Nowe zasady świadczenia usług przez pośredników internetowych

Które podmioty objęte są regulacją AUC?

Akt o usługach cyfrowych stosuje się do działalności pośredników internetowych świadczących różnego rodzaju usługi dostępu do treści umieszczanych w Internecie przez innych użytkowników (intermediary service providers).

Przepisy AUC znajdą w szczególności zastosowanie do administratorów:

Należy podkreślić, że obowiązki określone w Akcie o usługach cyfrowych będę się również stosowały do podmiotów mających siedzibę poza Unią Europejską, o ile tylko będą one świadczyły te usługi odbiorcom mającym siedzibę lub miejsce zamieszkania na terytorium UE (art. 1a ust. 1 AUC). W konsekwencji przepisy Rozporządzenia mogą wiązać również firmy internetowe mające siedzibę w państwach azjatyckich czy Stanach Zjednoczonych.

Jakie są podstawowe cele uchwalenia AUC?

Podstawowym celem przyjęcia Aktu o usługach cyfrowych było zapewnienie użytkownikom Internetu bardziej przyjaznego i bezpiecznego środowiska cyfrowego. Cel ten jest realizowany poprzez uregulowanie trzech podstawowych obszarów:

Czy AUC uchyla postanowienia dyrektywy nr 2000/31/WE o handlu elektronicznym i polskiej ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną?

Akt o usługach cyfrowych nie uchyla w całości dyrektywy 2000/31/WE ani wzorowanych na niej przepisów polskiej ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Uchylone zostaną jedynie dotychczas obowiązujące przepisy dyrektywy 2000/31/WE i wzorowanej na niej ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną w zakresie odpowiedzialności pośredników internetowych (art. 12‒15). Problematyka ta jest bowiem przedmiotem przepisów rozdziału II AUC.

W pozostałym zakresie nadal będą obowiązywać przepisy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną (np. w zakresie obowiązku sporządzenia regulaminu usług elektronicznych).

Konferencja Akt o Usługach Cyfrowych a regulator Internetu w Polsce - zapisz się. Sprawdź

Na czym polega szczególny status platform internetowych jako dostawców usług pośrednich?

Na przestrzeni ostatnich lat istotnie zmieniła się rola szczególnej grupy usługodawców, jaką stanowią platformy internetowe. Stały się one bowiem centralnym miejscem wymiany i kształtowania poglądów społecznych i politycznych, a także prowadzenia działalności gospodarczej. Platformy zarządzają dostępnością i prezentacją treści użytkowników w Internecie. W tym celu dokonują między innymi takich czynności, jak: reagowanie na umieszczane nielegalne lub szkodliwe treści, filtrowanie i selekcja najistotniejszych informacji oraz określanie sposobu, w tym kolejności, ich wyświetlania. Co istotne, działania te są podejmowane w sposób zautomatyzowany, na podstawie specjalnych algorytmów, tworzonych w wyniku obserwacji preferencji i zachowań użytkowników.

Z powyższych przyczyn w AUC przyjęto zasadę, że od platform można wymagać więcej niż od „zwykłych” dostawców usług pośrednich (np. usług hostingu). Sprawują one bowiem organizacyjną kontrolę nad treściami umieszczanymi przez użytkowników. W konsekwencji, niezależnie od konieczności spełnienia ogólnych warunków świadczenia usług pośrednich określonych w rozdziale II AUC, platformy internetowe powinny dodatkowo zapewnić realizację obowiązków staranności w celu utworzenia „przejrzystego i bezpiecznego środowiska internetowego” (rozdział III). Przykładowo w przypadku platform internetowych dodatkowo wymaga się, aby wprowadziły rozwiązania umożliwiające dokonywanie zgłoszeń przez zaufane podmioty sygnalizujące (art. 19 AUC).

Jak w AUC uregulowane jest zwalczanie treści nielegalnych i szkodliwych?

W AUC odrębnie określono zasady moderowania, w tym usuwania, treści nielegalnych i szkodliwych. Rozróżnienie między tymi treściami ma kluczowe znaczenie dla określenia zakresu obowiązków zapobiegania ich rozpowszechnianiu przez dostawców usług pośrednich.

W Rozporządzeniu nie przesądzono, które treści są nielegalne. O takim ich charakterze decydują przepisy odrębnie przyjętych aktów prawnych Unii Europejskiej lub ustawodawstw poszczególnych państw członkowskich. Kwalifikacja danych treści jako nielegalnych skutkuje obowiązkiem ich usunięcia przez dostawców usług pośrednich.

W AUC nie wprowadzono generalnego obowiązku usuwania treści szkodliwych. Zgodnie z rozwiązaniem przyjętym w Rozporządzeniu dostawcy usług pośrednich mają swobodę w określeniu, które treści – mimo że nie są formalnie nielegalne – są przez nich uznawane za szkodliwe i w konsekwencji będą usuwane. Nie oznacza to jednak dowolności w podejmowaniu takich decyzji. Po pierwsze, użytkownicy powinni być informowani o procedurach, środkach oraz narzędziach moderowania treści przez dostawców. Po drugie, użytkownicy kwestionujący podjęte przez dostawców decyzje z uwagi na kwalifikację ich treści jako szkodliwych (np. decyzje o zablokowaniu ich treści lub konta) mogą skorzystać z mechanizmów odwoławczych określonych w AUC.

Jak przepisy AUC wpłyną na sposób prowadzenia handlu elektronicznego?

W przepisach AUC wprowadzono szereg nowych obowiązków, które będą musieli spełniać operatorzy platform handlu elektronicznego (art. 24c i n.):

Jak w AUC regulowana jest reklama internetowa?

W Akcie o usługach cyfrowych wprowadzono dwa ograniczenia dotyczące tzw. ukierunkowanej reklamy na platformach internetowych. Po pierwsze, zakazano reklamy ukierunkowanej opartej na profilowaniu małoletnich (art. 24 ust. 1b AUC). Po drugie, zakazano reklamy ukierunkowanej na podstawie profilowania z wykorzystywaniem szczególnych kategorii danych osobowych, takich jak orientacja seksualna lub przekonania religijne (art. 24 AUC).

Nowe przepisy wzmacniają również pozycję użytkowników w zakresie zrozumienia i podejmowania świadomych decyzji dotyczących oglądanych przez nich reklam (art. 24 ust. 1 AUC). Będą oni musieli być wyraźnie informowani, czy i dlaczego są profilowani na potrzeby wyświetlenia danej reklamy oraz kto za nią zapłacił. Powinni również wiedzieć, które treści są sponsorowane.

Ochrona Danych Osobowych – Sprawdź aktualną listę szkoleń Sprawdź

Sankcje za naruszenie AUC oraz nowy regulator Internetu

W AUC przewidziano różnego rodzaju sankcje za naruszenie przepisów Rozporządzenia, w tym wysokie kary pieniężne. Ich górna granica to 6% rocznego światowego obrotu danego dostawcy usług pośrednich w poprzedzającym roku finansowym (art. 59 ust. 1 AUC).

Za przestrzeganie przepisów AUC ma odpowiadać w każdym państwie członkowskim UE niezależny organ, określony w AUC jako koordynator do spraw usług cyfrowych (art. 38 ust. 1 AUC). Ustanowienie takiego organu i określenie zasad jego funkcjonowania pozostawiono ustawodawcom krajowym.

Kiedy AUC zacznie obowiązywać?

Akt o usługach cyfrowych formalnie wejdzie w życie dwudziestego dnia po jego opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej (co jeszcze nie nastąpiło). Zasadnicza część jego zacznie obowiązywać nie wcześniej niż 1.1.2024 r. Niektóre przepisy AUC, np. dotyczące obowiązków nadzoru nad dostawcami bardzo dużych platform internetowych, będą obowiązywać już od dwudziestego dnia po opublikowaniu rozporządzenia w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.

Przewiduje się uchwalenie polskiej ustawy uzupełniającej przepisy AUC. Przedmiotem tej regulacji mają być między innymi zasady dotyczące powołania i organizacji krajowego organu pełniącego funkcję tzw. koordynatora do spraw usług cyfrowych, a także przepisy proceduralne odnoszące się do postępowania przed tym organem.

Nowa ustawa deweloperska rozszerza zakres ochrony nabywców nieruchomości mieszkaniowych

Nabywca to tylko konsument

Paradoksalnie, choć nowa ustawa deweloperska zasadniczo rozszerza zakres ochrony nabywców, w zakresie beneficjentów jej instrumentów ochronnych następuje zmiana zawężająca. Dotychczas mianem nabywcy określane były wyłącznie osoby fizyczne, jednak bez żadnych wyłączeń, co budziło pewne zastrzeżenia z uwagi na typowo konsumencką rolę przepisów ochronnych ustawy deweloperskiej.

Nowa ustawa deweloperska ogranicza pojęcie nabywcy – które determinuje zastosowanie do danej czynności prawnej przepisów tej ustawy – do konsumenta, a więc osoby fizycznej, która zawiera umowę bez bezpośredniego związku z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową (art. 5 pkt 5 OchrNabDFGU), a więc np. osoby nabywające lokal albo dom w celu jego późniejszej sprzedaży (tzw. flip) lub najmu.

Umowy przedwstępne oraz inne umowy zobowiązujące do przeniesienia własności nieruchomości

Kluczową zmianą jest objęcie nabywców ochroną również wówczas, gdy zawierają z deweloperem umowę zobowiązującą do przeniesienia własności mieszkania albo domu po zakończeniu budowy budynku (art. 2 ust. 1 OchrNabDFGU). W praktyce umowy takie mają najczęściej charakter przedwstępnych umów ustanowienia odrębnej własności lokalu i sprzedaży albo przedwstępnych umów sprzedaży – w przypadku, gdy przedmiotem umowy jest działka gruntu zabudowana domem jednorodzinnym.

Nabywca zawierający taką umowę – choć nie będzie ona stanowiła de lege lata umowy deweloperskiej – będzie chroniony w analogiczny sposób, jakby zawierał umowę deweloperską. Oznacza to m.in. konieczność zawarcia umowy w formie aktu notarialnego, wpisu roszczenia nabywcy do księgi wieczystej nieruchomości oraz dokonywania wpłat na poczet ceny na mieszkaniowy rachunek powierniczy wraz z odprowadzeniem przez dewelopera składki na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny.

Co ciekawe i jednocześnie wskazujące na niestateczne rozeznanie ustawodawcy, przepisy nowej ustawy deweloperskiej wprost nie odnoszą się w ogóle do kwestii umów przedwstępnych zobowiązujących do zawarcia przyrzeczonej umowy sprzedaży, choć niewątpliwym zamysłem było rozszerzenie przepisów także na transakcje tego typu (art. 2 ust. 1 oraz ust. 3 OchrNabDFGU).

Nabywcy będą chronieni instrumentami ustawowymi również wówczas, gdy wraz z lokalem mieszkalnym będą chcieli nabyć np. miejsce postojowe w hali garażowej, która ma stanowić odrębny lokal niemieszkalny (art. 2 ust. 2 OchrNabDFGU). Dotychczas ustawa deweloperska obejmowała takie czynności jedynie, gdy hala garażowa stanowiła część nieruchomości wspólnej.

Szkolenie Nowa ustawa deweloperska w praktyce - zmiany od 1 lipca 2022 r. Sprawdź

Umowy sprzedaży

W ograniczonym zakresie przepisy nowej ustawy deweloperskiej będą miały zastosowanie także do umów sprzedaży lokali mieszkalnych (a także lokali niemieszkalnych lub udziałów w nich, np. w wielostanowiskowych halach garażowych) oraz domów jednorodzinnych. Takie transakcje pozostawały również poza zakresem ustawy deweloperskiej z 2011 r. Nowe przepisy będą miały zastosowanie do deweloperów (art. 3 OchrNabDFGU), a także przedsiębiorców innych niż deweloperzy (art. 4 OchrNabDFGU), o ile przedmiot umowy został wybudowany w ramach przedsięwzięcia deweloperskiego, a nabywca (konsument) miałby pierwszy raz stać się właścicielem lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego.

W tego typu wypadkach na sprzedającym będą ciążyły głównie obowiązki przedkontraktowe związane z udostępnieniem nabywcy dokumentów i informacji dotyczących przedmiotu umowy, a także przeprowadzeniem czynności odbioru przedmiotu umowy, a więc zapoznania nabywcy z jego stanem faktycznym. Ustawa nie będzie określać elementów treści umowy sprzedaży czy zobowiązywać do zapłaty ceny na mieszkaniowy rachunek powierniczy.

Umowy rezerwacyjne

Panująca na rynku nieruchomości swoboda w kształtowaniu treści umów rezerwacyjnych dozna pewnych ograniczeń wynikających z treści przepisów art. 29-34 OchrNabDFGU. Przede wszystkim deweloperzy oraz inni przedsiębiorcy sprzedający nieruchomości mieszkaniowe nie będą mogli pobrać na jej podstawie opłaty rezerwacyjnej wyższej niż 1% jej ceny. Ponadto opłata ta będzie mogła zostać zwrócona rezerwującemu w przypadkach określonych w ustawie, np. nieuzyskania kredytu na sfinansowanie nabycia rezerwowanej nieruchomości z uwagi na negatywną ocenę zdolności kredytowej czy niedotrzymanie przez dewelopera zobowiązania do wyłączenia przedmiotu rezerwacji ze sprzedaży.

Nowe przepisy nie podejmują jednak próby zniwelowania typowych zjawisk patologicznych na rynku nieruchomości. Nadal umowa rezerwacyjna nie daje rezerwującemu podstaw do formułowania roszczenia o zawarcie umowy deweloperskiej czy umowy przedwstępnej. Przepisy nie chronią również rezerwującego przed podniesieniem przez dewelopera ceny nieruchomości w okresie rezerwacji albo zmiany innych elementów jego oferty.

Ustawa deweloperska. Komentarz. Kup online w księgarni internetowej C.H.Beck! Sprawdź

Deweloperski Fundusz Gwarancyjny

UOKiK od początku obowiązywania ustawy deweloperskiej z 2011 r. był sceptycznie nastawiony do poziomu ochrony nabywców, oferowanego przez otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy. Faktem jest, że w ponad 90% przedsięwzięć deweloperskich stosowany jest ten środek ochrony nabywców.

Kilka lat temu UOKiK w ogóle rozważał wycofanie możliwości stosowania otwartych mieszkaniowych rachunków powierniczych. Pod wpływem krytyki tego pomysłu opracowane zostało inne rozwiązanie mające urealniać szybkie odzyskanie przez nabywców wpłaconych deweloperowi pieniędzy, w szczególności w razie niewypłacalności dewelopera albo banku prowadzącego mieszkaniowy rachunek powierniczy.

Właśnie Deweloperski Fundusz Gwarancyjny stanowi największą nowość nowej ustawy deweloperskiej. Ma on być zasilany składkami wpłacanymi przez deweloperów, których wysokość nie będzie przekraczała 1% ceny lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego (art. 49 OchrNabDFGU). W razie upadłości dewelopera i zaniechania kontynuowania budowy przez syndyka albo w sytuacji odstąpienia od umowy przez nabywcę i nieotrzymania zwrotu środków od dewelopera, DFG zwróci nabywcy środki wpłacone przez niego na poczet ceny przedmiotu umowy (art. 48 OchrNabDFGU).

Powstanie również ogromna baza danych o deweloperach, nabywcach, bankach prowadzących mieszkaniowe rachunki powiernicze, przedsięwzięciach deweloperskich i umowach zawieranych pomiędzy deweloperami a nabywcami (art. 50 OchrNabDFGU). Będzie ona nosiła nazwę Ewidencji Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego, a jej zadaniem będzie wsparcie obsługi procesu ewidencjonowania wpłat i dokonywania wypłat z DFG.

Nowe zasady odbioru lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego

Jedną z bardziej kontrowersyjnych zmian, która ma szanse istotnie zmienić dotychczasową praktykę, jest nowa procedura odbioru lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego (art. 41 OchrNabDFGU). W jej ramach nabywca uzyskuje dodatkowe uprawnienia w przypadku stwierdzenia wady i nieusunięcia jej przez dewelopera w deklarowanym przez niego terminie albo stwierdzenia wady istotnej i potwierdzenia jej występowania przez rzeczoznawcę wybranego przez nabywcę. Rozwiązanie to w zasadniczy sposób wzmacnia pozycję nabywcy w razie nienależytego wykonania umowy przez dewelopera, jednak jednocześnie rodzi obawy czy aby nie w sposób nadmierny, który mógłby prowadzić do nadużyć i wykorzystywania tych uprawnień np. do szantażu dewelopera.

Przy okazji, z niezrozumiałych względów, ustawodawca pomija odesłanie do stosowania przepisów Kodeksu cywilnego o rękojmi, co uszczupli zakres uprawnień nabywców w razie wad przedmiotu umowy deweloperskiej.

Podsumowanie

Uchwalenie w 2011 r. pierwszej ustawy deweloperskiej wprowadziło całkowicie nowy standard ochrony klientów deweloperów. Pomimo obaw o wpływ tych przepisów na podwyższenie kosztów transakcyjnych, w żadnym stopniu nie zaburzyły one dekady niewątpliwie rekordowej dla rynku deweloperskiego. Cały czas jednak nie wszyscy klienci deweloperów i nie w takim samym zakresie podlegali szczególnej ochronie ustawowej. Po kilkuletnich staraniach opracowana została całkowicie nowa ustawa, która obejmie swym zakresem przede wszystkim mniejszych deweloperów, którym udawało się dotychczas meandrować poza zakresem ustawy deweloperskiej.

Szybkie tempo uchwalania nowych przepisów i błędy popełnione przy opracowywaniu ich treści powodują, że zawierają one wiele niedoskonałości stanowiących efekty uboczne wprowadzanych zmian, a także pozostawiają miejsce na wykluczające się interpretacje. Zarówno dbałość o ochronę praw konsumentów, ale i zapewnienie dobrych warunków prowadzenia działalności gospodarczej przez przedsiębiorców, to nie tylko formułowanie nowych praw, obowiązków, nakazów i zakazów, lecz również uważne i przemyślane opracowywanie treści przepisów ustaw, które mają niebagatelne znaczenie gospodarcze i społeczne. Niestety, zakończyć należy stwierdzeniem, iż dopiero niejednolita (niestety) praktyka pokaże efektywność nowego standardu ochrony praw nabywców nieruchomości mieszkaniowych.

O paradoksach projektu ustawy o ochronie sygnalistów

I tu pojawia się paradoks nr 1:  Planowana ustawa o ochronie sygnalistów nie służy ochronie praw pracowniczych. Wydaje się logiczne, że skoro nowa ustawa ma objąć wszystkich zatrudnionych, a nawet stażystów i wolontariuszy, to chodzi o ich ochronę. Tymczasem sygnaliści mają do spełnienia inny cel, niezwiązany z ochroną pracy. Sygnaliści będą zgłaszać naruszenia prawa jedynie w określonych obszarach prawa, z których żaden nie łączy się z ochroną pracowników. Nie będzie więc mowy o zawiadamianiu pracodawcy lub organów publicznych o molestowaniu, mobbingu, dyskryminacji lub choćby niewypłacaniu wynagrodzeń czy ciągłym przekraczaniu czasu pracy. Sygnaliści mają bowiem za zadanie informować o naruszeniach prawa, które są szkodliwe dla interesu publicznego, np. w sferze zamówień publicznych; usług, produktów i rynków finansowych; przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu; bezpieczeństwa transportu; ochrony środowiska; zdrowia i dobrostanu zwierząt; zdrowia publicznego; ochrony konsumentów; ochrony prywatności i danych osobowych itd. W zakresie spraw podlegających whistleblowingowi projekt noweli w pełni odpowiada założeniom dyrektywy. Propozycja, żeby do „czarnej listy” dopisać choćby jakiś fragment ochrony pracy, nie spotkała się z akceptacją projektodawcy, czyli Ministerstwa Rodziny i Polityki Socjalnej.

Czytelnicy opracowań na temat osób zgłaszającymi naruszenia prawa są przekonywani, że sygnaliści będą podlegać ochronie na tyle skutecznie, żeby nie obawiać się zwolnienia lub innych retorsji ze strony pracodawcy. I tak zmierzamy do paradoksu nr 2:  Ochrona sygnalistów ma niewiele wspólnego ze szczególną ochroną zatrudnienia, którą przewidują liczne przepisy prawa pracy. Przede wszystkim, sygnalista nie może oczekiwać, że będzie nietykalny co najmniej w takim stopniu jak działacz związkowy, pracownik w wieku przedemerytalnym lub kobieta w ciąży. Pomimo że ochrona sygnalistów odnosi się do prawa pracy lub szerzej – prawa zatrudnienia, informatorzy nie będą chronieni w sposób znany z kodeksu pracy lub ustaw szczególnych.

Praca zdalna w Kodeksie pracy. Komentarz do zmian. Publikacja w e-księgarni C.H.Beck Sprawdź

Wzorem dyrektywy przyjęto nowatorskie rozwiązanie ochronne, decydując się na wprowadzenie zakazu podejmowania działań odwetowych, czy też próby lub groźby zastosowania takich działań. Należą do nich m.in.: odmowa nawiązania stosunku pracy, wypowiedzenie lub rozwiązanie bez wypowiedzenia stosunku pracy, zamierzone niezawarcie umowy o pracę na czas określony lub umowy o pracę na czas nieokreślony, obniżenie wysokości wynagrodzenia za pracę, mobbing, dyskryminacja, niekorzystne lub niesprawiedliwe traktowanie itp. Jeśli sygnalista zarzuci pracodawcy stosowanie odwetu, ten może się bronić, udowodniając, że kierował się obiektywnymi i należycie uzasadnionymi powodami. Jak widać, planowana ochrona całkowicie odbiega od stosowanego w prawie pracy zakazu wypowiadania lub rozwiązywania umów z konkretną grupą pracowników. Mówiąc wprost: jest ona raczej słaba i mało efektywna. Autorzy projektu wpadli na pomysł, żeby wzmocnić jej skuteczność, wykorzystując system prawno-karny, praktycznie nie mający zastosowania w prawie pracy (wyjątek dotyczy ochrony praw i wolności związkowych oraz naruszenia ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych). Zgodnie z projektem ustawy, kto podejmuje działania odwetowe wobec sygnalisty, podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Jeśli osoba ta stosuje łącznie więcej niż 2 działania odwetowe wymienione, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Punkt ciężkości został więc przeniesiony z ochrony sygnalisty na karę stosowaną wobec sprawcy odwetu. Nie chodzi zatem tyle o ochronę, ile o dolegliwość kary za działania odwetowe.

Na koniec jeszcze jeden paradoks, wydaje się, że największy z wymienionych. Paradoks nr 3 polega na tym, że sygnalista musi ocenić wartość informacji o nieprawidłowościach, którą pozyskał. Projekt ustawy zakłada, że sygnalista podlega ochronie, pod warunkiem że miał uzasadnione podstawy sądzić, że będąca przedmiotem zgłoszenia lub ujawnienia publicznego, informacja jest prawdziwa w momencie dokonywania zgłoszenia lub ujawnienia publicznego i że informacja taka stanowi informację o naruszeniu prawa. Jeśli sygnalista dokonana błędnej oceny wiarygodności informacji, straci prawo do ochrony przed odwetem ze strony pracodawcy. Poza utratą ochrony, swawolnemu sygnaliście grozi również odpowiedzialność karna, włącznie z karą pozbawienia wolności do lat 3. Zgodnie z projektem: „Kto świadomie dokonał zgłoszenia lub ujawnienia publicznego nieprawdziwych informacji lub pomógł w dokonaniu zgłoszenia nieprawdziwych informacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3”.

Wszystkim potencjalnym Sygnalistom życzę hartu ducha i powodzenia w procesach sądowych!

Zatrudnianie obywateli Ukrainy w realiach specustawy

Z całą pewnością można zatem stwierdzić, że ilekroć regulacje prawne dotyczące zatrudniania cudzoziemców liberalizują zasady z tym związane, proces ten dotyka przede wszystkim obywateli Ukrainy. Nadzwyczajna sytuacja faktyczno-prawna, z którą mierzymy się od 24 lutego 2022 r., wymusiła skoncentrowanie uwagi legislatora na obywatelach Ukrainy, nadając im szczególny status na polskim rynku pracy. Warto przy tym zauważyć, że inaczej kształtuje pozycję osób dotkniętych wojną w Ukrainie prawo unijne. Decyzja wykonawcza Rady (UE) 2022/382 z 4.3.2022 r. stwierdzająca istnienie masowego napływu wysiedleńców z Ukrainy w rozumieniu art. 5 dyrektywy 2001/55/WE i skutkująca wprowadzeniem tymczasowej ochrony[1], która aktywowała mechanizmy wynikające z Dyrektywy Rady 2001/55/WE z 20.7.2001 r. w sprawie minimalnych standardów przyznawania tymczasowej ochrony na wypadek masowego napływu wysiedleńców oraz środków wspierających równowagę wysiłków między Państwami Członkowskimi związanych z przyjęciem takich osób wraz z jego następstwami[2], określiła kategorie wysiedleńców[3] z Ukrainy, którzy są objęci ochroną tymczasową. Warto przy tym zauważyć, że osoby objęte ochroną tymczasową korzystają z dostępu do rynku pracy (art. 12 Dyrektywy 2001/55/WE). Postanowienia Dyrektywy w polskim porządku prawnym zostały implementowane mocą ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej[4]. Natomiast ustawa z 12.3.2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa[5] jest aktem prawnym, który w zamiarze miał stanowić odpowiedź na konieczność wykonania postanowień decyzji. Ustawa z 2003 r. precyzuje, że ochrony czasowej udziela się na podstawie i w granicach określonych w decyzji Rady Unii Europejskiej, przez okres określony każdorazowo w tej decyzji (art. 107 ust. 1), oraz że osoby objęte ochroną czasową mogą wykonywać pracę bez zezwolenia na pracę (art. 116). Z dobrodziejstwa tej regulacji korzystają wszystkie osoby objęte decyzją Rady UE. W Polsce zdecydowano się przeważającej większości tych osób nadać szczególne uprawnienia, które równolegle objęły osoby pozostające poza ochroną wynikającą z decyzji Rady. Poniżej uprawnienia tych osób zostaną opisane w odniesieniu do możliwości podejmowania pracy.

Aktem prawnym, który w sposób szczególny traktuje część osób objętych decyzją Rady UE oraz nadaje szczególne uprawnienia grupie osób wyłączonych z decyzji Rady UE, jest specustawa.

Zatrudnianie migrantów z Ukrainy – szkolenie online - 12 kwietnia 2022 r. Sprawdź

Cechą łączącą jej beneficjentów w kontekście szczególnej procedury zatrudniania jest posiadanie obywatelstwa ukraińskiego. Stosowna regulacja znajduje się w art. 22 specustawy. Wynika z niej, że uproszczona do granic możliwości procedura zatrudniania obywateli Ukrainy obejmuje, po pierwsze, tych, którzy przybyli do Polski od dnia 24 lutego 2022 r. w związku z działaniami wojennymi (art. 1 specustawy) i deklarując chęć pobytu w Polsce, korzystają z przedłużonego okresu legalizacji swojego pobytu (art. 2 specustawy). Drugą grupą obywateli Ukrainy objętych zakresem podmiotowym art. 22 specustawy są legalnie przebywający w Polsce obywatele Ukrainy. Wszyscy legalnie przebywający obywatele Ukrainy, nie tylko ci, którzy wjechali do Polski od dnia 24.2.2022 r.!

Dlaczego jest to istotne? Specustawa przewiduje bowiem prostą i bezpłatną procedurę związaną z zawiadamianiem o fakcie zatrudnienia wskazanych grup obywateli Ukrainy. Wymaga ona, aby podmiot powierzający wykonywanie pracy powiadomił w terminie 14 dni od dnia podjęcia pracy przez obywatela Ukrainy powiatowy urząd pracy właściwy ze względu na siedzibę lub miejsce zamieszkania podmiotu o powierzeniu wykonywania pracy temu obywatelowi. Powiadomienie następuje za pomocą portalu www.praca.gov.pl, a jego treść jest maksymalnie ograniczona np. w porównaniu ze strukturą oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi.

Co w praktyce oznacza wprowadzenie dedykowanej obywatelom Ukrainy procedury? W przypadku wszystkich tych obywateli Ukrainy, którzy mieszczą się w zakresie podmiotowym art. 22 specustawy, nie jest konieczne rejestrowanie oświadczeń o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi czy też składanie wniosków o wydanie zezwoleń na pracę. Jak informują urzędy wojewódzkie:

Jakich zatem formalności wciąż należy dopilnować, zatrudniając obywateli Ukrainy legalnie przebywających w Polsce? Specustawa nie wyłącza przepisów powszechnie obowiązujących związanych z zatrudnianiem cudzoziemców. Zatem nadal konieczne jest m.in. zgłoszenie cudzoziemca do ZUS, przeprowadzenie badań lekarskich, szkolenia BHP oraz przestrzeganie przepisów prawa zatrudnienia, np. w odniesieniu do minimalnego wynagrodzenia za pracę (przy czym nie obowiązuje tu wprowadzona z 29.1.2022 r. zasada wypłaty minimalnego wynagrodzenia za pracę bez względu na wymiar czasu pracy oraz rodzaj stosunku prawnego stanowiącego podstawę wykonywania pracy przez cudzoziemca, gdy cudzoziemiec posiada zezwolenie na pobyt czasowy i pracę).

Autor:
dr Izabela Florczak, r.pr.
Szefowa działu Employment Immigration w Kancelarii C&C Chakowski & Ciszek;
adiunkt w Katedrze Prawa Pracy na Uniwersytecie Łódzkim;
zastępca kierownika Centrum Studiów Migracyjnych na Uniwersytecie Łódzkim.

[1] Dz.Urz. UE L z 2022 r. Nr 71, s. 1.

[2] Dz.Urz. UE L z 2001 r. Nr 212, s. 12.

[3] Zgodnie z art. 2 lit. c Dyrektywy 2001/55/WE terminem „wysiedleńcy” określa się obywateli państw trzecich lub bezpaństwowców, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swojego państwa lub regionu pochodzenia lub też zostali ewakuowani, w szczególności w odpowiedzi na apel organizacji międzynarodowych, i nie są w stanie bezpiecznie i na stałe powrócić ze względu na sytuację istniejącą w ich państwie oraz którzy mogą być objęci zakresem art. 1A konwencji genewskiej lub innego instrumentu międzynarodowego lub krajowego przyznającego międzynarodową ochronę, w szczególności:

  1. i) osoby, które uciekły z obszarów objętych konfliktem zbrojnym lub na których dochodzi stale do aktów przemocy;
  2. ii) osoby zagrożone lub będące ofiarami systematycznych i uogólnionych naruszeń praw człowieka.

[4] T.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1108 z późn. zm.

[5] Dz.U. z 2022 r. poz. 583 z późn. zm. – dalej: specustawa.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

Świadczenie kompensacyjne dla pacjentów – fikcja czy realna szansa uzyskania rekompensaty?

Ocena przyjętych rozwiązań

Postępowanie w sprawie przyznania świadczenia kompensacyjnego jest prowadzone przez Rzecznika Praw Pacjenta na wniosek osoby (lub jej przedstawiciela ustawowego), u której zostało przeprowadzone szczepienie ochronne i u której wystąpiły w ciągu 5 lat od dnia podania szczepionki albo szczepionek działania niepożądane wymienione w Charakterystyce Produktu Leczniczego, o której mowa w ustawie z 6.9.2001 r. Prawo farmaceutyczne (art. 17e ust. 1 i 2). Postępowanie powinno zostać zakończone wydaniem decyzji administracyjnej w terminie 2 miesięcy od dnia otrzymania kompletnego wniosku o przyznanie świadczenia kompensacyjnego (art. 17g ust. 3). Intencją ustawodawcy było zatem umożliwienie osobie poszkodowanej na skutek szczepienia ochronnego przeciwko COVID-19 dochodzenia rekompensaty w znacznie krótszym czasie, niż byłoby to możliwe, gdyby chciała go dochodzić na drodze postępowania sądowego. Należy zatem podkreślić trafność intencji, które legły u podstaw przyjętej regulacji, jednakże kryteria warunkujące osobom poszkodowanym możliwość uzyskania świadczenia kompensacyjnego budzą poważne wątpliwości co do faktycznego celu tych regulacji.

Warunkiem uzyskania świadczenia kompensacyjnego jest bowiem wystąpienie w wyniku szczepienia działania niepożądanego wymienionego w Charakterystyce Produktu Leczniczego danej szczepionki, które spowodowało konieczność pobytu w szpitalu przez co najmniej 14 dni albo wystąpienie wstrząsu anafilaktycznego powodującego konieczność obserwacji w szpitalnym oddziale ratunkowym lub izbie przyjęć albo hospitalizacji o dowolnej długości (art. 17a ust. 1). Oznacza to, że rekompensatę będzie można otrzymać wyłącznie w przypadku hospitalizacji trwającej nie krócej niż 14 dni. Kryterium to nie obowiązuje jedynie w razie wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego, który stanowi zagrażającą życiu reakcję nadwrażliwości organizmu będącej odpowiedzią na jakiś czynnik[1]. Kryteria te są trudne do spełnienia. Wydaje się, że wymóg leczenia szpitalnego trwający co najmniej 14 dni ze względu na jego długość jest warunkiem zbyt rygorystycznym, przez to uniemożlwiającym osobom, które ucierpiały na skutek szczepienia, możliwość uzyskania kompensacji szkody z Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych. Trudno uznać za przekonywujący argument, którym posłużono się w uzasadnieniu projektu do ustawy wskazujący, że kryterium 14-dniowego okresu hospitalizacji pozwala wyeliminować te przypadki, w których pobyt szpitalny służył jedynie obserwacji i ocenie stanu zdrowia pacjenta, a objawy chorobowe miały przemijający i krótkotrwały charakter. Obecnie średni czas pobytu w polskich szpitalach wynosi około 5 dni[2], co oznacza, że w większości przypadków jest to okres wystarczający do tego, by przywrócić stan zdrowia pacjenta w stopniu pozwalającym na kontynuowanie jego leczenia w warunkach ambulatoryjnych. Powyższe jest zgodne z zasadą, że do szpitala kieruje się pacjenta wówczas, kiedy cel leczenia nie może zostać osiągnięty w warunkach ambulatoryjnych. Działanie takie podyktowane jest także względami ekonomicznymi, wyrażonymi w postaci zasady racjonalizacji kosztów. Nie ulega przecież żadnej wątpliwości, że opieka szpitalna jest najbardziej kosztowną formą opieki. Wobec tego spełnienie warunku co najmniej 14-dniowej hospitalizacji, od którego uzależniona jest wypłata świadczenia kompensacyjnego w bardzo wielu przypadkach będzie nierealne.

Pośród osób, które wymagają nie tylko obserwacji w warunkach szpitalnych, ale niejednokrotnie szeroko zakrojonej diagnostyki i wdrożenia leczenia znajdują się chociażby osoby z zapaleniem mięśnia sercowego po szczepieniu ochronnym przeciwko COVID-19. Jednakże ogólny stan ich zdrowia może uzasadniać skrócenie pobytu w szpitalu do kilku dni z jednoczesnym zaleceniem kontynuowania leczenia w warunkach ambulatoryjnych, które może trwać nawet wiele miesięcy. Wobec tego trudno oczekiwać, że uzależnianie wypłaty świadczenia kompensacyjnego od długości trwania hospitalizacji spotka się z aprobatą. Wielu poszkodowanych na skutek szczepienia ochronnego przeciwko COVID-19 może być zawiedzionych pozbawieniem ich możliwości uzyskania rekompensaty za wystąpienie działania niepożądanego po szczepieniu. Co więcej, wielu poszkodowanych może uznać to za kolejny przejaw wadliwej polityki zdrowotnej państwa, które wprawdzie stara się objąć pacjenta ochroną, ale ze względu na nierealistyczne do spełnienia warunki, staje się ona pozorna.

W związku z powyższym istnieje ryzyko celowego przedłużania okresu hospitalizacji pacjentów zmagających się z działaniami niepożądanymi po szczepieniu ochronnym przeciwko COVID-19, którzy mając świadomość warunków ubiegania się o świadczenie kompensacyjne, będą symulowali utrzymujące się dolegliwości, co tylko niepotrzebnie będzie powiększało koszty jego leczenia. Podstawowym zadaniem osób sprawujących opiekę medyczną jest dbanie o dobro pacjenta, a nie koncentrowanie się na długości jego hospitalizacji, kierując się ograniczaniem kosztów funkcjonowania podmiotów leczniczych, co skłania do skracania okresów hospitalizacji. Oznacza to, że długość pacjenta w szpitalu powinna być uzależniona wyłącznie od wskazań medycznych, a nie od kryteriów ekonomicznych czy jakichkolwiek innych, w tym również tych, motywowanych chęcią pomocy w uzyskaniu rekompensaty za wystąpienie działania niepożądanego w związku z wystąpieniem działań niepożądanych po szczepieniu ochronnym przeciwko COVID-19. Działania takie nie służą ani pacjentom, ani racjonalizacji kosztów związanych z funkcjonowaniem podmiotów leczniczych, czy szerzej, utrzymywaniem systemu ochrony zdrowia.

Pozytywnie należy ocenić przewidziane w ustawie zabezpieczenie dla pacjentów, u których istnieje ryzyko wystąpienia działania niepożądanego po sczepieniu ochronnym przeciwko COVID-19, którego obecnie brakuje w Charakterystyce Produktu Leczniczego. Ustawodawca przewidział, że w ciągu roku od aktualizacji Charakterystyki Produktu Leczniczego będzie można zgłosić działanie niepożądane po sczepieniu ochronnym przeciwko COVID-19 i złożyć w związku wniosek o przyznanie świadczenia kompensacyjnego. Osoby zainteresowane powinny zatem na bieżąco zapoznawać się z aktualizacjami Charakterystyki Produktu Leczniczego szczepionki, którą przyjęły w zakresie występowania działań niepożądanych.

Wydaje się, że właściwe jest również uzależnienie złożenia wniosku do Funduszu Kompensacyjnego Świadczeń Ochronnych od uiszczenia opłaty w wysokości 200 zł., co może przyczynić się do ograniczenia ilości składanych wniosków przez osoby, które nie spełniają warunków uzyskania świadczenia kompensacyjnego, ale mimo tego, podejmowałyby próby zmierzające do jego otrzymania. Opłata zostanie zwrócona w przypadku uwzględnienia wniosku oraz w przypadku, kiedy Rzecznik Praw Pacjenta pozostawi wniosek bez rozpoznania lub odmówi wszczęcia postępowania. W uzasadnionych przypadkach przewidziano także możliwość zwolnienia z obowiązku wniesienia opłaty, co należy wykazać na etapie składania wniosku.

Rekomendowane rozwiązania

Optymalnym rozwiązaniem wydaje się zniesienie warunku długości hospitalizacji w związku z wystąpieniem działania niepożądanego po sczepieniu ochronnym przeciwko COVID-19 do, mając na uwadze wprowadzane ograniczania czasu trwania leczenia szpitalnego na poczet podstawowej opieki zdrowotnej i opieki ambulatoryjnej. Nie sposób także przyjąć, że pacjenci hospitalizowani krócej niż 14 dni wymagali tylko i wyłącznie obserwacji objawów i oceny stanu ich zdrowia, gdyż proces powrotu do zdrowia uzależniony jest od indywidualnych predyspozycji organizmu, chorób współistniejących i zdolności pacjenta do samoopieki.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Kup online, korzystaj od razu! Sprawdź

[1] J. Kruszewski, E. Cichocka-Jarosz, E. Czarnobilska, M. Jutel, M. Kulus, P. Kuna, M. Kupczyk, M. Niedoszytko, M. Nitter-Marszalska, C. Pałczyński, B. Rogala, B. Samoliński, R. Śpiewak, J. Zajdel-Całkowska, Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Alergologicznego dotyczące kwalifikacji osób z alergią i anafilaksją do szczepienia przeciw COVID-19, „Alergologia Polska – Polish Journal of Allergology” 2021, 8, s. 1-8; J. Leszkowicz, A. Pieńkowska, W. Nazar, E. Bogdan, N. Kwaka, A. Szlagatys-Sidorkiewicz, K. Plata-Nazar, Does Informal Education Training Increase Awareness of Anaphylaxis among Students of Medicine? Before-After Survey Study, “International Journal of Environmental Research and Public Health” 2021, 18 (15), 8150.

[2] Analizy statystyczne GUS, Zdrowie i ochrona zdrowia w 2019 r., Główny Urząd Statystyczny. Główny Urząd Statystyczny w Krakowie, Warszawa, Kraków 2020, s. 94.

Polski (nie)ład. Niesprawiedliwość i chaos w podatkach

Jak pokazuje przykład rozporządzenia Ministra Finansów z 7.1.2022 r. w sprawie przedłużenia terminów poboru i przekazania przez niektórych płatników zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych (Dz.U. z 2022 r. poz. 28), akty wykonawcze, wydawane bez podstawy prawnej, prowadzą do jeszcze większego chaosu. Co więcej niejasność regulacji prawnych  prowadzi do wzrostu znaczenia prawa powielaczowego, w sytuacji gdy to objaśnienia, interpretacje oraz Livechaty Ministerstwa Finansów staną się podstawowym źródłem informacji o znaczeniu poszczególnych regulacji.

Założenia Polskiego Ładu: wyszło jak wyszło

Warto przypomnieć, że podstawowym założeniem „Polskiego Ładu” było zmniejszenie tzw. „klina podatkowego”. Dochody z pracy są bowiem wyżej opodatkowanie (oskładkowane) niż dochody z innych źródeł. To z ich powodu podatnicy poszukują innych form działalności, zwłaszcza w ramach tzw. samozatrudnienia (podatek liniowy wg. stawki 19%).

„Polski Ład” miał zmniejszyć te różnice, w szczególności poprzez zwiększenie obciążeń daninami publicznoprawnymi innych dochodów niż z pracy. Jednak w pierwszej kolejności zaproponowano zniesienie odliczania składki zdrowotnej od podatku dochodowego, a tym samym wzrost obciążeń dla dochodów z pracy (działalności wykonywanej osobiście) o 7,75% (tyle można było odliczać). Skutkowałoby to radykalnym wzrostem obciążenia dla dochodów z pracy powyżej wynagrodzenia brutto około 5.700 zł/mies. Z tych powodów pojawiła się skomplikowana ulga dla klasy średniej, dzięki której dochody z pracy do około 11.000 zł./mies nie będą obciążone wyższymi daninami. Tym samym osoby o dochodach poniżej 5.000 zł zyskują miesięcznie średnio kilkadziesiąt złotych, zaś dla dochodów 11.000 zł nie ma znaczących różnic. Jednak osoby uzyskujące dochody z umowy o pracę powyżej tej kwoty drastycznie tracą na nowych rozwiązaniach. Dodatkowo dla dochodów z działalności wykonywanej osobiście (zlecenia, umowy o dzieło), ale także dla emerytur, brak ulgi dla klasy średniej skutkuje skokowym wzrostem obciążeń.

Polski Ład. Zmiany w podatkach. Skonfiguruj Twój System Legalis i kup go online! Sprawdź

Z kolei osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą miały być obciążone 9% składką zdrowotną liczoną od całego dochodu, zamiast obecnej zryczałtowanej składki. W trakcie prac obniżono składkę dla przedsiębiorców do 4,99%, a dla osób prowadzących działalność, które rozliczają się według skali podatkowej wprowadzono ulgę dla klasy średniej. Dodatkowo obniżono stawki ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych dla trzech grup zawodowych: informatyków (12%), inżynierów oraz przedstawicieli zawodów medycznych (14%). Jednocześnie zryczałtowano stawki składki zdrowotnej dla osób rozliczających się ryczałtem (w zależności od wysokości przychodu wyniesienie 319,79; 532,98; 959,36zł/mies.).

Skokowy wzrost obciążenia dochodów z pracy (działalności wykonywanej osobiście) powoduje, że najbardziej optymalną formą „samozatrudnienia” będzie działalność opodatkowana ryczałtem. Przykładowo lekarz uzyskujący dochody z pracy może zapłacić nawet 45% podatku i składki zdrowotnej (plus ZUS uzależniony od dochodu), a wykonujący te czynności w ramach kontraktu zapłaci około 14,3% podatku ryczałtowego (plus zryczałtowany ZUS). Zamiast zwiększenia sprawiedliwości systemu podatkowego mamy totalny nieład. To wybór formy działalności (zatrudnienie) będzie wpływał na wysokość podatku, a nie wysokość dochodu. Innymi słowy może stwierdzić, że porównywalny dochód może być obciążany daninami nawet do 400% wyższymi! Nie wiadomo zresztą dlaczego dla niektórych grup zawodowych obniżono stawki ryczałtu.

Oznacza to także całkowitą przypadkowość w ostatecznym obciążeniu podatkowym. W zależności od decyzji w przedmiocie formy opodatkowania, podjętej na początku roku, osoba fizyczna może zapłacić za błąd w wyborze. Ta „kara” może sięgać nawet i kilkuset procent.

Należy także dodać, że podniesienie kwoty wolnej oraz progu podatkowego było oczywistym skutkiem braku ich waloryzacji, co skutkowało zwiększeniem niesprawiedliwego opodatkowania dochodu (szerzej: A. Mariański, (Nie)sprawiedliwy polski podatek dochodowy od osób fizycznych, Warszawa 2021). Jednak podniesienie tych progów jest tylko teoretyczne, bowiem jednoczesne zniesienie możliwości odliczania składki zdrowotnej od podatku skutkuje tylko zmniejszeniem opodatkowania. Przy czym podatek zwany składką zdrowotną nie uprawnia do odliczania różnych ulg, np. dla osób niepełnosprawnych.

Rewolucja pożera własne dzieci

Przedsiębiorcy prowadzący działalność w szerszym zakresie niż tzw. samozatrudnienie już teraz podejmują działania zmierzające do doboru odpowiedniej strukturyzacji biznesu. Przykładowo efektywne opodatkowanie w spółkach komandytowych wyniesie 19%. Inne podmioty rozważają założenie spółek kapitałowych, korzystających z 9% CIT dla małych podatników, wybór estońskiego CIT bądź skorzystanie z ulg pro rozwojowych. Przy odpowiedniej formie prowadzonej działalności podatki będą niższe, zwłaszcza że będą obciążać tylko wypłacone zyski. Dotychczas obowiązujący podatek liniowy był także korzystny dla budżetu państwa, bowiem przedsiębiorcy płacili 19% PIT bez względu na przeznaczenie zysku, w tym także od tego zatrzymanego na inwestycje. Dodatkowo uiszczali daninę solidarnościową powyżej 1 miliona złotych.

Należy zatem podkreślić, że długookresowym skutkiem będzie nie tylko znaczący spadek wpływów z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, ale także drastyczny spadek wpływów z daniny solidarnościowej. Tego spadku nie zrównoważą wpływy z CIT, wobec licznych preferencji i ulg. Dodatkowo warto zauważyć, że rosnące od kilku lat wpływy z tytułu podatku zryczałtowanego od przychodów ewidencjonowanych ulegną zwiększeniu. Uchwalone zmiany zachęcają do wyboru tego sposobu rozliczenia, a jednostki samorządu terytorialnego nie mają wpływów z tego podatku. Likwiduje się opodatkowanie w formie karty podatkowej, który to podatek jest dochodem gminy. Wprowadzone zmiany spowodują drastyczny spadek dochodów własnych jednostek samorządu terytorialnego.

Szkolenia online z zakresu podatków – aktualna lista szkoleń Sprawdź

Potworki  legislacyjne

Brak rzeczywistych konsultacji społecznych, analizy skutków społeczno-gospodarczych oraz tempo prac legislacyjnych w Sejmie spowodowały uchwalenie wielu regulacji, których nie ma możliwości uzasadnić merytorycznie, a niejednokrotnie trudno zrozumieć jak należy interpretować te przepisy.

Do pierwszej grupy należy zaliczyć m.in.:

Wprowadzone zmiany nie mają innego uzasadnienia niż czysty, aby nie powiedzieć wyrafinowany, fiskalizm. Naruszają przy tym podstawowe kanony państwa prawa, w tym ochrony praw słusznie nabytych oraz interesów w toku.

W drugiej grupie przepisów należy wskazać na regulacje dotyczące tzw. ukrytej dywidendy. Krajowa Administracja Skarbowa posiada wystarczające instrumenty kontrolowania przerzucania dochodów. Projektodawcy postanowili jednak wprowadzić regulacje, które mają zapobiegać, nawet gdy takie przerzucanie dochodów nie występuje.

Optymalny system podatkowy

Ostatni ranking (International Tax Competitiveness Index | Tax Foundation) wskazuje, że polski system podatkowy jest oceniany jako jeden z najgorszych w OECD. Wyprzedziliśmy jedynie Włochy, aczkolwiek po wejściu w życiu Polskiego Ładu zapewne i to nam się nie uda. Powinniśmy zatem rozpocząć budowę całkowicie nowego systemu podatkowego. Taki optymalny system podatkowy powinien być prosty w stosowaniu. Nie może on dyskryminować podatników w zależności od rodzaju dochodów lub działalności. Powinien także tworzyć  podwaliny dla rozwoju państwa, gospodarki, a zatem wzrostu dobrobytu jednostek i społeczeństwa. Trzeba chcieć i umieć wprowadzać rzeczywiste reformy podatkowe, a nie historyczne podwyżki podatków, połączone z chaosem legislacyjnym. Parafrazując hasło Bila Clintona z 1992 r.: „Dobre podatki, głupcze”.

Autor: Prof. Adam Mariański, Przewodniczący Komisji Podatkowej Business Center Club, założyciel Polskiego Instytutu Analiz Prawno-Ekonomicznych (PIAPE).

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Wypróbuj! Sprawdź

Większa ochrona przed korupcją?

Nowe regulacje

Unormowania „ustawy antykorupcyjnej” zostały wprowadzone ustawą z 14.10.2021 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U z 2021 r. poz. 2054). Założeniem ustawy jest zaostrzenie konsekwencji karnych popełnienia przestępstw korupcyjnych, a także wyeliminowanie potencjalnych obszarów konfliktu interesów dotyczących osób publicznych.

Zmiany obejmą sam Kodeks karny, ale również m.in. ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora, Kodeks karny wykonawczy, ustawę o partiach politycznych, ustawę o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz ustawę o finansach publicznych. Ustawa wejdzie w życie 1.1.2022 r.

Nowy środek karny oraz zmiany dotyczące pozbawienia praw publicznych

Jednym z istotniejszych założeń omawianej ustawy są zmiany w Kodeksie karnym. Ustawodawca w art. 39 w punkcie 2aa wprowadza nowy środek karny, polegający na zakazie zajmowania stanowiska lub wykonywania zawodu lub pracy w organach i instytucjach państwowych i samorządu terytorialnego, a także w spółkach prawa handlowego, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiadają bezpośrednio lub pośrednio przez inne podmioty co najmniej 10% akcji lub udziałów.

Nowy środek ma być obligatoryjnie orzekany przez sądy wobec osób pełniących funkcje publiczne za przestępstwa określone w art. 228 § 1 i 3-6, art. 230 § 1, art. 230a § 1, art. 250a § 1 i 2, art. 271 § 3, art. 296a § 1, 2 i 4 oraz art. 305 § 1 i 2, czyli szeroko rozumiane przestępstwa korupcyjne. Przewidziano również możliwość fakultatywnego orzeczenia nowego środka w stosunku do innych osób za te same przestępstwa (z wyjątkiem art. 228, który został w tym przypadku zastąpiony art. 229 § 1 i 3-5). Środek ten ma być orzekany na okres od roku do lat 15 lub dożywotnio, w przypadku ponownego skazania sprawcy za wcześniej wspomniane przestępstwo.

Wprowadzono również zmiany w przesłankach do zastosowania środka karnego w postaci pozbawienia praw publicznych. Do tej pory był on stosowany w przypadku skazania na karę pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3 za przestępstwo popełnione w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Omawiana nowelizacja wprowadza drugą przesłankę, która pozwala zastosować ten środek również w przypadku samego skazania za przestępstwa. Mowa o niej w przepisie dotyczącym zakazu zajmowania stanowiska lub wykonywania zawodu lub pracy w organach i instytucjach państwowych i samorządu terytorialnego, a także w spółkach prawa handlowego, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiadają bezpośrednio lub pośrednio przez inne podmioty co najmniej 10% akcji lub udziałów.

Aktualne komentarze do Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego. Skonfiguruj Twój System Legalis! Sprawdź

Kontrowersje

Już na etapie prac legislacyjnych pojawiało się wiele zastrzeżeń dotyczących projektowanych zmian. Nie wpłynęły one w żadnym stopniu na modyfikację proponowanych rozwiązań.

Sąd Najwyższy, w przesłanych uwagach do projektu, wskazał szereg wątpliwości odnośnie do proponowanych zmian. Przede wszystkim podkreślono niespójność nowej przesłanki do orzekania pozbawienia praw publicznych. Do tej pory sprawca musiał być skazany na karę pozbawienia wolności na okres nie krótszy od 3 lat za przestępstwo popełnione w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Po wprowadzonych zmianach środek ten będzie mógł zostać zastosowany nawet w przypadku odstąpienia od wymierzenia kary na podstawie art. 59 Kodeksu karnego, co według SN jest regulacją nazbyt dolegliwą, a brak skonkretyzowanych przesłanek orzekania pozbawienia praw publicznych budzi wątpliwości w kontekście konstytucyjnej zasady określoności przepisów prawa karnego.

Krytycznie podchodzi się również do obligatoryjności orzekania nowego środka w postaci zakazu zajmowania stanowisk. Niewątpliwie stanowi to ograniczenie konstytucyjnej kompetencji sądu do sprawowania wymiaru sprawiedliwości oraz ograniczenie zasady indywidualizacji sankcji karnej, prowadząc do automatyzmu i schematyzmu orzekania, odbierając sędziemu możliwość wpływania na wymiar kary, co w niektórych przypadkach może się okazać nieracjonalne i charakteryzować się zdecydowanie nadmierną represyjnością. Projektowane regulowania stoją w sprzeczności z założeniami polityczno-kryminalnymi kodeksu karnego, którego regulacje w założeniu mają służyć racjonalizacji polityki karnej.

Przesłanki nowego zakazu pokrywają się zakresowo z zakazem wynikającym z przepisów dotyczących pełnienia funkcji z ustaw urzędniczych. Wynika to z tego, że w tych ustawach (m.in. ustawie o pracownikach samorządowych, ustawie o służbie cywilnej) mowa jest o osobach skazanych prawomocnie za przestępstwa umyślne, a przestępstwa stanowiące przesłankę nowego zakazu z ustawy antykorupcyjnej można popełnić tylko umyślnie. Trudno zatem zorientować się w zamyśle systemowego uregulowania omawianego zagadnienia.

Istotną sprawą jest problematyka zatarcia skazania, gdzie zastosowanie będą miały ogólne reguły z rozdziału XII Kodeksu karnego. W związku z tym pojawia się problem nadmierności dolegliwości przy tych sankcjach, bo sprawca, wobec którego odstąpiono od wymierzenia kary, jednak zastosowano wobec niego ten nowy środek, będzie się mierzył ze swego rodzaju dolegliwością niemożności zatarcia skazania do zakończenia wykonywania środka karnego. Warto zdać sobie sprawę, że sam wyrok i jego „uwidocznienie” w systemie prawnym mają określone konsekwencje, zaś tego rodzaju rozwiązania, jak te przyjęte w nowym ustawodawstwie antykorupcyjnym, istotnie zaburzają sensowny kształt przepisów o „zapominaniu” o przestępstwie konkretnej osoby.

W samym uzasadnieniu do projektu ustawy pojawiały się tezy wskazujące jako ratio legis omawianej ustawy potrzebę upewnienia obywateli, że państwo podejmuje działania prewencyjne i traktuje osoby dopuszczające się nadużyć bezkompromisowo. Jest to myśl spójna z niewątpliwie dominującą aktualnie w prawodawstwie tendencją do nieracjonalnego zaostrzania przepisów prawa karnego, co idzie za potrzebą chwili ze względu na panujące aktualnie w społeczeństwie emocje. Ta tendencja, w którą omawiana ustawa się wpisuje, niestety ma niewiele wspólnego z racjonalnym prawodawstwem i dobrą legislacją.

System Legalis dla kancelarii i działu prawnego każdej wielkości. Wybierz Pakiet – oszczędzisz pieniądze. Sprawdź

Podsumowanie

Jak widać, wokół ustawy antykorupcyjnej od początku procesu legislacyjnego było dużo kontrowersji. Same okoliczności, w jakich powstała i dzięki którym została uchwalona, są złożone. Dotkliwość wprowadzanych regulacji jest nadmierna i sprzeczna z założeniami całego systemu prawa karnego, w którym dąży się do racjonalizacji karania. Nie sposób również nie zauważyć elementu populistycznego, którego wydźwięk da się odnaleźć już w samym uzasadnieniu do projektu. Poza tym nie sposób pominąć wątpliwości natury konstytucyjnej, bo projekt bezpośrednio ingeruje w podstawowe zasady zawarte w konstytucji. W obecnej polityce zmian w systemie prawa tego rodzaju zjawiska nie dziwią, ale zawsze powinny martwić.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Wypróbuj! Sprawdź

Projekt ustawy o ochronie sygnalistów – czym zaskakuje nowa polska regulacja?

Nad projektem Ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa[1], a który ma po raz pierwszy ponadbranżowo i kompleksowo uregulować sytuację prawną sygnalistów w Polsce i wprowadzić obowiązki whistleblowingowe[2] dla przedsiębiorców i podmiotów publicznych, współpracowały Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, Ministerstwo Sprawiedliwości, Ministerstwo Rozwoju i Technologii, Ministerstwo Finansów oraz Członek Rady Ministrów Koordynator Służb Specjalnych. Wskazano, że przyjęcie projektu przez Radę planowane jest na IV kwartał 2021 r. Termin implementacji dyrektywy mija 17.12.2021 r., ale nie jest pewne, że do tego czasu ustawa wejdzie w życie, a ustawodawcy uda się przyjąć przepisy zgodnie z harmonogramem czasowym UE. Pierwsza kontrowersja dotyczy właśnie tego, że w procesie konsultacji do złożenia uwag do projektu zaproszono tylko kilka podmiotów. Aktualnie projekt znajduje się w fazie opiniowania.

Pisma procesowe z zakresu prawa pracy z objaśnieniami. Skonfiguruj Twój System Legalis! Sprawdź

Kto, co i jak może zgłosić?

Ustawa zakłada, że sygnalistą może zostać prawie każda osoba mająca wiedzę o naruszeniu prawa w swoim środowisku zawodowym. Zgłoszenia może dokonać m.in.: pracownik (w tym niegdysiejszy lub osoba w procesie rekrutacji), osoba współpracująca z organizacją na kontrakcie B2B, wolontariusz i stażysta czy osoba w randze członka organu osoby prawnej.

Bycie sygnalistą oznacza możliwość objęcia reżimem ochronnym przed działaniami odwetowymi. Ochrona ma przysługiwać przede wszystkim przed: zwolnieniem, zmianą warunków zatrudnienia na mniej korzystne i wszelką formą mobbingu i dyskryminacji, które byłyby formą represji w związku ze zgłoszeniem.

Aby zostać sygnalistą, należy zgłosić naruszenie prawa unijnego bądź krajowego we wskazanych przez ustawodawcę obszarach; są to m.in.: zamówienia publiczne, bezpieczeństwo produktów, ochrona konsumentów i konkurencji, ochrona prywatności i bezpieczeństwo danych osobowych, AML, ochrona środowiska czy zdrowie publiczne. Z mocy ustawy wyłączone zostały natomiast sprawy indywidualne, co pozwala przenieść zgłoszenia np. z zakresu mobbingu i dyskryminacji do osobnej ścieżki procedowania, prostszej niż ta, którą kształtuje ustawa. Projektodawca dopuszcza jednak, aby w drodze regulacji wewnętrznych zobowiązane do posiadania rozwiązań whistleblowingowych podmioty rozszerzały katalog naruszeń, o których sygnalista może powiadomić, włączając w to naruszenia zasad wynikających z procedur wewnętrznych czy zasad etycznych.

O nieprawidłowości w kontekście związanym z pracą sygnaliści mogą powiadomić na drodze:

Organem centralnym odpowiedzialnym za przyjmowanie zgłoszeń zewnętrznych został, zgodnie z zapowiedzią, Rzecznik Praw Obywatelskich. Poza organem centralnym ustawa definiuje także organy publiczne. W projekcie z nazwy wymieniony został tylko Prezes UOKiK w zakresie zasad konkurencji i ochrony konsumentów, ale wydaje się, że organów publicznych przyjmujących zgłoszenia zewnętrzne będzie więcej – odpowiednio w zakresach swoich kompetencji. Niepowołanie nowego organu, a przypisane nowych zadań RPO było dla wielu zaskoczeniem. Spodziewano się raczej odrębnego urzędu ds. ochrony sygnalistów, np. na wzór rozwiązań przyjętych na Słowacji lub w innych państwach członkowskich. Istnieje bowiem wątpliwość czy rola RPO w tym zakresie nie sprowadzi się wobec tego do „sortowania” zgłoszeń i przekazywania ich właściwym merytorycznie organom.

Kodeks pracy. Komentarz + Aneks do specustawy Regulacje Covid-19 w prawie pracy – bieżąca aktualizacja w Systemie Legalis Sprawdź

Jakie obowiązki i na kogo nałoży ustawa?

Chociaż celem regulacji jest przede wszystkim ochrona osób zgłaszających, wprowadza ona również szereg obowiązków dla podmiotów w sektorze prywatnym i publicznym, aby mogła się realizować w praktyce. Duzi przedsiębiorcy (zatrudniający od 250 pracowników) i podmioty administracji publicznej po upływie 14-dniowego vacatio legis będą zobowiązane posiadać rozwiązania wewnętrzne (system whistleblowing) umożliwiające bezpieczne, poufne lub anonimowe zgłaszanie nieprawidłowości. Należy nie tylko stworzyć bezpieczne kanały sygnalizowania, ale też efektywnie zapoznać pracowników z zasadami ich funkcjonowania. Otrzymane zgłoszenia właściwy, niezależny i kompetentny podmiot w organizacji powinien procedować na zasadach określonych w ustawie, udzielać sygnaliście informacji zwrotnych w ustalonych terminach, podejmować działania następcze (wyjaśniające i naprawcze) oraz prowadzić rejestr zgłoszeń. Ten sam obowiązek spocznie na średnich przedsiębiorcach (50-249 pracowników) od grudnia 2023 roku.

Przepisy karne

Jednym z większych zaskoczeń, jakie przyniósł projekt ustawy, było brzmienie przepisów karnych. Wprowadzają one ryzyko poniesienia odpowiedzialności osobistej do 3 lat pozbawienia wolności za:

Kontrowersyjne jest jednak to, że projekt nie precyzuje bezpośrednio, kto miałby tę odpowiedzialność ponieść. Należy więc założyć, że byłoby to najwyższe kierownictwo oraz zgodnie z zakresami obowiązków odpowiednie funkcje w organizacji (np. przedstawiciele działu prawnego lub HR). W tej perspektywie tym istotniejszy wydaje się być właściwy podział obowiązków w procesie ustanawiania systemu i jego późniejszej obsługi.

Jednak największym zaskoczeniem wydaje się być propozycja identycznej sankcji za dokonywanie fałszywych zgłoszeń przez sygnalistów. Odpowiedzialność jak najbardziej powinna być po obu stronach, a ochrona nie powinna być bezwarunkowa. Jednak wykazanie złej wiary sygnalisty może być w praktyce bardzo trudne, a sam przepis w swojej surowości może stanowić jedynie dużą barierę dla sygnalizowania i kształtowania kultury transparentności w polskich firmach.

Przetwarzanie danych osobowych w procesie whistleblowing

Dyrektywa bardzo zdawkowo dotyka tematu ochrony danych osobowych, nakazując zgodność przetwarzania z RODO, dając jednak upoważnienie krajom członkowskim do stopniowego ograniczenia jego stosowania, jeśli byłoby to konieczne ze względu na cel Dyrektywy. Szczególnie wrażliwa była kwestia informowania osoby, której dotyczy zgłoszenie, o źródle pochodzenia danych osobowych, która nakazywałaby wskazywanie personaliów sygnalisty, co niweczyłoby ideę poufności zgłoszeń. Ustawodawca pochylił się nad tą kwestią i wyłączył ten obowiązek, zapewniając możliwość przetwarzania danych osoby, której dotyczy zgłoszenie, nawet bez jej zgody. Ograniczenie takie dla procesów whistleblowingowych zdaje się zrozumiałe, rekomendowane było już zaraz po wejściu w życie RODO w wytycznych Europejskiego Inspektora Ochrony Danych, ale dopiero teraz uzyskało potwierdzenie w przepisie.

Z kolei szeroko dyskutowane jest założenie, że dane osobowe przechowywane w związku ze zgłoszeniem można przetwarzać wyłączenie przez okres 5 lat. Skąd wynika taki czas, nie wiadomo. W najlepszym interesie organizacji byłoby jednak przechowywanie informacji przez okres zgodny na przykład z terminem przedawnienia wybranych przestępstw. Najprostszym przykładem jest zgłoszenie przez sygnalistę potencjalnego naruszenia o charakterze korupcyjnym. Nawet w przypadku negatywnej weryfikacji zgłoszenia organizacja może chcieć przechowywać takie informacje dłużej, na wypadek konieczności tłumaczenia się z podjętych w procesie wyjaśniającym działań. W praktyce widzimy bowiem, że takie sprawy procedowane są przez organy ścigania latami. Interakcja z organami w takiej sytuacji, szczególnie gdy ma miejsce po latach, może być sprawniejsza, a organizacja ma dzięki temu więcej argumentów na wykazanie należytej staranności w zakresie podjętej w sprawie reakcji i prewencji na przyszłość. Prawdopodobne jest, że okres ten zostanie jeszcze zmieniony w toku prac legislacyjnych.

Zaangażowanie przedstawicieli pracowników

Regulamin zgłoszeń wewnętrznych pracodawca ma ustalić w drodze konsultacji z zakładową organizacją związkową albo przedstawicielami pracowników wyłonionymi w trybie przyjętym u danego pracodawcy, jeśli u pracodawcy nie działa zakładowa organizacja związkowa. W związku z tym stworzenie i wdrożenie wewnętrznej procedury musi się odbyć przy czynnym i udokumentowanym udziale przedstawicieli pracowników. To motywuje wiele organizacji do przyspieszenia działań wdrażających lub aktualizujących zasady funkcjonowania systemów whistleblowing w ich strukturach, aby zdążywszy przed przyjęciem ustawy, uniknąć obowiązku konsultacji.

W obecnym brzmieniu projekt ustawy wciąż wprowadza wiele pytań o to, jak w praktyce bezpiecznie i zgodnie z przepisami zrealizować nowe obowiązki. Miejscami przepisy są nie tylko zaskakujące i kontrowersyjne w kontekście najlepszych standardów rynkowych, ale wręcz niekonsekwentne, choćby w warstwie terminologicznej. Wdrażając więc odpowiednie regulacje wewnętrzne, warto skorzystać ze wskazówek, jakie dają nam wytyczne benchmarków whistleblowingowych. Sięgnijmy po whistleblowingową normę ISO 37002[3] czy standardy GPW dla spółek notowanych. Zorganizowanie swoich systemów zgodnie z takimi wytycznymi dodatkowo wzmacnia naszą argumentację, że dochowaliśmy w tym działaniu należytej staranności.

Ponadto mając na uwadze krótkie vacatio legis, od chwili przyjęcia ustawy czasu na podjęcie działań będzie bardzo niewiele. Warto zainteresować się tym tematem już teraz, szczególnie ze względu na sankcje karne czy konieczność konsultacji z przedstawicielami pracowników.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Wypróbuj! Sprawdź

[1] Projekt ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa, opatrzony numerem UC101.

[2] Whistleblowing – z ang. dosłownie: dmuchanie w gwizdek, popularnie: zgłaszanie nieprawidłowości.

[3] ISO 37002 Whistleblowing Management System.

Nowe obowiązki instytucji obowiązanych na podstawie dyrektywy AML

Dyrektywy AML

Wdrożenie w 2018 r. tzw. czwartej dyrektywy AML (Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/849 z 20.5.2015 r. w sprawie zapobiegania wykorzystywaniu systemu finansowego do prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu) miało na celu dostosowanie ustawodawstwa polskiego do przepisów unijnych. TerroryzmU określa tryb i zasady przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, w szczególności obowiązki instytucji obowiązanych w tym zakresie oraz uprawnienia właściwych organów. Istotne zmiany i nowości w tym zakresie wprowadza nowelizacja TerroryzmU z 30.3.2021 r., którą implementowano tzw. piątą dyrektywę AML (Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2018/843/UE z 30.5.2018 r. zmieniająca dyrektywę 2015/849/UE w sprawie zapobiegania wykorzystywaniu systemu finansowego do prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu). Część zmian ma charakter jedynie techniczny, inne w zasadniczy sposób zmieniają albo rozszerzają powinności instytucji obowiązanych.

Obowiązki instytucji obowiązanych

TerroryzmU określa szeroki katalog podmiotów będących instytucjami obowiązanymi, między innymi są to banki, zakłady ubezpieczeń czy operatorzy pocztowi, a ponadto: notariusze, adwokaci, radcowie prawni oraz doradcy podatkowi w zakresie, w jakim dokonują określonych, enumeratywnie wskazanych w TerroryzmU czynności.

W wyniku implementacji wskazanej powyżej dyrektywy 2015/849/UE instytucje obowiązane zobligowane zostały do określonych działań. Obowiązki instytucji obowiązanych można podzielić na następujące kategorie:

  1. Obowiązki związane z przeciwdziałaniem praniu pieniędzy, w szczególności:
  1. Obowiązki wprowadzenia wewnętrznych procedur, w tym:
  1. Obowiązki zawiadamiania organów o transakcjach i podejrzeniu popełnienia przestępstwa:

Niedopełnienie wskazanych powyżej obowiązków przez instytucję obowiązaną stanowi delikt zagrożony karami administracyjnymi, w tym karą pieniężną. Natomiast osoba działająca w imieniu lub na rzecz instytucji obowiązanej, która nie dopełnia wskazanych powyżej obowiązków zawiadomienia GIIF albo przekazuje nieprawdziwe lub zataja prawdziwe dane dotyczące transakcji, rachunków lub osób, ponosi odpowiedzialność za występek zagrożony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Bezpieczeństwo danych i IT w kancelarii prawnej radcowskiej/adwokackiej/notarialnej/komorniczej. Skonfiguruj Twój System Legalis! Sprawdź

Nowelizacja TerroryzmU (nowe obowiązki od 31.10.2021 r.)

Nowelizacją TerroryzmU z 30.3. 2021 r. implementowano dyrektywę 2018/843/UE. Celem tzw. piątej dyrektywy AML jest modyfikacja unijnych ram prawnych dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy, pozwalająca na zwiększenie transparentności przepływów finansowych dokonywanych w systemie finansowym oraz zharmonizowanie tego systemu, a w konsekwencji – skuteczniejsze funkcjonowanie organów odpowiedzialnych za wykrywanie środków finansowych pochodzących z działalności o charakterze przestępczym[1]. Najważniejsze zmiany, które bezpośrednio wpływają na obowiązki instytucji obowiązanych, obejmują następujące kwestie:

  1. Rozszerzenie katalogu instytucji obowiązanych. Krąg tych podmiotów rozszerzono m.in. o przedsiębiorców, których podstawową działalnością gospodarczą jest świadczenie usług polegających na sporządzaniu deklaracji, prowadzeniu ksiąg podatkowych, udzielaniu porad, opinii lub wyjaśnień z zakresu przepisów prawa podatkowego lub celnego, jak również pośredników w obrocie nieruchomościami; ta zmiana obowiązuje od 31.7.2021 r.;
  2. Nowe okoliczności (przesłanki) stosowania środków bezpieczeństwa finansowego. Instytucje obowiązane stosują środki bezpieczeństwa finansowego również w przypadkach, gdy doszło do zmiany uprzednio ustalonych: charakteru lub okoliczności stosunków gospodarczych, danych dotyczących klienta lub beneficjenta rzeczywistego, jak również w sytuacji, gdy instytucja obowiązana była w ciągu danego roku kalendarzowego zobowiązana na podstawie przepisów prawa do skontaktowania się z klientem w celu weryfikacji informacji dotyczących beneficjentów rzeczywistych;
  3. Rozszerzenie katalogu przesłanek (okoliczności) mogących świadczyć o wyższym ryzyku prania pieniędzy oraz finansowania terroryzmu. Należą do nich: powiązanie stosunków gospodarczych lub transakcji okazjonalnej m.in. z ropą naftową, bronią, metalami szlachetnymi, produktami tytoniowymi, z klientem będącym obywatelem państwa trzeciego i ubiegającym się o prawo pobytu lub obywatelstwo w państwie członkowskim w zamian za transfery kapitałowe, nabycie nieruchomości lub obligacji skarbowych lub inwestycje w podmioty o charakterze korporacyjnym w danym państwie członkowskim;
  4. Wprowadzenie obowiązku uzyskiwania określonych informacji w przypadkach stosunków gospodarczych lub transakcji związanych z państwem trzecim wysokiego ryzyka. Chodzi m.in. o informacje o źródle majątku klienta oraz beneficjenta rzeczywistego oraz akceptację kadry kierowniczej wyższego szczebla na nawiązanie lub kontynuację stosunków gospodarczych;
  5. Zmiany okresów przechowywania dokumentacji oraz wyników analiz: 5 lat od dnia zakończenia stosunków gospodarczych z klientem lub od dnia przeprowadzenia transakcji okazjonalnej, a w przypadku wyników analiz – 5 lat od dnia ich przeprowadzenia;
  6. Wprowadzenie obowiązku bieżącej weryfikacji oraz aktualizacji wewnętrznej procedury w zakresie przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. W ten sposób istotnie uzupełniono obowiązek wprowadzenia rzeczonej procedury o bieżącą weryfikację i aktualizację;
  7. Rozszerzenie zasad, jakie powinna zawierać wewnętrzna procedura w zakresie przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Dodano tutaj zasadę odnotowywania rozbieżności między informacjami zgromadzonymi w Centralnym Rejestrze Beneficjentów Rzeczywistych a informacjami o beneficjentach rzeczywistych klienta ustalonymi w związku ze stosowaniem ustawy oraz zasadę dokumentowania utrudnień stwierdzonych w związku z weryfikacją tożsamości beneficjenta rzeczywistego oraz czynności podejmowanych w związku z identyfikacją jako beneficjenta rzeczywistego osoby fizycznej zajmującej wyższe stanowisko kierownicze;
  8. Rozszerzenie zakresu szkoleń pracowniczych o zagadnienia związane z ochroną danych osobowych. Dotychczasowy obowiązek szkoleń dotyczył przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu;
  9. Rozszerzenie ochrony osób zgłaszających nieprawidłowości (tzw. sygnalistów, whistleblowers) na inne osoby wykonujące czynności na rzecz instytucji obowiązanej oraz środków ochrony (zakaz podejmowania działań o charakterze represyjnym lub wpływających na pogorszenie ich sytuacji prawnej lub faktycznej, lub polegających na kierowaniu wobec nich gróźb, w szczególności działań negatywnie wpływających na ich warunki pracy lub zatrudnienia).

Podsumowanie

Przedstawione powyżej zmiany wynikające z implementacji piątej dyrektywy AML nakładają na instytucje obowiązane nowe powinności, głównie w celu bardziej efektywnego zapobiegania przestępstwom prania pieniędzy. Novum w tym zakresie stanowi przede wszystkim rozszerzenie obowiązków weryfikacyjnych oraz wytycznych stosowania środków bezpieczeństwa finansowego. Na uwagę zasługuje również zwiększenie ochrony sygnalistów, zwłaszcza w kontekście Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2019/1937/UE z 23.10.2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii, której termin implementacji wyznaczono na grudzień tego roku. W konsekwencji jako niezbędne przedstawia się przede wszystkim zmodyfikowanie wewnętrznych procedur instytucji obowiązanych poprzez dostosowanie do aktualnych przepisów. Ich właściwe stosowanie może w znacznym stopniu przyczynić się do uszczelnienia systemu przeciwdziałania praniu pieniędzy. W dłuższej perspektywie zostanie zweryfikowane, czy cel ten udało się osiągnąć.

[1] Uzasadnienie Rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu oraz niektórych innych ustaw dostępne na stronie internetowej: https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/druk.xsp?nr=909 [dostęp: 6.9.2021 r.].

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Wypróbuj! Sprawdź

Pakiet e-commerce – nowe regulacje dotyczące VAT

Główne cele regulacji to z jednej strony przeniesienie miejsca opodatkowania niektórych czynności do tego państwa członkowskiego, w którym ma miejsce konsumpcja, przy jednoczesnym stworzeniu systemu dogodnego rozliczania podatku dla sprzedawców dokonujących tych czynności (w ramach tzw. systemu OSS). Z drugiej zaś strony uszczelnienie systemu poboru podatku od tzw. importu detalicznego towarów dokonywanego przez konsumentów, w tym także z wykorzystaniem podmiotów pośredniczących (platform, interfejsów elektronicznych).

Wewnątrzwspólnotowa sprzedaż towarów na odległość (WSTO)

W ramach realizacji tego pierwszego z celów – tj. zapewnienia, że więcej czynności dokonywanych na rzecz konsumentów będzie opodatkowanych w państwie ich konsumpcji – w ramach pakietu e-commerce wprowadzono konstrukcję wewnątrzwspólnotowego sprzedaży towarów na odległość (WSTO) wraz z regulacjami określającymi miejsce świadczenia (miejsce opodatkowania) dla takiego zdarzenia.

WSTO zastąpiła – z dniem 1.7.2021 r. – dotychczas funkcjonujące konstrukcje sprzedaży wysyłkowej (z terytorium kraju oraz na terytorium kraju). WSTO jest konstrukcją dość podobną do wcześniejszej sprzedaży wysyłkowej.

Cechą istotną opodatkowania WSTO jest to, że transakcje tego rodzaju – dopóki mają one stosunkowo niską wartość w danym roku podatkowym – są opodatkowane w państwie rozpoczęcia wysyłki towaru będącego przedmiotem WSTO (zwykle tam, gdzie dostawca ma siedzibę). Natomiast po przekroczeniu limitu (o którym za chwilę) są one opodatkowane w państwie przeznaczenia (tj. do tego państwa członkowskiego, do którego trafia dany towar).

Limit – warunkujący miejsce opodatkowania – ma charakter roczny. Wynosi on 10.000 euro lub równowartość tej kwoty w walucie krajowej (dla Polski limit ten został ustalony na poziomie 42.000 zł). Chodzi tutaj o łączną wartość sprzedaży w ramach WSTO do wszystkich państw członkowskich.

Procedura OSS

Wprowadzenie nowych regulacji dotyczących WSTO może spowodować, że wielu podatników – dokonujących dotychczas sprzedaży wysyłkowych do innych państw członkowskich i opodatkowujących te sprzedaże w Polsce – znajdzie się w sytuacji, w której będą musieli je opodatkowywać w państwach przeznaczenia towarów (czyli w innych państwach członkowskich).

Dla takich podatników – aby nie musieli rejestrować się do VAT na ogólnych zasadach w wielu zagranicznych państwach – wprowadzono w ramach pakietu e-commerce tzw. system OSS.  Korzystanie z tego sposobu rozliczania podatku ma pozwolić na wygodne rozliczenie podatków należnych we wszystkich państwach członkowskich przy pomocy jednej deklaracji składanej w tym państwie, w którym podatnik „założył” OSS.

W praktyce podatnik zarejestrowany w OSS w danym państwie członkowskim (państwo członkowskie identyfikacji) składa drogą elektroniczną kwartalną deklarację VAT z wyszczególnieniem poszczególnych czynności opodatkowanych w danych państwach członkowskich, w której to deklaracji wykazuje należną za nie kwotę VAT. Następnie państwo członkowskie identyfikacji przekazuje zapłacony VAT do odpowiednich państw członkowskich konsumpcji.

System OSS jest fakultatywny dla podatników.  Decydując się na korzystanie z niego, podatnik musi go jednak stosować w odniesieniu do wszystkich państw członkowskich konsumpcji.

VAT. Komentarz 2021. Skonfiguruj Twój System Legalis! Sprawdź

Sprzedaż na odległość towarów importowanych

Drugim z celów pakietu e-commerce było także uszczelnienie unijnego systemu VAT w zakresie podatku od importu towarów. W związku z tym wprowadzono regulacje dotyczące:

Przed 1.7.2021 r. w przypadku sprzedaży konsumentom z państw członkowskich (np. z Polski) towarów znajdujących się w momencie dostawy poza UE (transportowanych spoza UE), miał miejsce „tylko” import towarów (jako przedmiot opodatkowania). Często import ten był zwolniony z podatku (z powodu funkcjonującego zwolnienia z VAT dla przesyłek o wartości nieprzekraczającej 22 EUR).  Bardzo często wartość przesyłek była zaniżana. Z tego też powodu w zdecydowanej większości przypadków podatek od importu towarów nie był w ogóle pobierany.

Jednym z nowych szczególnych przypadków opodatkowania – od dnia 1 lipca 2021 r. – jest tzw. SOTI, czyli sprzedaż na odległość towarów importowanych. SOTI ma miejsce wówczas, gdy:

Legalis dla kancelarii i działu prawnego każdej wielkości. Wybierz Pakiet – oszczędzisz pieniądze. Sprawdź

Procedura importu (IOSS)

Podatek należny od SOTI jest – czy też zwykle powinien być – rozliczany w ramach szczególnej procedury, tzw. procedury importu (ang. IOSS – Import One Stop Shop).

Korzystanie z rozliczenia podatku w IOSS jest opcjonalne dla podatników dokonujących SOTI.

Procedura importu to procedura szczególna, która pozwala na rozliczenie VAT należnego z tytułu SOTI, państwu członkowskiemu konsumpcji, za pośrednictwem państwa członkowskiego identyfikacji.

Dostawy towarów (zazwyczaj stanowiące SOTI) są (mogą być) objęte procedurą importu (IOSS), gdy:

Następujący podatnicy mogą korzystać z procedury importu (IOSS):

Rola podmiotów prowadzących interfejsy elektroniczne ułatwiające dostawy

Znaczna część tzw. importu detalicznego (tzn. dokonywanego przez konsumentów i dotycząca towarów o niskiej wartości) jest dokonywana z użyciem różnego rodzaju platform elektronicznych, przy pomocy, których można było wygodnie nabyć i sprowadzić towary z kraju trzeciego (głównie z Chin).

Dotychczas na podmiotach prowadzących te platformy nie ciążyły żadne obowiązki w zakresie VAT od dostawy, czy też importu tych towarów. Rola takiego podmiotu bowiem formalnie ograniczała się do pośrednictwa, co skutkowało tym, że podatkowi VAT (w Polsce, czy też szerzej – w UE) nie podlegała ani dostawa, ani usługa pośrednictwa. Jednocześnie często import tych towarów nie podlegał faktycznie VAT (podobnie jak i cłu).

W ramach pakietu e-commerce wprowadzono nowe zasady, w zakresie importu detalicznego w szczególności polegające m.in. na przyjęciu fikcji dostawy towarów (jako czynności opodatkowanej) pomiędzy sprzedawcą z kraju trzeciego a platformą (podmiotem prowadzącym interfejs elektroniczny) oraz pomiędzy platformą a konsumentem.

Wszystkie aktualności n.ius® po zalogowaniu. Nie posiadasz dostępu? Wypróbuj! Sprawdź