenie Polski, utworzenia punktów kontaktowych wspierających procedury administracyjne, wdrożenia krajowego programu poszukiwań surowców krytycznych oraz monitorowania ryzyka związanego z łańcuchami dostaw. Ponadto, rozporządzenie 1252/2024/UE nakłada obowiązek wdrażania środków związanych z gospodarką o obiegu zamkniętym, w tym tworzenia baz danych dotyczących recyklingu magnesów trwałych i obiektów unieszkodliwiania odpadów wydobywczych, a także ustanowienia sankcji za niewypełnianie obowiązków związanych z gotowością na wypadek zagrożeń i sprawozdawczością.
Wprowadzenie krajowych regulacji jest niezbędne, mimo iż przepisy unijne stosowane są bezpośrednio. Realizacja obowiązków wynikających z rozporządzenia 1252/2024/UE wymaga kompleksowej koordynacji działań międzyresortowych, co jest warunkiem terminowego i skutecznego wdrożenia nowych przepisów. Obecnie brak jednej instytucji zdolnej do zapewnienia środków organizacyjnych i koordynacyjnych dla realizacji tych zadań. Dostosowanie dokumentu „Polityka Surowcowa Państwa” (PSP) do celów rozporządzenia 1252/2024/UE jest kluczowe dla zapewnienia spójności działań z aktualnymi potrzebami polskiej gospodarki.
Powołanie Pełnomocnika Rządu ds. Polityki Surowcowej Państwa
Nowelizacja przewiduje powołanie Pełnomocnika Rządu ds. Polityki Surowcowej Państwa, który będzie odpowiedzialny za wdrażanie i aktualizację polityki surowcowej kraju. Funkcję tę pełnić będzie Główny Geolog Kraju, który jest jednocześnie przedstawicielem Polski w Europejskiej Radzie ds. Surowców Krytycznych powołanej przedmiotowym CRMA. Jak wynika z opublikowanych założeń, do jego zadań należeć będzie m.in. przygotowanie oraz aktualizowanie dokumentu Polityki Surowcowej Państwa, wdrażanie CRMA, monitorowanie ryzyk dostaw surowców, opracowanie i realizacja wieloletniego rządowego programu poszukiwań surowców krytycznych zaakceptowanego przez Radę Ministrów, koordynowanie współpracy międzynarodowej w zakresie surowcowym czy współpraca z ośrodkami naukowo-badawczymi w tym zakresie.
Utworzenie Międzyresortowego Zespołu ds. Polityki Surowcowej Państwa
Projektowane przepisy zakładają utworzenie Międzyresortowego Zespołu ds. Polityki Surowcowej Państwa, który będzie zajmował się przygotowywaniem oraz przedstawianiem do akceptacji Radzie Ministrów dokumentów dotyczących uznania za strategiczny dla UE zgodnie z CRMA projektu dotyczącego wydobycia, przetwarzania lub recyklingu surowców krytycznych realizowanego na terenie Polski. Projekty strategiczne mogą dotyczyć zakresu właściwości wielu resortów/urzędów, w związku z tym niezbędne jest utworzenie ciała międzyresortowego, które rzetelnie wyda opinię i przedstawi dokumenty do akceptacji Rady Ministrów. W skład Międzyresortowego Zespołu ds. Polityki Surowcowej Państwa wejdą przedstawiciele kluczowych resortów, co pozwoli na sprawne podejmowanie decyzji dotyczących projektów realizowanych na terenie Polski. Marszałkowie województw będą odgrywać rolę opiniodawczą w odniesieniu do inwestycji na poziomie regionalnym.
Utworzenie punktu kontaktowego ds. surowców krytycznych
Ministerstwo właściwe ds. środowiska będzie pełniło rolę centralnego punktu kontaktowego w zakresie wydobycia złóż kopalin, przetwarzania oraz recyklingu surowców krytycznych dla inwestorów zainteresowanych projektami strategicznymi. Punkt ten będzie informował o wymaganiach administracyjnych, koniecznych do uzyskania odpowiednich pozwoleń, co przyczyni się do przyspieszenia procesów inwestycyjnych.
Wdrożenie Krajowego Programu Poszukiwań Surowców Krytycznych
Pełnomocnik Rządu ds. Polityki Surowcowej Państwa będzie odpowiedzialny za przygotowanie Krajowego Programu Poszukiwań Surowców Krytycznych, który ma zostać zaakceptowany przez Radę Ministrów. Program ten będzie obejmował strategię zwiększenia dostępności surowców poprzez poszukiwania geologiczne oraz rozwój technologii umożliwiających efektywniejsze ich pozyskiwanie.
Monitorowanie ryzyk w łańcuchu dostaw surowców
Projektowane przepisy zakładają wdrożenie mechanizmów pozwalających na bieżącą analizę ryzyk związanych z łańcuchem dostaw surowców krytycznych. W ramach tych działań zostaną stworzone:
- lista projektów dotyczących surowców krytycznych;
- Krajowy Rejestr Przedsiębiorstw w Strategicznych Łańcuchach Wartości, obejmujący kluczowe podmioty gospodarcze działające w sektorze surowcowym;
- system monitorowania zapasów strategicznych;
- Centrum Analiz Surowcowych, które zajmie się prognozowaniem zapotrzebowania na surowce oraz analizą ryzyka zakłóceń w ich podaży.
Promowanie obiegu zamkniętego surowców
Nowelizacja zakłada utworzenie krajowych środków dot. obiegu zamkniętego w zakresie surowców krytycznych, które zostaną wpisane w Krajowy Plan Gospodarki Odpadami 2028. Zgodnie z opublikowanymi założeniami, jednym z tych środków będzie utworzenie i prowadzenie bazy danych zamkniętych, w tym opuszczonych, obiektów unieszkodliwiania odpadów wydobywczych, wraz z możliwym wytypowaniem obiektów z potencjałem do odzysku surowców krytycznych. Baza ta będzie tworzona przy współpracy z państwową służbą geologiczną, która również będzie prowadziła odpowiednie badania terenowe.
Ustanowienie sankcji za nieprzestrzeganie przepisów
Przedsiębiorcy, którzy nie będą realizować obowiązków wynikających z CRMA, zostaną objęci systemem administracyjnych kar pieniężnych. Sankcje te będą dotyczyć m.in. braku gotowości na wypadek zagrożeń w dostawach surowców, niespełniania wymagań sprawozdawczości oraz niewystarczających działań w zakresie recyklingu i gospodarki surowcowej.
Etap legislacyjny
Założenia projektu ustawy o zapewnieniu dostępu do surowców krytycznych, w tym do surowców ważnych dla krajowej gospodarki zostały opublikowane w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to II kwartał 2025 r.