Nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii

Wsparcie dla rozwoju energetyki prosumenckiej

Zgodnie z nowelizacją ustawy z 20.2.2015 r. o odnawialnych źródłach energii (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1361; dalej: OdnŹródłaEnU) prosumenci, czyli osoby lub podmioty produkujące energię na własny użytek, uzyskają szersze możliwości rozliczeń oraz zmiany sposobu kalkulacji nadpłat za energię przekazaną do sieci. Projektowane przepisy rozszerzają uprawnienia prosumentów indywidualnych, zbiorowych oraz wirtualnych, wprowadzając zróżnicowane zasady zwrotu nadpłat za energię wprowadzoną do sieci.

Możliwość złożenia oświadczenia o zmianie sposobu wyznaczania wartości energii pozwala na dostosowanie rozliczeń do indywidualnych potrzeb prosumentów. Projekt przewiduje dodanie w art. 4 OdnŹródłaEnU ust. 11a, zgodnie z którym wysokość nadpłaty nie może przekroczyć:

Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Ulgi dla odbiorców energochłonnych w ramach wytycznych CEEAG

Jednym z kluczowych aspektów nowelizacji OdnŹródłaEnU jest dostosowanie ulg dla odbiorców energochłonnych do wytycznych Komisji Europejskiej zawartych w dokumencie CEEAG (Communication on Climate, Energy and Environmental Aid). Wprowadzone zmiany uwzględniają sektory przemysłu, które wymagają dużych nakładów energetycznych, jednak muszą sprostać wymogom transformacji energetycznej oraz ochrony środowiska. Ulgi te obejmują zarówno obowiązek umarzania świadectw pochodzenia, jak i opłatę OZE oraz opłatę CHP, czyli opłatę kogeneracyjną.

Przepisy wprowadzają ulgi w oparciu o współczynnik intensywności zużycia energii elektrycznej, który stanowi stosunek kosztów energii do wartości dodanej brutto odbiorcy. Jak wynika z art. 53 OdnŹródłaEnU, dla odbiorców, dla których intensywność zużycia energii elektrycznej wyniosła:

  1. nie mniej niż 3 % i nie więcej niż 20 % – wykonywany jest w odniesieniu do 80 % ilości energii elektrycznej zakupionej przez odbiorcę przemysłowego na własny użytek w roku realizacji obowiązku;
  2. więcej niż 20 % i nie więcej niż 40 % – wykonywany jest w odniesieniu do 60 % ilości energii elektrycznej zakupionej na własny użytek przez odbiorcę przemysłowego w roku realizacji obowiązku;
  3. więcej niż 40 % – wykonywany jest w odniesieniu do 15 % ilości energii elektrycznej zakupionej na własny użytek przez odbiorcę przemysłowego w roku realizacji obowiązku.

Mechanizm warunkowości – zasady ograniczania emisji

W nowelizacji OdnŹródłaEnU pojawił się mechanizm warunkowości, który jest kluczowym elementem dostosowania polskich przepisów do wymogów unijnych. Mechanizm ten zobowiązuje odbiorców przemysłowych korzystających z ulg do podejmowania działań zmniejszających emisję gazów cieplarnianych. Zgodnie z projektowanymi przepisami, aby móc korzystać z ulg, odbiorcy muszą spełnić jeden z trzech wymogów:

  1. realizacja projektów poprawy efektywności energetycznej, które zwrócą się w ciągu trzech lat;
  2. wykorzystanie na własne potrzeby minimum 30% energii bezemisyjnej;
  3. zainwestowanie co najmniej 50% wartości uzyskanej ulgi w działania mające na celu ograniczenie emisji.

Warunkowość ta została wprowadzona, aby zapewnić odpowiedzialne korzystanie z ulg oraz wesprzeć realizację unijnego celu, jakim jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych w sektorze przemysłowym.

Wprowadzenie opłaty wyrównawczej

Jedną z kluczowych zmian wprowadzonych w projektowanej ustawie jest opłata wyrównawcza, która została stworzona, aby zagwarantować, że końcowe opłaty ponoszone przez odbiorców energochłonnych nie będą niższe niż 0,50 EUR/MWh. Mechanizm ten wynika z wymogu Komisji Europejskiej zawartego w wytycznych CEEAG i ma na celu zapewnienie, że system ulg nie narusza równowagi rynkowej.

Opłata wyrównawcza będzie obliczana zgodnie z nowym wzorem zawartym w projektowanej ustawie, który uwzględnia kurs euro, ilość energii podlegającej obowiązkowi oraz koszty zakupu świadectw pochodzenia i innych opłat. Odbiorcy przemysłowi będą zobowiązani do bezpośredniego uiszczania tej opłaty, a sprzedawcy energii będą przekazywać im informacje o kosztach zakupionych praw majątkowych.

Dostosowanie przepisów krajowych do rozporządzeń unijnych

Kolejnym istotnym aspektem nowelizacji OdnŹródłaEnU jest dostosowanie polskich przepisów do regulacji unijnych, w szczególności Rozporządzenia Komisji (UE) Nr 651/2014 z 17.6.2014 r. uznającego niektóre rodzaje pomocy za zgodne z rynkiem wewnętrznym w zastosowaniu art. 107 i 108 Traktatu (Dz.Urz. UE L z 2014 r. Nr 187, s. 1) oraz rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/943 z 5.6.2019 r. w sprawie rynku wewnętrznego energii elektrycznej (Dz.Urz. UE L z 2019 r. Nr 158, s. 54), które wprowadziły nowe zasady wsparcia dla odnawialnych źródeł energii. Przepisy te nakładają obowiązki na kraje członkowskie w zakresie wsparcia mniejszych instalacji OZE, a także wymagają dostosowania krajowych systemów wsparcia, takich jak systemy taryf gwarantowanych i dopłat do ceny rynkowej.

Sankcje za nieprzestrzeganie przepisów

W nowelizacji OdnŹródłaEnU wprowadzono również przepisy dotyczące sankcji dla odbiorców przemysłowych, którzy nie przestrzegają nowych wymogów. W przypadku niewniesienia opłaty wyrównawczej w terminie lub niespełnienia wymogu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, odbiorcy narażeni są na karę finansową wynoszącą 10 000 zł oraz na konieczność pokrycia różnicy między należną a wniesioną opłatą wyrównawczą. Przepisy te mają na celu zapewnienie spójności systemu ulg oraz skuteczne monitorowanie korzystania z udogodnień przewidzianych w ustawie.

Etap legislacyjny

Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw skierowano 25.10.2024 r. do I czytania w Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Radca prawny jako zwykły człowiek

Zwraca pan uwagę na konieczność uwzględnienia głosu każdej izby w samorządzie. Jakie byłyby potrzebne zmiany, by to zagwarantować?

Na ostatnim zjeździe liczba członków komisji rewizyjnej została zmniejszona z 19 do 9 członków. Cofnięcie tej zmiany wymagałoby uchwały Krajowego Zjazdu. Podobnie KRRP została zmniejszona z 49 do 40 członków. Tu też należy moim zdaniem wrócić do jej dawnej liczebności. Reasumując, byłbym za tym, aby KRRP liczyła jak do tej pory 19 członków stałych, po jednym z każdej izby, a pozostali wybierani proporcjonalnie do wielkości izb – za każdy rozpoczęty 1000 czy 2000 radców w danej izbie przypadał jeden wybierany członek KRRP. Albo po prostu izby wybierałyby odpowiednią proporcjonalnie liczbę członków w KRRP.

Czy nie wystarczą tylko ci stali delegaci, by reprezentować izbę? Bo jednak większy organ to większe koszty, a także trudniejsza praca – wiadomo, że w mniejszym gronie łatwiej się dogadać niż w dużym.

Im więcej głów, tym więcej pomysłów, dyskusji. Mówimy o 9 osobach na 49. Obecnie sytuacja jest taka, że mamy kilku wybieranych przez zjazd członków z niektórych izb, a z innych żadnego, oprócz tego stałego członka. Powrót do 49 członków nie generowałby aż tak dużych kosztów, a umożliwiałby jednak szerszą wymianę poglądów i równą reprezentację izb. A gdyby także mniejsze izby miały więcej delegatów, to trzeba by się z nimi bardziej liczyć, ich głos byłby słyszalny. Przykładowo największa Izba Warszawska, chcąc przeforsować jakąś uchwałę, musiałaby iść w porozumieniu z większą liczbą izb. A więc i poziom demokracji byłby wyższy.

Szkolenia miękkie dla adwokatów i radców prawnychSprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Wskazywał pan na konieczność weryfikacji wysokości składki. Jak to powinno wyglądać?

Składka razem z ubezpieczeniem została zwiększona ze 100 do 130 zł. Czy faktycznie jest potrzeba, by była tak wysoka? Inna kwestia to proporcje między kwotą, która zostaje w izbie, a tą, która trafia do Krajowej Izby Radców Prawnych. Ja uważam, że większa część niż obecnie powinna zostawać w izbie. Obecnie stosunek ten wynosi 75 proc. do 25 proc., a ja chciałbym, by było to 80 proc. do 20 proc.

Krytycznie oceniał pan też wyszukiwarkę szukajradcy, stworzoną przez samorząd w ramach promocji zawodu, oraz zmianę logo. Jakie są konkretnie pana zastrzeżenia do tych projektów?

Myślę, że już sama nazwa wyszukiwarki może być myląca. Byłem zwolennikiem pozostawienia pełnej nazwy naszego zawodu, czyli: Szukajradcyprawnego.pl. Dla człowieka z „ulicy” radca to niekoniecznie radca prawny. Ale też uważam, że skupianie akcji promocyjnej głównie wokół tego portalu, gdy mamy też inne popularne wyszukiwarki, z których ludzie powszechnie korzystają, nie jest właściwe. Zwłaszcza że część radców zatrudnionych np. tylko na umowę o pracę nie jest w ogóle zainteresowana, żeby na tym portalu się umieścić. Ale mamy ponad 50 tys. radców prawnych, a na portalu szukajradcy.pl jest zarejestrowanych niecałe 3 tys. Jeżeli nawet uważaliśmy, że ta koncepcja jest słuszna, to ona będzie działać tylko, jeżeli radcowie będą się na tym portalu rejestrować w znacznie większej liczbie. Może należałoby jakoś ten kierunek zmodernizować, bardziej ukierunkować tę informację. Moim zdaniem promocja zawodu powinna pójść w innym kierunku.

W jakim dokładnie?

Tak, żeby pokazać radcę prawnego nie tylko jako profesjonalistę, ale też jako „zwykłego człowieka”, który działa i pomaga innym ludziom, działa np. w jakiejś organizacji, w fundacji, jest wolontariuszem itp. Czyli nie tylko obraz, że tak powiem „zawodowca profesjonalisty”, ale też po części pokazanie, że radcowie pomagają innym, działają charytatywnie, ale też są ludźmi z pasjami, zainteresowaniami, czy to sportowymi, czy kulturalnymi. Powinniśmy promować i eksponować działalność charytatywną radców prawnych. Przecież wielu z nich udziela się w naprawdę prężnie działających organizacjach pomagających ludziom, albo nawet je prowadzi. Radcowie z całej Polski pomagali i dalej pomagają na granicy z Ukrainą czy Białorusią, ale także działają na terenie swoich izb okręgowych.

A co do zmiany logo, to zajmowaliśmy się tym na kilku posiedzeniach KRRP w bieżącej kadencji. Kwestia na razie ucichła, choć wydano na nią prawie 300 tys. zł. Ten czas można było poświęcić na bardziej potrzebne dyskusje niż sprawa logo, zwłaszcza że w tym okresie borykaliśmy się z mocnym kryzysem wymiaru sprawiedliwości.

O czym powinny być te „bardziej potrzebne” dyskusje?

Powinniśmy zająć się problemami radców prawnych, jak pomagać w wykonywaniu zawodu, jak ułatwić jego wykonywanie, jak rozszerzyć rynek usług prawniczych dla radców o możliwość wykonywania nowych czynności, czyli np. sporządzania wypisów, odpisów i wyciągów z dokumentów, potwierdzanie za zgodność z oryginałem, poświadczenia podpisu, sporządzania aktów poświadczenia dziedziczenia. Uważam, że radcowie mogliby robić takie proste czynności, bo już dziś poświadczamy w pismach procesowych do sądu za zgodność z oryginałem, ale klientowi „z ulicy” nie możemy poświadczyć.

Chodzi o rozszerzenie uprawnień, a w konsekwencji rynku dla radców prawnych. Więc byłem i jestem za tym, żeby dyskutować na te tematy – jak to zmienić, co zrobić, z kim rozmawiać. Trzeba się spotykać z posłami chociażby z Komisji Sprawiedliwości, z ministrem sprawiedliwości i jego wiceministrami. I te tematy nagłaśniać, rozmawiać o nich. Samorząd musi być niezależny politycznie, bez względu na władzę w kraju. My mamy swoje cele, swoją rolę i nie powinniśmy tutaj w żadne koligacje polityczne wchodzić. Powinniśmy jednak współpracować ze wszystkimi samorządami prawniczymi, zwłaszcza z Naczelną Radą Adwokacką. Wspólne działanie jest skuteczniejsze, przynosi lepsze efekty. W rozmowach z ministerstwem zawsze to większa siła przekonywania, być może też i więcej argumentów.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Sankcje za brak oceny zdolności kredytowej

Stan faktyczny

W 2017 r. LC i Nest Bank S.A. zawarli umowę o kredyt konsumencki na kwotę 49 148,06 zł, a całkowita kwota podlegająca zwrotowi wynosiła 62 573,16 zł. W umowie LC wskazała, że jej średni miesięczny dochód netto wynosi 1755,62 zł oraz, że ma inny kredyt, którego miesięczne raty wynoszą 320 zł.

Wierzytelność wynikająca z ww. umowy została scedowana przez Bank na Horyzont Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty (dalej: Horyzont).

LC nie zwróciła pożyczonej kwoty w wyznaczonym terminie i Horyzont wniósł do sądu w Lublinie pozew o zapłatę. Sąd ten uwzględnił żądanie pozwu i wydał nakaz zapłaty wobec kredytobiorczyni. LC wniosła sprzeciw od tego nakazu zapłaty do sądu w Siemianowicach Śląskich (sąd odsyłający), podnosząc, że Bank nie przeprowadził oceny jej zdolności kredytowej w chwili zawarcia umowy.

Sąd odsyłający stwierdził, że przedmiotowy kredyt konsumencki został udzielony przez Bank z naruszeniem przepisów transponujących do prawa polskiego spoczywający na kredytodawcy obowiązek przeprowadzenia oceny zdolności kredytowej kredytobiorcy zgodnie z art. 8 ust. 1 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z 23.4.2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG (Dz.Urz. UE L z 2008 r. Nr 133, s. 66). Sąd powziął wątpliwości co do konsekwencji tego naruszenia.

Szkolenia z zakresu KC i KPC – Sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Stanowisko TS

Zgodnie z art. 23 dyrektywy 2008/48 państwa członkowskie ustanawiają przepisy dotyczące sankcji mających zastosowanie w przypadku naruszenia przepisów krajowych przyjętych zgodnie z tą dyrektywą i podejmują wszelkie niezbędne działania w celu zapewnienia stosowania tych sankcji. Przewidziane sankcje muszą być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające. Trybunał stwierdził, że z treści tego przepisu wynika zatem, że system sankcji mających zastosowanie w przypadku naruszenia obowiązków wynikających z tej dyrektywy musi być określony w taki sposób, aby sankcje te były skuteczne, proporcjonalne i odstraszające, oraz że państwa członkowskie powinny podjąć wszelkie niezbędne działania w celu zapewnienia stosowania tych sankcji. W motywie 47 dyrektywy 2008/48 wyjaśniono, że w tych granicach wybór tego systemu sankcji pozostaje w gestii państw członkowskich (wyrok TS z 27.3.2014 r., LCL Le Crédit Lyonnais, C-565/12, Legalis, pkt 43).

Z orzecznictwa TS wynika, że aby osiągnąć cel, do którego zmierza art. 23 dyrektywy 2008/48, a mianowicie zapewnić, aby sankcje były skuteczne, proporcjonalne i odstraszające, to nie tylko krajowy ustawodawca, lecz również krajowe sądy powinny dysponować, w granicach określonych przez przedmiot zawisłego przed nimi sporu, uprawnieniami dyskrecjonalnymi umożliwiającymi im w konkretnych okolicznościach danej sprawy dobrać środek proporcjonalny do wagi stwierdzonego uchybienia obowiązkowi. Sądy te powinny zatem uwzględnić ogół krajowych przepisów i interpretować je tak dalece, jak to możliwe, w świetle brzmienia i zamierzeń tej dyrektywy, aby uzyskać rozstrzygnięcie zgodne z realizowanymi przez tę dyrektywę celami (wyrok TS z 10.6.2021 r., Ultimo Portfolio Investment (Luxembourg), C-303/20, Legalis, pkt 36). W związku z tym w zakresie, w jakim przewidziany przez państwo członkowskie system sankcji za naruszenia obowiązków wynikających z dyrektywy 2008/48 spełnia wymogi ww. orzecznictwa, TS uznał, że art. 23 dyrektywy 2008/48 nie stoi na przeszkodzie temu, aby naruszenie różnych obowiązków pociągało za sobą różne sankcje.

Trybunał wskazał, że dyrektywa 2008/48 przewiduje różne obowiązki, które służą odmiennym celom. Celem obowiązku przeprowadzenia oceny zdolności kredytowej konsumenta przed zawarciem umowy o kredyt w rozumieniu art. 8 ust. 1 dyrektywy 2008/48 jest bowiem, jak wskazuje wyraźnie motyw 26 tej dyrektywy, zwiększenie odpowiedzialności kredytodawców oraz ochrona konsumentów poprzez zapewnienie, aby kredytodawcy nie angażowali się w nieodpowiedzialne udzielanie kredytów bez uprzedniej oceny zdolności kredytowej konsumenta (wyrok TS z 11.1.2024 r., Nárokuj, C-755/22, Legalis, pkt 34, 46). Taki obowiązek, w zakresie, w jakim ma on na celu ochronę konsumentów przed ryzykiem nadmiernego zadłużenia i niewypłacalności, ma dla nich fundamentalne znaczenie (wyrok C-303/20, pkt 29). Z kolei informacje poprzedzające zawarcie umowy o kredyt i towarzyszące jej zawarciu, dotyczące warunków umownych i skutków tego zawarcia, w szczególności informacje przewidziane w art. 10 ust. 2 dyrektywy 2008/48, umożliwiają konsumentowi podjęcie decyzji, czy zamierza on związać się warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę. Informacje te mają zatem również fundamentalne znaczenie dla konsumenta (wyrok TS z 21.4.2016 r., Radlinger i Radlingerová, C-377/14, Legalis, pkt 64).

Z orzecznictwa TS wynika, że zarówno obowiązek przeprowadzenia oceny zdolności kredytowej konsumenta przed zawarciem umowy o kredyt w rozumieniu art. 8 ust. 1 dyrektywy 2008/48, jak i obowiązek informacyjny przewidziany w szczególności w art. 10 ust. 2 dyrektywy 2008/48 mają fundamentalne znaczenie. Jednakże TS stwierdził, że te obowiązki służą realizacji odmiennych celów i że ich naruszenie nie pociąga za sobą podobnych konsekwencji, zarówno z punktu widzenia interesu prawnego chronionego przez odnośny przepis, jak i z punktu widzenia stron umowy o kredyt.

W związku z tym naruszenie obowiązku przeprowadzenia oceny zdolności kredytowej konsumenta może skutkować tym, że ów konsument zawrze umowę kredytu narażającą go na nadmierne zadłużenie i niewypłacalność. Natomiast konsekwencje naruszenia obowiązków informacyjnych mogą się znacznie różnić w zależności od tego, o jaki konkretnie obowiązek chodzi, przy czym waga tego naruszenia zależy ponadto w praktyce od liczby i wagi elementów, których nie zamieszczono w danej umowie o kredyt. Przykładowo takie naruszenia mogą utrudniać konsumentowi porównanie ofert kredytowych lub wykonywanie praw wynikających z rzeczonej umowy o kredyt. Wynika z tego, że naruszenie dwóch obowiązków o fundamentalnym znaczeniu może mieć różne konsekwencje dla konsumenta, a zastosowane sankcje, niekoniecznie identyczne, powinny w obu przypadkach być w szczególności proporcjonalne i uwzględniać zarówno indywidualną wagę naruszenia, jak i różne konsekwencje, jakie z niego wynikają dla konsumenta.

Reasumując TS orzekł, że art. 23 dyrektywy 2008/48 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sankcja zastosowana w przypadku naruszenia obowiązku przeprowadzenia oceny zdolności kredytowej konsumenta, przewidzianego w art. 8 ust. 1 dyrektywy 2008/48, różniła się od sankcji przewidzianej w wypadku naruszenia innych ewentualnie równoważnych obowiązków przewidzianych w tej dyrektywie, a w szczególności obowiązku przewidzianego w art. 10 ust. 2 dyrektywy 2008/48, dotyczącego informacji, które należy zamieszczać w umowach o kredyt konsumencki, o ile spełnione są wymogi określone w art. 23 dyrektywy 2008/48.

Komentarz

W prezentowanym wyroku TS odniósł się do kwestii sankcji za naruszenie obowiązku informacyjnego – art. 9 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim z 12.5.2011 r. (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1497) oraz art. 70 ust. 1 ustawy z 29.8.1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 2488).

W polskim prawie przewidziano różne sankcje związane z naruszeniem obowiązku przeprowadzenia oceny zdolności kredytowej konsumenta, w tym utratę prawa do odsetek, rozłożenie spełnienia świadczenia wynikającego z umowy na nieoprocentowane raty oraz grzywnę, czy wskazaną przez sąd odsyłający nieważności czynności prawnej (art. 58 KC). Przy nakładaniu tych sankcji polski sąd powinien wziąć pod uwagę stanowisko TS przedstawione w niniejszym wyroku. Trybunał podkreślił wiodącą rolę sądu krajowego, który wykonując obowiązek wykładni zgodnej prawa krajowego z prawem Unii, a precyzyjnie z dyrektywą 2008/48 powinien zastosować sankcję proporcjonalną do wagi stwierdzonego naruszenia.

Co istotne, Trybunał zakwestionował ocenę sądu odsyłającego co do jednolitości celów obowiązku przeprowadzenia oceny zdolności kredytowej konsumenta w rozumieniu art. 8 ust. 1 dyrektywy 2008/48 i obowiązku informacyjnego wynikającego zwłaszcza z art. 10 ust. 2 dyrektywy 2008/48. Trybunał trafnie przyjął, że te obowiązki mają różne cele, zatem i sankcje za ich naruszenie nie muszą być identyczne. Aczkolwiek TS – podobnie jak sąd odsyłający – zasadnie utrzymuje, że mają one fundamentalne znaczenie dla ochrony konsumenta-kredytobiorcy.

Warto zauważyć, że w nowej unijnej regulacji kwestia dotycząca obowiązku przeprowadzenia oceny zdolności kredytowej konsumenta, została szczególnie zaznaczona zwłaszcza w art. 18 oraz motywach 53-57 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/2225 z 18.10.2023 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylająca dyrektywę 2008/48/WE (Dz.Urz. UE L z 2023 r. Nr 263, s. 2225), który powinien być transponowany do 20.11.2025 r., a stosowany od 20.11.2026 r. W nowej dyrektywie uwzględniono także zagadnienie wysokiego ryzyka wiążącego się z wykorzystywaniem systemów AI do przeprowadzania oceny zdolności kredytowej.

Wyrok TS z 24.10.2024 r., HoryzontC-339/23, Legalis

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Kredytobiorca jako wynajmujący

Stan faktyczny

W 2008 r. polskie małżeństwo mieszkające w Londynie, gdzie nie prowadziło żadnej działalności gospodarczej, zawarło z poprzednikiem prawnym Getin Noble Bank S.A. umowę kredytu hipotecznego indeksowanego do CHF, w celu nabycia mieszkania w Warszawie, przeznaczonego do odpłatnego najmu. LB i JL korzystali z usług przedsiębiorcy zarządzającego nieruchomościami, który został ich pełnomocnikiem i reprezentował ich przy zawieraniu ww. umowy kredytu oraz umów kupna i najmu tej nieruchomości, a także umowy o obsłudze najemców.

W 2019 r. LB i JL spłacili całość kredytu i sprzedali ową nieruchomość. Następnie wnieśli do Sądu Okręgowego w Warszawie (sąd odsyłający) pozew z żądaniem zwrotu wszystkich kwot zapłaconych w wykonaniu tej umowy kredytu hipotecznego. LB i JL twierdzili, że ta umowa zawiera nieuczciwe warunki umowne skutkujące jej nieważnością.

Sąd odsyłający powziął wątpliwości co do kwalifikowania LB i JL jako „konsumentów” w rozumieniu dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5.4.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. UE L z 1993 r. Nr 95, s. 29).

Szkolenia miękkie dla adwokatów i radców prawnychSprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Stanowisko TS

Motyw dziesiąty dyrektywy 93/13 stanowi, że jednolite normy prawne dotyczące nieuczciwych warunków umownych powinny, z zastrzeżeniem wyjątków wymienionych w tym motywie, odnosić się do „wszelkich umów” zawieranych pomiędzy przedsiębiorcami a konsumentami, zgodnie z definicjami zawartymi w art. 2 lit. b) i c) tej dyrektywy 93/13 (wyrok TS z 8.6.2023 r., YYY. (Pojęcie „konsumenta”), C-570/21, Legalis, pkt 33).

Zgodnie z art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 pojęcie „konsument” oznacza każdą osobę fizyczną, która w umowach objętych tą dyrektywą działa w celach niezwiązanych z własną działalnością gospodarczą lub zawodową. Ponadto, na podstawie art. 2 lit. c) dyrektywy 93/13 pojęcie „sprzedawca lub dostawca [przedsiębiorca]” oznacza każdą osobę fizyczną lub prawną, która w umowach objętych tą dyrektywą działa w ramach własnej działalności gospodarczej lub zawodowej, bez względu na to, czy należy do sektora publicznego czy prywatnego. Trybunał potwierdził, że dyrektywa 93/13 definiuje umowy, do jakich ma zastosowanie, poprzez odniesienie do statusu kontrahentów, w zależności od tego, czy działają oni w ramach swojej działalności gospodarczej lub zawodowej, czy też nie (wyrok C-570/21, pkt 34). Tym samym posiadanie przez daną osobę statusu „konsumenta” należy ustalić w świetle kryterium funkcjonalnego, polegającego na ocenie, czy dany stosunek umowny wpisuje się w ramy działalności niezwiązanej z wykonywaniem zawodu. Trybunał wyjaśnił już, że pojęcie „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 ma charakter obiektywny i jest niezależne od konkretnego zasobu wiedzy, jaki może mieć dana osoba, czy też od posiadanych przez nią w rzeczywistości informacji (wyrok TS z 8.6.2023 r., Lyoness Europe, C-455/21, Legalis, pkt 48).

Trybunał podkreślił, że konsument znajduje się w słabszej pozycji niż przedsiębiorca, zarówno pod względem możliwości negocjacyjnych, jak i ze względu na stopień poinformowania, i w związku z tym godzi on się na postanowienia umowne sporządzone uprzednio przez przedsiębiorcę, nie mając wpływu na ich treść (wyrok TS z 21.3.2019 r., Pouvin i Dijoux, C-590/17, Legalis, pkt 25). Trybunał orzekł już, że to szerokie rozumienie pojęcia „konsument” w znaczeniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 pozwala w danym wypadku na zapewnienie ochrony przyznanej przez tę dyrektywę wszystkim osobom fizycznym znajdującym się w słabszej pozycji względem przedsiębiorcy (wyrok C-570/21, pkt 37).

Trybunał podkreślił również, że w ramach umowy kredytu zawartej z przedsiębiorcą,  jeżeli współdłużnik znajduje się w sytuacji analogicznej do sytuacji dłużnika pod względem zobowiązań umownych, w odniesieniu do tego przedsiębiorcy, z którym podpisali umowę, nie należy dokonywać rozróżnienia między dłużnikiem a współdłużnikiem w przedmiocie stosowania dyrektywy 93/13 do tej konkretnej umowy. W związku z tym pojęcie „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 w ramach takiej umowy obejmuje również osobę fizyczną, która znajduje się w sytuacji współdłużnika, gdy działa w celach niezwiązanych ze swoją działalnością gospodarczą lub zawodową (wyrok C-570/21, pkt 52).

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem TS sąd krajowy rozpoznający spór dotyczący umowy mogącej podlegać zastosowaniu dyrektywy 93/13 powinien sprawdzić, biorąc pod uwagę wszystkie dowody, a w szczególności treść tej umowy, czy kredytobiorcę można zakwalifikować jako „konsumenta” w rozumieniu tej dyrektywy. W tym celu sąd krajowy powinien uwzględnić wszystkie okoliczności sprawy, w szczególności charakter towaru lub usługi będących przedmiotem rozpatrywanej umowy, które to okoliczności mogą wskazywać na cel nabycia tego towaru lub tej usługi (wyrok C-455/21, pkt 49). W konsekwencji, w sytuacji gdy dwie osoby fizyczne zawierają umowę kredytu hipotecznego w celu sfinansowania nabycia nieruchomości mieszkalnej, TS wskazał, że do sądu krajowego należy ustalenie, z uwzględnieniem w szczególności charakteru nieruchomości będącej przedmiotem tej umowy, czy te osoby fizyczne działały w ramach swojej działalności gospodarczej lub zawodowej, czy też w celach niezwiązanych z tą działalnością.

W niniejszej sprawie LB i JL są osobami fizycznymi, które w chwili zawarcia umowy kredytu hipotecznego były zatrudnione, odpowiednio, jako funkcjonariusz policji sądowej i dyrektorka szkoły. Ponadto, nie prowadzili oni żadnej działalności gospodarczej w dziedzinie zarządzania nieruchomościami. Sporną umowę zawarli oni w celu sfinansowania nabycia jednej nieruchomości mieszkalnej położonej w Warszawie, przeznaczonej na odpłatny najem, a dochody z najmu służyły głównie spłacie rat miesięcznych kredytu. LB i JL nie oddali w najem innych nieruchomości.

W ocenie TS – z zastrzeżeniem ustaleń, których powinien dokonać sąd odsyłający – zawarcie spornej umowy kredytu nie miało dla LB i JL celu gospodarczego, lecz miało na celu konsolidację ich majątku prywatnego, ponieważ zakup finansowanej z tego kredytu nieruchomości mieszkalnej stanowił dla nich formę inwestycji. Trybunał podkreślił, że tego wniosku nie podważają okoliczności, zarówno, iż LB i JL mieli zamiar oddania owej nieruchomości mieszkalnej w najem w celu uzyskania z niej korzyści finansowych, jak i że korzystali oni z usług specjalistów w celu jej zakupu i zarządzania jej najmem. Z orzecznictwa TS wynika, że wykładnia pojęcia „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13, która wykluczałaby z zakresu tego pojęcia osobę fizyczną działającą w celach niezwiązanych z działalnością gospodarczą lub zawodową ze względu na to, że czerpie ona pewne korzyści finansowe z uczestnictwa w danym systemie, prowadziłaby bowiem do uniemożliwienia zapewnienia ochrony przyznanej przez tę dyrektywę wszystkim osobom fizycznym znajdującym się w słabszej pozycji względem przedsiębiorcy i korzystającym, dla celów niezwiązanych z działalnością zawodową lub gospodarczą, z usług oferowanych przez tego ostatniego (wyrok C-455/21, pkt 53).

Reasumując TS orzekł, że art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że osoba fizyczna, która zawiera umowę kredytu hipotecznego w celu sfinansowania zakupu jednej nieruchomości mieszkalnej w celu odpłatnego oddania jej w najem, objęta jest zakresem pojęcia „konsumenta” w rozumieniu tego przepisu, jeśli owa osoba fizyczna działa w celach niezwiązanych z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Okoliczność, że ta osoba fizyczna usiłuje osiągać dochody z zarządzania tą nieruchomością, nie może sama w sobie prowadzić do wyłączenia tej osoby z zakresu pojęcia „konsumenta” w rozumieniu tego przepisu.

Komentarz

Ważny wyrok między innymi dla kredytobiorców, którzy mieli na celu wynajem kredytowanej nieruchomości.

Warszawski sąd jednoznacznie stwierdził, że kwestionowana przez frankowiczów umowa kredytu zawiera klauzule abuzywne, ale miał wątpliwości, czy ochrona konsumencka przysługuje kredytobiorcom, którzy wzięli kredyt na zakup mieszkania przeznaczonego do wynajmu.

Rozstrzygając w tej sprawie Trybunał kontynuuje rozszerzającą wykładnię pojęcia „konsument” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 (por. art. 221 KC). Warto zauważyć, że TS podkreśla, iż jest to wykładnia „uprzywilejowana”.

Trybunał uznał, że w okolicznościach takich jak w niniejszej sprawie, zawarcie umowy kredytu nie ma celu gospodarczego, ale jest to jedynie forma inwestycji, która jako taka nie jest związana z prowadzeniem działalności gospodarczej i tym samym nie wpływa na status kredytobiorców jako „konsumentów” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13.

Na uwagę, w kontekście odmiennych polskich wyroków, zasługuje jednolite stanowisko TS, zgodnie z którym pojęcie „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 obejmuje również osobę fizyczną, która znajduje się w sytuacji współdłużnika, pod warunkiem, że działa w celach niezwiązanych ze swoją działalnością gospodarczą lub zawodową.

Wyrok TS z 24.10.2024 r., C-347/23, Legalis

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na nowych zasadach

W życie weszła ustawa z 13.9.2024 r. o zmianie ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (t.j. Dz.U. z 2024 r. po. 1565; dalej: ZmUbezpObowU24).

Cel zmian ustawowych

Celem UFG jest wdrożenie do krajowego porządku prawnego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2021/2118 z 24.11.2021 r. zmieniającej dyrektywę 2009/103/WE w sprawie ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych i egzekwowania obowiązku ubezpieczenia od takiej odpowiedzialności (Dz.Urz. UE L Nr 430 z 2021 r. s. 1; dalej: Dyrektywa 2021/2118). W tym celu, UFG nowelizuje:

  1. ustawę z 22.5.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 2500; dalej: UbezpObowU),
  2. ustawę z 11.9.2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 838; dalej: DziałUbezpReasU).
Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Istota wprowadzonych zmian

Do najważniejszych zmian należą:

Ustawa weszła w życie 6.11.2024 r.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

JPK CIT 2025

Rozpoczynający się za siedem tygodni rok 2025 będzie oznaczał dla dużych firm rewolucję w zbieraniu danych niezbędnych do rozliczenia podatku dochodowego od osób prawnych. Chodzi o obowiązek wysyłania zawartości ksiąg rachunkowych w formie elektronicznej, czyli JPK_CIT. Dotyczy on firm i grup kapitałowych o rocznych obrotach powyżej 50 mln euro. Jest ich w kraju około 4,3 tys. Rok później ten obowiązek obejmie także pozostałych podatników CIT.

Problem z przepływem danych

Okazuje się jednak, że aż 62 proc. spośród nich jeszcze nie zaczęło przygotowań do wdrożenia tego systemu, a mniej niż 1 proc. deklaruje, że jest już gotowa. Takie dane wynikają z ankiety przeprowadzonej w październiku br. przez firmę doradczo-audytorską Grant Thornton (GT) wśród 470 takich firm.

Takie dane nie muszą jednak świadczyć o niefrasobliwości podatników. Wdrażanie takich zmian – podobnie jak np. elektronicznego fakturowania – wymaga w dużych firmach kompleksowych działań związanych z przebudową obiegu danych między systemami księgowymi a np. magazynowymi. Być może właśnie dlatego aż 48 proc. badanych jako główną barierę przy wdrażaniu JPK_CIT wskazuje „problem z identyfikacją obszarów wymagających zmian procesowych, które pozwolą na pozyskanie odpowiednich danych z systemu finansowo-księgowego”. Co trzeci ankietowany przyznał, że po stronie firmy pojawiły się problemy z dostosowaniem systemu księgowego.

Jak zauważa firma GT w komentarzu do wyników badania, konieczne jest kompleksowe dostosowanie systemów i procesów księgowych w celu pozyskania odpowiednich danych. „Samo rozwiązanie informatyczne nie zagwarantuje poprawności raportowania” – przestrzega GT.

Pierwszy elektroniczny raport JPK_CIT trzeba będzie złożyć wraz z deklaracją CIT-8 za rok 2025, czyli do końca marca 2026 r. Ta data może się wydawać dziś dość odległa, ale eksperci podkreślają, że odpowiednie przygotowania należy podjąć już dziś.

– Przecież już od 2025 zaczną się transakcje, które trzeba będzie objąć nowym JPK. To oznacza najpierw dla największych firm, konieczność oznaczania bieżących danych księgowych na potrzeby JPK_CIT już od 2025 r. – zauważa Ernest Frankowski, partner i założyciel firmy IT9 zajmującej się wdrożeniami technologii związanych z rozliczeniami podatków. Dodaje, że nowy obowiązek będzie się wiązał z przesyłaniem do administracji skarbowej ogromnej ilości danych. – Z taką ilością muszą sobie poradzić systemy podatników, nie tylko finansowe, ale też służące infrastrukturze, na której działają te systemy – tłumaczy Frankowski.

Konta jasno znaczone

Zakres dostarczanych fiskusowi danych będzie stopniowo rozszerzany. Za 2025 r. będzie oznaczał głównie podanie tzw. znaczników kont. To dla administracji skarbowej znaczne ułatwienie kontroli, bo owe znaczniki ujednolicą formę informacji o księgach rachunkowych u podatnika. A przecież każda z nich ma dziś inny plan tych kont, swoje unikalne zasady księgowania, czasem niestandardowe. W ten sposób, gdy już kontrolerzy i używane przez nich elektroniczne algorytmy „zobaczą” dane od różnych podatników w jednolitej formie, będą mogli o wiele łatwiej typować podatników do kontroli.

Choć aparat skarbowy dostanie w ten sposób do ręki kolejną cyfrową broń w walce z nadużyciami podatkowymi, to Ministerstwo Finansów nie prowadzi szerszej akcji informacyjnej na temat JPK_CIT. Na stronach internetowych resortu są dostępne broszury informacyjne oraz zestaw pytań i odpowiedzi w sprawie nowego systemu. Mają one jednak charakter techniczny, nie wskazują zaś najważniejszych skutków w obszarze zmian organizacyjnych w firmach.

Tu ciekawostka: zmiany w art. 9 ustawy o CIT, wprowadzające elektroniczne raportowanie zostały uchwalone już trzy lata temu. Była to część nowelizacji ustaw o podatkach dochodowych z 29 października 2021 r. Ówczesny rząd PiS nazwał ten pakiet „Polskim Ładem”. Zawierał on jednak tak dużą liczbę kontrowersyjnych zmian w innych obszarach, że zupełnie przyćmiły one wtedy kwestię JPK_CIT. Istotne szczegóły techniczne tego systemu pojawiły się dopiero w rozporządzeniu z sierpnia br.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Elżbieta Ślusarczyk, doradca podatkowy w Grant Thornton

Organy skarbowe zwykle interesują się kosztami, jakie ponosi podatnik. Szczególnie chodzi o te, które – ich zdaniem – nie powinny być zaliczone do podatkowych kosztów uzyskania przychodu. Po wdrożeniu JPK_CIT dostęp do tych danych będzie ułatwiony, między innymi dzięki tzw. znacznikom kont. Ułatwią one szybkie zidentyfikowanie, na jakich kontach które koszty zapisano. Poza tym podatnicy będą deklarowali znacznie więcej informacji o środkach trwałych, ich wartości, ulepszaniu tych środków i sposobie wykorzystywania. W ten sposób, jeśli do majątku firmy zostanie włączony np. prywatny jacht jej prezesa, będzie to od razu widoczne dla władz skarbowych. Wprawdzie takie przypadki i dziś można wykryć, ale na ogół wymaga to wysłania kontrolerów do firmy i przeprowadzenia czasochłonnej kontroli. Nie zawsze są to tak spektakularne przypadki niewłaściwego traktowania środków trwałych, ale z pewnością JPK_CIT wprowadzi tu więcej przejrzystości w działaniu firm.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

VAT w loteriach może być OK

Zgodnie z art. 86 ust. 1 ustawy z 11.3.2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 361; dalej: VATU) w zakresie, w jakim towary i usługi są wykorzystywane do wykonywania czynności opodatkowanych, podatnikowi przysługuje prawo do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego. Odliczenie VAT nie przysługuje więc w przypadku wykonywania czynności zwolnionych z VAT. A zgodnie z art. 43 ust. 1 pkt 15 VATU, zwalnia się od podatku działalność w zakresie gier hazardowych podlegającą przepisom o grach hazardowych. Zwłaszcza w obecnej atmosferze powstają więc wątpliwości co do tego, czy podatnik organizujący loterię może odliczyć VAT od wydatków z nią związanych.

Czego dotyczyła sprawa?

Podatnik sprzedaje towary. W celu intensyfikacji sprzedaży i zwiększania obrotu, podatnik planuje przeprowadzenie loterii promocyjnej, w której do wygrania będzie nagroda główna w postaci nagrody pieniężnej, jak i nagrody rzeczowe, składające się z produktów które są lub były w ofercie podatnika. Podatnik planuje w tym celu nawiązać współpracę z podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą polegającą na organizacji aktywacji konsumenckich, w tym loterii promocyjnych. Organizator w ramach organizacji i obsługi loterii zobowiąże się do zapewnienia kompleksowej obsługi organizacyjnej, realizacyjnej, technicznej i produkcyjnej loterii oraz do sprawowania nadzoru nad jej wykonaniem. Podatnik z kolei zapłaci z tego tytułu organizatorowi stosowne wynagrodzenie.

Organizator ponosi odpowiedzialność za prawidłowe i zgodne z prawem zorganizowanie oraz przeprowadzenie loterii oraz dopełnienie wszelkich formalności związanych z jej organizacją, w tym ewentualne odprowadzenie podatków oraz uzyskanie wymaganych prawem zezwoleń, licencji i zgód. Wskazana na fakturze kwota wynagrodzenia organizatora ma uwzględniać zwrot kosztów z tytułu opłaty za wydanie stosownego zezwolenia przez Izbę Administracji Skarbowej. Ale nie uwzględni kosztów nagród oraz kosztów pokrycia podatków od wygranej w loterii. Środki pieniężne konieczne do sfinansowania nagród oraz opłaty i podatki będą rozliczone pomiędzy odrębnie.

Udział w loterii nie wymaga zakupu losu. W celu wzięcia udziału w loterii konieczne jest za to dokonanie zakupów w sklepie, o minimalnej wartości określonej w regulaminie. Klient będzie musiał zarejestrować zakup poprzez formularz znajdujący się na dedykowanej loterii stronie internetowej, wraz z podaniem danych paragonu lub faktury. Spośród otrzymanych zgłoszeń wylosowani zostaną zwycięzcy. Podatnik postanowił potwierdzić, czy otrzymana od organizatora faktura dokumentuje wykonanie na jego rzecz usługi i w konsekwencji czy podatnik może odliczyć z tego tytułu podatek naliczony.

Stanowisko organu

Dyrektor KIS wydał w tej sprawie interpretację indywidualną z 25.10.2024 r., 0113-KDIPT1-2.4012.678.2024.1.SM, Legalis. Organ uznał, że pomiędzy organizatorem a podatnikiem istnieje wzajemna relacja zobowiązaniowa, w której organizator zobowiązany jest do świadczenia usługi organizacji loterii. A podatnik zobowiązany jest do zapłaty z tego tytułu stosownego wynagrodzenia. Odgórnie ustalone wynagrodzenie, jakie otrzyma organizator, jest bezpośrednio i ściśle związane z organizacją loterii. W konsekwencji, usługi organizacji loterii stanowią czynność opodatkowaną VAT.

W analizowanej sprawie nie są spełnione przesłanki wynikające z przepisu art. 43 ust. 1 pkt 15 VATU, ponieważ organizator nie otrzymuje wynagrodzenia z loterii od jej uczestników opodatkowanych podatkiem od gier, a jedynie odgórnie umówione wynagrodzenie od zleceniodawcy usługi (od podatnika). Nie jest to zatem usługa w zakresie gier losowych, a usługa organizacji loterii. Tym samym dla usługi świadczonej przez organizatora nie znajdzie zastosowania zwolnienie z VAT. W konsekwencji, usługa powinna zostać opodatkowana podatkiem VAT według 23% stawki. Podatnik wykorzystuje nabyte usługi do wykonywania czynności opodatkowanych. Więc ma prawo do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego wynikającego z faktur wystawionych przez organizatora w związku z nabyciem usługi organizacji loterii.

Komentarz

W omawianej sprawie ani podatnik ani też organizator loterii nie zostali uznani za podmioty wykonujące działalność w zakresie gier hazardowych (gry losowe, zakłady wzajemne, gry w karty, gry na automatach), podlegającą przepisom ustawy z 19.11.2009 r. o grach hazardowych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 227). Mamy tu do czynienia w zasadzie z zupełnie standardową usługą marketingową i promocyjną. Organizator wspiera podatnika we wszystkich czynnościach organizacyjnych związanych z loterią, i w zasadzie tyle.

Co ważne, nagrodami w loterii są towary znajdujące się w ofercie podatnika, względnie kwoty pieniężne. Pamiętajmy, że w świetle wyroku TSUE z 7.10.2010 r., C-55/09, płatności dokonywane przez sponsora na rzecz podmiotu zarządzającego programem promocyjnym, który to podmiot dostarcza klientom prezenty lojalnościowe, należy uznać w części za wynagrodzenie płacone przez osobę trzecią za dostawę towarów klientom, a w części za wynagrodzenie za usługi świadczone przez zarządzającego tym programem na rzecz sponsora. Ukształtowana na kanwie tego wyroku praktyka podatkowa pozbawia często nabywców usług tego typu prawa do odliczenia podatku naliczonego z faktur wystawianych przez organizatora w tej części, w jakiej dotyczą one finansowania nagród wydawanych przez organizatora zwycięzcom. W dużym uproszczeniu, dochodzi bowiem wówczas do zapłaty za towar dostarczany przez organizatora osobom trzecim. A to wyklucza bezpośredni związek wydatku z nabyciem jakiegokolwiek towaru lub usługi. Z kolei organizator loterii przekazujący nagrody zwycięzcom dokonuje w tym zakresie odpłatnych czynności opodatkowanych i powinien VAT rozliczyć. Przykładowo, w interpretacji indywidualnej z 29.9.2023 r., 0111-KDIB3-3.4012.236.2023.5.AW, Legalis, Dyrektor KIS uznał, że nabywca usługi marketingowej (organizacji konkursów), z uwagi na związek z generowaniem sprzedaży opodatkowanej ma prawo do odliczenia podatku VAT od udokumentowanych fakturą VAT wydatków poniesionych przez Spółkę związanych z usługą organizacji konkursów. Natomiast nie ma prawa do odliczenia podatku VAT od udokumentowanych fakturą VAT wydatków dotyczących wartości nagród przekazywanych laureatom konkursów.

Opisywane konkluzje z ww. wyroku TSUE mogą być ważne także w głośnej ostatnio sprawie medialnej. Jedna sprawa to bowiem odliczenie VAT od wydatków związanych z rzekomą sprzedażą e-booków (5% stawka VAT). Druga to rozliczenia między organizatorem loterii a podmiotem przekazującym nagrody. Nie będziemy jednak spekulować. Morał z historii opisywanej w niniejszym opracowaniu jest jednak taki, że loterie jako takie działają i działać na gruncie podatkowym mogą. I nie każda loteria to od razu gra hazardowa.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Nowe regulacje dla rozwoju gospodarki wodorowej w Polsce

Dostosowanie polskiego prawa do przepisów unijnych

Komisja Europejska w 2020 r. opublikowała Strategię Wodorową UE, która wyznacza strategiczne ramy wdrażania europejskiej gospodarki wodorowej. Rada Ministrów 2.11.2021 r. przyjęła Polską Strategię Wodorową do 2030 r. z perspektywą do 2040 r. (dalej: PSW). Obowiązujące aktualnie przepisy prawa krajowego nie odpowiadają na potrzeby związane ze skutecznym wdrażaniem PSW oraz wynikające z dynamicznie rozwijającego się rynku wodoru w Europie i na świecie. Projekt nowelizacji ustawy z 10.4.1997 r. Prawo energetyczne (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 266; dalej: PrEnerg) umożliwia realizację celu 6. „Stworzenie stabilnego otoczenia regulacyjnego” PSW. Nowelizacja stanowi bowiem część pakietu legislacyjnego zwanego „Konstytucją dla wodoru”.

Wprowadzenie siatki pojęć

Przedstawiony projekt nie przewiduje przyjęcia legalnej definicji wodoru.

Definiuje natomiast pojęcia:

Wodór odnawialny to ten, który jest wytwarzany z odnawialnych źródeł energii, jak elektroliza wody zasilana energią z OZE, natomiast wodór niskoemisyjny pochodzi z procesów o ograniczonej emisji gazów cieplarnianych, np. ze źródeł kopalnych, ale z zastosowaniem technologii wychwytywania CO₂.

W projekcie zdefiniowano również szereg innych pojęć, takich jak system wodorowy wzajemnie połączony, sieć przesyłowa wodorowa, użytkownik systemu wodorowego, dystrybucja wodoru czy magazynowanie wodoru.

Nowy rodzaj paliw

PrEnerg definiuje paliwa wyróżniając spośród nich paliwa stałe, paliwa ciekłe oraz paliwa gazowe. Wskazuje, że warunkiem uznania za paliwo jest również status nośnika energii chemicznej.

Przedstawiony projekt zakłada dodanie czwartego, odrębnego rodzaju paliw – wodoru. Dzięki dodaniu wodoru do listy paliw podlegających regulacjom energetycznym, otwarto drogę do jego pełnego włączenia w system energetyczny Polski. Projekt ustawy ułatwia także tworzenie dedykowanych systemów przesyłowych i magazynowych dla wodoru, w tym małych, lokalnych magazynów oraz sieci ograniczonych geograficznie, które będą mogły zasilać konkretne sektory przemysłu.

Obowiązki przedsiębiorstw energetycznych

Nowelizacja PrEnerg przewiduje również modyfikację zakresu działania przedsiębiorstwa energetycznego poprzez dodanie do niego:

Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

System koncesjonowania i certyfikacja operatorów

W projekcie przewidziano system koncesjonowania dla firm zajmujących się magazynowaniem, przesyłaniem i dystrybucją wodoru. Operatorzy systemów wodorowych, obejmujący przesyłowe i dystrybucyjne sieci wodoru, będą musieli spełniać określone wymogi techniczne i uzyskać odpowiednie certyfikaty.

W projekcie nowelizacji PrEnerg wprowadzono konieczność uzyskania koncesji na wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie magazynowania wodoru, z wyjątkiem lokalnego magazynowania w małych instalacjach magazynowych wodoru, obrotu wodorem, z wyłączeniem obrotu wodorem, jeżeli roczna wartość obrotu nie przekracza równowartości 1 000 000 euro.

Postanowiono wyłączyć z obowiązku posiadania koncesji:

Projekt ustawy wprowadza również regulacje dotyczące obowiązków operatorów wodorowych w zakresie bezpieczeństwa i ciągłości dostaw oraz wymogi dotyczące przechowywania danych o umowach i dostępie do infrastruktury. Przewiduje dodanie nowego art. 4ca PrEnerg, w którym wprowadzone zostaną obowiązki przedsiębiorstwa energetycznego zajmującego się magazynowaniem wodoru w zakresie:

Operatorzy będą mieć również możliwość współpracy z innymi podmiotami w zakresie korzystania z sieci przesyłowych, a przepisy zapewnią równoprawne traktowanie użytkowników systemu wodoru. Przedsiębiorstwa energetyczne, które zajmują się przesyłem lub dystrybucją gazu i wodoru, będą miały możliwość wspólnego działania, co pozwoli na optymalne wykorzystanie infrastruktury.

Obowiązek zawarcia umowy

Nowelizacja PrEnerg przewiduje obowiązek zawarcia:

Projekt określa również zakres przedmiotowy dla umowy sprzedaży wodoru, umowy o świadczenie usług przesyłania wodoru lub umowy o świadczenie usług dystrybucji wodoru i umowy o świadczenie usług magazynowania wodoru.

Wymagania techniczne i eksploatacyjne

Przedstawiony projekt zakłada nałożenie wymagań technicznych i eksploatacyjnych zapewniania przez przyłączane do sieci urządzenia, instalacje i sieci podmiotów ubiegających się o przyłączenie:

Przyłączane do sieci urządzenia, instalacje i sieci podmiotów ubiegających się o przyłączenie muszą również spełniać wymagania, określone w odrębnych przepisach, w szczególności: przepisach prawa budowlanego, o ochronie przeciwporażeniowej, o ochronie przeciwpożarowej, o systemie oceny zgodności oraz w przepisach dotyczących technologii wytwarzania wodoru.

Etap legislacyjny

25.10.2024 r. rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw skierowano do I czytania w Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Konsultacje społeczne na nowych zasadach

Etap legislacyjny

Od 31.10.2024 r. obowiązuje ustawa z 25.9.2024 r. o zmianie ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa (Dz.U. z 2024 r. poz. 1535; dalej: ZmLobbingU24). Zgodnie bowiem z art. 2 ZmLobbingU24, ZmLobbingU24 wchodzi w życie po upływie 14 dniu od dnia ogłoszenia, które nastąpiło 16.10.2024 r.

Potrzeba wprowadzenia zmian

ZmLobbingU24 uzupełnia – jak wskazuje ustawodawca w uzasadnieniu ZmLobbingU24 (dostępnym na stronie internetowej Sejmu RP, druk sejmowy nr 650) – regulacje prawne nowej instytucji dotyczącej postępowania ustawodawczego, tj. konsultacji społecznych projektów ustaw. Wprowadzenie tej instytucji oznacza implementację jednego z tzw. kamieni milowych, czyli warunków, od których spełnienia uzależnione jest uruchomienie środków finansowych z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Termin wdrożenia ww. reformy pierwotnie określono na 30.9.2022 r.

Wprowadzone rozwiązania dotyczące konsultacji społecznych zawarte w ZmLobbingU24 w założeniu mają być mechanizmami komplementarnymi do tych wprowadzonych do regulaminu Sejmu RP w drodze uchwały Sejmu RP z 26.7.2024 r. w sprawie zmiany regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (M.P. poz. 751; dalej: Regulamin Sejmu), regulujących sprawy konsultacji społecznych (art. 34a i art. 34b Regulaminu Sejmu, które również weszły w życie 31.10.2024 r.).

Dotychczasowy stan prawny

Jak wskazał ustawodawca w uzasadnieniu ZmLobbingU24, w obecnym stanie prawnym przedkładane w Sejmie projekty ustaw nie są poddawane szerokim konsultacjom społecznym. Wprawdzie w art. 34 ust. 3 Regulaminu Sejmu (którego treść zmodyfikowano ww. uchwałą) nakłada się na wnioskodawcę obowiązek przedstawienia w uzasadnieniu projektu „informacji o zasięgniętych opiniach”, dotyczących danego projektu (względnie, w przypadku projektów komisyjnych i poselskich, również Marszałek Sejmu może skierować projekt do zaopiniowania), jednak czynności te składają się na przeprowadzenie konsultacji, które mają w istocie charakter „instytucjonalny”. Co do zasady uczestniczą w nich bowiem wyłącznie podmioty, w odniesieniu do których prawo do udziału w konsultacjach ma podstawy ustawowe, np.: Sąd Najwyższy, Krajowa Rada Sądownictwa, Krajowa Rada Radców Prawnych czy Naczelna Rada Adwokacka.

Beck Akademia - praktyczne szkolenia online - sprawdź aktualny harmonogram Sprawdź

Konsultacje społeczne – nowe zasady

Wprowadzone zmiany uzupełniają proces legislacyjny o nową, w założeniu powszechnie dostępną, możliwość wyrażenia opinii o niektórych z wniesionych do Sejmu projektach ustaw, w szczególności projektach poselskich. Wprowadzany mechanizm konsultacyjny stanowi więc nową formę tzw. partycypacji społecznej w postępowaniu ustawodawczym, w wyniku czego właściwe jest wprowadzenie ustawowych podstaw tej instytucji.

Dlatego też nowelizacja ustawy z 7.7.2005 r. o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 248; dalej: LobbingU) przewiduje wyodrębnienie nowego rozdziału 2a zatytułowanego „Wysłuchanie publiczne oraz konsultacje społeczne”. W rozdziale tym, oprócz umieszczenia istniejących już przepisów dotyczących wysłuchania publicznego (art. 8 LobbingU i art. 9 LobbingU), dodano art. 9a – 9d LobbingU, które dotyczą konsultacji społecznych projektów ustaw wniesionych do Sejmu.

Zgodnie z art. 9a LobbingU po wniesieniu projektu ustawy do Sejmu mogą zostać przeprowadzone, na zasadach określonych w Regulaminie Sejmu, konsultacje społeczne tego projektu. Konsultacje polegają na zgłoszeniu uwag do projektu ustawy. Taką definicję wprowadza art. 9a ust. 2 LobbingU. Uwagi mogą być zgłoszone przez osobę fizyczną we własnym imieniu albo na rzecz osoby prawnej lub podmiotu innego niż osoba prawna.

Zgłoszenia uwag, zgodnie z art. 9b LobbingU, dokonuje się z wykorzystaniem usługi elektronicznej udostępnionej przez ministra właściwego do spraw informatyzacji na podstawie porozumienia, o którym mowa w art. 19c ust. 1 pkt 1 ustawy z 17.2.2005 r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1557; dalej: InformPodPublU), po uwierzytelnieniu osoby zgłaszającej uwagi w sposób określony w art. 20a ust. 1 InformPodPublU. Takie uwierzytelnienie może zatem odbyć się z użyciem: (I) środka identyfikacji elektronicznej wydanego w systemie identyfikacji elektronicznej przyłączonym do węzła krajowego identyfikacji elektronicznej, o którym mowa w art. 21a ust. 1 pkt 2 lit. a ustawy z 5.9.2016 r. o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 422), (II) środka identyfikacji elektronicznej wydanego w notyfikowanym systemie identyfikacji elektronicznej, lub (III) danych weryfikowanych za pomocą kwalifikowanego certyfikatu podpisu elektronicznego, jeżeli te dane pozwalają na identyfikację i uwierzytelnienie wymagane w celu realizacji usługi online.

Zgłoszone uwagi zostaną udostępnione – w celu zapewnienia jawności procesu stanowienia prawa – w trybie określonym w Regulaminie Sejmu (art. 9c ust. 1 LobbingU).

W założeniu ustawodawcy, prawo do udziału w konsultacjach społecznych ma być jak najszersze, co koresponduje z ideą „uspołecznienia” procesu stanowienia prawa.

Niemniej w art. 9c ust. 2 LobbingU wprowadzono ograniczenie przedmiotowego zakresu prawa do udziału w konsultacjach. Nie zostaną bowiem udostępnione takie uwagi, zgłoszone w toku konsultacji społecznych, które zawierają treści niezgodne z prawem, w szczególności treści naruszające dobra osobiste, tajemnice prawnie chronione lub przepisy karne.

Ochrona danych osobowych

Jednocześnie LobbingU stanowi, że dane obejmujące imię (imiona) oraz nazwisko osoby zgłaszającej uwagi, imię (imiona) oraz nazwisko albo nazwę i siedzibę – w przypadku zgłoszenia uwag na rzecz innego podmiotu udostępnia się do czasu zakończenia kadencji Sejmu, w której odbywają się prace nad projektem ustawy (art. 9c LobbingU).

Przyjęta ustawa w art. 9d LobbingU określa także cele przetwarzania danych osobowych oraz ich katalog w związku z prowadzeniem konsultacji społecznych projektów ustaw wniesionych do Sejmu. Przetwarzanie tych danych będzie ograniczone jedynie na potrzeby przeprowadzenia konsultacji społecznych oraz do celów statystycznych.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Sygnaliści mylnie zgłaszają naruszenia prawa pracy

Przypomnijmy, że do uregulowania kwestii sygnalistów, czyli osób zgłaszających przypadki naruszenia prawa, zobligowały Polskę przepisy unijnej dyrektywy 2019/1937. Po długim czasie regulacje w tym zakresie ostatecznie udało się uchwalić i 25.9.2024 r. częściowo weszły one w życie.

Trwa wdrażanie

Jak wskazuje Gniewomir Wycichowski-Kuchta, prawnik z kancelarii DZP oznacza to, że zarówno podmioty publiczne jak i prywatne od ponad miesiąca powinny posiadać już odpowiednie procedury wewnętrzne regulujące tę materię. Chociaż uczciwie trzeba przyznać, że ta data jest źródłem pewnych kontrowersji. Wszystko za sprawą stanowiska Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, zgodnie z którym system zgłoszeń wewnętrznych dla sygnalistów trzeba wdrożyć do 1.1.2025 r. i dopiero od tego dnia będą sankcje za brak tej procedury. Wymierzane są one na podstawie przepisów Kodeksu wykroczeń. Za taki czyn przewiduje on karę grzywny w maksymalnej wysokości do 5 tys. zł.

Wioletta Żukowska-Czaplicka z Federacji Przedsiębiorców Polskich wskazuje, że większość firm (zobligowanych ustawą) jest w trakcie lub wdrożyła już odpowiednie procedury. Tak wynika z „pierwszych doświadczeń”.

Podobnie sprawa wygląda w przypadku instytucji publicznych.

Swoje kanały zgłoszeń wewnętrznych mają m.in. resort spraw wewnętrznych i administracji czy rzecznik praw obywatelskich. Niektórzy cały czas jeszcze pracują nad ich wdrożeniem. Dla przykładu rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba, odpowiadając na pytanie „Rz”, poinformował, że na początku września 2024 r. do jego jednostki wpłynęły projekty dwóch zarządzeń prokuratora generalnego w tej sprawie. Zgodnie z przedstawionymi w nich założeniami procedura zgłoszeń wewnętrznych ma obejmować powszechne jednostki organizacyjne prokuratury. Natomiast do ich przyjmowania i weryfikacji oraz podejmowania innych czynności związanych z obsługą upoważniony będzie Zespół do Spraw Sygnalistów, działający w Prokuraturze Krajowej.

Jak wskazuje, stosowne dokumenty wprowadzające powyższe rozwiązania zostały niedawno podpisane przez prokuratora generalnego. Teraz PO w Warszawie czeka jeszcze na oficjalne informacje w tym zakresie, których spodziewa się w najbliższych dniach.

Prawo pracy – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Pierwsze wnioski

Z kolei podmioty, u których już procedury funkcjonują, zauważają pewne prawidłowości.

– Zgłaszane są nadużycia z obszaru prawa pracy, mimo że finalnie nie zostały one ujęte w zakresie przedmiotowym ustawy – mówi Wioletta Żukowska-Czaplicka.

To nie dziwi Katarzyny Kameckiej z Polskiego Towarzystwa Gospodarczego.

– Zgłaszane są po prostu naruszenia, które pracownikom wydają się najbardziej oczywiste w kontekście ich zatrudnienia. Wielu osobom mógł utrwalić się też przekaz, że prawo pracy znalazło się w katalogu dziedzin, które mogą być przedmiotem sygnalizacji. Zostało ono wykreślone dopiero na etapie prac w parlamencie – wyjaśnia ekspertka.

Ale to nie wszystko. Wioletta Żukowska-Czaplicka dalej wskazuje, że przedsiębiorcy raczej nie decydują się na możliwość rozszerzenia tego, co może być przedmiotem zgłoszenia. – To też nie jest dla mnie zaskoczeniem. Sami najpierw muszą oswoić się z nowymi regulacjami, tak aby funkcjonowały w prawidłowy sposób. Ewentualne rozszerzenie katalogu zgłoszeń to byłby dopiero kolejny etap – ocenia Katarzyna Kamecka.

Wioletta Żukowska-Czaplicka zwraca również uwagę, że wprawdzie panuje przekonanie, że nowe przepisy dotyczą większych przedsiębiorstw, to coraz częściej polityka sygnalizowania nadużyć, jako element compliance, jest wymagana od mniejszych podmiotów w ramach współpracy w łańcuchu dostaw.

Z kolei Katarzyna Kamecka zauważa, że sygnalizowanie naruszeń w ramach firmy to zupełnie nowe rozwiązanie.

– Do tej pory, jeżeli nieprawidłowości występowały, alarmowane były raczej podmioty zewnętrze, głównie instytucje państwowe. Musi zatem minąć trochę czasu, aby zmieniły się przyzwyczajenia – dodaje.

Wioletta Żukowska-Czaplicka zwraca jednocześnie uwagę, że wiedza o nowych przepisach oraz wynikających z nich obowiązkach i sankcjach, nie jest jeszcze powszechna wśród przedsiębiorców, zwłaszcza z sektora MŚP.

– Stąd potrzebne są szkolenia, zwiększające ich świadomość co do zakresu oraz znaczenia omawianych regulacji.– mówi.

Z kolei, jak podkreśla, pracownicy mają ogólną wiedzę o nowych rozwiązaniach, ale pojawia się też niezrozumienie podstawowych kwestii dotyczących tego, kto jest sygnalistą i jaki może być przedmiot zgłaszanych nieprawidłowości.

Więcej treści z Rzeczpospolitej po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź